The.Comedy.Of.Terrors.1963.720p.BluRay.x264-x0r.txt

(62 KB) Pobierz
1
00:03:06,770 --> 00:03:12,860
<b>KOMEDIA TERRORU</b>

2
00:03:57,237 --> 00:04:00,490
<i>Hinckley & Trumbull
ZAK£AD POGRZEBOWY</i>

3
00:04:29,853 --> 00:04:33,524
Moja droga ¿ono, jak mawiali staro¿ytni...

4
00:04:33,565 --> 00:04:35,984
<i>"W winie prawda!"</i>

5
00:04:36,026 --> 00:04:38,654
Fa³szywoœæ, po tym poznaæ pijaka!

6
00:04:38,695 --> 00:04:42,032
Gdybyœ zechcia³a, tudzie¿ mog³a
na jedn¹ krótk¹ chwilê...

7
00:04:42,074 --> 00:04:44,368
<i>zamkn¹æ t¹ przepastn¹, rozbrzmiewaj¹c¹ rozpadlinê...
HONOR, CIERPLIWOŒÆ, SPOKÓJ</i>

8
00:04:44,409 --> 00:04:45,827
<i>swoich ust,
by³bym wdziêczny, madam.</i>

9
00:04:45,869 --> 00:04:49,665
<i>Có¿ ciê obchodz¹ te wszystkie niedostatki,
które cierpia³am w imiê ma³¿eñstwa?</i>

10
00:04:49,706 --> 00:04:51,291
<i>Ma³¿eñstwo z rozs¹dku.</i>

11
00:04:51,333 --> 00:04:52,751
<i>O ob³udo, O chytroœci, O kpino!</i>

12
00:04:52,793 --> 00:04:53,961
<i>Zamknij siê.</i>

13
00:04:54,002 --> 00:04:55,254
<i>Jak mo¿esz mnie tak zniewa¿aæ?</i>

14
00:04:55,295 --> 00:04:56,421
<i>Z ³atwoœci¹, pani.</i>

15
00:04:56,463 --> 00:04:58,465
<i>Muszê tylko wys³uchiwaæ
twoich durnych wymys³ów.</i>

16
00:04:58,507 --> 00:05:00,926
<i>S³yszysz te jego
prostackie zniewagi, ojcze?</i>

17
00:05:00,968 --> 00:05:02,010
Ojcze!

18
00:05:02,052 --> 00:05:03,428
Co? Co?

19
00:05:03,470 --> 00:05:05,138
Cukru? Tak, proszê.

20
00:05:05,180 --> 00:05:07,349
Co mnie opêta³o, by za ciebie wychodziæ?

21
00:05:07,391 --> 00:05:10,227
To pytanie sam sobie czêsto zadajê, madam...

22
00:05:10,269 --> 00:05:12,729
jednakowo¿ nie ma na nie
zadowalaj¹cej odpowiedzi...

23
00:05:12,771 --> 00:05:15,774
Wyj¹wszy, byæ mo¿e, ¿e nikt inny
by ciê nie chcia³.

24
00:05:15,816 --> 00:05:18,193
Tylko cz³owiek, który pije,
mo¿e tak mówiæ.

25
00:05:18,235 --> 00:05:21,196
Uciekamy od nieznoœnej codziennoœci,
jak mo¿na.

26
00:05:21,238 --> 00:05:23,615
Ale¿ ja tob¹ gardzê!

27
00:05:23,657 --> 00:05:26,368
Biedna, wykorzystywana Amaryllis.

28
00:05:26,410 --> 00:05:27,870
Nigdy nic ciê nie obchodzi³am.

29
00:05:27,911 --> 00:05:30,330
Umizgiwa³eœ siê do mnie tylko po to,
by zdobyæ maj¹tek ojca.

30
00:05:30,372 --> 00:05:32,082
A jaki¿ inny to powód móg³ byæ?

31
00:05:32,124 --> 00:05:34,376
Czyœ s³ysza³?

32
00:05:34,418 --> 00:05:36,170
A kiedyœ w ogóle s³ysza³?

33
00:05:36,211 --> 00:05:37,337
Ojcze!

34
00:05:37,379 --> 00:05:38,505
Co?

35
00:05:38,547 --> 00:05:40,465
Ju¿ raz poda³em ci cukier.

36
00:05:40,507 --> 00:05:41,925
Proszê!

37
00:05:43,343 --> 00:05:46,096
Mam podaæ mu lekarstwo?

38
00:05:54,938 --> 00:05:56,148
Ca³kiem dok³adnie.

39
00:05:56,190 --> 00:05:58,734
W celach czysto edukacyjnych, panie Trumbull.

40
00:05:58,775 --> 00:06:01,403
Mog³am byæ najlepsz¹
œpiewaczk¹ operow¹ na œwiecie.

41
00:06:01,445 --> 00:06:02,738
Na jakim œwiecie?

42
00:06:02,779 --> 00:06:06,241
Czy¿ emitowanie dŸwiêków
dusz¹cej siê wrony...

43
00:06:06,283 --> 00:06:07,492
by³oby odpowiedni¹ kwalifikacj¹?

44
00:06:07,534 --> 00:06:09,745
W takim razie, zaiste,
mog³abyœ.

45
00:06:09,786 --> 00:06:12,247
Co ty mo¿esz wiedzieæ o sztuce i piêknie?

46
00:06:12,289 --> 00:06:15,125
Pijaczyno, chlejusie, moczymordo!

47
00:06:15,167 --> 00:06:16,752
Usta, madam.

48
00:06:16,793 --> 00:06:18,295
Zamknij je!

49
00:06:20,797 --> 00:06:24,676
Ka¿dy by³by dumny
spoczywaæ w tej trumnie.

50
00:06:24,718 --> 00:06:27,513
Nie potrafisz nawet
utrzymaæ nas na powierzchni!

51
00:06:27,554 --> 00:06:30,933
Ba, w ci¹gu ostatnich 9 miesiêcy
mia³eœ tylko jednego klienta.

52
00:06:30,974 --> 00:06:33,310
Mój ojciec mia³ kwitn¹cy interes
w tym zak³adzie pogrzebowym...

53
00:06:33,352 --> 00:06:35,020
zanim nie po³o¿y³eœ na nim ³ap...

54
00:06:35,062 --> 00:06:37,105
i nie doprowadzi³eœ go do ruiny!

55
00:06:37,147 --> 00:06:39,233
Co jeszcze?

56
00:06:39,274 --> 00:06:41,568
Kwitn¹cy interes.

57
00:06:41,610 --> 00:06:43,278
Ca³y profit poszed³ na...

58
00:06:43,320 --> 00:06:45,781
zapchanie tego domu potwornoœciami!

59
00:06:45,822 --> 00:06:49,117
Skoro ojciec zdecydowa³ przeznaczyæ
swoje ciê¿ko zarobione pieni¹dze...

60
00:06:49,159 --> 00:06:51,078
na kolekcjonowanie rzeczy dziwacznych...

61
00:06:51,119 --> 00:06:55,207
On nie tylko zbiera
rzeczy dziwaczne, madam.

62
00:06:55,249 --> 00:06:56,875
Jedn¹ nawet sp³odzi³.

63
00:06:56,917 --> 00:06:59,461
Gardzê tob¹!

64
00:06:59,503 --> 00:07:01,046
Ten szatañski rum jeszcze ciê dopadnie!

65
00:07:01,088 --> 00:07:04,550
Wygl¹dam tego dnia z wielk¹
niecierpliwoœci¹, madam.

66
00:07:09,179 --> 00:07:13,725
Czegó¿ bym nie zrobi³,
¿eby mieæ j¹ tu w charakterze klienta.

67
00:07:19,106 --> 00:07:20,941
Dzieñ dobry, panie Tremble.

68
00:07:20,983 --> 00:07:22,109
Trumbull!

69
00:07:22,150 --> 00:07:24,820
Nauczy siê pan kiedyœ wymawiaæ
poprawnie moje nazwisko?

70
00:07:24,862 --> 00:07:28,115
Wymówi³em, panie Tremble.

71
00:07:28,156 --> 00:07:31,785
Na wszystkich œwiêtych,
co to za rzecz?

72
00:07:31,827 --> 00:07:33,120
To?

73
00:07:33,161 --> 00:07:34,746
To moja nowa trumna.

74
00:07:34,788 --> 00:07:37,541
Nie lubiê widoku cia³,
wrzucanych go³kiem do ziemi.

75
00:07:37,583 --> 00:07:39,084
Ja nie... po prostu nie...

76
00:07:39,126 --> 00:07:43,714
Nikt przy zdrowych zmys³ach
nie da³by siê w czymœ takim pochowaæ.

77
00:07:48,010 --> 00:07:49,761
Moja trumna.

78
00:07:49,803 --> 00:07:51,388
Jakie¿ to zadowalaj¹ce, panie Gillie...

79
00:07:51,430 --> 00:07:55,642
mieæ za pracownika mistrza rêkodzie³a.

80
00:07:56,810 --> 00:07:59,104
Có¿, zamierzam wyjœæ i siê upiæ...

81
00:07:59,146 --> 00:08:01,648
a¿ do stanu ca³kowitego znieczulenia.

82
00:08:12,910 --> 00:08:14,036
Panie Trumbull.

83
00:08:14,077 --> 00:08:16,163
Jak siê pan miewa, panie Black?

84
00:08:16,205 --> 00:08:18,665
Mi³o pana widzieæ.

85
00:08:18,707 --> 00:08:21,043
To siê oka¿e.

86
00:08:21,084 --> 00:08:23,962
Jeœli mi pan wybaczy,
Odczuwam nieodparty przymus...

87
00:08:24,004 --> 00:08:25,130
Proœba, panie.

88
00:08:25,172 --> 00:08:28,217
Drobna sprawa rocznej zw³oki
w op³acie czynszu.

89
00:08:28,258 --> 00:08:29,843
To ju¿ rok?

90
00:08:29,885 --> 00:08:31,929
Co do ka¿dego niep³aconego dnia.

91
00:08:31,970 --> 00:08:33,096
Jak pan do tego doszed³?

92
00:08:33,138 --> 00:08:35,974
Pomimo, i¿ ¿a³ujê,
¿e muszê siê narzucaæ, drogi panie,

93
00:08:36,016 --> 00:08:38,018
do mojego nieprzyjemnego obowi¹zku,

94
00:08:38,060 --> 00:08:39,561
jako w³aœciciela tych nieruchomoœci...

95
00:08:39,603 --> 00:08:42,105
nale¿y odniesienie siê
do tego niedopatrzenia, jako...

96
00:08:42,147 --> 00:08:45,400
powiedzmy, niewygodnego
moim celom.

97
00:08:45,442 --> 00:08:46,568
Có¿, teraz...

98
00:08:46,610 --> 00:08:49,404
Tak dalece niewygodnego,
doda³bym...

99
00:08:49,446 --> 00:08:51,365
¿e jeœli d³ug pozostanie nieuregulowany...

100
00:08:51,448 --> 00:08:53,450
jeszcze przez nastêpne 24 godziny...

101
00:08:53,492 --> 00:08:56,286
obawiam siê... ¿e machina prawna...

102
00:08:56,328 --> 00:08:58,080
zostanie z koniecznoœci
wprawiona w ruch.

103
00:08:58,121 --> 00:08:59,581
A panowie Hinchley
i Trumbull...

104
00:08:59,665 --> 00:09:02,042
stan¹ w obliczu nieweso³ej perspektywy...

105
00:09:02,125 --> 00:09:05,546
przeniesienia swojego miejsca pobytu na ulicê.

106
00:09:05,629 --> 00:09:07,089
Na ulicê?

107
00:09:07,130 --> 00:09:10,968
Czy wyrazi³em siê
dostatecznie jasno, panie Trumbull?

108
00:09:11,009 --> 00:09:12,928
Niezwykle jasno, panie Black.

109
00:09:13,011 --> 00:09:14,847
Zatem jesteœmy jednomyœlni...

110
00:09:14,888 --> 00:09:17,015
Chodzi o nasz wspólny interes.

111
00:09:17,099 --> 00:09:20,435
24 godziny, panie Trumbull.

112
00:09:20,477 --> 00:09:22,396
Mi³ego dnia, panie.

113
00:09:22,437 --> 00:09:24,022
Mi³ego dnia...

114
00:09:24,106 --> 00:09:27,276
ty stary liczykrupo.

115
00:09:29,736 --> 00:09:31,405
Pan Trumbull?

116
00:09:33,657 --> 00:09:36,076
A co do ciebie,
ty chlipi¹ca...

117
00:09:45,210 --> 00:09:48,630
¯eby poœwiêciæ dla niego
zaszczyty operowej kariery.

118
00:09:53,051 --> 00:09:55,179
Nie, nie, Cleopatra.

119
00:09:55,220 --> 00:09:56,680
Nie, nie, kochanie.

120
00:10:01,810 --> 00:10:04,980
Przyszed³em tutaj...

121
00:10:05,022 --> 00:10:07,482
po szklaneczkê wody.

122
00:10:16,617 --> 00:10:20,537
Jeœli... jeœli on nadal bêdzie ciê
tak maltretowaæ, to ja...

123
00:10:23,040 --> 00:10:25,000
Nie wiedzia³bym co zrobiæ.

124
00:10:51,985 --> 00:10:54,029
Piêknie.

125
00:11:30,440 --> 00:11:34,611
Skoñczysz te bezbo¿ne kocie wrzaski!

126
00:11:34,695 --> 00:11:37,614
To musia³o byæ trzêsienie ziemi.

127
00:11:37,656 --> 00:11:39,324
Panie Gillie!

128
00:11:39,408 --> 00:11:40,784
Do zak³adu.

129
00:11:46,748 --> 00:11:48,834
Znowu pijany, co?

130...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin