Ksiądz Jerzy Popiełuszko. Cena Wolności.pdf

(9292 KB) Pobierz
rysunki
Krzysztof
W yrzykowski
p
otrzeb b d rym b tylk w te sp b m ap k a 2 . Wsw
ie ycia ob , o o n osó ożn o on ć łó
oi
lia k z J odw ał się często d słówPap J n P w II,
ch siąd erzy oływ
o
ieża a a a ła
K rd a S n W
a yn ła tefa a yszyń iego. J k za iatra łydo lu zi, ro m
sk
ego a n fia
d zu i
hcieli ichsłu a bo d aw w ry że w P
ch ć,
od ały ia ,
olsce m b lep „N
oże yć iej.
zu ieć.K J m ił p w ę, k rab ładlan n ygod a, a zaw gło
m s. erzy ów ra d tó y
ich iew n le sze
ją w k n ście E an
o tek
w gelii” - w om ał p
sp in rzyjaciel k zaP iełu i mc n
sięd op szk e c
ów cjo u cej
losp ln jedn
ecja ej ooki i kleryk sta n ją w
T a ca w czas d a la ob iązki
rw ją ów
w la ow
w
szystk abyzm sićkleryk d op sżcżen
o,
u
ów o u
ia!
p aw - n teren jed ostk byłoz k za
rób iary a
ie n i
aa n
k
lęczącej,śp an p i religijn , w n I
iew ia ieśn
ych iesza ie
W zaw P 1 są ziłajed a , że k zP iełu osta o i za
ład
R. d
nk
siąd op szk n w grożen c
ie
jej trw n .P w ao P lsce, k m iłp d ssw k za , tajed oczą P
a ia ra d o
tórą ów o cza oich a ń
n ca
odm p ęła- tegosp w ją w d n m ju znie
ego łyn
ra u cy ła zę ie ogli ż
k yjego k k n
ażd
ro .
k p n . W ła om listyzp
a ła a ysy n u
ogróżk m w m n siędojegom zk n , z i<
a i, ła a o
ies a ia n
kolizjedrogow z u zia k zaP p s i,
e d łem sięd o iełu zk
sięp ok z g d ia1 8 ro u k rąp e -
row acja ru n 9 3 k . tó rz d
u iiak zaP p szk fu k n riu zes żb
u sięd o iełu i n cjo a s łu y
mteria w b c o e.u i, fa ęd k rs ą K
a ły ry u h w lotk rb ru a k
radiostacje, które
drzej byzrob gdybym ta szyb ow
iły,
e k k ierzyływ
szystk u co k d P p sz­
iem , sią z o iełu
kom i. J s
10
b iemp sta ta n , u ik n wk ta a u ra ia en
ów e t ow
o ć jem icza w ła a rę ctw , p w n ie
tylkow w p ń ow , lecz ta żek ścieln p
obec ładz a stw ych
k o
ych rzełożo y . Z c o n
n ch a h d i
ob cy k za P p szk zw jed a p
roń sięd o iełu i ykli n k rzyjm ać z góryjako p n , ż*
ow
ew ik
ięd J
za erzego tru n o
dy
Pierw la sw k p ń iej p gi p ił kolejn w p ra c : p . Ś
sze ta ej a ła sk osłu ełn
o a fia h .w w
TrójcywZ b a i p . M tk B Królow P i wA
ą k ch .w a i ożej
ej olsk ninieora p.w D t-
z . ziecią
’ '
“ > ew ymcza pow
p n
sie róciłyk oty ze zd iem agd
łop
row , y
p u ych p ca N
rzym sow
ra ch iepo­
k rn ,jakimbył teżJ P p szk k ra ododatk ocałk itymz
o ych
erzy o iełu o, a n
ow
ow
a
op szcza iak sza n w aw n imp u te i zm sza oichd w on
u n o r, ie yd a o rzep s k u n
o yk ,
różn p n ją zajęćp d ow W
ych o iża cych
orzą k ych yczerp jący p b ww uo
u
o yt ojsk
się poważnie na zdrowiu kleryka, a wkrótce po opuszczeniu jednostki trafił do
: K zaK rd a S n W sk
sięd a yn ła tefa a yszyń iego
au
s roczystości p icyjn k rd n ł W sk
rym ej a y a yszyń i
yp cow gdzie trzeb będzie w
ra ity,
a
łożyć
Historia kapłana ludzi pracy
iek n k ześrod isk m yczn d ro-
o ta tu
ow iem ed ym op
sk Ż
iego oliborza st
> k za Jeizego P iełu i - ob ś . B y w
ł sięd
op szk ok w rygid
c k za k zaJ
i a ń sięd erzegoP p szk I
o iełu i,
sierpniowych strajkach I1 roku współtworzył też Duszpasterstwo
■ zw
a róciła się do k rd n ła
a ya
W
yszyńskiego o wysłanie kapłana do huty, aby odprawił
K
siądzP iełu ood w już rea e zagrożen ze stro ysłu yb ie-
op szk czu ał
ln
ie
n żb ezp
ciis a W om a o tymw rozm a
z
p
tw . sp in ł
ow ch rzyjaciółm O ow d ł ta że p d
i. p ia a k o -
:j o tn wżyciuw
sta iej
izyty w B goszczy. G
yd
oszczący w czas k ięd
ów
s za
p
rzyjazd d B goszczy, k^
em o^ yd
twdopodobne". Później u
jaw
ć k zaP p iszk G to
sięd o ich ę. dy
lobyły
ił wytrwale pukał do fabrycznych bi
pisywał ten dzień ksiądz
Niew om d k d ie,jaki p iegm w arzen odza mn
iad o o ła n
rzeb iały yd
ia trzy a ia
ochodu, którymjechał ksiądz Popiełuszko.
i
kini
k
ościele M y
Świętydi
za
Ojczyznę
Wk żd
ost: .
s/
a ą
_
_
ie d ło sta o cza ro
ru sk , tó m a w
d k ścio n tylk w rsza ia , n m p
o o ła ic o a w cy a sze rzyjeżd lu zie z całego k ju n u a sięu lićp d sp cesuto ń iego w k ry n ła ii
żali d
ra .
n zterechfu k a szyS . C p
n cjon riu B ały roces b d sk n le w
ył o o a y
Z a iemk zaF sa F
d n sięd elik olcjcw
skicgoM S . zaO
sze w
jczyzn „byłyd P ów sta ęłoc
ę
la olak
concj im z góry rzeczywistości".
Jerzy stał z podniesionym dużymkrzyżem, a cały kościół ludzi z podniesionymi
n
ikprom
ie-
k . Wto urozp ysą ow p jętop yzd red a iaK
ojów
k
raw d ej od rób ysk ytow n ościoła,jc
b u ówi k p n w A k te n ogran
isk p
a ła ó . ta i ic
iczałysię tylk do n p ied ln
o ieod ow zia y
w p osk rżon : n d b iemosk rżyciel p b yd on ł p b z
ystą ień a ych a to ow
a
u liczn ok a ró y r
Pamięci Księdza Jerzego
est to postać, która nie powinna
zniknąć z naszej świadomości,
ponieważ był on wymownym
znakiem- znakiemtego, co kapłan katolic­
ki pragnie uczynić dla dobra braci, i jaką
cenę jest za to gotów zapłacić” - te słowa
wypowiedziane przez papieża Jana Paw­
ła II w dziesiątą rocznicę śmierci księdza
Jerzego Popiełuszki mówią wiele o jego
posłudze.
Ksiądz Popiełuszko to postać niezwy­
kła. Sługa boży służący ludziom i Oj­
czyźnie, który całe swoje życie poświęcił
dla innych. Zawsze miał odwagę mówić
prawdę. Prawdę o tymjak zniewolona jest
Ojczyzna, jak ludzie bardzo pragną wolno­
ści. Wreszcie prawdę o tym jak należy się
,
zachowywać w tych trudnych czasach, jak
żyć i jak nie tracić nadziei.
Jego kazania wygłaszane podczas Mszy
św za Ojczyznę w kościele św Stanisława
.
.
Kostki ściągały zawsze tłumy wiernych.
Ale jego pełne ciepła i miłości słowa szły
w całą Polskę. Drukowane nielegalnie n
a
J
szarym papierze, niosły nadzieję do setek
To, co wydarzyło się 19 października
tysięcy rodzin. Do dziś nie straciły one 1984 r. - najpierw uprowadzenie księdza
swej mocy - zamieszczamy je w tej publi­ Jerzego, później jego zamordowanie, to
kacji, aby przypomnieć to co mówił Po­ wszystko zmieniło Polskę i Polaków. Mę­
ierć księdza Jerzego dała na­
lakom ponad dwadzieścia lat tem ksiądz czeńska śm
u
Popiełuszko.
m
acalny dowód jak przesiąknięte złem są
a.
Im głośniej przemawiał ksiądz Jerzy, struktury komunistycznego państw
tym bardziej nienawidzili go ci, którzy w
Relację z ostatnich chwil życia księdza
Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej sprawo­ Jerzego - a także wcześniejszej próby za­
wali władzę. Władza nienawidziła go za to, bójstwa - znamy niemal wyłącznie ze słów
że mówił prawdę, za to, że ludzie chcieli jego oprawców. Dlatego dojście dziś do
słuchać księdza Jerzego. Władza więc po­ prawdy jest niezwykle trudne. W ostatnim
przez swoich ludzi na wszelkie sposoby czasie pojawiają się informacje o różnym
próbowała walczyć z kapłanem W podle­ przebiegu porwania i śm
.
ierci księdza Je­
głej PZPR prasie można było przeczytać o rzego, jednak nie sposób ich dziś w żaden
sianiu przez księdza zam społecznego, sposób zweryfikować. Te znaki zapytania
ętu
msze za ojczyznę określano w m
ediach pozostają także w tym kom
iksie.
jako „seanse nienawiści”, a ksiądz Popie­
Mamy nadzieję, że ta publikacja choć
łuszko był nazywany „organizatorem sesji w niewielki sposób przyczyni się do tego,
politycznej wścieklizny”. Gdy to nie dało aby pamięć o księdzu Popiełuszce nigdy nie
inęła. Aby nikt nigdy nie zapomniał
rezultatu, gdy nie udało się zniszczyć ka­ przem
płana, gdy nie udało się zam
knąć m u
u st, jak wiele zawdzięcza m Polska ijaką cenę
u
podjęto decyzję o zabójstwie księdza Po­ ksiądz Jerzy zapłacił za to, że miał odwagę
mówić prawdę. ■
piełuszki.
Niech przemawia do nas świadectwo tego kapłana, które się nie przedawnia, które było
ważne nie tylko wczoraj, ale jest ważne także dzisiaj. Może dzisiajjeszcze bardziej. ”
Jan Paweł II, 3 października 1990 r.
1
A
Zgłoś jeśli naruszono regulamin