WSPÓŁCZESNY DYSKURS NEOEURAZJATYZMU ROSYJSKIEGO WOBEC EUROPY ŚRODKOWO-WSCHODNIEJ.pdf

(308 KB) Pobierz
Marek Jedliński,
Współczesny dyskurs neoeurazjatyzmu rosyjskiego wobec Europy Środkowo-Wschodniej
WSPÓŁCZESNY DYSKURS
NEOEURAZJATYZMU ROSYJSKIEGO
WOBEC EUROPY ŚRODKOWO-WSCHODNIEJ
M
AREK
J
EDLIŃSKI
1
(Uniwersytet im. A. Mickiewicza w Poznaniu)
Słowa kluczowe:
Rosja, Ukraina, Europa Środkowo-Wschodnia, neoeurazjatyzm,
prawosławie, konserwatyzm
Keywords:
Russia, Ukraine, Central-Eastern Europe, orthodox church, conservatism,
neo-Euroasianism
Abstrakt:
Marek Jedliński. WSPÓŁCZESNY DYSKURS NEOEURAZJATYZMU ROSYJSKIEGO
WOBEC EUROPY ŚRODKOWO-WSCHODNIEJ. „PORÓWNANIA” 16 (2015). T. XVI. S. 31–46.
ISSN 1733-165X. W artykule poddano analizie i interpretacji założenia ideowe współczesnego,
rosyjskiego neoeurazjatyzmu, liderem którego jest Aleksander Dugin – znaczący reprezentant
rosyjskiego konserwatyzmu, o rosnących wpływach politycznych w kręgach najwyższych
władz państwowych. W tekście eksponowane miejsce zajmuje prowadzony przezeń dyskurs
ideowy wobec Europy Środowo-Wschodniej oraz Duginowska interpretacja konfliktu rosyjsko-
-ukraińskiego. Postuluje on zbudowanie ideokratycznego państwa prawosławno-radzieckiego,
w skład którego wejść powinna Ukraina i Europa Środkowa. Lider neoeurazjatyzmu operuje
językiem konfrontacji i wykluczenia, absolutyzując aksjologicznie obserwowaną rzeczywistość.
Odpowiednich narzędzi do zinterpretowania i oceny zorganizowanego przez absurd, świata
Dugina dostarcza twórczość literacka Wiktora Jerofiejewa i jego najnowsza powieść
Akimudy.
Abstract:
Marek Jedliński. CONTEMPORARY DISCOURSE OF RUSSIAN NEO-EURASIANISM
AGAINST CENTRAL-EAST EUROPE. “PORÓWNANIA” 16 (2015). Vol. XVI. P. 31–46. ISSN
1733-165X. In my article I am analyzing and interpreting ideological foundations of contempo-
rary Russian neo-Euroasianism. This movement is lead by Alexander Dugin – an important
representative of Russian conservatism, whose political influences among circles of highest state
authority have been growing lately. I focus mainly on Dugin's ideological discourse towards
Central-Eastern Europe and on his interpretation of Russian-Ukrainian conflict. What he postu-
________________
1
Correspondence Address: marekjedliński@poczta.onet.pl
31
PORÓWNANIA
16, 2015
lates, is to build an ideocratic orthodox-soviet state, which should include Ukraine and Central
Europe. Dugin uses confrontational and excluding language, thus axiologically absolutizing
perceived reality. I have extracted my methodological tools from writings of Victor Yerofeyev,
especially his book “Akimudy”, and used them for interpreting and evaluating Dugin’s world
organized by absurdity.
Wnikliwa analiza retoryki konfrontacji z Zachodem, dominująca w rosyjskich,
oficjalnych i nieoficjalnych środkach masowego przekazu, mogłaby niezbyt dobrze
zorientowanemu odbiorcy nasunąć myśl, że Rosja znajduje się w przededniu
otwartego konfliktu zbrojnego z Zachodem. Potencjalnym agresorem miałby być
oczywiście cały świat euroatlantycki. Obraz ten tworzony jest przez ośrodki pod-
legające kontroli Kremla dla realizacji bieżących celów politycznych. Jednocześnie
druga strona konfrontacji informacyjnej nierzadko daje złudzenie
ekskluzywności
Zachodu, który rzekomo nigdy nie podjął działań o charakterze imperialnym,
gwałcących prawo międzynarodowe. Należy również odnotować, iż uczestniczy-
my w kulturze, w której informacja poddawana jest
obróbce
(tabloidyzacji), trakto-
wana jest jako produkt poddany regułom gry rynkowej (wedle których funkcjonu-
ją nie tylko media rosyjskie przecież). Konstrukcję mikroświata człowieka narusza
nadpodaż informacji, budowanie napięcia na użytek masowego (uzależnionego od
wirtualnych rozrywek) odbiorcy, ukazywanie oczom widzów nagłych zwrotów
akcji, prezentowanych z naiwnością, wespół z niewysublimowaną analizą parana-
ukową. W ten sposób jednostka partycypująca w określonej kulturze traci, pod
wpływem innych stron interakcji, poczucie zaufania, w efekcie rozpada się istotny
dla niej schemat działania, dający możliwość wchodzenia w interakcje bez wymo-
gu ciągłego definiowania kontekstu. Ów wyłaniający się świat ufundowany jest na
ciągłej zmianie, burząc bezpieczeństwo ontologiczne (ontological
security),
konsty-
tuowane – jak pisał Anthony Giddens – przez „poczucie trwania i porządku zda-
rzeń” (Giddens 314). Refleksja naukowa winna wyznaczyć standardy interpretacji
i rozumienia zachodzących wydarzeń. Jednakże zaangażowanie ideowe (tudzież
ideologiczne) elit intelektualnych utrudnia dokonanie oceny obserwowanych fak-
tów z perspektywy stanowiska względnie niezależnego obserwatora; względnie,
albowiem zadanie przeprowadzenia w pełni zdystansowanej oceny trudne jest do
wykonania nawet w warunkach znaczącego, temporalnego oddalenia horyzontu
przedmiotu badawczego. Tymczasem, kiedy badacz partycypuje w określonej
kulturze zadanie owo jest złożone, jako że musi wybrać jedną z perspektyw aksjo-
logicznych. Wiedza, a już
ex definitione
rozumienie i interpretacja nie są wolne od
wartości. Nie istnieją neutralne aksjologicznie epistemologie. Jednak naukowiec
winien być świadom, iż postawa zaangażowania wartościuje na sposób bezpo-
średni. Powyższe konstatacje zakrawają na truizm, lecz warto uprzytomniać ich
32
Marek Jedliński,
Współczesny dyskurs neoeurazjatyzmu rosyjskiego wobec Europy Środkowo-Wschodniej
znaczenie. Próbę
okiełznania
chaosu współczesności można odnaleźć na przykład
w przestrzeni paradygmatu historiozoficznego. Unaocznia on, iż obserwowane,
gwałtowne przemiany polityczne nie muszą mieć trwałych następstw, a pozornie
mało istotne zdarzenia mogą być brzemienne w skutkach. Wobec tego przestrze-
nią rejestrowania zmian fundamentalnych będzie szeroki odcinek temporalny,
cały proces historyczny.
W tym kontekście aktualny kryzys rosyjsko-ukraiński po upływie kilku lat
może pozostać tylko badawczym przedmiotem akademików; ale z drugiej strony:
może być on dopiero początkiem kolejnego procesu rozszerzania stref wpływów
i ekspansywnej polityki rosyjskiej wobec sąsiadów. Wyłania się tutaj głębszy
problem – związany ze sposobem myślenia jednostek i całego społeczeństwa, wy-
bierających władze i udzielających im swego poparcia. Kwestia ta wymagałaby
drobiazgowego opracowania, co najmniej na poziomie obszernego studium.
W niniejszym krótkim szkicu można się jedynie podjąć próby zasygnalizowania
złożonego uwarunkowania społeczno-politycznego rzeczonej kwestii. Rozpad
ZSRR zaskoczył społeczeństwo, wydarzenia historyczne niejako wyprzedziły
zmiany mentalne –
radziecka, wielka narracja
trwale ukształtowała obraz świata
znacznej części Rosjan. Niewykluczone jednak, że owa narracja ustąpi miejsca
nowej wizji Rosji, zaproponowanej przez pokolenia młodych Rosjan: państwa
z otwartą, nieskorumpowaną gospodarką, aktywnie uczestniczącego we wspól-
nym (z resztą świata) pokojowym rozwiązywaniu problemów globalnych. Jednak
dotychczasowa retoryka świadczy o niepogodzeniu się z rozpadem dawnego im-
perium. Władze i media rządowe operują językiem epoki radzieckiej: konfrontacji,
poczucia zagrożenia i szowinizmu. Przykładowo, w rosyjskiej telewizji publicznej
wielokrotnie pojawiał się motyw jedynego mocarstwa nuklearnego, zdolnego
zniszczyć Stany Zjednoczone; ożywiono również ducha wielkiej wojny ojczyźnia-
nej: walecznej Rosji otoczonej zewsząd przez zdrajców i wrogów (aktualnie: przez
ukraińskich neonazistów).
Z kolei znany akademik, Andriej Fursow, z emfazą prze-
konuje w swych wykładach o ukraińskim faszyzmie napierającym na Rosję.
W dyskursie wobec Ukrainy zastosowano sprawdzone chwyty propagandy ra-
dzieckiej: wszelkie niepokoje społeczne w krajach Układu Warszawskiego miały
być inicjowane przez niedobitki nazistowskie. Tym samym przeszłość została nie-
jako
archetypicznie uobecniona.
W najnowszej powieści Wiktora Jerofiejewa
Akimudy,
napisanej w 2012 roku,
znaleźć można wiele trafnych antycypacji i celnych diagnoz, zaskakująco odpo-
wiednio korespondujących z bieżącymi wydarzeniami politycznymi. Autor w całej
powieści rozwinie opis inwazji na Rosję nieistniejącego państwa o nazwie Akimu-
dy. W istocie jest to inwazja nieboszczyków, czyli atak rosyjskiej przeszłości na
samą Rosję: „Akimudy są bowiem w nas samych” (Jerofiejew 176) – uprzytomnia
pisarz czytelnikom. Na Rosję napadły jej czasy minione. Sztab generalny był przy-
gotowany na agresję ze strony Zachodu i nie przewidział nieboszczyków jako po-
33
PORÓWNANIA
16, 2015
tencjalnych wrogów Rosji – wyjaśnia Jerofiejew. Trupy poczęły się wydostawać
nawet z murów kremlowskich, skandując hasła „Rosja dla martwych”, a „nad
Placem Czerwonym przelatywały cienie przeszłości” (Jerofiejew 23). I to one sta-
nowią największe niebezpieczeństwo: nie Europa, nie „ukraińscy neofaszyści”.
Świat zewnętrzny nie może stwarzać zagrożenia dla imperium opanowanego
przez upiory przeszłości: „Rosjanie spodziewali się ataku z powietrza. W południe
zawyły syreny. Moskwianie, klnąc na czym świat stoi, leniwie powlekli się do
metra. Jednak atak nastąpił spod ziemi” (Jerofiejew 13). Poczym rosyjski prozaik
z właściwym sobie turpistycznym upodobaniem na ponad czterystu stronach
przedstawia bieg zdarzeń, negliżując się przed czytelnikiem (nieco natrętnie)
autobiograficznymi scenami, pełnymi zwulgaryzowanej seksualności i śmierci:
Na moich oczach rozpadły się ściany. Rozgrzebując rękami rumowisko, skacząc z sufi-
tu, wyłażąc ze ścian, na peron wdarli się n i e b o s z c z y c y, wydzielający straszliwy
smród. Najpierw w dziurze pękniętej ściany pojawiła się czaszka o pustych oczodo-
łach. Potem przecisnął się cały szkielet z dyndającymi kawałkami gnijącego mięsa
i strzępami ubrania. Nieboszczycy […] rzucili się na zebranych w podziemiu; […] za-
częli rozszarpywać ludzi na kawałki, wywlekać z wagonów, […] odrywać głowy i pić
krew. Na mnie rzuciły się trzy krzepkie dziewuchy, chwyciły za gardło, zawirowały
w dzikim sadystycznym tańcu i natychmiast zażądały, żebym zaprowadził je do ele-
ganckiej restauracji […]. Przemknęło mi przez głowę, że może są to moje zmarłe ko-
chanki… przecież niektóre z nich już umarły? Wyglądały okropnie. Oczywiście nie po-
znawałem ich. Jak się nazywają? Czasem nie poznaję swoich żyjących przyjaciółek […].
Objęci, wśród dzikich wrzasków, ruszyliśmy w górę po zakrwawionych stopniach […].
Usiedliśmy przy stoliku. Ruda i inteligentka poszły do toalety. A ta z czarnymi włosa-
mi na łonie położyła kościstą dłoń na ręce […] (Jerofiejew 16, 18, 19).
Powieść kończy się pozornym pokonaniem martwych: niby wszystko wraca
do normy, tyle że prezydent (w powieści nazywany funkcyjnie
Głównym)
po po-
pełnieniu samobójstwa, już jako martwy (nieśmiertelny), sprawować będzie sta-
nowisko całą wieczność, a i sami żywi Rosjanie jakby zbratali się z nieboszczykami
i wymieszali z nimi (zawiązywały się nawet pary mieszane:
żywy-martwy).
Treść
książki Jerofiejewa organizowana jest przez absurd. Wielowątkowość, swoista
neuroza przekazu wyznacza dynamikę ciągłych zmian okoliczności, w jakich
znajdują się bohaterowie: świat Rosji w
Akimudach
to brutalny seks, klasztory, sa-
dystycznie doświadczana śmierć, demoniczny śmiech i ukrzyżowanie przywódcy
Akimudów na Placu Czerwonym. Jerofiejew dostarczył
narzędzi,
pozwalających
mniej naiwnie zinterpretować intencje Kremla i przynajmniej częściowo odnaleźć
się w rzeczywistości kreowanej przez władze Rosji. Pisarz umyślnie konstruuje
szereg kłopotliwych dla czytelnika ambiwalencji, ekshibicjonistycznie oznajmiając,
że rozumie Rosję, bo sam jest tak złożony, jak rosyjska ulica i władza: jest niepo-
korny, wulgarny i brutalny, jak reszta Rosjan; krytykowany zresztą z tego powodu
34
Marek Jedliński,
Współczesny dyskurs neoeurazjatyzmu rosyjskiego wobec Europy Środkowo-Wschodniej
przez feministki, liberałów, duchownych, komunistów i faszystów (Jerofiejew
56–57). Rosja ufundowana jest na maksymalizmie, ekstremizmie, „nie jest krajem,
który lubi rozwiązania umiarkowane” (Jerofiejew 333–334) – wyjaśnia Jerofiejew.
Właściwie do inwazji Akimudów Rosjanie byli niejako przygotowani, „dobrze
wytresowani”, nauczeni rozwiązywać „spiskowe rebusy samodzielnie” (Jerofie-
jew 16). Konspirologia stała się rosyjską grą narodową:
Kimkolwiek byłby moskwianin, jego filozofia życiowa opiera się na n i e u f n o ś c i […].
Moskwianie uważają, że w tajemnicy władzy kryje się cała matrioszka innych tajemnic.
Nieufność i podejrzliwość, z czasem przechodzące w stan maniakalny, to fundament
ekstremizmu moskwianina, zarówno lewicowego, jak i prawicowego. Historycznie
ukształtował się cały szereg ludzkich typów: przygłupy, hultaje, bezzębni emeryci. Ale
stopień nieużywalności moskiewskiego intelektu leży poza granicami rozumu (Jerofie-
jew 217).
W oczach Jerofiejewa cała Moskwa-Rosja uzależniła się od taniego, ale jakże
skutecznego narkotyku, jakim jest satysfakcja z dobrze rozpracowanego spisku.
Rosja nie może również żyć bez konfliktu, „żywi się konfliktem, płodząc i pożera-
jąc wrogów” (Jerofiejew 357). Rosja jest jednocześnie niczym rozkapryszone dziec-
ko, tupaniem wymuszające na reszcie świata to, na co ma w danej chwili ochotę.
A cały świat jej ustępuje, bojąc się, ażeby ze złości nie wpadła w histerię, w szale
rzucając we wszystkich swymi zabawkami. Teraz krzykiem wymusza Ukrainę, bo
wcześniej ktoś zabrał jej cały Związek Radziecki. Rosyjski prozaik wyjaśnia nie-
wtajemniczonemu europejskiemu odbiorcy, iż ciało Rosji „cierpi z powodu ampu-
tacji Związku Radzieckiego, po nocach bolą ją odcięte części ciała” (Jerofiejew 358).
Przejawem zdziecinnienia jest wiara w mit, magiczne percypowanie rzeczywisto-
ści i oczywiście figle, dokazywanie na przekór dorosłym (dojrzałym). „Wy, Rosja-
nie, jesteście psotnicy!” (Jerofiejew 50) – powiedziała pani konsul na przyjęciu
u ambasadora Akimudów. Rosja często robiła i robi
psikusy
Zachodowi: a to gosz-
cząc z honorami Kim Dzong Ila, a to dając schronienie bratu Milošević’a, a to do-
zbrajając Iran. Jerofiejew przekonuje czytelnika, że Rosja mityczna winna być wła-
ściwym przedmiotem refleksji; pochylenie się nad jej naturą da więcej odpowiedzi,
aniżeli badania nad realnie istniejącym krajem o nazwie
Rosja.
Rosja mityczna to
Rosja dziecinna właśnie, wierząca w cuda, ze wstrętem odnosząca się do wszel-
kich prób autorefleksji; to Rosja, która „z obezwładniającą naiwnością nie
uwzględnia interesów swoich sąsiadów, instynktownie uważając ich za swoich
wasali” (Jerofiejew 358).
W dziejach Rosji strategia polityczna wobec najbliższych sąsiadów, niemal
zawsze imperialna i ekspansjonistyczna (co właściwe nie tylko Rosji), podbudo-
wywana była licznymi tworami kultury. Myśliciele, pisarze, akademicy z własnej
woli lub pod presją tworzyli szereg mniej lub bardziej spójnych koncepcji, które
wznosiły konstrukcję mitologii państwowej. Jak stwierdził Ernst Cassirer, mit jest
35
Zgłoś jeśli naruszono regulamin