Ostatnie proroctwo.doc

Dawniej, gdy Kościół nie był jeszcze tak bardzo sklerykalizowany, święci zwracali się do papieży w sposób wolny i bezpośredni. Tak robiła św. Hildegarda i św. Katarzyna ze Sieny, napominając papieży swoich czasów. Nie mając ani możliwości wpływów, ani też świętości tych dwóch wielkich kobiet, ograniczę się, jako syn Kościoła, do modlitwy za Ciebie, Wasza Świątobliwość, i ufności, że za przykładem Piusa IXprzedłożysz mężnie naszego Pana ponad uroki potężnych tego świata i ich pochlebstwa. Nawet za cenę utraty poparcia. (...) Istnieje pewna szczególna rzecz, którą i ja mogę uczynić, by doznać tejże łaski. Zacząłem tę książkę, mówiąc o wojnie, „trzeciej wojnie światowej", na którą powołujesz się często, a także o wojnie wewnątrzkościelnej, o której wspominali Twoi poprzednicy, od
Piusa X do Benedykta XVI. Lecz istnieje
również moja osobista wojna, bardzo ciężka,
którą toczę wraz z moją rodziną przeciw
złu, które od lat stawia nas na Kalwarii
wobec świetlistego, żarliwego i tajemniczego
świadectwa mojej córki. Wobec jej
niewinnego cierpienia. Wasza Świątobliwość,
zapewniam Cię, że męczeństwo to
poświęcamy — tak jak za cały Kościół

o ludzkość- również za Ciebie i papieża
Benedykta XVI. Naszą modlitwę wznosimy
do Boga, aby przywrócił i zachował

na zawsze dla Kościoła i świata światło Wikariusza Chrystusowego, zwłaszcza w tych mrocznych czasach obecnej epoki.

Antonio Socci

Antonio Socci

Ostatnie proroctwo

List do papieża Franciszka o Kościele w czasach ostatecznych

Tytuł oryginału: La Profezia finale. Lettera a papa Francesco sulla Chiesa in tempo diguerra

Tłumaczenie: ks. Robert Skrzypczak

Skład, łamanie, opracowanie graficzne: Agnieszka Siekierżycka

Projekt okładki: Francesca Leoneschi, Mauro De Tofrbl/theWorldoflDOT

Na okładce wykorzystano zdjęcie „Modlitwa żołnierza", autorstwa Sziraka Karapetiana © 2016 RCS Libri S.p.A., Milano

ISBN 978-83-65758-00-2 ISBN 978-83-7864-453-8

Wydawnictwo Aromat Słowa Sp. z o. o. ul. Mysłakowskiego 9 30-136 Kraków

Czy wy, którzy należycie jeszcze do wygodnego i zgiełkliwego świata

przeszłości, jesteście w stanie choć trochę pojąć, w jakich ciemnościach

żyjemy, i zrozumieć, że droga ku temu, co absolutne przebiega przez

dolinę bólu, i że jedynie nasze udręki oraz wyznawana wiara zasiewają

ziarno nowego dnia? [...]. Biada tym, którzy w tych latach nie słyszeli

odgłosu kopyt koni Apokalipsy. Biada temu, kto nie nauczył się

ufać Bogu pod słońcem szatana, które wychyliło się ponad horyzont

w przerażający sposób. Biada tym, którzy nie potrafią zrozumieć,

że od czterech stuleci zawładnęły światem racjonalistyczne herezje,

teraz zaś tajemnica tego, co irracjonalne zbliża się do drzwi.

Friedrich Reck-Malleczewen1

Wydaje się, jakby cała ludzkość udawała się na coś w rodzaju planetarnego starcia z własną przemocą.

Renę Girard2

Żyjemy w dniach Apokalipsy, ostatnich dniach naszej epoki [...]. Dwie potężne siły: mistycznego Ciała Chrystusa oraz mistycznego Cia­ła Antychrysta zaczynają odmierzać linię frontu końcowej batalii.

Arcybiskup Fulton Sheen3

1              Niemiecki protestancki arystokrata, który w wieku dojrzałym nawrócił się na
katolicyzm, zaś 16 lutego 1944 roku zmarł w obozie w Dachau, gdzie został osadzony
przez nazistów.

2              Renę Girard, La pietra delio scandalo, Adelphi, Milano 2004, s. 20 (wydanie
francuskie z 2001 roku).

3              Amerykański arcybiskup Fulton Sheen (1895-1979) wypowiedział te słowa
w  1950  roku  (por.  Tod i  Maureen  Flynn,   The   Thunder of Justice,  MaxKol
Communications, Sterling (VA) 1993, s. 20). Uczestniczył w Soborze Watykańskim II.
Był wspaniałym kaznodzieją radiowym i telewizyjnym, jednocześnie człowiekiem
głębokiej duchowości. W 2002 roku rozpoczął się jego proces informacyjny. W 2012
roku Benedykt XVI uznał jego „heroiczność cnót", nadając mu tytuł „sługi Bożego".

O godzinie siódmej rano w niedzielę, 30 października 2016 r. w Nursji, miejscu urodzenia św. Benedykta, w samym sercu Włoch, w wyniku trzęsienia ziemi o sile 6,6 stopnia w skali Richtera, zawaliła się Bazylika św. Benedykta - głównego patrona Europy.

Nie ma przypadków, są tylko znaki ks. Bronisław Bozowski, Biedaczyna z Warszawy

Wstęp

„Jakie przewidywania na przyszłość?". „Nic dobrego. Jak powie­działa Matka Boż...