Stardust.2007.DVDRip.Xvid-Nile.txt

(58 KB) Pobierz
{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{1}{72}movie info: MP4  720x304 23.976fps 739.3 MB|Synchro: CyBerGH0ST
{926}{982}/Filozof kiedy spytał:
{985}{1093}/Czy tym, co czyni nas ludmi, jest fakt,|/że wpatrujemy się w gwiazdy,
{1095}{1185}/czy też wpatrujemy się w nie,|/bo jestemy ludmi?
{1206}{1245}/Bezsensowne pytanie.
{1265}{1316}/Czy gwiazdy patrzš na nas?
{1341}{1385}/Oto pytanie.
{1418}{1476}/Ale uprzedzam naszš historię.
{1478}{1554}/Tak naprawdę nasza opowieć zaczyna się tutaj,
{1557}{1701}/sto pięćdziesišt lat temu|/w Królewskiej Akademii Nauk w Londynie,
{1724}{1842}/do której dotarł list|/zawierajšcy bardzo dziwne pytanie.
{1874}{1940}/Wysłał go chłopiec z wioski,
{1942}{2066}/a naukowiec, który go czytał,|/pomylał, że to jaki dowcip.
{2069}{2132}/Ale skrupulatnie nań odpowiedział,
{2134}{2210}/uprzejmie wyjaniajšc, że to oczywicie nonsens.
{2231}{2356}/Potem wysłał tę odpowied do chłopca,|/który mieszkał w wiosce Mur,
{2358}{2457}/nazwanej tak, jak wyjaniał chłopiec,|/z powodu muru, który wyznaczał jej granicę.
{2459}{2602}/Muru, który, jeli wierzyć miejscowym|/opowieciom, skrywał niesamowitš tajemnicę.
{2605}{2712}Moim obowišzkiem jest|pilnowanie przejcia do innego wiata,
{2714}{2821}a ty mnie zwyczajnie prosisz,|bym cię przepucił?
{2823}{2917}Tak. Bo, szczerze mówišc,|tam jest pole.
{2919}{3000}Widzisz tam inny wiat?
{3002}{3113}Nie. Widzisz pole.|Widzisz co nieludzkiego?
{3115}{3199}Nie. A wiesz, dlaczego?|Bo to pole!
{3202}{3279}Ten mur stoi tu od setek lat.
{3282}{3396}Od setek lat strzeżony jest dzień i noc.
{3398}{3466}- Cóż...|- Jeszcze jedno słowo...
{3469}{3564}a postawię cię przed Radš.
{3601}{3679}- Cóż, to brzmi doć kategorycznie.|- Tak.
{3714}{3833}- No to pójdę do domu.|- Włanie. Dobranoc, Dunstanie.
{3854}{3905}Pozdrów ojca.
{3957}{3984}Stój!
{4042}{4069}Stój!
{5137}{5199}Nie handluję z gapiami.
{5202}{5245}Zajmij się kramem.
{5247}{5318}Idę do karczmy na piwo.
{5470}{5513}Podoba ci się to, co tu widzisz?
{5576}{5621}O, tak.
{5623}{5735}To znaczy... chciałem powiedzieć,|te niebieskie...
{5757}{5797}Ile kosztujš?
{5799}{5868}Może kolor twoich włosów...
{5870}{5969}a może wspomnienia|zanim skończyłe trzy lata.
{5972}{6026}Mogę to sprawdzić, jeli chcesz.
{6029}{6135}A właciwie nie powiniene kupować niebieskich.|Zamiast nich, kup tego.
{6157}{6190}Przebinieg.
{6238}{6282}Przyniesie ci szczęcie.
{6315}{6362}A ile kosztuje?
{6380}{6449}Ta kosztuje jeden pocałunek.
{6932}{6967}Powiniene już ić.
{7015}{7046}Chod za mnš.
{7369}{7433}Jestem księżniczkš sprzedanš wiedmie.
{7443}{7480}Uwolnisz mnie?
{7701}{7785}To zaklęty łańcuch.|Będę wolna, gdy ona umrze.
{7843}{7868}Przepraszam.
{7870}{7959}Skoro nie mogę cię uwolnić,|czego ode mnie chcesz?
{8399}{8447}Tak, więc naukowiec nie miał racji.
{8481}{8647}/Mur dobrze ukrył magiczne królestwo Stormholdu.
{8650}{8742}/Ten młody człowiek wrócił tej nocy do Anglii...
{8745}{8822}/majšc nadzieję, że wkrótce zapomni|/o swej przygodzie.
{8825}{8944}/Ale dziewięć miesięcy póniej|/otrzymał nieoczekiwany dar.
{9150}{9271}/Zostawiono to dla ciebie przy murze.|/Tu jest napisane, że ma na imię Tristan.
{9676}{9800}GWIEZDNY PYŁ
{9861}{9918}Tristanie? Nie zapomnij kwiatów.
{9921}{9983}Mam je, dziękuję, ojcze.
{10017}{10122}/Minęło osiemnacie lat,|/a Tristan dorósł
{10125}{10205}/nie majšc pojęcia|o swoim nietypowym pochodzeniu.
{10241}{10342}/Nieważne jak niemowlę|/zmieniło się w młodzieńca.
{10345}{10448}/To opowieć o tym,|/jak Tristan stał się mężczyznš.
{10469}{10529}/Co jest dużo większym wyzwaniem.
{10553}{10608}/A by ten cel osišgnšć,
{10610}{10708}/musiał zdobyć serce swojej|/jedynej prawdziwej miłoci.
{10773}{10804}- To on.|- To on.
{10905}{10928}Humphrey?
{10928}{10944}Humphrey?
{10961}{11020}Nie, to ja, Tristan.
{11056}{11105}Zostawiłam co w sklepie?
{11108}{11166}Nie, chciałem tylko...
{11198}{11249}Tristan Thorn...
{11252}{11322}W dzień pomocnik w sklepie,|nocš podglšdacz.
{11324}{11378}Nie ma końca twoich zalet?
{11402}{11453}Humphrey, nie musisz się tak zachowywać.
{11456}{11502}Bšd miły dla tego biedaka.
{11534}{11580}To dla Wiktorii?
{11922}{11997}Zawsze byłe kiepskim szermierzem.
{11999}{12079}Po zastanowieniu,|chyba w niczym nie jeste dobry.
{12082}{12139}Humphrey, wystarczy.
{12251}{12301}Nic ci nie jest?
{12303}{12333}Nie, wszystko w porzšdku.
{12887}{12932}- Zjedz niadanie.|- Jestem już spóniony do pracy.
{12934}{13024}- Wszystko w porzšdku?|- Tak. Dlaczego?
{13026}{13134}No nie wiem.|Ostatniej nocy... jak było?
{13137}{13218}Aaa, dobrze, bardzo dobrze.
{13584}{13615}Witaj, Tristanie.
{13618}{13677}- Wiktoria...|- Poproszę cukier...
{13728}{13825}- Tak.|- Niech pomylę... torbę mški i tuzin jaj.
{13827}{13901}Bardzo mi przykro z powodu ostatniej nocy,|Humphrey zachował się naprawdę chamsko.
{13903}{13989}Potrzebuję też torbę ziemniaków i czekoladę.
{14080}{14139}Możemy się spotkać tej nocy?
{14174}{14224}Nie, ale możesz mnie odprowadzić do domu.
{14255}{14281}Teraz?
{14306}{14345}Tak, oczywicie.
{14522}{14565}Ojcze, straciłem pracę.
{14603}{14670}Ojcze, straciłem pracę i jest mi przykro.
{14673}{14725}- Ojcze...|- Straciłe pracę.
{14745}{14782}Tak, słyszałem.
{14812}{14858}Ojcze, przepraszam, ja...
{14882}{14952}Może pan Brown ma rację,|może sam się oszukuję.
{14954}{15056}- Nie jestem godzien Wiktorii.|- Tak powiedział? To bałwan.
{15058}{15101}Chcesz usłyszeć, co wydarzyło się w nocy?
{15103}{15129}Tak.
{15151}{15181}Nie było dobrze.
{15205}{15265}Tracę tylko czas.
{15282}{15326}Nie jestem taki jak Humphrey.
{15339}{15458}Tristanie, mogę ci powiedzieć, że każdy,|któremu zazdrociłem jako chłopiec,
{15475}{15527}prowadzi teraz zupełnie przeciętne życie.
{15554}{15665}Nie jeste popularny.|Uważam to za bardzo dobry omen.
{15975}{16045}- Tristan, wyranie powiedziałam.|- Wiem, powiedziała, że mam nie przychodzić.
{16046}{16108}Mam co dla ciebie.|Niespodziankę.
{16134}{16161}Nie...
{16503}{16577}Urodziny mam dopiero w przyszłym tygodniu.
{16663}{16743}- Nigdy jeszcze nie piłam szampana.|- Ani ja.
{16777}{16834}Boże, jest pyszny!
{16876}{16946}Jak pomocnik sklepikarza, może|sobie na to wszystko pozwolić?
{16948}{16989}Nie jestem pomocnikiem sklepikarza.
{17011}{17064}Boże, słyszałam, przykro mi.|I co teraz zrobisz?
{17066}{17157}Nigdy nie byłem pomocnikiem sklepikarza,|ja tylko tam pracowałem.
{17159}{17237}A teraz, spójrz,|mogę żyć tak, jak mi się spodoba.
{17239}{17298}Powięciłe wszystkie oszczędnoci.
{17301}{17373}No to co? Mogę zarobić więcej.
{17374}{17417}Nigdy nie zamierzałem pozostać w Murze, Wictoria.
{17418}{17497}Poza jego granicami jest wielki wiat.|Zbiję tam majštek.
{17499}{17562}Teraz mówisz zupełnie jak Humphrey.|Też jest podróżnikiem.
{17565}{17666}Wiesz, że jedzie aż do Ipswich tylko po to,|by kupić mi piercionek?
{17669}{17703}Do Ipswich?
{17706}{17801}Wiktorio, ja mówię o Londynie, Paryżu...
{17803}{17894}Piercionek?|Jaki piercionek?
{17897}{17966}Zaręczynowy.|Owiadczy mi się w dzień moich urodzin.
{17969}{18006}A ty...
{18038}{18072}Powiesz tak, prawda?
{18074}{18159}Przecież nie mogę odmówić!|Po tym, jak pojedzie do samego Ipswich.
{18162}{18212}Do samego Ipswich?
{18214}{18332}Wiktorio, by zdobyć twojš rękę,|przemierzyłbym oceany! Albo kontynenty!
{18352}{18388}- Naprawdę?|- Tak.
{18390}{18424}Wiktorio, by zdobyć twojš rękę,
{18426}{18507}pojechałbym na pola złotonone San Francisco...
{18510}{18569}i przywiózł ci tyle złota ile ważysz.
{18590}{18620}Naprawdę.
{18642}{18739}Pojechałbym do Afryki i przywiózł|diament wielki jak twoja pięć.
{18757}{18825}Pojechałbym na Antarktydę,|zabiłbym niedwiedzia polarnego
{18828}{18879}i przywiózł ci jego głowę.
{18911}{18953}Głowę niedwiedzia polarnego?
{19066}{19109}Zabawny jeste, Tristanie.
{19137}{19230}Ludzie tacy jak ty i ludzie tacy jak ja...|My po prostu...
{19323}{19358}Powinnam już ić, jest bardzo póno.
{19361}{19445}Poczekaj, dokończmy,|choć szampana.
{19474}{19501}Dobrze.
{19607}{19703}/Gdyby wtedy Tristan wiedział,|/że gwiazdy obserwujš Ziemię
{19706}{19749}/trudno by mu było znieć wiadomoć,
{19751}{19809}/że widzš jego upokorzenie.
{19868}{19909}/Na jego szczęcie...
{19911}{19982}/niemal wszystkie gwiazdy na niebie...
{19985}{20084}/wpatrywały się pilnie w wiat|/po drugiej stronie muru,
{20086}{20172}/gdzie król Stormholdu|/spoczywał na łożu mierci.
{20174}{20268}/Co było ciekawym zbiegiem okolicznoci,|/jako że to jego ostatnia wola
{20270}{20399}/miała zmienić przeznaczenie Tristana.|/Na zawsze.
{20454}{20499}Gdzie jest Secundus?
{20522}{20571}Jest w drodze, ojcze.
{20574}{20614}Więc poczekamy.
{20842}{20941}Przepraszam za spónienie, ojcze.|Przybyłem najszybciej jak mogłem.
{21059}{21089}Septimusie.
{21099}{21128}Primusie.
{21155}{21184}Tertiusie...
{21202}{21307}Jeli chodzi o sukcesję...
{21355}{21473}Stoi tu czterech z moich siedmiu synów,
{21475}{21578}co jest wbrew tradycji.|Miałem dwunastu braci...
{21581}{21624}I dla tronu zabiłe ich wszystkich
{21626}{21699}zanim twój ojciec le się poczuł.
{21717}{21785}Wiemy, ojcze.|Jeste silny i odważny.
{21787}{21880}I inteligentny.|Przede wszystkim inteligentny.
{21911}{21987}- Secundusie...|- Tak, ojcze?
{21990}{22093}Wyjrzyj przez okno.|Powiedz, co widzisz.
{22257}{22305}Widzę Królestwo, ojcze.
{22347}{22388}Cały Stormhold.
{22390}{22479}- I...?|- Moje królestwo?
{22482}{22539}Może. Spójrz w górę.
{23163}{23297}- Secundusie!|- Secstus? Quartus? Quintus!
{23326}{23425}Żyjecie!
{23427}{23497}Utknšłe tutaj, dopóki nie koronujš nowego króla.
{23515}{23568}A byłem tak blisko.
{23570}{23625}Tak dobrze żarło i zdechło.
{23627}{23697}Ty znowu o tym 'morde...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin