Przemiany nr.11 (listopad 1985).pdf

(20976 KB) Pobierz
,
••
.
.
.
•••••
·
.
.
· ·
.
.
.
·
.
·
ł
·
"
,
..
.
.
.
ł
<II
f
.
.
·v
.
.
http://sbc.wbp.kielce.pl/
W NUMERZE:
1
4
5
8
12
13
16
20
24
Jerzy Daniel
Przyczynek do
...
Byt duchowy
Zbigniew Nosal
Oni
uczą
nasze dzieci
Jadwiga Karolczak
Seans bez ducha
Stanisław
Radomski
Wiersze
Longin Kaczanowski
N ie tylko pomnik
(Rozmowa z dr Józefem Fajkowskim
- dyrektorem Muzeum Historii Pol-
skiego Ruchu Ludowego w Warsza-
wie)
Julita Twardowska
Choć
skrawek nieba
...
Świat
pierwszy
Sylwester
Banaś
Dwakroć
urodzony
Stanisław
Nyczaj
Rama
Stanisław
Rogala
Przejmuję
dziedzictwo mojej ziemi
Zbigniew Nosal
Oranie w
kółko
(Rozmowa z Janem Danielewskim
sołtysem Wąchocka)
32
33
34
36
38
39
40
41
42
44
45
46
47
48
Janusz Wróblewski
Ładny
interes
Wit Topacz
Sietniok
Zenon Guldon
Zamknięte
miasto
Grupa "Meandry
83
~'
Wiersze
Urodziny w
Nagłowicach
Zabawa w teatr
Fotografika
Józef Rurawski
Twórczość dziecięca
Książki
Stanisław
Zak
Katastrofista kultury
de omnibus rebus et quibusdam aliis
Z
różdżką
i
wahadełkiem
Apteka natury
Kronika
Krzyżówka
Okładkę pr
oj
ektował
WALDEMAR OLESZCZAK
27
Prosto z
Wąchocka
Henr-yk Kawiorski
Księgi
29
Barbara Wachowicz
Jacy
jesteśmy
(Ogród
młodości)
Informujemy,
że została
ustalona nowa cena
"Przemian";
począwszy
od wydania grudniowe-
go jeden egzemplarz pisma
będzie kosztować
30
zł. Wyjaśniamy, że
dotychczasowa cena mie.-
sięcznika
ustalona
była
od 1983 roku. Od tego
czasu
wzrosły
ogólne koszty wydawniclie, któ-
rych nowa. cena pisma
zresztą
nie
równoważy.
Jesteśmy
przekonani,
że
ta decyzja spotka
się
z
wyrozumiałością
naszych
przyjaciół
i sympa-
tyków.
REDAKCJA
Zespół
:
JERZY DANIEL (redaktor naczelny -
tel.
439-91),
LONGIN KACZANOWSKl.
JADWIGA KAROLCZAK, CRSZULA KENDRA
(redaktor
techniczny
),
ZBIGNIF.W
N
OS
AL (sekretarz
redakcji - tel.
469-.9),
STANlSLAW RAMS, JULITA TWARDOWSKA.
Rada Redakc
y
jna
:
BOGDAN B
ETZ,
TOMASZ GAJDA, prof. dr hab. WOJCIECH
KALINOWSKI
,
dr
H
ELENA KISIEL, TADEUSZ KUCHARZYK. WOJCIECH KOTASIAK.
RYSZARD MIERNIK, STEFAN Mt.ODAWSKI. doc
.
MIROSt.AW NIZI
U
RSKI, doc
.
dr
hab. JAN PACLAWSKI
(przewodniczący),
MARIAN RUMIN, IRENEUSZ SKRZYNSKI.
Rękopisów
nie zamówionych redakcja n
ie
zwraca
i
zastrzega sobie prawo ich
s
kracania.
Wydawca
:
RSW
"
Prasa-Ksi ążka-Ruch
"
Kieleckie Wydawn
ictwo
Prasowe w Kielcach.
Druk
:
.Prasowe
Zakład
y
Graficzne w K
ielcach.
Informacji o warunkach prenumeraty
udz
i
elają oddziały
RSW
"
Prasa-Ks
iążka-Ruch"
i
urzędy
pocztowe
.
Prenumerata kwar-
talna -
90
zł,
roczna -
360
z1.
Prenumeratę
ze zleceniem
wysyłki
za
granicę
przyjmuje
RSW
,
.
Prasa-Książka-Ruch
"
Centrala
Kolportażu
Prasy i Wydawnictw, ul. Towarowa
28
00-950
Warszawa. Konto NBP
XV
Oddział
w Warszawie nr
1153-201045-139-11.
NaKład
11.195
egz.
PL
ISSN
0478-8718
A-4
Nr
indeksu 31143
http://sbc.wbp.kielce.pl/
1
czyn
k
••
Jerzy
Daniel
,
Pokaźna
biblioteka
,
jaką
da
się
ułożyć
z wydawnictw
po-
święconych
regionowi
świętokrzyskiemu,
oferuje
główni e
książ­
literatu-
ra
regi>onalna,
albo
pre\cyzyj.
niej:
o regioni.e
śwlęt>o-
krzyskim
-
grzeszy przyczyn-
ka.rstwem,
które samo
w sobie,
ze
swej
istoty;
I)a
ża<ien
zarzut
wystawiane
być
nie
może
,
bo
stanov.'i potrzebny
i
oczyw.ilsty
rodza
j
na,ukoweg<l
piśmie.runictwa
ł
badawozeo penetracjI. 'I'o nie
podlega dyskusja.
J
ednak
w
pewn.ych
sytuaoja{:h
(nie
intere-
sują
nas przypadk.i
opracowa,ń
chybionych,
poz-bawiOlllych rysÓ'w
orygill1a.1nośd,
kompilatorstw
<l
na
semilnarYJnym poziomie
ruiższego
roku
studiów) przyczyrnki
mogą
układać się
w obraz jak gdyby
poprzestawania
na
małym.
a
takie
w.rarenoie
wywołuje
nie
'
ty·
le
każde
opracowanie z osobna,
co ich
wtie.loŚć,
ich
osamotniona
wielość,
nie równowarona pooy·
cjarru o
walorach sy,o.te.zy.
Ta·k
j€\Slt
właśnie
w przypadku regio-
nalistyki
św
i
ętokrzyskiej,
stąd
tei
wskazanae na
je.j
grzech
przyczynkarstwa
ma
za
zadange
raczej
chat'akteryzować
jej
'stan,
S
VVIĘTOKRZYSKA
ki
pozwalające
na
wniknięcie
w wycinek:
jak
iegoś
wycinka, bo
nie
stwarza szansy na
to,
że.
czytelnik
odnajdzie
~Q
jej
półk ach
pozycję,
która by
zaspokajała
jego
ciekawoś ć
w
zakresie wy-
branej tematyki, ale tematyki
~
rozumia!1ej na
przykład
jak: dzieje
tej
ziemi.
Gdyby
szukać możliwie
sugestyw nego
porównania,
rzec by moina,
że
te
książki
s
ą
p"mktaml
św ietlnymi
na ro
zle-
głym kOłltynencie
,
który jednak
pozo~taj e
w
mroku ..•
a.niźeH
kieTować
usz{:zypliwości
pod adresem tego,
00
powstało.
C
hoć,
rzecz jasna,
n
ie
należy
,.uciekać
przed pytaniem,
w ja-
kim
stopniu to. co jest,
stanowi
skutek
koordynowanej
i pt'ogra
-
!!l0wanej
działalności,
obliczonej
na to,
że
podjęty
temat
będzi
e
.
cząstką podporządkowa;ną
pano
-
ramicznemu
zamierzeni·u,
cząstką
starann~e
zaplanowanej moza.
ki,
i
jej nie przypadkowym,
a koniecz-
nym
elementem
kompozycyjnym.
Jt>st to py
tan
ie-
fundamental
-
ne.
ono
do
postulatu
opracowama programu
badań
regionalnych
pod
kątem mającej
w
ich
następstwi e powstać
ob-
szernej syntezy
dziejÓW regionu.
Taki program,
dotyczący
regio-
nalnych
badań
historycznych,
powstawał
w
ostatnim
oiętn".
stoleci'u
co najmniej dwu
kr
ot-
n:e; raz
na
początku
lat siedem-
dzi es
i
ątych
pod
auspicjami
Ki
e-
leckiego
T
owarzystwa
Naukowe-
go.
powtórnie, przed kilkoma
taty, w rama{:h Instytutu
H
i-
s
torii
Wyższej Szkoły
Pedago-
gicznej, w
którym
wyodrębnio­
no
pracownie
badań
regional-
nych. Niestety urzeczYWlst nia-
nie
tych program6w
to
temat
na
os
bne opo.wiadanie.
w
kw-
Nawiązuje
Rys.
Ada m
L
ep
http://sbc.wbp.kielce.pl/
2
negatywnego
bohatera
będzi
odgrywać
złotówka.
Tak
to
już
je,t,
że każd€
zadanie
wymaga
środków;
w obydwu
przytoczonych
tu przypadkach
bariera
finansowa
okazała
sit:
decydującą
o
tym,
że
programy
zostaJy pod
korcem.
Oryginalny
lo
spotkał
w
pomnianą
praww-
nię
badań
regionalnych.
Jim
za:stniala na dobre, jako twór
dz
i
a.łający
-
już sczezła
w na-
stępstwie
[is'kalnym
cięć
resor·
tu. Oddala
się więc
perspekty.
wa
rozpoczęcia
skoordynówa-
nych
i zintegrowanych
badań
nad
regionem i oczekiwanego
ich
ukoronowa.n
ia
w
pootaci
kS·i4gi,
która
by
dawała
przekrój
h
t-s
\().rii
regionu od czasów naj-
.da
Wfliejszych.
problem tyl·
ko
w
środkach, jeśli
mne tnld-
ności byłyby
do
po<konania jnp.
tOr
że
podejmowane przez kielec-
k
ic
h
naukowrów prace
doktor-
sk·ie
czy habilitacyjne wymyka-
ją się
koordynacyjnemu
ujęciu
!u'Żebności
wobec regionalne-
go programu
ze
względu
na
otwieranie przewodów
w
innych
o~rodkach) na,leżałOby
zatem za·
stanowić
się
nad
'posobem prze-
zwyciężen
ia
tego
pwgu. Pi
zą­
cemu te
łowa
trudno
ocenić,
w
jakim topn,iu
apel
pospolite
ruszenie
(kiesą) możnych
da
łby
.
spodziewane,
a
więc
w
dosta-
tecznej
wysokości środki,
i czy
w ogóle
spotkałby
z odze-
wem
potpncja lnych
ofiarodaw-
ców'
których
trzeba
szukać
po-
Jeśli
rym
rolę
dawniciw na
przykład.
Czy
za-
tem wzorcowa sytuacja
bez
wyj-
ści a?
Czy
w ogóle
istni
eje
ja-
ka.ś płaszczyzna
pozwalająca
re
-
alnie
rozważać możliwość
roz-
upłania
tego
węzła?
A
jak ro-
bią
to mni. o
ile
mają
tak
ie,
jak
u nas,
.
aspiracje?
Może
innym
jeszcze gorzej?
Gdy
pojawia
się wątek
badań
regionalnych,
to
niczym
służby
dyżurne
na
komendę, meldują
się
pewne
pojęcia-sprawy
okreś­
lające
warunki
wszczęcia
nau
-
kowych penetracji.
O progr am
ie
-
było.
o
środkach
-
także.
a
zaraz
za mml
pcha
się ha.sło
"b:,bliografia" oraz .,delimitacja
regionu
świętokrzyskiego",
dla
niektórych "kieleckiego '. Nie uj-
mując
nic z rangi i znaczenia
tej pierwszej,
docen
iaj
ąc
podej-
mowane
usiłowania
w
kie~'unku
jej
-
°
b'bll{)grafii mowa
stworzenia.
człowiekowi
spoza
środow
i
ska
wolnQ
palnąć
obra,zo-
burcze
pytanie, czy faktycznie
bez niej
ruszyć się
z
miejsca nie
da,
oczywiście
nie chodzi
tylko
o
wspomnianą sY'ntezę
d.zlejów
regionu
i
nie tylko o opraco-
wania hi.
toryczne. Czy musi
być
tak
-
ot,
a.rcytrywialność
n·ie -
wtajemniczonego
-
że pragnąc
napi~ać
rzecz o...
(wstawić
od-
powiedni
temat)
trzeba
wziąć
do
ręki
bi bliografię,
wypi.
odnos-
ne
,pozycje,
przeczytać,
uzyska-
ną wiedzę
przem
iesza
ć
wedle
uznania. acz
z
poszanowaniem
warsztatu i metody, i oto
goto-
we
dzieło. Już
sly
prCYtesty.
już słyszę
tupot
bie gnących
po
opal,
by
zgorzeć
drania,
herety-
ka ...
Ale
skoro
już
kacerza
na
stos
włóczą,
zanim
s'ę
pełni
pLro.
techniczny
ceremo!1aał
auto da
znJwe}.owania
Powoływan
i
e
tej
prz~z.kody.
na
utrudnien
ia
i
komplikacje
wyni.ka.jącę
z
przyjmowania
przez
rÓżn
e
szko-
ły
róimych
kryteriów
zakreśla­
nia
granic
regionu
k
ieleclciego
-
nie
popycha
sprawy
do przodu,
nie likwiduje
bar
iery,
a tylkO
2S)zostawia
wrażenie
oba wy
przed
s[ocmułQwaruem
jakiej'
propozycji, bo z
góry
wiadomo,
że
zostanie oprotestowana,
jaka-
kolwiek powstan
ie.'
A
kto
chce
znaleźć się
na
językach?
się
O delimitacji
bibliogra1ii ę
trzeba
'
myśleć,
się
tworzyć.
starać
faktycznie
°
ś,od wkładów
prz~mysłowych,
różnych
organizacji gospodar-
czych, gdzie jt'dnak
duch
relor-
my
patrzy
(czy duch
może
pa-
trzeć'?)
krzywym okiem na wy.
suplywanie
gro~za
na
podobne
cele.
Może
nawet nie
byłoby
po-
t
rzeby
U'fUCh~lmiania
specjaLne-
go
fundu;zu, korn
już
i.
Łnieje
ten,
któremu patronuje
Sta~zic.
.. le
znów
na w<;pomnienie jego
(fundllszu
nie
Staszica) zasobów
finansowych
i
wpływów
na jE'go
konto,
powodzeni!'
zuchwale tu
rzuconpgo
pomy
"
łu
nIe
wydaje
.
szc:ZE'gólnie
obiecując
.....
Tak,
w
iadomO'
zresztą,
~Clyby
społecz­
ny
ruch naukowy nie
przystaw]
J
do garnuszka, o którym
lu
mÓWimy,
nie
miałby
w
S'ivym
dorobku
tylu - wcalt'
znów nie
tak
źalamiająco
\viele
-
wy-
o
środk.i, redagować
programy
-
to
wszystko,
ważne
dla
właś·
ciwej
czyli
norJIlalnej organiza-
cji
badań,
ale
przecież
n
:e
wszystkie obszary
tematyczne
ani
też
możliwe
sposoby
ich
uję­
cia
muszą
czekać
na zainte·re.o-
wanie
autorów do chwili
spel-
ni·enia
tych
warunków.
Wszak -
na
co
chcę
zwrócić
uwagę
-
nlę
utoi'..samiajmy
piśmie nnictwa
re-
gionaJneg,?
~
opracowaniami
n.-
ukowymi, za
którymi
stoi
pott;ż.
ay
aparat.
fiszki,
przypisy etc.,
a
wyra:iJanie
każde,go
lowa
lna-
znalnionowae
i
ostrożność,
i
skromność
autora, który w
po-
korze
wobec Nauk-i
chyli
cZQło
i
wemu
dziełu
nadaje
tytuł
ma-
jący
za
początek
..
kilka uwag
,o
... ",
albo
"niektóre
.zagadnie-
n·a.....
bądź
.,Z
problematy·kL.",
zaś
w
tekśc
i
e
unika kategorycz
-
nych
stwlerdzeń,
ledy
.. jak
siE:
zdaje", ..
można
sądzić",
i
ko-
ni~cznie odnośnik,
przepis,
że
ktoś
właśn
ie
podobną
wY1' aża
opInię
...
fe
-
bluŻTIierca zdąży się zająr
dt'l'imitaCj
ą
pomienioną
i
b€>"Z
skruchy
zapyta, czy nie
nadu'Ży
­
wa
się
jej braku
dla
usprawied-
twienia
bra ków
innych
, a takle
podejrzenie
moŻe z.rodzłć się
w
chwili
spostrzeżenia,
że
glo.
i
się
potrzebę
-
i
z
nią
po-lemilci
nie
ma - terytoria1neg.o
wyodręb­
nienia
terminu
regiem
kielecki
,
co,
dla
naukowo-badawczej
prak-
tyki
ma
węzłowe
znaczenie, mó-
wi
się, Że
ten brak
działa
ha-
mująco,
a
nie czyni
~ię
prób
N!e
identyfi<kujmy
piśm
i
t''I1n'­
ctwa o regionie
z
wąs.ką
specjal-
stycznymi i
ni~konakładowym.i
opracowaniami
wykupywanyrpj
prze-z bibliotekoi
naukowe
bądź
trafi ającymi
do
rąk
niewielkiego
grona
pochylających się
nad
lym
samym
wąz.iutkim
zagad-
ni
n~em.
Dopominajmy
o
eseistykę
świętok1'Zyską,
o
literaturę
po-
pularY7ator.
ką, odkrywającą
rl:'·
gion
i
opisującą
&0
w
mądry
i
czytelniczo
a,tr;kcyjny
s'IfsÓb.
Dl:;1czego taklej
l:te·,·atu.ry
nie
ma?
http://sbc.wbp.kielce.pl/
t;
F
Zapewne
przede
wszystkim
dlatego,
że
Św
i
ętokrzyskJe
n
ie
ma
swojego
~awcz.uka
,
łączące­
go
erudycję
naukowca z nieza-
le
ilnośoią sądów
i
nieprzeoięt­
nym temperamentem literackim.
taktiej eseistyki, od-
od akadem
iCkiej
sztywnośoi,
je
zcze
i
dla
tego nie
ma
,
bo.
być może
ona
nj.e nobi-
lituje
ani
nobilituje, nie wiado
·
mo
też,
czy
może
figurować
'IV
b
ibliografiji
naukowej
autora.
A
może
takie
p
isarstwo
naraża
autora
na
środowiskowy
ostra-
cyzm
za ..
z,niżanie s
i
ę"
do bele-
tryzowania niegodne
naukowca,
popadan,ie w ryzykowne dygre·
je.
a
nauka toleruje tylk<>
fakt,
osch
tość,
powściągliwość
ocen,
chwali
wajomość
prze<imioŁu,
a
w
i
ęc
powtarzanie
sądów
JUZ
ugruntowanych,
a
popu-
laryzator ma prawo
i
obow
iazek
ry
wającej
się
Może
też
AKCENTY
15-LECIA
25
PAZOZ!ERNTKA, wspan
iale
~dre
turowany
i Pl'eze-ntu-
jący się
nadzwyezaj t>fek-
townlę
pałacyk Z
i
elińsk
iego
polo-
żony
przy
uL Zamkowei w
Kiel.
('ach,
podejmował
w
swych pro-
gach
gośc
i
przybyłych
na
wspólną
uroczystość:
otwarcia
m
i
eszczącego
się
w
n
im
Domu
rodowisk
Twórczych
oraz
pięt­
na.<;tolecia "Przemian".
Uroczystość
ta,
którą
laszczycili
swoją
obecno-
śc
i
ą
m.in
wiceprezes ZLP,
poseł
Józef Ozga
·Michalski,
I
sekretarz
KM
PZPR
w
Kielcach
"Zdzisław
Skowron,
sekrE'tarze
wojewódzkich
insta·ncji
oartvjnyC'h
w Radom
iu
-
Adam
Włodarczyk
i
w Kiel('ach
-
Józef WIniarski,
w.ojewoda kle-
le<'ki -
Wlodzimiel'Z
Pasternak,
prezydent Kielc
-
StlImislaw
Gar-
bo('z,
pisarze przybyli na orean!-
zowana przez nasze pisnlO
sesję,
d'liałacze
kultury, przyjaciele
i
wsp6łpracown
i
cy
"Przemian"
ma
wymowę
symbolu
PQświadc7.a­
jące!!o symbiozę
'
rociowisk twór-
czv('h z pismem
społeC'zno-kultu­
ralnym
.
Podkreślen
i
em
tego
było
otwarr
;e
w
pała('owycll wnętrzach
wystawy prac
pląstycmJvch,
foto-
gra!i('znych
i
sztuk· ludowe; lau-
reatów nagrorly
arŁystyczn'ej
na-
5Zl'eO
pisma
Ładny
plakat anon-
su ia('v
1'l<S'f)O'T.Vcję
przygotował
Zb
i
~niew
10fal~k
i.
/
,
snuć
swadą,
domysły,
popadać
popis ywać
'IV
się
.
wodzących
s!tt
~
regionu klelecko-
-radomsk
iego,
m'ejicowego
środo­
wiska
ludzi
pióra,
litęraturozn~w­
ców
i
krytyk6w. Ciekawe
~teraty
przedsta
wil
i
dr
Edward
Chudziń ­
ski
z
Krakowa
i
doc
dr
Roch
Su.-
lima
z
Warszawy który
swoje wy-
stąp
i!nie
zatytułował
"RegionaLizm
czy
integralizm?"
Do
tej sesji
po-
wrócimy na
naszych
łamach.
Po
połUdniu
nastąpiło, połączone
literackość,
z
biesiadą poetycką, rozstrzygnięcie
słowem
ka
-
-
zaciekawiać
czytelni-
pospolitego
bwcę
dobrej
książki.
na
rynku esei ty-
ki
regionalnej
(pomijam publi-
kacje
prąsowe)
jest tak
samo
odczuwana,
jak
'
brak encyklope-
dyc
znych i
słownikowych
opra-
cowań
związanych
ze
święto­
krzyszczyzną.
Chciałbym
kie<tyś
N
i
eobecn<>ść
,
na
półce.
na honorowym miejs-
cu,
postaw
i
ć książkę,
która by
m
ia·l
a
.
na grzbiecie
wypisane
..
Encykloped
ia
świętokrZYska".
pragnąłbym
dziela
traktującego
o
archetypąch świętokrzY"kich,
ma.rzy mi
się św
i
ętokrzyska
en-
cyklopedia partyzancka,
z
ogro-
mną ochoŁą sięgnąłbym
po
re-
gionalne .. kto
jeśt
kim", prze-
czytal esej
o
Pusz<!2f
Jodłowej,
sięgnął
po
rzl"CZ
kreślącą życi e
codzienru'
mieszkańców
święto
­
krzy k
le
j
krainy,
zanurzy!
w
lekturze
k.
lą'i.ki
prezentującej
zyci e
umysłowe
regionu
na
prze·
~trzenj
w
ieków,
b.,dącej
humani-
~tycznym
obrazem
l'egion\l lika·
zanym nie tylko
poprzez
opis
zasłużonych
postaci.
ogólnopolskiego konkursu
'Poetyc-
kieto
"O
Św
i
ętokrzyską
L
i
Poe-
zji". którego
jesteśmy
ws.p6łorga­
n
izatorem.
W
niedzielę,
27
października,
za-
prosiliśmy
na.szych
gości
na
wy-
cieczkę
.
którą nazwaliśmy
"ekolo-
g
i
czno-loiter'lcką",
SpojrzMie.
na
,białe
zagłęb
ie",
wykład
doc.
dr
Zbigniewa Rubinowsk
iego
na
te-
mat .
loty
zagrożeń
dla
środowi-
.
~ka
.
wyn
ikają
cych
z
następstw
eksploatacji i przetwórstwa
surow-
ców m
ineralnych,
następnie
Pusz-
cza
Jodłowa
objaśn
ień
udziełał
dyrektor
ŚWlętokrzysklejo
P
arku
Narodowe"-o
inż
Antoni Miern4k,
W
lęty
Krzyż.
Podczas
tej
wy-
cieczk-
wysłuchal
iśm
y
w
ierszy
lu-
i
dowych o krainie
świętokrzyskiej
w
interpretacji
aktorów
z Teatru
im.
Stefana Zeromskieco.
W
dn
iach
naszego
piętna.tolecia
gośc
iliśmy.
zWiązanych
z
ziemi ą
kieleeką,
pisarzy:
Kazimierza Ko-
Na
ręce
redaktora
na('z.elne~o
.,Przemi an", red. .Jerze/{o
Dan
iela
zost~l.Y zlożone
adresy
I!ratula('vi-
ne dla zespolu od
!
sekretarza
KW
PZPR w Kielcach
Marieja
Lub-
CZ1J1·,~kieqo.
pf7ewodn
i
cząC'e!!o
WRN
-
R1J~zllrda
7b'l"óga
i
woiewociv
k
ielerkif'!!o.
Serdp.czn
ie
przy
lej
okazji
ćlz
i
ękujl"my
wszystk
im
in-
tvLm'jom
orean
izacjom
i
.03000111
nrvwMnym. kt.óre pl'zek'lzalv n"m
?:vc7.enla,
wyrazy
przyjaźni
I
sym-
pnll
i.
Tello SAme!!/) dnia
odbvlo
się
w
palacu .. Popoludnili' z
"Pr7emiana-
mi."
,potklłn
i
e
zOI'g"ninlwane prz
L
nA~zą
Rlłcie
Redakrvj:ną,
on~w
ię('o
­
walskieao.
wa
Jana
Lohmanna,
Zyg-
m~nta
Wójcika,
W
ie~
!awa Jażdżyń­
shego.
Tadeu.sza Pa"iera,
Czes!a:-
także
dziennikaTzy
z
miesięcwik'a
~poleczno
-kulturalnego
"Zwrot"
-
red"
ktora
naczelne~o
PIotra
Ptzecz-
ka
i.
red.
K(lz
imi
er:!a
Gajdz
i('
ę,
Michniakll,
podejmowaliśmy
Marzen
ia,
marzf'ilia
..
,
AJe
prU?clez
w
olno
napi.
przyczynek
do
marz""
..
na
rozmowie na
tf'm~t pi~ma
i
je-
~o
roli w
regioni
!'
WprowlId7.enie
cio civoku
li
wyąlosit
przewodnl-
"'l.aC'v
R~dy
- doc. dr
hab.
J(lll
odbyła _ię ~
_
j
.
Rpa1
0nalizrn
a
uniwers'llizm w l
i-
tenturz.e" z
udziałem
pis
rzy
wy·
Par/aw~ki.
?.6
p<tżdzlern
i
ka
D
JERZY
DANIEL
ukazuJacet\"o
się
w
Czeskim Cie-
Azynie jako pi. mo tM)ltejszego
Za-
r?Ild"
nlównego
Polsk
iego
ZWilłZ­
ku
Kul
tllra
Jno-O~w
iatowego.
Dz
i
ękujemy
wszystkim,
którzy
sWflia
of!!aniza('vjn'l
pomocą
przy-
czynili
!\ię
cio
uświetn
i
en
ia
nas:zeio
pip.tnastolecia. a s"«!ze-g61ni
e
dy-
rektorowi
Boqda'TIowi Pasternako-
wi
i
je1!:O
załodze
~
Domu Srodo-
wisk
Twórczych. prezesowi
Od-
dz;~ tu
ZLP
w KielC'ach
i
dyrekto-
fl)wi,
n~rodk.a
Kultury Lite rackiej
Stamsławowl
Rogali
I
Jeeo
kole-
iom,
D
http://sbc.wbp.kielce.pl/
Zgłoś jeśli naruszono regulamin