{1}{1}25.000 {14}{80}{C:$0000FF}::Project HAVEN::|::Prezentuje:: {241}{345}{C:$0000DF}{Y:b}/Z PAMIĘTNIKA POŁOŻNEJ|sezon IV, odcinek II {346}{438}{C:$0000A8}tłumaczenie: titi {1026}{1119}{Y:i}Wiosna nie jest|najłagodniejszš porš roku. {1120}{1213}{Y:i}Tak jakby zbyt wiele|miało się stać, {1214}{1329}{Y:i}zbyt wiele tłoczyło się|w oczekiwaniu pod ziemiš {1330}{1385}{Y:i}i było przypięte|ponad niebem. {1386}{1510}{Y:i}Zielone pędy sš ostre,|a chmury nie znajš litoci. {2155}{2257}{Y:i}Wiosna potrafi brutalnie|złamać pieczęć tajemnicy. {2287}{2370}{Y:i}Wycišga na wiatło dzienne to,|co niezauważalne {2371}{2452}{Y:i}i oddaje głos|niewypowiedzianym słowom. {2577}{2666}Zatrzymajcie autobus!|Niech nie odjeżdża! {2667}{2769}- Mam kanapki dla Terence'a!|- Nie może pani biegać, pani Bissette! {2770}{2862}Zawsze wychodzę na ten o 12.18,|Terence nim jedzi! {2896}{2934}Przecież bym zaczekał! {2935}{3030}To miejski autobus, nie twój wóz,|ludzie nie mogš czekać! {3031}{3144}Id do domu, kobieto, i połóż się.|Jutro kupię sobie placka. {3352}{3422}Wiesz,|że możesz mi powiedzieć, {3423}{3501}jakš diagnozę|postawiono ci w szpitalu? {3502}{3615}Jasne; i od razu|całemu autobusowi linii 5. {3682}{3780}Doreen Gibbs ma synka.|Co za popołudnie! {3781}{3908}W drugim etapie nie chciała się położyć|i urodziła klęczšc na dywaniku. {3909}{3981}Nie mieli węgla,|żeby rozpalić, {3982}{4063}więc musiałam zanieć łożysko|do naszej spalarni. {4064}{4131}O rany!|Nie ma ogrodników w rodzinie? {4167}{4227}Do panny Beatrix Franklin, {4228}{4331}z hotelu Claridge, w sprawie|przyjęcia zaręczynowego. {4342}{4402}Chodziło mi tylko|o jakie pomysły. {4521}{4576}Barbaro, podaj odkażacz. {4577}{4701}Czasopisma może sš fajnš lekturš,|ale wchłaniajš z pewnociš kiepsko. {5075}{5122}Mięniaki. {5141}{5182}Nic więcej. {5183}{5293}Kłopotliwe, ale nie zagrażajš życiu|ani żadnej kończynie. {5306}{5405}Lekarze|zalecajš histerektomię. {5406}{5462}- To poważna operacja.|- Odmówiłam! {5463}{5567}- Przecież le się czujesz.|- Nie będę mogła pracować! {5568}{5676}Dwa tygodnie na oddziale|i cztery do szeciu rekonwalescencji. {5701}{5779}- Zapewniam cię, że damy radę.|- Jak? {5780}{5847}Wysyłajš nam ponoć|nowš położnš. {5848}{5918}- Nic nie mówiła!|- Dopiero potwierdzili. {5919}{6037}Prosiłam o pomoc, gdy Miller odeszła|jako postulantka do klasztoru. {6038}{6150}W końcu zobowišzali się,|w samš porę. {6196}{6279}Skoro tak,|to umówię się na wizytę {6280}{6372}i na zabieg|gdzie niedaleko Chichester. {6373}{6435}Nie potrzebuję wielkiej pompy. {6436}{6532}To tylko stara kieszeń|w nigdy nieużywanym fartuchu. {6533}{6575}No włanie. {6788}{6851}- Może wemiesz do domu?|- Dzięki! {6852}{6944}Lepiej, pani Hutchins?|Obejrzymy jej oczy... {6945}{7052}- Skšd go masz?|- Należał do babci pana Herewarda. {7053}{7108}Znaczy się, używany? {7219}{7266}I jak badania moczu? {7267}{7335}Wykonane, czyste,|wpisane do kart. {7336}{7439}Za wyjštkiem pani Pisner.|Przyniosła mocz w puszce po mleku. {7440}{7526}Kazałam jej wycisnšć z siebie|jeszcze parę kropli. {7527}{7653}Widzę, że miejscowi nie znajš się|na zabytkowej biżuterii. {7703}{7793}Na poczštek wystarczš|dwa tuziny pieluszek, {7794}{7914}wiadro z pokrywkš do namaczania|i duży garnek do wygotowywania. {7915}{7966}Trzeba je gotować? {7967}{8064}Kupiłam pralkę dwukomorowš,|ale chyba nie podgrzewa tak wody. {8065}{8135}Pralkę? No wiecie! {8136}{8216}Za zasiłek macierzyński. {8225}{8286}Wszystkie go dostajemy,|no nie? {8287}{8396}Niektóre z nas muszš umeblować|nowe mieszkania. Choć nie każda. {8397}{8505}Pralka to bardzo rozsšdny zakup,|pani Bissette. {8506}{8622}Nie można prać wełny|przy użyciu sprzętu elektrycznego! {8623}{8772}Włókna się poplšczš|i zatraci sama istota odzienia. {8773}{8844}Robione na drutach ciuchy|sš niemodne. {8845}{8884}Ubiorę dziecko nowoczenie. {8885}{8932}Ja swoje ubiorę ciepło. {8933}{9032}Od przyjazdu do tego kraju|mam zimne stopy. {9033}{9143}Sama mogłabym latać|w takich papuciach. {9163}{9253}Póniej pokażę ci|katalog porcelany, Patsy. {9345}{9443}Już się rozniosło.|Obdarowali mnie na targu bananami. {9445}{9561}W hotelu St Blaise zamiast bananów|majš wietne przekšski. {9562}{9626}- I tylko gwinea za osobę.|- Ile?! {9627}{9679}W Claridge|chcieli trzy gwinee. {9680}{9756}Będzie fantastycznie!|Zaprosimy 63 osoby. {9757}{9862}Znamy aż tylu ludzi?|Poza parafianami i pacjentami? {9863}{9931}le byłoby,|gdybymy nie znali. {9932}{10012}Jestemy dorosłymi,|nie zakochanymi nastolatkami. {10013}{10093}Ja się tak czuję,|patrzšc na ciebie. {10220}{10271}Zbiórka! {10272}{10360}To, chłopcy,|jest siostra Mount. {10361}{10446}Od przyszłego tygodnia|będzie waszym nowym Akelš. {10447}{10503}Ustawić ich w dwuszereg|czy w podkowę? {10504}{10586}- Protokół nie mówi jasno.|- W podkowę. {10679}{10806}To jest podkowa?|Biedny konik ma dziwne nogi. {10857}{11000}wietnie! Dzi przećwiczymy|technikę rozpalania ogniska, {11001}{11071}którš przedstawimy na zlocie. {11072}{11132}- Masz krzemień, Bruce?|- No. {11133}{11203}- Larry, masz patyki i sznurek?|- Mam. {11204}{11293}Super; pokażmy siostrze Mount,|jak się to robi. {11425}{11471}Jeszcze tu jeste? {11472}{11584}Jeszcze co najmniej trzy tygodnie,|dobrze o tym wiesz. {11585}{11721}Nie! Gdy nie będę mogła|sama wstać, dam ci znać. {11722}{11789}Kobieto, jeste wspaniała. {11884}{11972}Chod no tu,|dziecištko chce zatańczyć. {11997}{12099}Gdyby tańczyło ci w brzuchu,|nie byłby taki ochoczy. {12194}{12296}Widzisz? To dziecko calypso,|wie, gdzie jej korzenie. {12297}{12363}To będzie londyńskie dziecko, {12364}{12450}więc grunt,|żeby miało ciepło w nogi. {12620}{12698}Nie zamoczcie bandaży! {12699}{12812}I powiedzcie mamom,|że jutro zmiana opatrunku! {12813}{12864}Dobranoc! {12865}{12956}To nie był|najlepszy pomysł, Fred. {13384}{13458}Można tu bezpiecznie parkować? {13459}{13529}Żeby mi jaka piłka|nie zbiła szyby! {13530}{13633}Phyllis Crane, pielęgniarka|dyplomowana. Jestem umówiona. {13634}{13696}Rzeczywicie! Czeć! {13730}{13854}Mnie uczono mówić:|"dzień dobry" i "dobry wieczór". {13855}{13929}"Czeć" było niedozwolone. {13930}{14010}Chyba, że w rozmowie|z Amerykanami. {14208}{14266}Zapiekanka z jagnięciny! {14276}{14381}Wiecie, nawet mam ochotę|na porcyjkę. {14382}{14442}Ty, oczywicie, pierwsza. {14453}{14545}Wystarczy mi chleb z masłem|i jaka zielenina. {14546}{14590}Jestem wegetariankš. {14615}{14703}Do kogo mam udać się|po zwrot za paliwo? {14704}{14746}Ja się tym zajmę. {14747}{14886}I dam ci nowy uniform,|żeby było jasne, że jeste od nas. {14887}{14954}Rozumiem dobre intencje, {14955}{15084}ale jako że to tymczasowa posada,|wolę mieć własne ubranie. {15110}{15188}W tej wazie to kapusta? {15268}{15366}Dzi po południu|idę już leniuchować, {15367}{15436}więc nie macie|za bardzo pod górkę. {15437}{15576}Gilbert, masz dyżur ze mnš.|Wolisz hemoroidy czy insulinę? {15577}{15643}- Mogę insulinę?|- Mówisz i masz. {15644}{15712}Czy to aby rozsšdne? {15713}{15770}Zastrzyki insulinowe|to standard, {15771}{15876}powinna praktykować położnictwo,|zdobywać dowiadczenie. {15877}{15958}Nie łšczymy grafików|położniczych i pielęgniarskich, {15959}{16022}by ograniczyć|ryzyko zakażenia. {16023}{16111}Higiena ogranicza|ryzyko zakażenia. {16112}{16190}Ciekawiš mnie wasze wytyczne|co do sterylizacji. {16191}{16273}- Z rozkoszš ci je pokażę.|- Dziękuję. {16274}{16359}Przez ostatnie lata pracowałam|w różnych placówkach {16360}{16491}i staram się wdrażać to,|co w każdej było najlepsze. {16492}{16594}Na przykład rejestry|wychodzš już z użytku. {16595}{16686}Moim zdaniem powinnycie|sprawić sobie segregator. {16768}{16807}Segregator? {16808}{16854}To na dobry poczštek. {16855}{16962}Jeli siostrze Crane nie spodoba się,|jak sterujemy tš łodziš, to zatoniemy. {16963}{17018}Siostra Crane|jest dowiadczona, {17019}{17112}zajmowała wysokie stanowiska,|choć tymczasowo. {17113}{17198}Może pod twš nieobecnoć|czego nas nauczy. {17199}{17319}Niby czego?! Tymczasowego|patchworka pomysłów, {17320}{17396}który wszystko zdezorganizuje|na stałe? Nie! {17397}{17455}To ona musi się nauczyć. {17456}{17504}Znam dobrze ten typ! {17505}{17629}Nigdy nie okazujš krztyny|współczucia, życzliwoci ani... {17683}{17760}Dom Nonnatusa,|mówi siostra Julienne. {17761}{17810}Wielebna matka! {17811}{17900}To matka Jesu Emmanuel|z klasztoru. {17926}{18016}Znakomicie.|I zapamiętaj moje słowa. {18398}{18516}- Czeć.|- Przypominam, o czym mówiłymy. {18517}{18570}Przepraszam. Dobry wieczór. {18611}{18707}Poprosiłam o przedzielenie|stolików nocnych i toaletek, {18708}{18766}by wykluczyć|ewentualne spory. {18767}{18846}Pasek tamy|naklejony na rodku. {18847}{18909}Każda ma jednš stronę. {19180}{19258}Musiałam przy niej|przebrać się w piżamę! {19259}{19353}- A ona?|- Czytała Przeglšd Pielęgniarski. {19354}{19454}Na stoliku stała szklanka wody;|bałam się, że włoży do niej protezę. {19455}{19517}Trixie robi to co wieczór|i jako żyję. {19518}{19596}W ramach przeprosin|dolej mi szkockiej. {19597}{19704}A specjalnie dla ciebie|kupiłymy oranżadkę. {19758}{19825}Tajemniczy dobroczyńca? {19826}{19878}Nie ma żadnej tajemnicy. {19879}{19971}Zwrócił się do matki Jesu Emmanuel|i poprosił o rozmowę z... {19986}{20044}kilkoma siostrami z zakonu. {20045}{20142}- Jak miło!|- Jeli spotkanie się uda, {20143}{20224}przekaże nam spadek,|który we właciwym czasie {20225}{20335}pomoże nam kontynuować|pracę z potrzebujšcymi. {20382}{20478}Dzień dobry. Kto pierwszy,|temu lepszy, więc... {20479}{20549}Siostro Mount,|dzwonił pan Tucker. {20550}{20668}Jego żona twierdzi, że już rodzi,|a że to jej czwarte, posłuchamy jej. {20669}{20737}Siostro Gilbert,|wracasz do położnictwa. {20738}{20837}Zawieziesz trzy pakiety porodowe|i masz wiz...
sherlock-castiel