{154}{242}{C:$0000FF}::Project HAVEN::|::Prezentuje:: {378}{512}{C:$0000DF}{y:b}/Z PAMIĘTNIKA POŁOŻNEJ|sezon IV, odcinek IV {513}{599}{C:$0000A8}tłumaczenie: titi {924}{1000}{Y:i}Dni w Poplar miały ustalony rytm: {1002}{1096}{Y:i}kociół w niedziele,|przychodnia we wtorki po południu, {1098}{1155}{Y:i}wypłata w pištki {1156}{1253}{Y:i}i dzieci rodzšce się wczenie,|póno i nieoczekiwanie. {1254}{1320}{Y:i}Nikt nie wštpił,|że się pojawiš {1322}{1436}{Y:i}i dla niektórych będš powodem|i smutku, i radoci. {1474}{1549}Nie wiem,|co z oddziałowš Franklin. {1550}{1616}Przychodnia nie będzie czekać, {1617}{1730}bo ona pragnie przesunšć|swoje wystšpienie o kwadrans. {1752}{1792}Raz-dwa! {1794}{1882}Szkoda, że trzeba zawsze|sprzštać po klubie młodzieży. {1883}{1987}Dzi mamy zapisane|32 ciężarne i położnice, {1988}{2045}i 15 dzieci do szczepienia. {2046}{2154}Dlatego musisz sprężać się|tak jak my, położne. {2156}{2281}Wszystkie będš miały doć czasu|na rozmowę z położnš lub lekarzem. {2282}{2321}Doć czasu?! {2322}{2393}Pilnuj tylko,|by się ustawiały w kolejce, {2394}{2480}personel medyczny zdecyduje,|co jest potrzebne. {2542}{2625}Jeli szukasz popielniczki,|była innym pudle. {2626}{2717}Kto raz spotka siostrę Crane,|nigdy jej nie zapomni. {2718}{2772}Dziesięć lat byłam położnš! {2773}{2889}Dobrze już! Mam wezwać|konnš policję czy co? {2890}{2963}Siostro Mount,|przejmij listę Franklin. {2964}{3060}I popiesz się,|dzi nie możemy się obijać. {3062}{3122}Chodcie, będziemy pierwsi! {3132}{3183}Dzień dobry paniom! {3206}{3247}Dzień dobry! {3308}{3407}Przez pół godziny rozmawiałem|z sekretarzem biskupa. {3413}{3464}Mów, nie daj się prosić! {3466}{3534}Czego chce biskup|od skromnego wikariusza? {3536}{3596}Podoba mu się widocznie|moja praca, {3597}{3649}bo chce się ze mnš spotkać. {3650}{3751}Fantastycznie! Mamy jechać|do niego czy on przyjedzie? {3753}{3827}Mnie chyba też chce poznać? {3828}{3934}- W sumie to nie spytałem.|- Na pewno! Będę twojš żonš. {3936}{4057}Byłby niemšdry, nie chcšc poznać|największego atutu owego wikariusza. {4058}{4148}Wracaj do telefonu|i powiedz mu to! {4204}{4293}Chodmy.|Robi się póno. {4295}{4348}Cholernie drze mnie w krzyżu, {4349}{4434}a położna twierdzi,|że to jeszcze nie poród! {4462}{4541}Pani Colter!|Rozmawiałymy o tym. {4542}{4680}Nie straszymy mam opowieciami,|a już na pewno nie synowš. {4681}{4801}Ma wierzyć w bajeczki|o "cudzie narodzin"? {4802}{4895}Więc radonie|karmi jš pani horrorami? {4952}{5036}- Pani Bridget Cole?|- To ja. {5273}{5348}Na wieży kocioła|jest niezawodny zegar. {5350}{5469}- Reguluj według niego zegarek.|- Przepraszam, siostro. {5470}{5514}To nie wystarczy! {5516}{5607}Jako oddziałowa powinna|wiecić przykładem. {5608}{5657}Ogarnij się! {5690}{5813}Czasem mylę, że w głowie|masz tyleż falbanek, co na czepku! {5874}{5986}Król Henryk VIII|szeć żon miał sobie wzišć: {5988}{6041}jedna zmarła, jedna przeżyła, {6042}{6139}z dwiema się rozwiódł,|a dwie kazał cišć. {6140}{6289}Biedna Anne Boleyn była pierwszš,|której głowę cięto ostrym mieczem. {6292}{6384}Mocny zamach|i spadła z jej karku! {6385}{6471}Co siostra wyprawia?!|To pięciolatki! {6496}{6544}Co się stało, pani Bowe? {6546}{6607}Opowiada im o okropnociach! {6608}{6682}Za boga mi dzi nie zanie. {6684}{6784}Pielęgnuję tylko naszych|nieopierzonych historyków. {6792}{6833}Wiem, siostro. {6834}{6946}Ale może pomogłaby mi|siostra zwijać bandaże? {7059}{7163}Doć wysoka cišża|jak na pierwszš wizytę, pani Cole. {7164}{7235}Nie miałam czasu,|dużo pracowałam. {7236}{7287}I jestem pannš, nie paniš. {7330}{7422}Czy jestem przez to|nikczemnš kobietš? {7430}{7505}Jeste przyszłš matkš,|a ja położnš. {7506}{7608}Pomińmy więc|kwestię nikczemnoci. {7610}{7682}Najpierw zrobimy|wywiad medyczny {7684}{7769}i sprawdzimy twojš wagę,|cinienie i rytm serca dziecka. {7770}{7854}Potem dr Turner|pobierze próbkę krwi. {7875}{7916}Podawać! {7921}{7989}{Y:i}POWRONICTWO|Robbins&Synowie {8142}{8221}Mamy zamówienie z Billingham|na sznur potrójny, {8222}{8305}a Reeks chce 18-zwojowš linę. {8306}{8375}- To mi się podoba.|- No nie? {8376}{8466}Czeka nas najlepszy sezon|od wielu lat. {8468}{8598}To ważne dla taty, widzieć,|że interes rozkwita i żywi nas. {8622}{8694}To naprawę bardzo ważne, {8696}{8801}że jest kto, kto pójdzie|w jego i moje lady. {8836}{8906}Mylałam, że pani nie ma,|pani Robbins. {8908}{8984}Przepraszam, zagapiłam się. {8986}{9086}- To mój mšż, Frank.|- Bardzo mi miło. {9114}{9155}Wszystko w porzšdku? {9156}{9243}To rutynowa wizyta.|Sprawdzam, czy wszystko gotowe. {9245}{9358}Gotowe? Nakupiła i nadziergała tyle,|że ubrałby w to załogę statku. {9360}{9416}Nie ma to jak|być przygotowanym. {9418}{9462}Na razie. {9504}{9585}To chyba największy pracu|w Poplar. {9586}{9686}Tylko żeby na pewno|był chłopak, siostro. {9802}{9852}Na zaproszeniu piszesz: {9853}{9953}"Wielce Wielebny Pan Billy Smith,|Biskup czego tam". {9954}{10074}Bezporednio zwracasz się do niego|"biskupie" lub "księże biskupie". {10076}{10188}Chciałam nazywać go|jego eminencjš. le? {10190}{10226}Mów, Babs! {10228}{10323}"Wasza eminencja" mówimy|do arcybiskupów; żadnego nie znam. {10324}{10403}Parafia ojca była|w slumsach Liverpoolu. {10404}{10486}Na 21 urodziny|chrzestna pozwoliła mi wybrać {10488}{10592}pomiędzy wakacjami w Portofino|a kursem dla gospodyń domowych. {10594}{10644}Żałuję, że nie wybrałam|tego drugiego. {10646}{10741}W życiu nie byłam za granicš.|Na pewno wybrałabym Portofino. {10742}{10820}Nie podobałoby ci się.|Nie sprzedajš oranżadki. {10840}{10929}Szczerze to nie wiem,|czym tak się przejmujesz. {10930}{10981}Na pewno obowišzuje|zwykła etykieta: {10982}{11084}nie mówić z pełnš buziš, zwłaszcza|o polityce, pienišdzach i religii. {11086}{11164}Jak mam nie mówić|o religii z biskupem? {11166}{11240}Sporzšd listę|ciekawych tematów, {11242}{11321}jak pogoda|czy wydarzenia w Somalilandzie. {11322}{11371}Czemu w Somalilandzie? {11372}{11486}Mówi się o tym. A duchowni|uwielbiajš wieci z Afryki. {11546}{11598}Muszę się jeszcze napić. {11980}{12054}- Czeć, kotku.|- Jak leci, Brenda? {12062}{12112}Wchodzę, a ty? {12578}{12628}Jestem siostra Winifred... {12630}{12743}Nikt tu raczej|nie szuka zbawienia, dziękuję. {12744}{12845}Nie, jestem położnš.|Przyszłam do panny Cole. {12846}{12962}Do Bridget!|Proszę za mnš, na górę. {13032}{13092}Wyglšda, że wszystko jest. {13094}{13147}Na pewno o czym zapomniałam. {13148}{13206}{Y:i}A ty dokšd?! {13208}{13274}Nie zawsze jest tak le. {13346}{13458}Pamięta siostra, co mówiła?|Że pomijamy kwestię nikczemnoci? {13566}{13634}Wrócisz do zawodu,|gdy urodzisz? {13636}{13687}Wcale nie odeszłam. {13688}{13780}Nie robię pełnych numerów. {13782}{13832}Nie mogę stracić dochodu. {13852}{13912}Tak tylko mylę... {13920}{14026}Uważasz, że to dobre miejsce,|by wychowywać dziecko? {14060}{14151}To mój dom i rodzina. {14152}{14254}Nigdy nie zabraknie mu miłoci,|czy nie to jest najważniejsze? {14288}{14322}Dora! {14405}{14486}Dora, nie chod po szkle|na bosaka! {14488}{14593}- Ja to rozbiłam?|- Nic się nie stało. {14608}{14645}A to kto? {14646}{14728}To siostra Winifred, położna. {14730}{14802}Sprawdza, czy wszystko gotowe|dla malucha. {14804}{14856}Powinnam obejrzeć tę ranę. {14857}{14909}Pokaż siostrze.|Jest z kliniki. {14910}{14993}Nie! Nie dam się|zamknšć konowałom! {14995}{15075}- Dora, nie wiruj.|- Nie pójdę do szpitala! {15076}{15122}Tylko oczyszczę ranę. {15124}{15222}Jak mnie raz złapiš,|nigdy już nie puszczš! {15246}{15326}Ja to zrobię, mi pozwoli. {15398}{15480}Może niech siostra już idzie.|Przepraszam. {15482}{15555}Nie uspokoi się,|póki siostra tu jest. {15674}{15708}Przepraszam! {15731}{15831}Kiedy jej odbija,|tylko ja umiem jš uspokoić. {15832}{15880}Nie ufa innym dziewczynom. {15882}{15946}Zawsze jest|taka zdezorientowana? {15948}{15997}Od czasu do czasu. {15998}{16056}Ale ostatnio|jest coraz gorzej. {16058}{16121}Te rany to tak zwane kilaki. {16123}{16205}- Dr Turner mógłby jš zbadać i...|- Nie. {16206}{16288}Słyszała siostra,|jak strasznie boi się lekarzy. {16290}{16332}Musi się leczyć. {16334}{16435}Mylę, że Dora ma|bardzo zaawansowanš kiłę. {16474}{16522}Wiedziała? {16524}{16605}Ma to od lat,|jeszcze zanim się poznałymy. {16606}{16714}- W cišży nie możesz się niš zajmować.|- Poradzimy sobie. {16715}{16761}Pomagamy sobie nawzajem. {16840}{16930}Chyba jestemy gotowi.|Mam nadzieję. {16931}{16984}- O rany!|- Usišd. {16986}{17059}Już wiem,|co twój mšż miał na myli. {17182}{17280}A ten liczny ciuszek?|Ty go zrobiła? {17282}{17349}Nie, to moja mama. {17356}{17440}więtej pamięci.|Nosiłam go jako dziecko. {17441}{17493}Schowała to dla mnie... {17494}{17551}gdybym sama miała córkę. {17552}{17604}Nieważne, co mówi twój mšż. {17606}{17668}Przecież możesz|chcieć córeczki. {17670}{17760}Nieważne, co się urodzi,|byle zdrowe było. {17772}{17823}Tylko nie chcę zawieć Franka. {17824}{17923}Nie wierzę, żeby w razie czego|nie zaakceptował córki. {17924}{18012}Tak długo staralimy się|o dziecko. {18054}{18119}Mylelimy,|że nigdy się to nie stanie. {18120}{18215}Ale stało się|i to jest włanie cudowne, {18216}{18307}że będzie chłopiec|lub dziewczynka. Prawda? {18340}{18397}Chciałam ić|do tego powronika {18398}{18473}i powiedzieć mu,|że to nie w porzšdku. {18474}{18521}Inna rzecz mieć nadzieję, {18522}{18605}a inna wcišż mleć o tym,|aż żona zaczyna się bać. {18606}{18726}Chłopiec czy dziewczynka -|płeć dawno już jest rozstrzygnięta. {18728}{18839}Też jestem zdumiona, że mylš,|że córki nie sš równe synom. {18840}{18930}Bo nie sš równe.|Sš lepsze. {18932}{19014}A jeli same dziewczynki|mylš, że sš gorsze? {19016}{19124}Kobiety, u których dzi byłam,|tak tanio się sprzeda...
sherlock-castiel