Nasza "szlachetna" sprawa: Zrzucanie bomb w imieniu al-kaidy
Our 'noble' cause? Dropping bombs on behalf of Al Qaeda
PETER HITCHENS
Teraz zdecydowanie przeszliśmy od świata powojennego do przedwojennego. Znów roz-puszczone są szaleństwo i wariactwo.
Zastanów się najpierw, że wczesnym piątkowym rankiem amerykańska marynarka wojenna wystrzeliła 59 pocisków rakietowych w imieniu al-kaidy.
Jeśli to nie jest wystarczająco złe, pamiętaj, że prezydent USA nawet nie zadał sobie trudu żeby udawać ich chce przykrywki od ONZ za to co zrobił.
Teraz zauważ, że w tym samym tygodniu nasza premier, Theresa May, złożyła obowiązkową wizytę średniowiecznym despotom w Arabii Saudyjskiej, którzy uprzejmie kupują nasze sa-moloty i bomby, i teraz wykorzystują je z dzikim skutkiem w Jemenie.
I prezydent Trump gościł w Białym Domu szefa egipskiej junty wojskowej, gen. el-Sisi, któ-rego siły bezpieczeństwa bezspornie zmasakrowały co najmniej 6.000 protestujących (prawdopodobnie dużo więcej) na ulicach Kairu w sierpniu 2013.
A potem zauważ, że pretekstem dla tego dziwacznego ataku rakietowego była nieudowod-niona teza, że syryjski prezydent Assad użył gazu nerwowego. Tak, nieudowodniona. Bru-talność Sisi i Saudyjczyków jest poza wszelką wątpliwość. Oni nie użyli gazu, a oburzenie naszych liderów na rzekomy atak gazowy Assada wygląda trochę wymyślone jeśli mają takie towarzystwo.
Również – co stało się z zasadami dowodowymi? Wielu ludzi pisało, mówiło – a teraz zadziałali – jakby zarzut udowodniono. Skąd ten pośpiech?
Mr Assad nie jest miłym człowiekiem. Od lat pisałem brzydko o jego poplamionym krwią i złym reżimie. Ale on nie jest szaleńcem.
On wie , że użycie gazu trującego to jedno co wywoła amerykańską interwencję przeciwko niemu. Tak powiedzieli. Teraz on wygrywa swoją wojnę z islamskimi faszystami bronią konwencjonalną.
On nawet w końcu sprawił, że Ameryka przestała żądać jego dymisji. Pięć dni przed rzekomym atakiem – 5 dni! – amerykański ambasador, Nikki Haley, oświadczył: "Naszym priorytetem nie jest już siedzenie i skupianie się na obaleniu Assada".
Więc dlaczego prezydent Trump zrobił taką rzecz, i w kilka minut odrzucił wszystkie swoje wiktorie? To w ogóle nie robi żadnego sensu. Kiedy to rozważasz, mam wytłumaczyć coś o miejscu gdzie mówi się iż atak gazowy miał miejsce?
Żaden niezależny zachodni dziennikarz nie mógł tam dotrzeć. Zostałby zabity lub porwany w kilka godzin. Każdy raport jaki wychodzi z tego regionu jest sprawdzany przez ludzi których nigdy nie widzisz w wychodzącym filmie. Spotkałem wielu z nich w swoich podróżach. Nie chciałbym ich obrażać. Tam są Jabhat Fateh al-Sham, czyli Al-Nusra Front, czyli Al kaida, syryjska "opozycja" którą my na zachodzie wspieramy od kilku lat.
Tak, racja, ludzie którym pomagamy to nie liberalni demokraci, harcerki czy klakierzy. Nie, to jest ten sam ruch który zniszczył Bliźniacze Wieże na Manhattanie.
Jedyną dużą różnicą między nimi i Państwem Islamskim jest to, że my zrzucamy bomby na Państwo Islamskie. I zrzucamy bomby w imieniu Al-Nusra/Al Qaeda. Pisałem tu wcześniej jak ci ludzie publicznie porywali, mordowali, a nawet wbijali swoje zęby we wnętrzności martwych wrogów.
Ale w tym przypadku inny drobny szczegół zmusi cię do zastanowienia nad tym co ci się mówi. W pewnych raportach o rzekomym okrucieństwie, rzekomego "brytyjskiego lekarza", Shajula Islama, cytowano albo pokazywano na miejscu, nazwanego "wolontariuszem pomagającym ofiarom w szpitalu".
Faktycznie jego nie powinno nazywać się brytyjskim lekarzem. Został wykreślony z rejestru medycznego za "niewłaściwe zachowanie" w marcu 2016. Rada Lekarska nie mówi dlaczego.
I w 2012 Shajula Islama oskarżono o terroryzm w brytyjskim sądzie. Oskarżono go o uwię-zienie Johna Cantlie, brytyjskiego fotografa, i Holendra, Jeroena Oerlemansa.
Obaj byli przetrzymywani przez grupę bojowników w Syrii i obaj zostali ranni podczas próby ucieczki. Shajul Islam, mówiono, był wśród ich oprawców. Sprawę Shajula Islama umorzono w 2013, kiedy odkryto, że Mr Cantlie porwano jeszcze raz, i nie mógł zeznawać.
Mr Oerlemans odmówił składania zeznań z obawy, że to może dalej zagrażać Mr Cantlie.
Później Mr Oerlemans został zabity w Libii.
Więc rzekomo życzliwy medyk na miejscu rzekomego okrucieństwa okazuje się być wykreślonym lekarzem, który wcześniej miał proces o porwanie. Czy to w ogóle zmienia twoją opinię?
Żeby się o tym dowiedzieć potrzeba tylko kilku minut. Ale tylko jedne czołowe zachodnie media, The Times, dodały 2 + 2. Dlaczego?
To z tego samego powodu jesteśmy teraz w tym bajzlu. Chcemy się oszukiwać i jesteśmy w tym dobrzy.
<- Członkowie zespołów poszukujących i ratowniczych, razem z cywilami, usuwają gruz usiłując znaleźć ocalonych w syryjskiej stolicy, Damaszku, po ataku lotniczym Assada.
Wcześniej bogaty i potężny zachód rozpada się na kawałki. Jest bankrutem i coraz bardziej na łasce ludzi, którzy zaczęli żądać coś w zamian za ich handel i pożyczki.
To wszystko jest bardzo podłe, i źle rokuje na przyszłość, ale nie przeszkadzałoby mi to gdybyśmy przyznali się do tego co robimy, a nie udawali, że te żałosne wydarzenia były jakiegoś szlachetnego rodzaju.
[…]
http://www.dailymail.co.uk/debate/article-4394216/PETER-HITCHENS-noble-cause-Bombs-Al-Qaeda.html
OlaGordon