The Trail of the Lonesome Pine (1936).pl.txt

(56 KB) Pobierz
00:02:22:WSTĘP serce amerykańskiego góry
00:02:25:są zapomniane doliny, gdzie|ludzie żyją odizolowane.
00:02:27:Tam, stare światy, zwyczaje i|kody pozostały niezmienione.
00:02:31:Rodziny utrwalają|mordercze wojny
00:02:35:nawet jeśli pominiemy korzenie kłótni.|Ich nienawiść jest ich patriotyzm
00:02:39:i stare zwyczaje są ich religia.
00:02:42:pozostaje taka wojna
00:02:47:pokoleń między|Tolliverem i Falin.
00:03:40:Judd, nie można.
00:03:43:Muszę wrócić do domu.
00:03:45:Jeśli pójdziesz sztuk, Falin cię zniszczyć.
00:03:49:Ale Melissa jest posiadanie dziecka.
00:04:13:- On cię dotknąć, David?|- Nie Falin nie może mnie zabić, Judd wuja.
00:04:45:Panie, daj jej siłę, by być dobrym,
00:04:50:nie być nienawistny|i nie walczyć.
00:04:56:Nie pozwól ciężar strachu.
00:04:59:Nie pozwól jej zobaczyć|jego drodzy ludzie umierają
00:05:05:i zapytać:
00:05:09:„Dlaczego tak musi być?”
00:05:26:Dziś nowe pokolenie jest nadal|mieszka pod kodem samotnej sosny.
00:05:40:Po zmroku na szlaku
00:05:47:I jestem promčne
00:05:50:Świat jest jak sen
00:05:53:Wody rzeki są moje piosenki
00:05:59:Po zmroku na szlaku
00:06:05:A mi się zatrzymać na odpoczynek
00:06:08:Mój sufit jest niebo
00:06:11:A trawa jest moje piętro
00:06:17:Nigdy nie mają ani grosza
00:06:23:Nie mam dług do mojego imienia
00:06:29:Ale wiem, że i tak|jestem zadowolony
00:06:35:Urodziłem się i
00:06:41:Po zmroku na szlaku
00:06:47:A mój głos przestanie
00:06:51:Błagam cię, pogrzebać mojego serca
00:06:55:Pod Lone Pine na wzgórzu
00:07:02:I powiedziałem mu: „Spójrz, Zeke Denker
00:07:04:„Ty mčnes swoje świnie|do ubogich pastwiskach.”
00:07:06:- To zamknął zawór.|- Nie Zeke.
00:07:08:Lubi się śmiać więcej niż ktokolwiek inny.|Nic nie dotyka go.
00:07:11:Śmiał się, gdy pada deszcz,|śmieje się, gdy świeci słońce.
00:07:14:- Spojrzał na mnie...|- Dave staje się lepsze.
00:07:19:- Naprawdę?|- Tak.
00:07:22:On zdrowieje. Jego ręka jest trochę|zielony, ale kładę tytoniu na rany.
00:07:28:Lufa pistoletu byłby lepszy.
00:07:30:Co on do powiedzenia o Falin?
00:07:33:„Rid podłogę i wrócić do domu.”|To, co powiedział.
00:07:36:„Nie walka, aż nie|mogę trzymać broń.”
00:07:39:- Muszę powiedzieć, że ja podróżowaliśmy 10 km.|- Dziesięć kilometrów.
00:07:41:Mogę wziąć kawałek|drewna więcej.
00:07:43:Pojechałam 50 km. Spójrz.
00:07:48:Zbierać.|Pokażę ci coś.
00:07:52:Wszystko nie może zgubić.
00:07:55:Ilekroć Judd Tolliver|chce zabić Falin,
00:07:59:dostaje jak grać z młodymi.
00:08:03:Mam zamiar być człowiekiem kamień.
00:08:05:Willie, idź tam i zatrzymuje|mnie jeśli się zbyt szybko.
00:08:13:Lizzie Bee, należy udać pomocy Willie.
00:08:18:Uwaga przyjeździe.|Nie zapomnij o mnie powstrzymać.
00:08:31:Dlaczego nie mnie aresztować?
00:08:41:Judd jest bardziej zabawne|niż imprezie zabawy.
00:08:52:Melissa, masz ból brzucha?
00:08:57:- Myślałam, Lina.|- Przestań mnie tak!
00:09:00:Stracisz głowę jeżeli uważasz za dużo.
00:09:02:szef nawet jeśli nie myślimy tracimy.
00:09:07:Zabić. Myślą, qu'ŕ zabić.
00:09:11:Oni teraz myśleć.|Zrobili wczoraj
00:09:13:tydzień wcześniej, a rok wcześniej.
00:09:16:Robią to, ponieważ byłem mały.
00:09:19:Zabicie Falin. Zabicie Falin.|To wszystko umie powiedzieć
00:09:23:gdy pług, mčnent zwierzęta|lub wybrać Mads.
00:09:26:Zabicie Falin!|I echo dociera do nas ze wzgórz.
00:09:30:Zabicie Tolliver. Zabić. Dlaczego?
00:09:35:Melissa!
00:09:42:Co cię gryzie, ciociu?
00:09:45:Martwię się.|Czerwiec i Buddie nie są jeszcze do tyłu.
00:09:47:Gdzie oni są?
00:09:49:U lekarza, szukać eliksiru.
00:09:57:Ty ją tak kochasz?
00:10:03:Ona jest idealna.
00:10:04:Trzeba było dać mi wezwać|lekarza miasta, Dave.
00:10:07:To nie jest piękne. To zbyt spuchnięte.
00:10:10:- Jesteś dobry dla mnie, moja ciotka.|- Dobry z ciebie chłopiec, Dave.
00:10:13:- Twój chłopak.|- Mój chłopak.
00:10:16:Czasami żałuję, że moja ciotka.|Czasami nie.
00:10:18:Gdyby tak było, nie mogę ożenić|czerwca i jeśli nie było...
00:10:23:więzy pokrewieństwa|jak nasza mylić mnie.
00:10:25:Istnieje ponad kuzynów|frytki tutaj, Dave.
00:10:30:Jestem wielkim czarny niedźwiedź.
00:10:35:Jestem niegodziwy czarny niedźwiedź.
00:10:42:Podchodzę. Będę cię złapać.
00:10:54:Podchodzę.
00:11:10:Jeśli się ze mnie śmiać, obcy, będę...
00:11:14:Nie dziwię się,|zrobiłbym to samo.
00:11:27:To było zabawne. Dlaczego nie śmiać?
00:11:30:- Jest to Tolliver.|- To zabawne, nawet.
00:11:32:- Nie sądzę.|- To przywilej damy.
00:11:35:Gdzie byliśmy?
00:11:36:- W środku tej luki istnieje.|- Tak.
00:11:39:Wystarczająco węgiel do dwóch|lat, aby zbudować kopalnię.
00:11:42:Mamy podnieść R. łopata węgla|Będzie płacić dla kolei.
00:11:46:- Ty nie.|- Nie.
00:11:48:Pozwól mi się tym zająć.
00:11:50:Jest to prawo i twój|przywilej, przyjacielu.
00:11:54:Oto twój przywilej. Użyj go.
00:12:03:Biegałam w lesie,
00:12:04:i powiedziała, że był niedźwiedź.
00:12:06:Kiedy odwrócił się i zobaczył, gdyby|szło mi jeść, już jej nie było.
00:12:10:- To może być spożywane sama.|- Judd Tolliver, przestań.
00:12:15:Moje dziecko. Nie płacz. Juny wróci.
00:12:20:To może być zatrzymany do rzeki.
00:12:31:Wygląda na to, że zgłaszane przez rzekę.
00:12:33:- czerwiec!|- Cóż, mam eliksir, prawda?
00:12:36:Czerwiec nie jesteś dumny...
00:12:38:Chodzę tych lasach, ponieważ|byłem wysoki, aby polny.
00:12:41:mogę złapać wiewiórkę w jednej ręce,|ale pies widział za granicą...
00:12:45:Obcy?
00:12:47:Zatrzymał się nagle,
00:12:49:- i zadziałał.|- Jaki był ten obcy?
00:12:51:Nie wiem. Nie szukałem.
00:12:53:Nawet nie wiedząc o|tym, że wciąż potknął.
00:12:56:- Do zobaczenia Jaki on był?|- Ja po prostu spojrzał w oczy.
00:12:58:Jest to duży, szeroki tak, wszyscy|ubrani w brązowe, a nawet kapelusza.
00:13:05:- A jej płaszcz miał pas.|- Po prostu strzał z oka?
00:13:09:Dave Tolliver, jeśli to,|co myślisz, zobaczysz.
00:13:12:Idź umyj twarz w strumieniu.
00:13:14:Jeśli nie przestaniesz, będę myć się na ciebie.
00:13:16:Zrobić i dostać lanie.
00:13:19:Naprawdę?
00:13:24:Bolało?
00:13:27:Niemożliwe.
00:13:33:Rozmawiałem z twoim tatą. Jesteśmy coraz żonaty.
00:13:39:- Kiedy?|- u świń.
00:13:41:Twój ojciec zaprosił wszystkie Tolliver.|Wszelkie pokrewieństwo.
00:13:44:Nie będę żenić przed pąków.|Wesela odbywają się na wiosnę.
00:13:48:Pąki wkrótce będzie tutaj.
00:13:52:Czuję nic.
00:13:55:Co masz na myśli?
00:13:59:Nie wiem.
00:14:04:Idź. Idź.
00:14:07:Wieczerza.
00:14:09:Idź.
00:14:12:Idź, umyj, czerwiec, ale pospiesz się,|inaczej głodnych połknie wszystko.
00:14:16:Mama. Podejście.
00:14:22:Mama. Lubię Dave?
00:14:28:Myślę, że tak, kochanie.
00:14:32:Jak kochasz tatusia?
00:14:37:Pamiętasz, kiedy Dave|poszedł Pokeya R Wells?
00:14:44:Jesteś znudzony z nim, prawda?
00:14:47:A kiedy jest w domu,|to nie ma znaczenia.
00:14:51:- Ale mamo...|- Melissa,
00:14:53:- Oczekuje kolację.|- Idę.
00:14:56:To miłość, kochanie.
00:16:17:- Ten człowiek chce z tobą rozmawiać, Judd.|- Naprawdę?
00:16:21:Nazywam się Hale, Jack Hale.
00:16:25:Mogę mówić do ciebie w głowie-R-głowie?
00:16:27:- Powiedz mi tutaj.|- Cóż, ja...
00:16:32:Chciałem porozmawiać o swojej węgla.
00:16:38:Węgiel na nieruchomości.
00:16:40:Rozumiesz mnie?|Błąd R, R 2 km stąd.
00:16:43:Widziałeś węgla.|Rozumiesz mnie.
00:16:45:Wada. Jestem z Alton, a oni...
00:16:51:Mówiłeś o węgiel.
00:16:53:Aha, węgiel.
00:16:54:Kolej będzie śledzić Ticopi
00:16:55:a grzbiet, tak daleko.
00:16:57:Kto tak powiedział?
00:16:58:Jeśli wszystkie Umawiające się|Strony uzgadniają, oczywiście.
00:17:02:Będziesz bogaty. Nie ma wątpliwości.
00:17:04:- Jeśli uda nam się zgodzić...|- Kim są pozostali?
00:17:08:Umowa będzie z wami na węgiel.
00:17:10:Kim są pozostali?
00:17:12:Cóż, istnieje wiele osób,|ale przede wszystkim...
00:17:22:- Jak długo tak jest?|- Odpowiedź.
00:17:24:Od kiedy jego ręka|jest ten kolor?
00:17:26:Przez trzy dni, myślę.
00:17:30:- Daj mi gorącą wodę, szybko.|- To nie jest poważny, prawda?
00:17:34:Grób? Jest to gangrena.|Jego mięso gnije i umiera.
00:17:39:- Nie jesteś lekarzem.|- Chcesz żyć?
00:17:42:- Nie widział się z lekarzem?|- Jasne.
00:17:44:- Spójrz. Eliksir wąż.|- Idiota.
00:17:46:Umrze, jeśli nic nie zrobimy.
00:17:49:- Czy ja umieram, Judd?|- Jasne.
00:17:53:Musimy zbudować trumnę.
00:17:56:Będzie to dokładnie to, co|zrobisz, jeśli nic nie zrobimy.
00:18:02:Posłuchaj mnie.|Jeśli ta infekcja jest nadal istnieje, to go zabije.
00:18:05:Jedynym lekarstwem jest|cięte i modląc się.
00:18:08:Rozumiesz?
00:18:10:Nie. Oni nie rozumieją.
00:18:13:Oni nic nie rozumieją z|wyjątkiem broni i śmierci.
00:18:16:- To wszystko rozumieją.|- Melissa.
00:18:18:I prosił, aby zadzwonić do|lekarza, ale nie masz plan.
00:18:21:Wolą działki i|planują morderstwa.
00:18:26:Nawet jeśli uprawa zgnił|i wasze zwierzęta padły,
00:18:29:byś nie obchodzi Cię pod|warunkiem, że masz broń
00:18:32:a Falin który strzelać.
00:18:36:Teraz dogania ciebie. On umiera.
00:18:40:Słyszałeś go. Moja Davie umiera.
00:18:45:Melissa.
00:18:54:- Trzymaj.|- Przykro mi. Nie wiedziałem...
00:18:58:Przytrzymaj.
00:19:02:Znajdź mi ręcznik i opaski uciskowej.
00:19:03:Coś owinąć go wokół|ramienia wyciąć krążenie.
00:19:09:Przynieś mi małe noże,|najostrzejszą fotografię.
00:19:13:Rozpalić ogień i|ogrzać białe R noże.
00:19:18:Przytrzymaj go i pomóc mi zdobyć rękę.
00:19:42:będzie bolało. Nie było znieczulenie.
00:19:44:Coś się spać.
00:19:49:Należy przygotować|Mads alkoholu.
00:19:52:Zamierzam go potrzebują.
00:20:04:Nie mam pieniędzy i|gdzie go spędzić
00:20:09:Nie mam żonę jestem|zbyt niezależny
00:20:13:Nie mam muła do prowadzenia mnie
00:20:19:Jestem najbiedniejszy człowiek w mieście
00:20:24:Biedny ja biedny mnie
00:20:29:Zastanawiam się, kiedy ta nędza przestają
00:20:33:- Pisałem ostatni wers.|- Tak? Dźwięki....
Zgłoś jeśli naruszono regulamin