1928 Przegląd Wojskowo-Techniczny t-3 z-4.pdf

(104294 KB) Pobierz
S
A
P
E
R
MJR. HORNOF.
F orsow anie rzeki Tagliamento
koło C ornino w jesieni r. 1917").
A.
Położenie ogólne i działania wstępne.
Jeden z charakterystycznych wypadków forsowania rzeki
na ściśle ograniczonym odcinku frontu, bez użycia środków prze­
wozowych saperskich, miał miejsce podczas wielkiej ofensywy
austr.-niem . w roku 1917 nad rz. Tagliamento. Przykład, który
poniżej opisuję, wykazuje jaskraw o, jak fatalne skutki pociąga
za sobą brak kolumn pontonowych w pościgu za nieprzyjacielem
w terenie poprzecinanym rzekami.
Dnia 24.X. roku 1917, rozpoczęła 14-ta austr.-niem. arm ja
(v. Belov) ofensywę z rejonu Flitsch-Tolmein w Alpach Ju lij­
skich. Po przerwaniu przez nią frontu włoskiego, dołączyła się
do ogólnego pościgu, na płd. od niej działająca, 2-ga, potem 1-sza
arm ja austr. (Isonzoarro.ee).
Już dnia 29.X, t. j. po pięciodniowych walkach, osiągnęły
dwie dyw. 14-tej arm ji rz. Tagliamento w pobliżu m. Rivis (patrz
rys. 1). Dtwo 14-tej arm ji znajduje się wieczorem tego dnia
w m. Cividale. Szef sztabu tej arm ji udaje się bezzwłocznie dc
m. Udine, celem rozpoznania sytuacji własnego lewego skrzydła.
Po zorjentowaniu się w położeniu, dtwo 14-tej arm ji de­
cyduje, bez uprzedniego porozumienia się z sąsiednią 2-gą arm ja
i bez rozkazu wyższego: 1) sforsować rz. Tagliamento 3-ma dy­
wizjami koło Codroipo, 2) 3-ma zaś dywizjami natrzeć z okolicy
*) N a podstaw ie w łasnych w spomnień, jako d-cy 3/11 komp. sape­
rów au strjac k ich i „M ilitarw iss. u. Techn. M itteilungen“ .
Udine na mosty Latisana, by odciąć odwrót dywizjom włoskh.
cofającym się w pośpiechu na te mosty, zwłaszcza, że dnia 29.X
pozostawało 18, dnia następnego, t. j. 30.X, 8 dywizyj wło­
skich na wschodnim brzegu rz. Tagliamento.
To powolne wycofanie się w ojsk włoskich na zachodni
brzeg rzeki spowodowane było brakiem m aterjału mostowego,
który Włosi stracili podczas walk nad rz. Isonco. Również i ów­
czesny wysoki stan wód nie pozwalał na budowanie dodatkowych
przejść dla cofających się wojsk, zmuszając cały odwrót do skie­
rowania się na istniejące mosty Latisana.
T rafna ta decyzja dtwa 14-tej arm ji miała więc wiele szans
powodzenia i mogła doprowadzić do odcięcia wielkiej części ar­
m ji włoskiej.
Niestety, w wykonaniu tej decyzji stanęła na przeszko­
dzie sąsiadująca 2-ga arm ja, której dtwo, pozostaając daleko
w tyle, nie miało wglądu w sytuację oraz nie posiadało łączności
z dtwem 14-tej arm ji, następstwem czego prawoskrzydłowe ko­
lumny 2-giej arm ji wchodzą krytycznego dnia w kolumny dywi-
zyj 14-tej arm ji, śpieszących do Codroipo i Latisana. Zataraso­
wanie dróg, niepotrzebne postoje i stra ty czasu uniemożliwiły
14-tej arm ji zrealizowanie powziętego planu, t. j. ani rz. Ta­
gliamento nie zdołano sforsować w Codroipo, ani zatrzymać nie­
przyjaciela w Latisana. Mimo tego tracą Włosi w Latisana
50.000 ludzi.
Dopiero dnia 2.XI, t. j. po upływie pięciu dni od chwili do­
tarcia pierwszych oddziałów austr.-niem . do rz. Tagliamento,
udaje się 55-tej austrjackiej dywizji, po wielkich trudach i zma­
ganiach, wywalczyć przejście przez rz. w okolicy m. Cornino.
Należy tu zaznaczyć, że arm ja austr. nie posiadała przy
sobie wogóle kolumn pontonowych; nie wiadomo z jakiej to
przyczyny nie pomyślano o podciągnięciu choć jednej kolumny
pontonowej na czoło arm ji.
Przejście, wywalczone w jednym tylko punkcie całego
frontu przez 55-tą dywizję, zmusiło dtwo arm ji włoskiej do zwi­
nięcia i cofnięcia całego frontu aż do rz. Piawy. Gdyby natarcie
powyższe wykonane było kilka dni wcześniej, t. j. bezpośrednio
po przyjściu nad rz. Tagliamento, oraz gdyby wykorzystano po­
płoch cofającej się arm ji i dezorjentację dtwa włoskiego, klęska
arm ji włoskiej na tym odcinku byłaby zupełna.
Raport włoskiej komisji badania przyczyn rozpadnięcia
się w jesieni r. 1917 frontu Julijskiego, przytacza jako główny
i bezpośredni powód cofnięcia się Włochów z przygotowanej
obrony nad rz. Tagliamento do Piawy, sforsowanie rzeki przez
wojska austrjackie w okolicy Cornino.
Przypatrzm y się w jaki to sposób dokonane zostało to
przejście przez rzekę około 120 m. szerokości, silnie wezbraną,
o szybkości prądu u nas w Polsce niespotykanej — 4 m. na se­
kundę, b e z m a t e r j a ł u p o n t o n o w e g o .
Dnia 30.X wieczorem osiągnęły przednie elementy austr.
50-tej i 55-tej dyw. rz. Tagliamento i m ost kolejowy koło Roncis.
(patrz rys. 2). Próba przejścia przez most kolejowy, dokonana
bezpośrednio po dotarciu 2-ch baonów austr. do rzeki, nie po-
* y s-2 -
Monte Ragogna na południe od mostu.
Most kolejowy między Roncis a Cornino w tym czasie nie
był jeszcze uszkodzony. Kolej prowadzi przez wyspę Colle Cla-
pat. Wyspę tę z brzegiem wschodnim i zachodnim łączą dwa
m osty (nazwijmy wsch. most pierwszym, zach. zaś drugim mo­
stem ).
Ani wyspa Colle Clapat, ani zupełnie odkryty teren zale­
wowy na zachód od wyspy, nie nadają się do obrony, szczególnie
ze względu na możność flankowania ze wzgórza Monte Ragogna.
Dogodniejsze w arunki dla obrony przejścia wykazuje do­
piero strefa od m. Cornino na zachód, nie posiadająca jednak
możności działania ogniem bezpośrednim na zachodnie wyjście
mostu kolejowego.
Po pierwszej nieudanej próbie przejścia w nocy z 30 na
31, wykonuje następnego dnia rano kpt. Szt. Gen. Tislar szturm
patrolem, złożonym z kilku żołnierzy, celem zdobycia nieuszko­
dzonego jeszcze mostu. Posuwając się po pierwszym moście,
zauważa na nim palące się lonty wybuchowe. W obawie wylece­
nia w powietrze, cofa się, a bezpośrednio po jego wycofaniu wy­
buchają na pierwszym moście ładunki m aterjału wybuchowego,
które jednak mostu nie uszkodziły.
O godzinie 17.40 tego samego dnia szturm patroli wyboro­
wych, przeprowadzony po 10-cio minutowem przygotowaniu ar-
tyleryjskiem , po przez pierwszy most, załamuje się w ogniu 2-ch
c. k. m. włoskich, ustawionych na zachodniem wyjściu drugiego
mostu.
W krótce po trzecim nieudanym szturm ie, usiłują 2 kompa-
nje austr. przejść rzekę w bród, lecz bezskutecznie. Mały oddział
wybranych pływaków nie zdołał również tego dnia osiągnąć brze­
gu, a pływacy zginęli w nurtach wezbranej rzeki.
Dnia l.X I udaje się sąsiadującej na południu 50-tej dyw.
austrjackiej wyrzucić Włochów ze wzgórza Monte Kagogna,
a 55-ta dyw. zdobywa nareszcie pierwszy most i wyspę Colle
Clapat. Dokonał tego por. Franciszek Spieszny (jako kpt. Szt.
Gen. poległ w walkach koło Grodna w r. 1920 na froncie bolsze­
wickim), posuwając się z patrolem lwowskiego 30 p. p. pod jez­
dnię mostu na dolnych pasach konstrukcji mostowej aż do wy­
spy.
W nocy z l.X I na 2.XI usiłuje ponownie austrjacka piecho­
ta przejść na zachodni brzeg w bród, lecz i tym razem, mimo
silnego wsparcia arty lerji, zam iar zostaje udaremniony.
Po opuszczeniu wzgórza Monte Ragogna, Włosi w ysadzają
środkowe przęsło drugiego mostu.
B.
Forsowanie rzeki.
W tym czasie przedstawia się sytuacja koło mostu nastę­
pująco: wyspa obsadzona je st przez przednie elementy piecho­
ty austrjackiej. Most kolejowy (dingi), prowadzący z wyspy
Zgłoś jeśli naruszono regulamin