Iwo Zaniewski - Czego nie slyszal Arne Hilmen.pdf

(1593 KB) Pobierz
Iwo Zaniewski
CZEGO NIE SŁYSZAŁ
ARNE HILMEN
Spis rzeczy
Ciemnoszare chmury…
Arne Hilmen od kilkunastu lat…
Firanka w oknie na parterze…
W chromowanym kloszu…
Przed bramą otynkowanej willi…
Ze stanu bezmyślnego zagapienia…
Śnieg stopniowo przestawał prószyć…
Odbicie jego twarzy…
Koncert w dzielnicowym domu kultury…
On coraz częściej mówi…
Stojąc ze szklanką whisky…
Pani Nygaard…
Trzy brazylijskie tancerki…
Ulice były puste…
Wielka postać Grety Jensen…
Deszcz lał nieprzerwanie…
Arne zatrzymał się za radiowozem…
Paląc papierosa…
Chwilę trwało…
Zdziwił się…
Obudził go telefon…
Zaparkował przed komisariatem…
Popołudnie następnego dnia…
Mercedes zjeżdżał powoli…
Otaczała go niemal zupełna czerń…
Sekretariat był pusty…
Padał drobny, marznący deszcz…
Deszcz przestał padać…
„Holmenkollveien 47, godzina 23.20…
Kurwa. Ja pierdolę…
Erlends vei tonęła we mgle…
Siedział pod prysznicem…
Błyski flesza rozświetlały taras…
Szklankę z whisky odstawił…
Kiedy taksówka…
Na szczęście w butelce…
Gawron na gałęzi…
Zaparkował samochód na Plataveien…
Dwaj studenci…
Spod pokładu…
Pierwszym kawałkiem normalnej rzeczywistości…
Zaparkował przed sklepem…
Duże, wysokie wnętrze…
Za oknami biblioteki uniwersyteckiej…
Zaparkował samochód…
Niskie, nieprzerywane mruczenie…
Poranek był znowu paskudny…
Wychodząca z ciemności żeliwna rura…
Ole i Gerd stali w drzwiach…
Ciemna, jednolita szarość…
Kiedy taksówka zatrzymała się…
Leżał i patrzył w sufit…
Nad jego dzielnicą…
Wylądował po piątej…
Obudził się po południu…
Zatrzymał samochód…
Siedział w samochodzie…
Szefowa sekretariatu…
Na parking rafinerii wjechał…
Na korytarzu trzeciego piętra…
Zgłoś jeśli naruszono regulamin