Węglowa rodzinka.docx

(10 KB) Pobierz

Węglowa rodzinka" - wiersz Marii Terlikowskiej

 

To węglowa jest rodzina:

parafina, peleryna,

duża piłka w białe groszki,

i z apteki proszek gorzki,

i ołówek w twym piórniku,

i z plastiku sześć koszyków

gąbka, co się moczy w wodzie,

i benzyna w samochodzie,

czarna smoła, biała świeca-

to rodzina węgla z pieca.

 

Widzę już zdziwione miny..

- Co ma węgiel do benzyny?

- Czy jest z węglem spokrewniona

gąbka miękka i czerwona?

 

Otóż właśnie- wiem na pewno,

że jest jego bliską krewną:

węgla jest po odrobinie

w parafinie, w pelerynie,

w białej piłce w duże groszki

i z apteki- w proszku gorzkim,

i w ołówku w twym piórniku,

i w koszyku tym z plastyku...

Nawet świeczki, te z choinki-

to też węgla są kuzynki.

Lecz wśród wielkiej tej rodziny,

wśród kuzynów i rodzeństwa,

nie ma ani odrobiny

rodzinnego podobieństwa.

 

Węgiel jest jak czarna skała,

koszyk żółty, świeca biała.

Skąd się wzięły te różnice?

O! To już są tajemnice,

które kryją się w fabryce.

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin