{0}{125}{Y:b}:: Project HAVEN ::|KinoMania.org {2338}{2408}{Y:b}ENDEAVOUR 3x02 {3167}{3219}- Annette, wietna sukienka.|- Dzięki. {3220}{3340}Powtarzam Pru, że trochę wysiłku|i będzie wyglšdać młodziej. {3359}{3446}Co pijecie?|Annette, dżin z lemoniadš? {3642}{3713}{Y:b}ARKADIA {3719}{3795}Co zamierzasz robić|po powrocie z Harvardu? {3796}{3887}Będzie pracował u mnie w markecie.|Nauczy się fachu. {3903}{3949}Tylko przez wakacje. {3990}{4026}Tato? {4128}{4180}Kto zjadł truflowe? {4351}{4434}- Co jest w rodku?|- Nie wiem. {4457}{4506}Załatw to, Ivor. {4582}{4645}Przypomnij, za co ci płacę? {4662}{4724}Jeste kierownikiem, to zarzšdzaj. {5587}{5686}/Nie lubię być zacišgany na komendę,|/jak jaki przestępca. {5687}{5798}/- Za kogo pan się uważa?|/- Wykonuję tylko mojš pracę. {5872}{5938}Długo jeszcze?|To jaki absurd. {5939}{6008}le się poczułam,|więc mšż odwiózł mnie do domu. {6009}{6098}Gdyby tyle pani nie piła,|może czułaby się pani lepiej. {6109}{6159}Jest pan arogancki. {6164}{6240}Raczej zajęty, pani Richardson. {6347}{6428}- Oskarży ich pan?|- Najwyraniej nie. {6429}{6500}Proszę przypomnieć tacie,|gdy wytrzewieje, {6501}{6580}że za miesišc wchodzi w życie|ustawa o bezpieczeństwie na drogach. {6581}{6684}- Wtedy koledzy od golfa nie pomogš.|- Przepraszam, jeli miał pan kłopoty. {6685}{6748}- Nie pani wina.|- Ale będzie. {6816}{6883}- Nie pieszyła się.|- Nie było mnie w domu. {6884}{6964}Kogo ratowała?|Żółtych czy bršzowych? {6965}{7014}Czerwonych. {7029}{7097}Nie dzisiaj. {7123}{7194}- Chodmy.|- Posterunkowy Nixon państwa odprowadzi. {8633}{8722}Strażacy musieli wyważyć drzwi.|Dobry. {8758}{8844}- Kto to?|- Simon Hallward. Po dwudziestce. {8881}{8941}Jaki artysta? {8942}{9042}Tak twierdzi włacicielka.|Mieszkał tu półtora roku. {9054}{9096}Terpentyna. {9126}{9210}- Rodzina?|- Shirley przepytuje sšsiadów. {9218}{9283}Posterunkowa Trewlove.|Jest nowa. {9468}{9539}Zaczadzenie. {9563}{9619}Ogień zrobił resztę. {9620}{9701}- Jak wybuchł pożar?|- Od niedopałka. {9714}{9768}Pełno tu rozpuszczalników. {9795}{9881}Wszystko wyjani sekcja zwłok. {10261}{10374}/Zwykła chuliganeria.|Wrzucać ludzi do wody? {10375}{10422}Powiadomilimy uczelnie. {10423}{10522}Majš zakaz opuszczania szkoły,|ale ofiara nie chce wnieć oskarżenia. {10523}{10604}- Przekupili go.|- Chcš zapłacić za pralnię. {10605}{10689}- Co jeszcze?|- Morse bada sprawę pożaru w Jericho. {10690}{10777}Posterunkowy Parrish wzišł wolne.|Zatrucie. {10778}{10845}- Który to już?|- Trzeci z kryminalnej. {10846}{10927}Pięciu na rekonwalescencji.|Będziemy zaraz wzywać posiłki. {10928}{11008}- Pan jest zdrowy?|- Jak ryba. Odpukać. {11082}{11151}Trewlove?|Posterunkowy Morse. {11152}{11196}- Co istotnego?|- Niewiele. {11197}{11250}Ofiara wprowadziła się|rok temu w lutym. {11251}{11293}Rzadko go widywano. {11294}{11354}Rano był w pracowni,|wieczorami w pubie. {11355}{11451}- Znajomi, dziewczyna?|- Jakie dwie modelki. {11452}{11541}Ostatnia widziała go panna Treadwell|z parteru. {11542}{11605}Wychodził gdzie wczoraj|koło 19.00. {11606}{11672}Podobno studiował w Beaufort. {11672}{11726}Zalegał też z czynszem. {11748}{11820}- Co?|- A propos tego "niewiele". {11822}{11902}- Pominęłam co?|- Była bardzo skrupulatna. {11930}{12016}Wspomniał kto, czy był nocnym markiem,|czy może rannym ptaszkiem? {12017}{12091}Popytam. To istotne? {12097}{12156}Zastanawiam się,|po co wstawał tak wczenie. {12169}{12231}Zegar zatrzymał się na pištej. {12232}{12303}Ani minuty wczeniej czy póniej. {12304}{12360}- Zbyt skrupulatny?|- O co chodzi? {12361}{12447}Morse ma zastrzeżenia co do pożaru. {12463}{12506}Też mi nowoć! {12516}{12605}- Kto to był?|- Simon Hallward. {12606}{12674}Studiował filozofię w Beaufort.|Zrezygnował latem. {12674}{12766}Dołšczył do komuny przy Boar's Hill|prowadzonej przez Gedeona Finna. {12767}{12836}- Nazywa się bratem Gedeonem.|- Morse. {12837}{12889}Sierżant Strange powiedział,|że cię tu znajdę. {12890}{12967}Trewlove. To komisarz Thursday|i sierżant Jakes. {12980}{13026}- Posterunkowa.|- Serwus. {13027}{13100}Byłam w pubie,|popytać o Hallwarda. {13100}{13194}Był tam po 19.00, popijajšc piwo, {13194}{13246}gdy nagle zamówił|dżin z lemoniadš. {13247}{13312}- Więc był z kobietš.|- Też tak pomylałam. {13313}{13393}Brak rysopisu.|Siedział za rogiem od baru. {13394}{13453}Pomylałam, że chciałby wiedzieć. {13454}{13559}- Znakomita inicjatywa.|- Dziękuję. {13575}{13620}Morse, sierżancie. {13686}{13735}Chory jeste? {13741}{13854}Nowa posterunkowa i zero komentarza?|Brakuje ci żelaza? {14005}{14080}Przejrzałem pocztę.|Dziwne. {14081}{14159}Umiera człowiek,|a życie toczy się dalej. {14193}{14234}List od rodziców. {14235}{14329}Zawiadomienie o spotkaniu|Oksfordzkich Maszkaronów, cokolwiek to jest. {14330}{14426}Wezwania do zapłaty|za sklepu malarskiego i z winami. {14427}{14519}- Drzwi były zamknięte?|- Strange twierdzi, że tak. {14520}{14614}- Strażacy wyważyli drzwi.|- Gdzie klucze? {14649}{14714}Gdzie był ten cały Finn? {15346}{15384}Dzień dobry. {15486}{15534}Przychodcie w pokoju. {15535}{15590}Wchodcie z miłociš, {15591}{15657}smutki zostawcie na zewnštrz. {15682}{15785}Nie trzeba, dziękuję.|Komisarz Thursday, posterunkowy Morse. {15788}{15828}- Panna...?|- Ayesha. {15829}{15891}- Szukamy Gedeona Finna.|- To ja. {15902}{15950}Witam w Pięknym Domu. {15985}{16092}- To okropne. Biedny Simon.|- Kiedy widziała go pani po raz ostatni? {16138}{16250}Pół roku temu.|Opucił nas jesieniš po żniwach. {16250}{16346}- Skšd się znalicie?|- Z zajęć malowania. {16346}{16441}Uwielbiał malować.|To jego dzieło. {16442}{16488}Rodzice wysłali go do Oksfordu. {16488}{16588}Bylimy w kontakcie.|Gdy rzucił studia, zjawił się tutaj. {16588}{16695}- Czemu odszedł? Pokłócilicie się?|- Nic z tych rzeczy. {16696}{16770}Chciał ić dalej. {16798}{16844}Chyba nie rozumiał,|o co nam chodzi. {16845}{16922}- A o co wam chodzi?|- O prostotę. {16965}{17074}Stawiamy pytania o nas samych,|o otaczajšcy nas wiat, {17088}{17180}po co na nim jestemy,|co to znaczy. {17195}{17279}I pan jest przywódcš tego czego? {17306}{17344}To komuna. {17345}{17460}Nie mamy przywódcy,|ale ja to zapoczštkowałem. {17508}{17550}- Chce pan?|- Nie, dziękuję. {17551}{17629}- Duży dom. Kto jest włacicielem?|- Nikt. {17644}{17706}- Kto musi być.|- Wszystko jest kradzione. {17707}{17767}- Naprawdę?|- Nikomu nie wadzimy. {17773}{17865}Jemy, co wyhodujemy.|Pijemy wodę ze studni. {17874}{17942}- Musicie ciężko pracować.|- Tak jest. {17953}{18002}Przynajmniej się nie krzywdzimy. {18003}{18101}- Simonowi Hallwardowi to nie pasowało.|- Nie był gotowy. {18102}{18171}- Na co?|- Żeby zaufać. {18192}{18245}Był zbyt zwišzany ze wiatem. {18247}{18381}Wszyscy gnajš przez życie.|Wycig szczurów. {18382}{18444}I po co?|Żeby umrzeć jako pierwszy? {18483}{18529}Nie o to nam chodzi. {18556}{18622}"Przypatrzcie się liliom polnym". {18814}{18866}"Przypatrzcie się liliom polnym"? {18872}{18956}Zabrałbym tę burdelmamę ze mnš|i nakopał do dupy. {18956}{18998}Nie chce się pan zapisać? {18998}{19117}Dwa tygodnie w pace|by go nauczyło. {19130}{19196}Widziałe, jak się wzdrygnęła,|gdy jej dotknšł? {19197}{19278}- Widziałem.|- Trawka i wolna miłoć. {19302}{19424}Wolna miłoć. Jak dla mnie|najdroższa ze wszystkich. {19468}{19600}Precz z nielegalnym reżimem! {19707}{19757}/Wolna Rodezja! {19790}{19833}/CHĘTNIE POMOGĘ {19916}{19960}/DESEREK JABŁKOWY {19973}{20048}- Wolna Rodezja!|- Precz z nielegalnym reżimem! {20049}{20138}Simon Hallward.|Udusił się. {20138}{20196}Był pijany i to bardzo. {20198}{20286}Pewnie dlatego się nie obudził,|gdy wybuchł pożar. {20286}{20358}Podobno całš noc spędził w pubie. {20359}{20434}Wštpliwa wštroba|nadwštliła wštpia. {20504}{20657}Przepraszam, też mam tu|małš zagadkę do rozwišzania. {20658}{20701}Panna Lorraine Figgis. {20702}{20803}Zdrowa, młoda kobieta|upadła na ulicy, wracajšc z zakupów. {20814}{20865}Góra nie wie, co z tym poczšć. {20866}{21004}Myleli, że to wirus żołšdka, lecz byłby to|pierwszy przypadek miertelny. {21028}{21105}- Jej czy twoje?|- Jej. {21105}{21219}Miała ze sobš.|Choć nie wiem, co z nimi poczšć. {21351}{21421}- Ile ma?|- 14 miesięcy. {21422}{21480}Urocza. {21481}{21532}Jedziemy do domu. {21602}{21642}Do widzenia. {21668}{21780}Precz z nielegalnym reżimem! {22558}{22633}Leci samolocik... {22694}{22773}- Szkło? W jedzeniu dla dzieci?|- W deserku jabłkowym. {22774}{22838}- Cud, że dziecko się nie pokaleczyło.|- Albo gorzej. {22839}{22914}- Gdzie matka to kupiła?|- U Richardsona. {22915}{22962}Żona bardzo ich ceni. {22963}{23030}Jeden z kilkunastu sklepów.|Tu i w rodkowej Anglii. {23031}{23098}- Rozmawialicie z nimi?|- Morse włanie jedzie {23099}{23161}porozmawiać z kierownikiem,|panem Maddoxem. {23162}{23238}Właciciel, pan Richardson,|był w nocy na komendzie. {23239}{23317}Był pijany, ale to nie wszystko. {23318}{23440}W sobotę młoda kobieta zmarła na ulicy|po zakupach u Richardsona. {23441}{23538}W szpitalu uznali,|że to wirus żołšdka. {23539}{23592}- Przypadek?|- Możliwe. {23593}{23719}Ale dwa przypadki|to co więcej. {23720}{23819}Na wszelki wypadek|wycofujemy wszystkie deserki. {23832}{23890}Na pewno kupiła je tutaj? {23890}{23966}Nie żebym sobie schlebiał,|ale klienci robiš zakupy też gdzie indziej. {23968}{24016}Był z logo Richardsona. {24017}{24072}Mogę pokazać panu rachunek. {24088}{24133}Na szczęcie dziewczynka|nie chciała jeć. {24134}{24210}Matka sama zjadła, by jš zachęcić. {24220}{24296}Musiała być jaki awaria|przy pakowaniu. {24296}{24335}Porozmawiam z dostawcš. {24335}{24394}Ja z nimi porozmawiam,|jeli da mi pan numer. {24395}{24475}Oczywicie.|Co jeszcze? {24583}{24628}Jest co jeszcze. {24629}{24708}Jedna z pańskich klient...
Marcos31