Rock #108.pdf

(332 KB) Pobierz
Rock #108 ­ Trochę więcej o zmniejszonym
"Rock"
Piotr Szarna
Akord zmniejszony występuje w harmonii popularnych utworów
znacznie rzadziej, jednak wprowadza od razu zauważalną zmianę
klimatu. Jeśli zagłębimy się nieco bardziej w ten temat okaże się, że
zbudowanego na jego bazie czterodźwięku możemy użyć dużo szerzej
ogrywając nim znacznie większą ilość akordów.
Warsztat nie będzie zatem dotyczył stricte akordu zmniejszonego i sposobów jego ogrywania. Ten temat poruszaliśmy już trochę
wcześniej. Przypomnę tylko, że czterodźwięk tworzący akord zmniejszony składa się z następujących po sobie tercji małych
tworząc w rezultacie od prymy interwały tercji małej, kwinty zmniejszonej i septymy zmniejszonej (będącej enharmonicznie sekstą
wielką), co tłumaczy też jego nazwę. Akord taki ogrywamy właśnie arpeggio zmniejszonym lub najczęściej skalą cały ton­półton.
Jednak zastosowanie tego czterodźwięku jest znacznie szersze, zarówno przy ogrywaniu dominant, neo­klasycznych progresji
powerchordów, jak i stojących akordów w klimatach fusion­rock.
My pomówimy sobie dzisiaj o drugiej z opcji rozszerzając ją też o niełatwą, ale bardzo ciekawą skalę półton­cały ton, którą
rozbudujemy w trzeciej koncepcji w przyszłym miesiącu. Za podstawę posłuży nam podkład z ostatnich warsztatów
wykorzystujący powerchordy tworzące typowy neo­klasyczny klimat. Z uwagi na wolne tempo przy nieco szybszych przebiegach
w zapisie występują wartości trzydziestek dwójek. Nie należy się tym przerażać, ponieważ są one ekwiwalentem standardowych
szesnastek w tempach z okolic 140 bpm. Nie najwolniej, ale o jakiejś zawrotnej prędkości mówić tu nie można.
Nie można załadować wtyczki.
Przykład 1 oparty jest w podkładzie na powerchordzie kwintowym E5, zmieniającym się na akord F5. Tworzy to prostą, popularną
progresję, tworzącą neo­klasyczny klimat, do którego idealnie pasuje skala E frygijskiej dominantowa (E F G# A B C D), będąca
piątym modusem bazowej skali A moll harmonicznej. Jak pamiętamy w takim układzie możemy zagrać o pół tonu wyżej
czterodźwięk zmniejszony. Zaczynamy od drugiego 
palca
 na 7 progu struny A, grając nonę zmniejszoną F# i na kolejnej strunie
tercję wielką G# skali E frygijskiej dominantowej, które są tu najważniejszymi interwałami odpowiedzialnymi za klimat "neo". Dalej
gramy te same interwały zaczynając już na 7 progu od pierwszego palca, gdzie do tercji na 11 progu sięgamy palcem czwartym.
W połowie taktu przechodzimy przez dźwięk slide o pół tonu wyżej od prymy E i gramy wspomniany czterodźwięk zmniejszony F
zaczynając od 1 palca.
W takcie 2 widzimy dwa układy czterodźwięku zmniejszonego zaczynane od drugiej struny B (wypadający na strunie G dźwięk
grany jest 2 palcem) i później od pierwszej struny E (tu dźwięk 'wewnętrzny' na strunie B łapiemy palcem 3). Oba układy z uwagi
na powtarzające się odległości tercji małej możemy zawsze przesuwać dowolnie na gryfie o 3 półtony. Zwróćcie uwagę na
oznaczone kostkowanie, gdzie w obu kierunkach stosujemy technikę sweep. Druga i trzecia grupa triolowa po środkowym
połączeniu legato na 3 strunie może być zagrana zarówno kostką w górę, jak i w dół. Wybór zależy od uzyskanej i bardziej
pasującej nam motoryki. Od połowy 3 taktu występują dwa szybsze zejścia trzydziestodwójkowe po kolejnych, wybranych
układach arpeggia zmniejszonego. Gramy je wykorzystując kostkowanie pokazane w połowie taktu 2. Dalej schodzimy po
czterodźwięku zmniejszonym w układzie granym po dwa dźwięki na strunie i całość kończymy zejściem po pełnej skali frygijskiej
dominantowej E, zaczynającej się od 14 progu na strunie D.
Nie można załadować wtyczki.
W przykładzie 2 do tego samego podkładu stosujemy już nową skalę półton­cały ton, wprowadzającą do dominantowego
charakteru "neo" dodatkowe, mniej typowe składniki kojarzące się z klimatami alterowanymi. Skala ta ma identyczne dźwięki jak
skala cały ton­półton zaczynana pół tonu wyżej lub ton niżej. Skalę półton­cały z powodu tercji wielkiej i septymy małej (1­2b­
2#­3­4#­5­6­7b) traktujemy jako skalę dominantową. Posiada ona alterowane nony (sekunda mała i zwiększona, będąca też
interwałem tercji małej), tercję wielką, kwartę zwiększoną i kwintę oraz sekstę i septymę małą, przez co użyć jej możemy zarówno
do akordu dominantowego jak i stojących akordów molowych. Ma ona bardzo oryginalne, jazzowe brzmienie ale najciekawsze
jest to, że w jej obrębie mieszczą się dwa czterodźwięki zmniejszone ­ grane od prymy oraz pół tonu wyżej od sekundy małej.
Każdy z nich możemy zagrać jeszcze tercję małą wyżej co przy odpowiednim zastosowaniu pozwala uzyskać bardzo
interesująco brzmiące zestawienia dwóch układów arpeggio zmniejszonego.
Tym tematem zajmiemy się w przyszłym warsztacie. Najpierw zapoznajmy się z dźwiękami i brzmieniem samej skali półton­cały
ton. By zachować najbardziej znany układ palców 1­2­4 i 1­3­4 pomiędzy 10 a 11 progiem na strunie A gramy slide, podobnie
pomiędzy 11 i 12 progiem na strunie D. Zauważcie, że pierwsze cztery grane w górę grupy złożone są z 5 dźwięków, co pozwala
na uzyskanie ciekawszego przesuwania się akcentów. Od drugiej ćwierćnuty 2 taktu widzimy symetryczny układ progów 9, 10 i
12 na pierwszej i trzeciej strunie (palce 1­3­4) oraz 9, 11, 12 (palce 1­2­4) na strunie drugiej i czwartej (tu widoczne przy zmianie
taktów). Na razie polecam zapamiętać taki układ na gryfie kojarząc prymę E na 7 progu struny A, 9 progu struny G i 12 struny E.
Po podciągnięciu w takcie 3 schodzimy po pełnej skali granej od 1 
palca
 i prymy na 12 progu struny E. Dalej gramy niemal
identyczne zejścia jak w drugiej połowie 3 taktu z przykładu 1, stosując kostkowanie i sweep pokazany w takcie 2. Zauważcie, że
tu już zaczynamy przy tym samym podkładzie grać arpeggio zmniejszone od prymy. Brzmi może ono dosyć nietypowo w
porównaniu do czterodźwięku granego pół tonu wyżej, ale oba te arpeggia odpowiednio zestawione ze sobą, tworzące
jednocześnie skalę półton­ cały ton, dają bardzo ciekawe efekty przy ogrywaniu stojących akordów, zarówno dominantowych jak i
molowych, czym zajmiemy się za miesiąc.
Nie można załadować wtyczki.
Przykład 3 to pełna skala E półton­cały ton, grana w zasadzie w trzech pozycjach. Tu polecam dodatkową zabawę z
konsekwentnym zagraniem 5­dźwiękowych grup nut aż do wysokiego dźwięku na 15 progu, dającą w rezultacie bardzo ciekawe
akcentowanie i poprzez legatowe połączenia nie mniej efektowną motorykę. Całość kończymy zejściem po skali na najwyższych
czterech strunach. Do zobaczenia w przyszłym miesiącu, gdzie połączymy sobie oba arpeggia zmniejszone.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin