Syska Ewa - W sprawie poprawnego wizerunku średniowiecznego herbu nowomarchijsko-pomorskich Kenstelów.pdf

(1793 KB) Pobierz
Ewa Syska
W sprawie poprawnego wizerunku
średniowiecznego herbu
nowomarchijsko-pomorskich
Kenstelów
Nadwarciański Rocznik Historyczno-Archiwalny nr 19, 101-104
2012
Ewa Syska
Poznań
NADWARCIAŃSKI ROCZNIK
HISTORYCZNO-ARCHIWALNY
NR 19/2012
W sprawie poprawnego wizerunku średniowiecznego herbu
nowomarchijsko-pomorskich Kenstelów
Przekazy źródłowe dotyczące heraldyki średniowiecznego rycerstwa Nowej
Marchii wyglądają nader skromie. Bezpośredni wpływ na ten stan rzeczy miała nie
tylko nikła produkcja kancelaryjna miejscowych elit, ale też znikomy procent za-
chowanych oryginałów dokumentów, przy których mogłyby znajdować się pieczęcie
wraz z wizerunkami herbowymi. Stąd też wynikało sporadyczne zainteresowanie
historyków tą materią, i tak oto dalece niezadowalające rozpoznanie niniejszej pro-
blematyki spowodowało, że od lat utrzymują się w historiografii błędne ustalenia, a
na ich podstawie budowane są coraz to dalej idące hipotezy. Z takim oto zjawiskiem
bezsprzecznie mamy do czynienia w przypadku rozważań nad herbem nowomar-
chijsko-pomorskich Kenstelów
1
.
Pochodzenie tego rodu jest nieznane, chociaż niekiedy mówi się o jego słowiań-
skich czy nawet i „polskich” korzeniach
2
. Około 1286/1290 r. jeden z przedstawicieli
rodu – Janusz Kenstel, jako poddany księcia wielkopolskiego Przemysła II, wyzna-
czył granice komandorii templariuszy w Czaplinku
3
. Niemniej jednak za główną
siedzibę rodu na przełomie XIII/XIV w. uznaje się Kalisz Pomorski
4
. W tym samym
1
E. Rymar,
Güntersbergowie. Szczeciński rajca – mordercą polskiego króla? Początki kariery rodu,
w:
Kopijnicy, szyprowie, tenutariusze (Gdańskie studia z dziejów średniowiecza 8),
Gdańsk 2002, s. 109;
G. J. Brzustowicz,
Rycerze i Młyn Szlifierski,
Kalisz-Choszczno 2004, s. 13-14 oraz wklejka pomiędzy
s. 14 a 15, gdzie Autor pokusił się nawet o przedstawienie wizerunku Janusza Kenstela w heraldycz-
nym stroju turniejowym.
P. v. Niessen,
Geschichte der Neumark im Zeitalter ihrer Entstehung und Besiedlung,
Landsberg a. d.
Warthe 1905, s. 313; W. Podehl,
Burg und Herrschaft in der Mark Brandenburg,
Köln-Wien 1975, s.
393-394, 674; NN von Zadow,
Quellenforschungen zur Frühgeschichte der Familien von Güntersberg
und von Zadow,
Bad Hersfeld 1983, s. 51-52 (maszynopis w Geheimes Staatsarchiv Preußischer
Kulturbesitz Berlin, Bibliothek des Vereins „Herold“); E. Rymar,
Güntersbergowie,
s. 109; G. Brzu-
stowicz,
Rycerze i Młyn Szlifierski,
s. 13-14; Ch. Gahlbeck,
Zisterzienser und Zisterzienserinnen in
der Neumark,
Berlin 2002, s. 1205.
Kodeks dyplomatyczny Wielkopolski,
t. 1, wyd. I. Zakrzewski, Poznań 1877, s. 530-531, nr 570 (19
listopada 1290 r.). Dokument wydany z datą roczną 1286, należy przedatować na 1290 r.; zob. S.
Krzyżanowski,
Dyplomy i kancelaryja Przemysława II. Studyjum z dyplomatyki polskiej XIII wieku,
Pamiętnik Akademii Umiejętności w Krakowie. Wydział Filologiczny i Historyczno-Filozoficzny 7,
1890, s. 179, nr 122.
P. v. Niessen,
Geschichte der Neumark,
s. 335; W. Podehl,
Burg und Herrschaft,
s. 342, zob. też:
Codex
diplomaticus Brandenburgensis,
wyd. A. F. Riedel, Hauptteil I, Bd. 18, Berlin 1859, s. 102, nr 4 (29
września 1313 r.), oryg. Deutschordenszentralarchiv Wien, U. 29. September 1313:
donamus pru-
dentibus viris consulibus et universitati civium civitatis nostre Calis molendinum, quod erat domini
Kenstel, cum aggere, piscina ac usu piscandi ibidem, cum area castri et pomerio perpetuis temporum
decursibus jure civitatensi ac justa proprietate possidenda.
2
3
4
102
Ewa Syska
czasie widoczne są ewidentne związki Kenstelów ze znacznie bardziej aktywną i zna-
czącą rodziną Güntersberg. Badacze nie za bardzo potrafili wyjaśnić ten fenomen,
przejawiający się m. in. w używaniu przez Güntersbergów imienia czy przezwiska
Kenstel, jak też charakterystycznych dla Kenstelów imion Janko-Janeke, Janusz-Jo-
nas, dlatego też Edward Rymar stwierdził, że „nastąpiło - - zespolenie się rodów za-
pewne skutkiem ożenku i adopcji, dzięki którym Güntersbergowie objęli olbrzymie
alodialne włości polskich Kenstelów nad Drawą i sięgnęli po pozycję drugiego po
Wedlach rodu Nowej Marchii”
5
. O wspólnym pochodzeniu obu rodów nie mogło
być mowy, gdyż Güntersbergowie używali herbu z wyobrażeniem głowy dzika
6
, a
Kenstelowie – jak dotychczas przyjmowano na podstawie notat sfragistycznych Jana
Zamoyskiego – posługiwali się herbem z wyobrażeniem głowy jelenia
7
. Próbowano
to tłumaczyć na różne sposoby, E. Rymar przypuszczał, że w przypadku Kenstelów
„mamy do czynienia z gałęzią Nałęczów lub Zarembów”
8
. Idąc tym tropem, Grze-
gorz Jacek Brzustowicz stwierdził, że bardziej prawdopodobne są powiązania Ken-
stelów z Jeleniami, czyli Niałkami, poczym dalej skonstatował: „Ze względu na swe
związki z księciem kaliskim, Niałkowie-Jelenie mogli nawet przenieść nazwę Kalisza
wielkopolskiego na Pomorze [chodzi tu o Kalisz Pomorski – przyp. E.S.]. Być może
wspierać tę hipotezę może [sic! – przyp. E.S.] występowanie imienia
Janusz
w XIII-
wiecznej, wielkopolskiej linii rodu Jeleni i w rodzie Kenstelów”
9
.
Wydaje się, że prezentowane powyżej interpretacje posunęły się zbyt daleko, by
pozostawić je samym sobie. Zarówno przedstawiona przez E. Rymara teza o rodo-
wych powiązaniach Kenstelów z Nałęczami bądź Zarembami, jak i dywagacje G.
J. Brzustowicza, co do związków Kenstelów z Jeleniami tracą znaczenie w obliczu
źródeł. Autopsja oryginału dokumentu z 1406 r. przechowywanego obecnie w Ar-
chiwum Głównym Akt Dawnych okazuje się być bezlitosna dla opisu dokonanego
przez Zamoyskiego, albowiem bezsprzecznie zarówno pieczęć Henninga Kenstela,
jak i towarzysząca jej pieczęć Burcharda Güntersberga przedstawiają głowę dzika
10
.
E. Rymar,
Güntersbergowie,
s. 109.
I. T. Bagmihl,
Pommersches Wappenbuch,
Bd. 1, Stettin 1843, s. 13 i Taf. VI; G. A. Mülverstedt,
Der
abgestorbene Adel der Provinz und Mark Brandenburg,
w: J. Siebmacher,
Grosses und allgemeines
Wappenbuch,
t. VI, cz. 5, Nürnberg 1880, s. 36 i Taf. XX. W literaturze na podstawie podobieństwa
herbów przyjmuje się bliskie związki pomiędzy Güntersbergami a rodzinami von Zadow i Arn-
swalde, zob. NN v. Zadow,
Quellenforschungen zur Frühgeschichte,
s. 15-18.
7 F. Piekosiński,
Jana Zamoyskiego notaty heraldyczno-sfragistyczne,
w:
Studya, Rozprawy i Materiały
z Dziedziny Prawa Polskiego,
t. VII, Kraków 1907, s. 22: „1406. Ex litteris Heningi Kenstel, Borcardi
de Girsterberk, Borcardi Danicz de castro Walcz. ... sigilla eorundem: primi caput cerui ad latus
directum cum cornibus super tergum directis, cum collo et parte pectoris absque pedibus; secundi
simile, tertij duo similia capita capitibus sursum ore vtrisque ad sinistrum, cornibus ad dextrum
latus directis, linea ab vna parte ad supremam scuti protensa divisa”. Informację tę utrwalił jeszcze
S. Kozierowski,
Obce rycerstwo w Wielkopolsce w XIII-XVI wieku,
Poznań 1929, s. 40.
8 E. Rymar,
Güntersbergowie,
s. 109.
9 G. J. Brzustowicz,
Rycerze i Młyn Szlifierski,
s. 14: „Jeleńczycy mogli osiąść na terenach położonych
na północ od Noteci. W tych okolicach byli chyba sąsiadami Nałęczów, co tamtych zmusiło do
zarzucenia godła z głową jelenia.” Por. K. Benyszkiewicz,
Ród Jeleni Niałków z Kębłowa,
Poznań-
Wrocław 2002.
10 Oryg.: Archiwum Główne Akt Dawnych w Warszawie, Dok. perg. sygn. 266 (14 czerwca 1406 r.)
Nos Henningus Kenstel, Borcharuds de Guntersberk et Borhardus Danicz,
wyd. KDW V, s. 91-92, nr
96:
Nos Heningus Kenstel, Bernhardus de Ginsterberk et Borchardus Dawcz - - In quorum omnium
5
6
W sprawie poprawnego wizerunku średniowiecznego herbu nowomarchijsko...
103
Pozostałe znane mi pieczęcie nowomarchijsko-pomorskich Kenstelów (zob. niżej
Załącznik, tabl. 1, 2 i 4) również przedstawiają wyobrażenie głowy dzika, co pozwala
spojrzeć w zupełnie inny sposób na powiązania pomiędzy tymi rodami
11
. Dobrze
zatem byłoby jeszcze raz zastanowić się nad pochodzeniem tego rodu, nie można
przy tym pominąć faktu, że do dzisiaj w Niemczech żyje około 70 osób o nazwisku
Kenstel, najwięcej, bo osiem w powiecie Stade w Dolnej Saksonii oraz sześć w Vog-
tlandkreis w Saksonii
12
.
Załącznik
Średniowieczne pieczęcie nowomarchijsko-pomorskich Kenstelów
13
Tabl. 1
14
PIECZĘĆ HENNINGA KENSTELA
Oryg.: Geheimes Staatsarchiv Preußischer Kulturbe-
sitz Berlin, VII. HA Urkunden, Allg. Urkundensam-
mlung, U. 380 (21 września 1386 r.)
14
Pieczęć przywieszona na pasku pergaminowym, od-
ciśnięta w wosku naturalnym w misce z takiegoż wo-
sku, ø 24 mm. W polu pieczęci tarcza z głową dzika,
napis majuskulny w podwójnej otoczce perełkowej:
+ S(igillum) HENNIGI * KENSTEL *
testimonium et evidenciam pleniorem, has literas nostrorum sigillorum robore decrevimus roboran-
dum ipsasque presentibus roboramus.
Por. też: E. Rymar,
Polityczne losy ziem wielkopolskich między
Drawą, Gwdą i Notecią, w szczególności ziemi wałeckiej, w latach 1360–1411,
Przegląd Zachodnio-
pomorski 18, 2003, z. 4, s. 35-37. Przy dokumencie tym wiszą trzy pieczęcie Henninga Kenstela,
zob. niżej Załącznik, tabl. 3, Burcharda Güntersberga oraz Burcharda Damitza. Znane są przekazy
dotyczące herbu rodu Damitz (głowa dzika) zob. I. T. Bagmihl,
Pommersches Wappenbuch,
Bd. 3,
Stettin 1847, s. 18-24 i Taf. XI; O. Grotefend,
Die Embleme der Siegel, Wappen und Helmzieren des
pommerschen Adels,
Baltische Studien. Neue Folge 19, 1916, s. 76, nr 69.
Już v. Zadow (Quellenforschungen
zur Frühgeschichte,
s. 51), powołując się na badania językoznaw-
cze twierdził, że w przypadku słowa „Kenstel” nie chodzi o wyraz pochodzenia słowiańskiego czy
polskiego, lecz duńskiego. Warto zauważyć, że Paul v. Niessen nie miał pewności, co do tego, czy
Kenstelowie pochodzili z Polski, czy też przybyli poprzez nią do Nowej Marchii, zob. P. v. Niessen,
Geschichte der Neumark,
s. 313: „Andererseits aber hat um diese Zeit auch eine aus oder über Polen
kommende Familie hier fasten Fuß gefaßt, die Kenstel“.
http://www.verwandt.de/karten/absolut/kenstel.html (data wejścia na stronę 31 maja 2012 r.). Od-
noszę to do dywagacji o słowiańskim pochodzeniu Kenstelów.
Jest to zestawienie wszystkich znanych mi średniowiecznych egzemplarzy pieczęci rodziny Kenstel
z obszaru Nowej Marchii i Księstwa Zachodniopomorskiego, które udało mi się odnaleźć podczas
poszukiwań w archiwach krajowych i zagranicznych.
Na mocy tego dokumentu Henning Starszy Kenstel oraz jego syn Hennig Młodszy sprzedali Hen-
rykowi Prister oraz braciom Henningowi i Jakubowi Lebbin osiem łanów we wsi Strzebielewo,
które to posiadali w lenno od joannitów z Suchania. Dokument ten nie został dotąd opublikowany,
wspomniał o nim już Hermann Hoogeveg (Die
Stifter und Klöster der Provinz Pommern,
Bd. 2, Stet-
tin 1925, s. 889, przyp. 5).
11
12
13
14
104
Tabl. 2
15
PIECZĘĆ HENNINGA KENSTELA MŁODSZEGO
Oryg.: Geheimes Staatsarchiv Preußischer Kulturbe-
sitz Berlin, VII. HA Urkunden, Allg. Urkundensam-
mlung, U. 380 (21 września 1386 r.)
15
Pieczęć przywieszona na pasku pergaminowym, od-
ciśnięta w wosku naturalnym w misce z wosku takie-
goż, ø 24 mm. W polu pieczęci tarcza z głową dzika,
napis majuskulny w podwójnej otoczce perełkowej:
S(igillum) IV(n)IOR(is) * HE(n)NIGI * KENSTEL
Tabl. 3
16
PIECZĘĆ HENNINGA KENSTELA
Oryg.: Archiwum Główne Akt Dawnych w Warsza-
wie, Dok. perg. sygn. 266 (14 czerwca 1406 r.)
16
Pieczęć przywieszona na pasku pergaminowym, od-
ciśnięta w wosku naturalnym w misce z wosku takie-
goż, ø 23 mm, w górnym polu ukruszona. W polu
pieczęci tarcza z głową dzika, napis otokowy maju-
skulny: [...]
* HENNINGI DE KE(n)ST[...]
Tabl. 4
17
PIECZĘĆ HENNINGA KENSTELA
Oryg.: Staatsbiblithek Preußischer Kulturbesitz Ber-
lin, Wippelsche Sammlung, sygn. A 73 (1435 r.)
17
Pieczęć przywieszona na pasku pergaminowym, od-
ciśnięta w wosku naturalnym w misce z wosku takie-
goż, ø 23 mm. W polu pieczęci tarcza z głową dzika,
napis otokowy zatarty.
Ewa Syska
15 Zob. wyżej przyp. 14.
16 Na mocy tego dokumentu Henning Kenstel, Burchard von Güntersberg i Burchard Damitz zdali się
na łaskę królewską w sprawie miasta i zamku Wałcz. Por. też wyżej przyp. 10.
17 Na mocy tego dokumentu Henning Kenstel sprzedał cysterkom z Recza połowę wsi Stobno. Do-
kument nie został dotąd opublikowany, zob. reg. E. Rymar,
Kopia zbioru Wippela w Gorzowie,
Nadwarciański Rocznik Historyczno-Archiwalny 4, 1997, s. 216.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin