Wycieczka Yaoi zorganizowana przez Lampirę z okazji Świąt Bożego Narodzenia.pdf

(324 KB) Pobierz
Posted originally on the
Archive of Our Own
at
https://archiveofourown.org/works/16802551.
Rating:
Archive Warning:
Category:
Fandom:
Explicit
No Archive Warnings Apply
M/M
One Piece, Harry Potter - J. K. Rowling, Shaman King (Anime &
Manga), Naruto, Fullmetal Alchemist - All Media Types, Original
Work, Loveless, Yu-Gi-Oh! - All Media Types
Monkey D. Luffy/Roronoa Zoro, Harry Potter/Fred Weasley/George
Weasley, Draco Malfoy/Blaise Zabini, Asakura Hao/Asakura Yoh,
Uchiha Sasuke/Uzumaki Naruto, Hatake Kakashi/Umino Iruka,
Edward Elric/Roy Mustang, OC/OC, Lucius Malfoy/Harry Potter,
Draco Malfoy/Severus Snape, Gaara/Uzumaki Naruto, Hatake
Kakashi/Uchiha Sasuke, Agatsuma Soubi/Minami Ritsu, Jounouchi
Katsuya | Joey Wheeler/Mutou Yuugi
Monkey D. Luffy, Roronoa Zoro, Harry Potter, Fred Weasley, George
Weasley, Draco Malfoy, Blaise Zabini, Asakura Yoh, Asakura Hao,
Uzumaki Naruto, Uchiha Sasuke, Hatake Kakashi, Umino Iruka,
Edward Elric, Roy Mustang, Lucius Malfoy, Gaara (Naruto),
Agatsuma Soubi, Aoyagi Ritsuka, Jounouchi Katsuya | Joey
Wheeler, Mutou Yuugi
Crossover, Anal Sex, Oral Sex, Threesome, Threesome - M/M/M,
Incest, Brother/Brother Incest, Vampires, Demons, Angels
Part 1 of
Seria świąteczna
Published: 2018-12-01 Completed: 2018-12-09 Chapters: 20/20
Words: 25689
Relationship:
Character:
Additional Tags:
Series:
Stats:
Wycieczka Yaoi zorganizowana przez Lampirę z okazji
Świąt Bożego Narodzenia
by
Lampira7
Summary
Jest to opowiadanie multifandomowe z parami yaoi pochodzącymi z różnych książek,
anime czy z oryginalnych światów. Opowiadanie zostało napisane ponad 10 lat temu na
blogu, ale mam nadzieję, że niektórzy z Was go z przyjemnością przeczytają.
Notes
Uwagi 1: Ten tekst został napisany ponad 10 lat temu, więc styl może jest dziecinny (w
końcu byłam w gimnazjum), ale uznałam, że ludzie wciąż trzymają to na chomiku i chcą
to przeczytać, to czemu ponownie tego nie wrzucić. Trochę go poprawiłam, ale w 99%
procentach jest taki sam, jak wtedy gdy opublikowałam go na blogu. Tak to blogowy
tekst, czyli będziecie cierpieć, ale przynajmniej ja będę widzieć, jak się poprawiłam przez
te wszystkie lata
Uwagi 2: Jet to parodia, proszę patrzeć na to z przymrużeniem oka
Chapter 1
*Biegun północny. Święty Mikołaj ma zaraz ostatni kurs do Polski. Musi odwiedzić dziewczyny,
które zbiorowo napisały do niego list z niespotykaną prośbą. Staruszek przez chwilę patrzy pustym
wzorkiem na tekst, aż w końcu zaczyna czytać.*
Mikołaj:
„Kochany Święty Mikołaju!
Piszemy do Ciebie z wielką prośbą, by do naszych domów zawitali: Sasuke, Naruto, Kakashi,
Iruka, Itachi, Yugi, Yami, Harry, Draco, Snape, Lucjusz, Luffy, Kaiba, Joey i wielu, wielu innych
przystojniaków. Chciałybyśmy, żeby w tym okresie zebrały się wszystkie fanki Yaoi i zaczęła się
wielka impreza tematyczna. Prosimy, spełnij nasze życzenie. Podpisano:
Fanki Yaoi.”
*Mikołaj po skończeniu listu drapie się po głowie, zakłopotany.*
Mikołaj:
Co to właściwie jest ya…
*Nie kończy zdania, ponieważ traci przytomność, gdy jego głowa spotyka się z ciężką torebką
blondwłosej dziewczyny.*
Autorka:
Przykro mi, Mikołaju, ale teraz kolej na mnie!
*Otrzepuje kusą czerwoną sukienkę z kapturem obszytym białym futerkiem. Przy okazji pyta
swoich pomocników, a raczej pomocniczek, jak idzie im krępowanie Św. Mikołaja i elfów.*
Pomocnice:
Nie jest źle, ale mamy jedno małe pytanko: Co ty nosisz w tej swojej torebce, że
jednym ciosem powaliłaś Świętego?
Autorka:
Nic takiego. Notatki do nowego opowiadania, wyniki konkursu, listę uczestniczek
wycieczki i takie tam. Skończyłyście już?
Pomocnice:
Tak, tak, nie musisz nas poganiać.
*Jedna z pomocnic zatrzaskuje drzwi do składziku, gdzie schowano Świętego Mikołaja wraz z
panią Mikołajową i elfami.*
Autorka:
To dobrze. Zawołajcie uczestniczki wycieczki.
*Do pomieszczenia wchodzi około trzydziestoosobowa grupa dziewczyn w różnym wieku. Stają w
szeregu przed autorką, trzymając w rękach lornetki, aparaty, kamery, dyktafony i plakaty z
różnymi napisami, np.: „Yaoi rządzi”, „NaruSasu, kochamy was”, „Harry Potter = Świat yaoi”.
Autorka, widząc ich zarumienione policzki, uśmiecha się do siebie.*
Autorka:
Witam was wszystkie na pierwszej polskiej wycieczce Yaoi, a może i także pierwszej
światowej, kto wie? W każdym razie, chciałabym was tylko o czymś poinformować, zanim
wyruszymy. Będziemy się poruszać w różnych czasach i przestrzeniach, przeskakując z jednego
świata do drugiego. Dlatego raz możecie zobaczyć, jak jakiś chłopak kocha się z jednym, a
następnie traci dziewictwo z innym. Nie przejmujcie się, to tylko inny wymiar tego samego
opowiadania. Chłopcy nie będą nas widzieć ani słyszeć, ale ma panować cisza, gdy się już
zacznie właściwa akcja!Można filmować i robić zdjęcia. Odwiedzimy takie anime, jak: “Shaman
King”, “Prince of Tennis”, “Hunter x Hunter”, “D. Gray-man”, “Gravitation”, “Loveless”, “Yu-
Gi-Oh”, “One Piece” i “Naruto”. Odwiedzimy także świat Harry’ego Pottera, nasz, Neko i
między piekłem a niebem.
*Fanki zaczynają piszczeć, a autorka zatyka sobie uszy, żeby nie słyszeć przeraźliwego dźwięku.*
Autorka:
Cieszę się, że wam się podoba, ale trzeba jeszcze sprawdzić, czy wszyscy są. Hmm…
Czy jest Stima?
Stima:
Jestem!
Autorka:
H_G?
H_G:
Jestem!
Autorka:
Sake?
Sake:
Obecna!
*W tym miejscu autorka wyczytuje bardzo długą listę fanek Yaoi. Tylko przy jednym pseudonimie
się zatrzymuje.*
Autorka:
NaruSasuLove… lat 9?
NaruSasuLove: Jestem! Dajcie mi tu zaraz Naruto i Sasuke! Niech ten blondyn poczuje, co to jest
prawdziwa miłość!!!
*Fanka krzyczy podskakując, a z jej ust zaczyna toczyć się piana. Autorka niepostrzeżenie naciska
czerwony guzik, który znajduje się na ścianie. W pomieszczeniu rozbrzmiewa syrena.*
Syrena:
Niebezpieczeństwo!!! Szalona młoda fanka Yaoi!!!
*Po chwili na miejscu pojawia się grupa dobrze zbudowanych dziewczyn. Łapią piszczącą z
szaleństwa NaruSasuLove i wyprowadzają ją. Syrena się ucisza, a inne uczestniczki wycieczki
niespokojnie obserwują organizatorkę.*
Autorka:
Pozbyłyśmy się jednej wariatki, co nie znaczy, że każda z nas nie ma w sobie
pierwiastka szaleństwa.
*Tu przesuwa wzrokiem po zgromadzonych.*
Autorka:
Wszystkie razem tworzymy 36-osobową grupę. Trzymajcie się razem i nigdzie nie
odchodźcie, dobrze?
*Uczestniczki kiwają głową na zgodę.*
Autorka:Jeżeli
nie ma żadnych pytań, to możemy ruszać.
*Dziewczyna wyciąga z kieszeni mały przedmiot, wyglądający jak pilot od telewizora i naciska
czerwony guzik, który znajduje się pomiędzy innymi, wręcz identycznymi przyciskami. Po kilku
sekundach pomieszczenie ogarnia oślepiająca jasność. Kiedy światło już znika, nikogo nie ma w
pomieszczeniu. Tylko ze schowka dobiegają pomruki i jęki uwięzionych tam osób.*
OoO
*Błysk jasnego światła zalewa całą okolicę. Po chwili znika, ukazując oślepioną i
zdezorientowaną grupę nastolatek.*
Autorka:
Witam na pierwszym etapie naszej wycieczki wycieczce yaoi. Zapewne część z was
już zorientowała się, gdzie jesteśmy. Tych, które się tego nie domyślają, informuję, że jest to…
Fanka1:
O mój Boże!!! To jest głowa barana!
*Podskakując dziewczyna wskazuje na dziób statku, na pokładzie którego aktualnie się znajdują.*
Fanka2:
To znaczy, że jesteśmy w anime „One Piece”.
*Słychać ogłuszający pisk fanek piratów.*
Fanka1:
Czyli pewnie zobaczymy Zoro i Sanji’ego. Już czuję, jak serce mi wali!
*Autorka podchodzi do kręcących się z niecierpliwości dziewczyn.*
Autorka:
Tak, jesteśmy na statku Luffy’ego, ale to nie będzie para Zoro i Sanji, tylko inna.
Zresztą, zaraz same się przekonacie. Właśnie słyszę gwizdanie. Idziemy na tę stronę, żeby lepiej
widzieć.
*Zabiera je na drugą stronę statku, gdzie zauważają…*
Ale lepiej nie wyprzedzajmy wydarzeń. Oto historia wydarzeń ze statku.
OoO
Kapitan Luffy D. Monkey spacerował po pokładzie, nucąc sobie pod nosem. Jego załoga wyszła
na ląd, nakazując mu zostać na statku i nie marudzić przy tym. Przeczuwał, że ma to związek z
tym, że dziś były jego urodziny.
Wciąż przypominał sobie, jak Nami kazała mu zostać i pokręcić się po statku.
Może schowali gdzieś tu dla mnie prezenty mając nadzieję, że je znajdę.
Ucieszony tą myślą przyśpieszył kroku, jednak zatrzymał się w miejscu jak zamurowany, gdy
zobaczył to, co kilka minut temu dziewczyny z wycieczki.
Zoro siedział przy burcie z przepaską na oczach, związany i zakneblowany tak, że nie mógł ani
się poruszyć, ani niczego zobaczyć. Obok niego leżał pięknie ozdobiony tort śmietankowy z
szesnastoma świeczkami i napisem „Wszystkiego najlepszego, Luffy!”. Tuż przy smakołyku
zauważył małą karteczkę z następującą treścią:
Zgłoś jeśli naruszono regulamin