Timothy Matthews - Szkoła Frankfurcka - dewastujący spisek.pdf

(7529 KB) Pobierz
Szkoła Frankfurcka: dewastujący spisek
Timothy Matthews
*
(tłumaczenie: Ola Gordon, tytuł oryginału:
The Frankfurt School: Conspiracy to corrupt,
March 2009)
Obecnie cywilizacja zachodnia przechodzi przez kryzys, który istotnie bardzo się różni od wszystkich
wcześniejszych. Inne społeczeństwa w przeszłości zmieniały swoje instytucje lub wierzenia religijne pod
wpływem sił zewnętrznych albo powolnego rozwoju wewnętrznego. Ale żaden, taki jak nasz, nigdy nie stał
świadomie w obliczu fundamentalnej zmiany wierzeń i instytucji, na których opiera się cała struktura życia
społecznego… Cywilizację wyrywa się z korzeniami z fundamentów natury i tradycji i odbudowuje się jako
nową organizację, tak sztuczną i mechaniczną jak nowoczesna fabryka.
Christopher Dawson:
Enquiries into Religion and Culture
[Badania religii i kultury], s. 259.
Szatan dba o to by większość jego działań na świecie odbywała się w ukryciu. Ale niedawno
dwa małe snopy światła pokazały mi jego działania. Pierwszy, krótki artykuł w
Review
Stowarzyszenia Kobiet Katolickich [ACW]; drugi, uwaga księdza z Rosji (na początku mnie
zaskoczyła), który stwierdził, że teraz, na Zachodzie, żyjemy w komunistycznym społeczeństwie.
Te snopy światła pomagają, zwłaszcza, aby wyjaśnić atak biurokracji, który w wielu krajach na
całym świecie z takim powodzeniem usuwa prawa rodziców do bycia głównymi wychowawcami
i opiekunami swoich dzieci.
Czasopismo to zbadało niszczącą działalność “Szkoły Frankfurckiej”
grupy niemiecko-
amerykańskich naukowców, którzy opracowali bardzo prowokujące i oryginalne perspektywy dla
współczesnego społeczeństwa i kultury, powołując się na Hegla, Marksa, Nietzschego, Freuda
i Webera. Nie oznacza to, że ich idea “rewolucji kulturowej” była
szczególnie nowa. “Do chwili obecnej” — napisał Joseph, comte
de Maistre (1753
1821), który przez 15 lat był masonem —
“narody zabijano w podbojach, czyli przez inwazje: ale tutaj
nasuwa się ważne pytanie: czy naród nie może umierać na
własnej ziemi, bez przesiedlania czy inwazji, a przez to, żeby
szkodniki rozkładały samo sedno tych oryginalnych i ustano-
wionych zasad, które czyniły ten naród takim jaki jest”.
Czym jest Szkoła Frankfurcka? W dniach po rewolucji
bolszewickiej w Rosji, uważano, iż rewolucja robotnicza
przejdzie do Europy i w końcu do Ameryki. Ale tak się nie stało.
Pod koniec 1922 roku Międzynarodówka Komunistyczna
(Komintern) zaczęła zastanawiać się nad tego przyczynami.
Z inicjatywy Lenina zorganizowano spotkanie w Instytucie
Marksa-Engelsa w Moskwie.
György Lukács
*
Timothy Matthews is the editor of the British, Catholic Family News. A news service of the National Association
of Catholic Families, United Kingdom. The article appeared in the American Catholic weekly, The Wanderer,
December 11, 2008.
Celem tego spotkania było wyjaśnienie koncepcji i ustalenie konkretnych skutków marksistowskiej
rewolucji kulturowej. Wśród uczestników byli Georg Lukács (węgierski arystokrata, syn bankiera,
który w czasie I wojny światowej stał się komunistą; dobry teoretyk marksizmu, wymyślił ideę
“rewolucji i Erosa” — instynktu seksualnego wykorzystywanego
jako narzędzie niszczenia) i Willi Münzenberg (zaproponował
rozwiązanie — “zorganizować intelektualistów i wykorzystać
ich w taki sposób, by z zachodniej cywilizacji zrobili odrażający
smród”.
Tylko wtedy, kiedy już zepsują wszystkie jej wartości i uczynią
życie niemożliwym, “będziemy mogli narzucić dyktaturę
proletariatu”.) “Było to” — powiedział Ralph de Toledano
(1916
2007), konserwatywny autor i współzałożyciel
National
Review,
spotkanie “być może bardziej szkodliwe dla zachodniej
cywilizacji, niż sama rewolucja bolszewicka”.
W roku 1924 zmarł Lenin. Ale już wtedy Stalin zaczął patrzeć
na Münzenberga, Lukácsa i podobnych im myślicieli jak na
“rewizjonistów”. W czerwcu 1940 roku Münzenberg uciekł na
Max Horkheimer
południe Francji, gdzie, z rozkazu Stalina, szwadron śmierci
NKWD dopadł go i powiesił na drzewie.
Latem 1924 roku, po ataku na V Kongresie Kominternu za jego prace, Lukács przeniósł się
do Niemiec, gdzie przewodniczył pierwszemu spotkaniu socjologów o orientacji socjalistycznej,
zgromadzeniu, które doprowadziło do założenia Szkoły Frankfurckiej.
Ta “szkoła” (założona w celu uatrakcyjnienia rewolucyjnego programu) rozpoczęła
działalność na Uniwersytecie Frankfurckim w Instytucie Badań Społecznych (Institut für
Sozialforschung). Najpierw szkoła i instytut były nierozróżnialne. Instytut założył oficjalnie w roku
1923 Felix Weil (1898
1975). Urodził się w Argentynie i kiedy
miał 9 lat wysłano go do szkoły w Niemczech. Studiował na
uniwersytetach w Tübingen i we Frankfurcie, gdzie uzyskał
doktorat w dziedzinie politologii. Podczas studiów coraz bardziej
interesowały go socjalizm i marksizm. Jak mówi historyk
intelektualista Martin Jay, tematem jego doktoratu były
“praktyczne problemy wprowadzenia socjalizmu”.
Carl Grünberg, dyrektor Instytutu w latach 1923
29, był
notorycznym marksistą, chociaż Instytut nie miał żadnych
powiązań partyjnych. Ale w roku 1930 jego szefem został Max
Horkheimer, uważał, iż teoria Marksa powinna stanowić
podstawę badań Instytutu. Kiedy do władzy doszedł Hitler,
Instytut zamknięto, a jego członkowie, różnymi drogami, uciekli
do Ameryki i migrowali do głównych uniwersytetów
amerykańskich — Columbia, Princeton, Brandeis, i California
w Berkeley.
Herbert Marcuse
Wśród członków tej szkoły znaleźli się: guru nowej lewicy w latach 1960 Herbert Marcuse
(skrytykowany przez papieża Pawła VI za teorię wyzwolenia “otwierającą drogę licencji pod
płaszczykiem wolności”), Max Horkheimer, Theodor Adorno, popularny pisarz Erich Fromm, Leo
Lowenthal i Jurgen Habermas, być może najbardziej wpływowy przedstawiciel szkoły.
W zasadzie Szkoła Frankfurcka uważała, że tak długo jak
jednostka była wierząca — czy nawet miała nadzieję wiary —
jej boski dar myślenia mógł rozwiązywać stojące przed
społeczeństwem problemy, to społeczeństwo nigdy nie osiągnie
stanu beznadziejności i alienacji, które oni uważali za konieczne
do wywołania rewolucji socjalistycznej. Dlatego ich celem było,
tak szybko jak możliwe, podminowanie dziedzictwa judeo-
chrześcijańśkiego. Żeby to zrobić nawoływali do możliwie
najbardziej negatywnej, niszczącej krytyki każdej sfery życia,
co można było opracować w celu destabilizacji społeczeństwa
i doprowadzenia do czegoś co postrzegali jako porządek
“opresyjny”. Ich polityka, mieli taką nadzieję, będzie szerzyć się
jak wirus — “innymi sposobami kontynuować dzieło zachodnich
marksistów”, jak powiedział jeden z ich członków.
Theodor Adorno
Żeby dokonać dalszego postępu w ich “spokojnej” rewolucji kulturowej, ale tak, byśmy nie
poznali ich planów na przyszłość, szkoła zalecała (między innymi):
1. Ustanowienie przestępstw rasowych
2. Ciągłe zmiany w celu wywołania nieporozumień
3. Nauczanie dzieci o seksie i homoseksualizmie
4. Podważanie autorytetu szkoły i nauczycieli
5. Ogromna imigracja w celu zniszczenia tożsamości [narodowej]
6. Promowanie nadmiernego picia [alkoholu]
7. Opróżnianie kościołów
8. Nierzetelny system prawny uprzedzony wobec ofiar przestępstw
9. Uzależnienie od państwa czy świadczeń od państwa
10. Kontrola i ogłupianie mediów
11. Zachęcanie do rozpadu rodziny
Jedną z głównych idei Szkoły Frankfurckiej było wykorzystanie pomysłu Zygmunta Freuda
o “panseksualizmie” — szukanie przyjemności, eksploatacja różnic między płciami, obalenie
tradycyjnych relacji między kobietą i mężczyzną. Sposoby osiągnięcia tego celu:
● atak na autorytet ojca, negacja specyficznych ról ojca i matki, odebranie rodzinom,
jako pierwszym, prawa do edukacji swoich dzieci
● zniesienie różnic w edukacji chłopców i dziewczynek
● zniesienie wszelkich form męskiej dominacji — stąd obecność kobiet w armii
● zadeklarowanie, że kobiety są “klasą ciemiężoną”, a mężczyźni “ciemiężcami”
Münzenberg w ten sposób podsumował długoterminowe działania Szkoły Frankfurckiej:
“Zachód zrobimy tak zepsutym, że będzie śmierdział”
Według Szkoły były dwa typy rewolucji: (a) polityczna, i (b) kulturowa. Kulturowa niszczy
wszystko od środka: “nowoczesne formy poddaństwa cechuje łagodność”. Frankfurtczycy
postrzegali to jako projekt długoterminowy i skupiali się na rodzinie, edukacji, mediach, seksie
i popkulturze.
Rodzina
“Teoria krytyczna” głoszona przez Szkołę głosiła, że “osobowość autorytarna” jest
wytworem rodziny patriarchalnej — idea bezpośrednio związana z
Pochodzeniem rodziny,
własności prywatnej i państwa
(Origin of the Family, Private Property and the State) Engelsa, który
promował matriarchat. Już Karol Marks w
Manifeście Komunistycznym
napisał o radykalnym
pojęciu “społeczności / wspólnoty kobiet” i w
Niemieckiej ideologii
(The German Ideology) z 1845
roku w sposób lekceważący o idei rodziny jako podstawowej jednostce społeczeństwa. Była to
jedna z podstawowych zasad “teorii krytycznej”: konieczność zniszczenia współczesnej rodziny.
Naukowcy z instytutu głosili, że “nawet częściowy rozkład autorytetu / władzy rodziców w rodzinie
może skłaniać się do zwiększenia gotowości nadchodzącego pokolenia do akceptacji zmiany
społecznej”.
Naśladując Karola Marksa, Szkoła podkreślała, że “osobowość autorytarna” jest wytworem
patriarchalnej rodziny — to Karol Marks napisał tak lekceważąco o idei rodziny, jako podstawowej
jednostce społeczeństwa. Wszystko to przygotowało drogę do wojny z płcią męską promowanej
przez Marcuse'a pod przykrywką “wyzwolenia kobiet” i przez ruch nowej lewicy w latach 1960.
Zaproponowali przekształcenie naszej kultury na zdominowaną przez kobiety. W roku 1933
Wilhelm Reich, jeden z jej członków, napisał w
Psychologii masowej faszyzmu
(The Mass
Psychology of Fascism), że matriarchat był jedynym typem prawdziwej rodziny “naturalnego
społeczeństwa”. Eric Fromm był także aktywnym orędownikiem teorii matriarchalnej. “Męskość
i kobiecość”, twierdził, “nie były odzwierciedleniem «zasadniczych» różnic płci, jak myśleli
romantycy, ale pochodziły z różnic w funkcjach życia, które były częściowo określone społecznie”.
Jego dogmat był precedensem dla radykalnych wypowiedzi feministycznych, które obecnie
pojawiają się w niemal każdej głównej gazecie i programie telewizyjnym.
Rewolucjoniści dokładnie wiedzieli to, co chcieli zrobić i jak to zrobić. I to im się udało.
Edukacja
Do wysiłków Szkoły w kwestii masowej inżynierii społecznej dołączył lord Bertrand
Russell i wygadał się w książce
Wpływ nauki na społeczeństwo
(The Impact of Science on Society)
z 1951 roku, kiedy napisał:
“Fizjologia i psychologia dają pole metodzie naukowej, która nadal czeka na rozwój”.
Znaczenie psychologii masowej “zostało znacznie zwiększone poprzez wzrost nowoczesnych
metod propagandy. Najbardziej wpływowa z nich nazywa się edukacją”. Psycholodzy społeczni
przyszłości będą mieli klasy uczniów, w których będą próbować różne metody tworzenia
niezachwianego przekonania, że śnieg jest czarny. Wkrótce otrzymają różne rezultaty. Pierwszy,
że dom ma wpływ obstrukcyjny. Drugi, że niewiele można zrobić, jeśli indoktrynacja nie
rozpocznie się w wieku poniżej 10 lat. Trzeci, że bardzo skuteczne są wersety ułożone do muzyki
i wielokrotnie intonowane. Czwarty, że opinia, iż śnieg jest biały musi być podtrzymana, żeby
pokazać chorobliwy smak ekscentryczności. Ale uważam, że w przyszłości naukowcy sprecyzują
te maksymy i odkryją dokładnie jaki jest koszt na głowę żeby dzieci uwierzyły że śnieg jest czarny,
i o ile mniej będzie kosztować to, żeby uwierzyły iż jest ciemnoszary. Kiedy udoskonali się
tę technikę, to każdy rząd, który kierował edukacją przez jedno pokolenie, będzie mógł bezpiecznie
kontrolować swoich obywateli bez potrzeby armii czy policji.
W
Fidelio Magazine
(Szkoła Frankfurcka i poprawność polityczna) w roku 1992 Michael
Minnicino zauważył jak obecnie spadkobiercy Marcuse'a i Adorno całkowicie zdominowali
uniwersytety, nauczając studentów jak zamienić rozsądek ćwiczeniami z rytuału “politycznej
poprawności”. Obecnie w Ameryce i Europie publikuje się bardzo niewiele teoretycznych książek
o sztuce, filologii czy języku, które otwarcie nie potwierdzają długu wdzięczności względem
Szkoły Frankfurckiej. Polowanie na czarownice na uczelniach to tylko narzucanie koncepcji
Marcuse'a o “tolerancji represyjnej” — “tolerancji ruchów lewicowych, a nietolerancji
prawicowych” — wymuszanej na studentach Szkoły Frankfurckiej.
Leki
Dr Timothy Leary daje kolejny wgląd w umysły Szkoły Frankfurckiej w swoim opisie
doświadczeń z Harwardzkiego Programu Psylocybinowego (Harvard Psilocybin Project), pod
nazwą
Flashbacks
(retrospekcje). Cytuje rozmowę, jaką odbył z Aldousem Huxleyem: “Te leki
mózgowe, masowo produkowane w laboratoriach, wywołają ogromne zmiany w społeczeństwie.
To nastąpi z tobą, bez ciebie czy beze mnie. Wszystko co można zrobić to głosić tę wiadomość.
Przeszkodą w tej rewolucji, Timothy, jest Biblia”. Leary kontynuował: “Natknęliśmy się na judeo-
chrześcijańskie zobowiązanie wobec jednego Boga, jednej religii, jednej rzeczywistości,
nieszczęście Europy od wieków, i Ameryki od czasu jej ustanowienia. Leki, które otwierają umysł
na wielorakie rzeczywistości, niechybnie prowadzą do politeistycznego postrzegania wszechświata.
Wyczuliśmy, że nadszedł czas na nową humanistyczną religię opartą na inteligencji, łagodnym
pluralizmie i naukowym pogaństwie”.
Jeden z dyrektorów projektu
Osobowość Autorytarna,
R. Nevitt Sanford, odegrał istotną rolę
w stosowaniu leków psychodelicznych. W 1965 roku, w książce wydanej przez wydawnictwo
należące do brytyjskiego Instytutu Tavistock, napisał: “Naród wydaje się być zafascynowany
naszymi około 40.000 narkomanami, którzy postrzegani są jako alarmująco krnąbrni ludzie, których
Zgłoś jeśli naruszono regulamin