Philip Pullman
ZORZAPÓŁNOCNA
Mroczne materie I
Przełożyła Ewa Wojtczak
Spis treści:
Mroczne materie
Część pierwsza. Oksford
Karafka z tokajem
Północ
Jordan Lyry
Aletheiometr
Przyjęcie koktajlowe
Sieć
John Faa
Rozczarowanie
Szpiedzy
Część druga. Bolvangar
Konsul i niedźwiedź
Pancerz
Zaginiony chłopiec
Szermierka
Światła Bolvangaru
Klatki z dajmonami
Srebrna gilotyna
Czarownice
Część trzecia. Svalbard
Mgła i lód
W niewoli
Pojedynek
Powitanie Lorda Asriela
Zdrada
Most do gwiazd
to najsłynniejsza, obok Władcy Pierścieni, trylogia fantastyczna XX wieku, zdobywczyni wielu prestiżowych nagród literackich, m.in. Nagrody Whitbreada, przyznanej autorowi za Bursztynową lunetę, którą ogłoszono Książką Roku 2001 w Wielkiej Brytanii. Trzy części sagi nawiązującej do Raju utraconego Miltona, Odysei Homera i poezji Williama Blake’a, wydane w latach 1995–2000, znajdują się nieprzerwanie na listach bestsellerów w wielu krajach. Akcja Mrocznych materii rozgrywa się w kilku światach równoległych – w naszym wszechświecie, w świecie do niego podobnym, ale jednocześnie odmiennym i w innym, obcym wszechświecie. Przez te miejsca wędruje para bohaterów – Lyra, „nowa Ewa”, która wdaje się w walkę ze Stwórcą Ziemi i czczącym go Kościołem zła, by uwolnić ludzkość od trwającego od wieków zniewolenia przez księży, królów i Boga, oraz jej towarzysz – Will, chłopiec z ziemskiej Anglii, posiadacz magicznego noża. Wypełnienie wielkiej misji obalenia Królestwa Niebieskiego i zastąpienia go republiką, starają się uniemożliwić im agenci religii i dewoci, dla których zabicie Lyry/Ewy to święte zadanie.
Philip Pullman (ur. 1946), nauczyciel i wykładowca literatury angielskiej, najwybitniejszy współczesny autor powieści dla dzieci i młodzieży, w tym słynnej trylogii Mroczne materie cieszącej się ogromną popularnością na całym świecie. Zdobywca wielu prestiżowych nagród literackich, m.in. Smarties Prize, Carnegie Medal, Whitbread Award, Guardian Children’s Fiction Award. Odznaczony Orderem Imperium Brytyjskiego w 2002. Przez niektóre kręgi katolickie uważany za „najbardziej niebezpieczne pióro dzisiejszej Anglii”.
Akcja Zorzy północnej – pierwszego tomu trylogii Mroczne materie – rozgrywa się we wszechświecie podobnym do naszego, ale jednocześnie różniącym się od niego pod wieloma względami.
Akcja drugiego tomu dzieje się we wszechświecie, który znamy.
Tom trzeci to podróż między tymi wszechświatami.
W głąb tej otchłani dzikiej, co natury
Łonem jest, mogąc być także jej grobem,
Gdyż morza, brzegów, powietrza ni ognia
Tam nie ma, wszystkie one są w zarodku
Zmieszane, walcząc z sobą wiekuiście,
Chyba, że Stwórca Wszechmogący zechce
Z materii mrocznych tworzyć nowe światy;
W głąb tej otchłani dzikiej Wróg przemyślny
Spoglądał chwilę, stojąc na krawędzi
Piekieł i podróż rozważając swoją...
John Milton, Raj utracony, księga II
CZĘŚĆ PIERWSZA
OKSFORD
KARAFKA Z TOKAJEM
Lyra i jej dajmon szli przez ciemniejący Refektarz. Starali się trzymać jednej strony, aby ich nie dostrzeżono z Kuchni. Trzy wielkie stoły, ustawione wzdłuż sali, już przygotowano: srebra i szkło chwytały resztki dziennego światła, długie ławy czekały na gości. Wysoko na ścianach wisiały w mroku portrety poprzednich rektorów. Lyra dotarła do podestu i spojrzała za siebie na otwarte drzwi do Kuchni. Nie zauważyła nikogo, podeszła więc do profesorskiego stołu. Tutaj zastawa była złota, a nie srebrna, natomiast zamiast dębowych ław stało czternaście mahoniowych krzeseł z aksamitnymi poduszkami.
Lyra zatrzymała się obok krzesła Rektora i lekko stuknęła paznokciem w największą szklankę. Brzęk kryształu wypełnił cały Refektarz.
– Nie traktujesz tego poważnie – wyszeptał jej dajmon. – Jednak zachowuj się przyzwoicie.
Jej dajmon miał na imię Pantalaimon i obecnie przybrał postać ciemnobrązowej ćmy, dzięki czemu był niewidoczny w mrocznym pomieszczeniu.
– W Kuchni robią zbyt wiele hałasu, aby mogli nas usłyszeć – odszepnęła Lyra. – A póki nie zabrzęczy dzwonek, Kamerdyner nie wejdzie. Przestań zrzędzić.
Jednak położyła dłoń na brzęczącym krysztale, a Pantalaimon ruszył naprzód i przeleciał przez uchylone drzwi Sali Seniorów przy drugim końcu podestu. Po chwili wrócił.
– Nie ma nikogo – szepnął. – Ale musimy się pospieszyć.
Lyra pochyliła się lekko i...
renfri73