ZNIEWOLENIE LUB POKÓJ cz 2.docx

(66 KB) Pobierz

ZNIEWOLENIE LUB POKÓJ  cz. 2

 

Nawiązanie do ofiary Chrystusa przychodzi pierwsze (2, a-b) i odnosi się w pierwszym miej-scu do samej Panny Najświetszej (2, l), Jej związku z "odkupieńczą ofiarą Jej Syna"  jako fundamentu poświęcenia Jej świata (1, g) i Kościoła (2, m). Nie ma żadnego wyraźnego oświadczenia na ten temat, ale to na pewno z powodu tego związku dokonano poświęcenia Maryi w pierwszej części i inwokację w ostatnim akapicie drugiej części (2, m). Poza tym, ten związek jest podstawą litanii inwokacji która wypełnia trzecią i ostatnią część aktu poświę-cenia.

 

Tym poświęceniem siebie, Kościoła i każdego z członków papież zawierza Maryi umieszcza-jąc je w Jej Matczynym Sercu (3, a), i poprzez błaganie o Jej pomoc "by pokonać zagrożenie zła" (3, b), i my zrobimy to samo żyjąc naszym poświęceniem w prawdzie, czyli odpowiada-jąc na Jej prośbę o modlitwę i ofiary dla zbawienia świata. Następnie, wracając do pierwsze-go poświęcenia, tego świata Maryi, Ojciec Święty prosi Ją znowu by sama podjęła bezpo-średnie działania. Ona ma moc dzięki Jej związkowi ze zbawczą ofiarą Chrystusa (2, 1). Tak więc do Niej, w tej uległości wyjątkowej ofiary zbawienia, która, w zgodzie z boską wolą po-kazaną w Fatimie, Jan Paweł II kieruje apel o ratunek: "Od głodu, od wojny, od wojny nukle-arnej - wybaw nas!" Dlatego papież prosi od działanie ratunkowe samą Pannę Najświętszą (3, c), bo dzięki temu działaniu Niepokalanego Serca Maryi boskie Miłosierdzie, wyjatkowe i ostateczne źródło naszej nadziei, pragnie dzisiaj szerzyć się i triumfować na świecie (3, e).

 

Ta prawda, która jest w centrum Orędzia Fatimskiego, na pewno nie jest sformułowana w tych kategoriach w tym akcie poświęcenia, ale jest, rzeczywiście, podstawą apelu którym poświęcenie się kończy, i w którym pokazuje się z absolutną wyrazistością. Jak podkreślili-śmy powyżej, finałowy apel powtarza to czym akt się rozpoczął, i który powtórzono na końcu pierwszej części (1, a, i). Dlatego w nim, i w prawdzie jaką zawiera znajduje się dominująca myśl całej modlitwy, myśl która jest w pełni zjednoczona z obu: proroczym Orędziem Fa-timskim i boską ekonomią zbawienia – co próbowaliśmy ustalić chwilę temu.

 

Po tym następuje specjalna modlitwa o pokój "południowego Atlantyku". Nie musimy jej tu analizować, bo nie jest częścią aktu poświęcenia.

 

Konieczne wydawało się dokonać szczegółowej analizy tej modlitwy z uwagi na jej głębię i złożoność. Jej wiodące linie należy rozłączyć, i także konkretne elementy i powiązania, nie-kiedy subtelne, które trzymają je i budują razem. Ale ogólny tok myślenia jest jasny i ujawnia sprawy do zbadania. Z historycznego punktu widzenia pierwszym zauważalnym faktem jest publiczne i uroczyste uznanie proroctw fatimskich , które idą ręka w rękę z potępieniem zła i wiszącym nad światem niebezpieczeństwem. To podwójne stanowisko z kolei stawia pytanie które również musimy zbadać, o historii i dokładnej treści Orędzia Matki Bożej.

 

To również stawia inne pytanie, w porządku teatrologicznym, o relacji miedzy apostolską hierarchią i proroczym charyzmatem w boskim rządzie Kościoła. Trzeba powiedzieć o tym słowo, bo według mnie tego jeszcze nie wyjaśniono wystarczająco. Ale główne pytania teo-logiczne podnoszone po tym akcie są te wiążące się z poświęceniem. Widzieliśmy różne znaczenia jakie słowo przybiera i jeszcze bardziej różne aspekty jakie akt może obejmować. Cała teologia poświęcenia musiałaby brać je wszystkie pod uwagę. Ale nie trzeba już jej wymyślać. Elementy często przedstawiali teolodzy i samo Magisterium. Czego jeszcze bra-kuje to synteza. Pośród innych rzeczy możliwe byłoby napotkać na sprzeciw wobec poświę-cenia Maryi, i to pokazywałoby, przede wszystkim, jak typowe jest to poświęcenie, i jak w zgodzie jest ono z boską ekonomią zbawienia. W tym artykule nie ma miejsca by udzielić adekwatnej odpowiedzi na te wszystkie pytania, ale to już jest nieocenione by móc formu-łować je wyraźnie. Przynajmniej możemy wykazać którą według nas drogą można dojść do tego wyjaśnienia.

 

II. PROROCTWO WE WSPÓLCZESNEJ HISTORII

NIEZALEŻNIE od tego jak mogą być delikatne, musimy zająć się problemami teologicznymi, tymi dotykającymi najpierw historii, które tu się sugeruje. Teologia jest służbą kościoła, i tu są fakty o których nie można milczeć. Jej pierwsze zadanie w tym przypadku jest historyczne: ustalenie faktów z największą możliwie precyzją.

 

Przede wszystkim musimy pokazać znaczenie, w akcie poświęcenia z 13 maja 1982, ofi-cjalnego uznania objawienia Matki Bożej w Fatimie. Pius XII, Jan XXIII i Paweł VI już udzie-lili mu oficjalnej aprobaty. [2]

 

Ale kiedy go odnawiał Jan Paweł II, dokonał aktu wyjątkowego znaczenia, bo dzięki niemu władza hierarchiczna zobowiązała się od nowa na najwyższym szczeblu i w najbardziej for-malny sposób. Deklaracja, że Fatima jest "miejscem wybranym" przez Maryję (1, a) jest rzeczywiście uznaniem, że Ona tam przyszła. I cała reszta tekstu, starając się spełnić Jej życzenie, oświadcza nie mniej wyraźnie prawdziwość, a nawet pilność Jej przesłania.

Oprócz samego tekstu poświęcenia są wszystkie inne z nim związane, w których Ojciec Święty pomnożył deklaracje potwierdzające tę prawdziwość, i także wyjątkową pilność Orędzia Fatiimskiego. Jedną z najwyraźniejszych jest alokucja jaką wygłosił w chwili przy-bycia do "wybranego miejsca", wieczorem 12 maja. Nawiązał do przypadkowości dat – zamachu na jego życie 13 maja 1981, i rocznicy pierwszego objawienia Matki Bożej w 1917 – i powiedział, że widział w tym ("że nie ma zwykłych przypadków w planach Opatrzności") "wezwanie, i może zwrócenie naszej uwagi na orędzie które wyszło stąd 65 lat temu". Ten sam pomysł realizował w homilii 13-go, mówiąc, że "rozpoznał (w zbieżności dat) szczególne wezwanie by tu przybyć".

 

Można by, ale wydaje się zbędne, mnożyć cytaty. Wszystko co by zrobili to potwierdzili pierwszy i zasadniczy przejaw tego oficjalnego uznania ustanowionego przez samą podróż papieża do Fatimy.

 

Ustaliwszy to, teraz trzeba wyjaśnić sposób w jaki władza apostolska uzasadnia jego posta-wę. Jakie powody doprowadziły go do tego by uznał boską interwencję w tym miejscu? Jakie powody skłoniły go do uznania boskiej interwencji w tym miejscu? Są tu dwie rzeczy odpo-wiadające dwu aspektom interwencji. Musimy, trzeba powiedzieć, rozróżnić przesłanie i jego treść od wydarzenia objawień, w których przesłanie było dane Kościołowi. Pierwszemu as-pektowi odpowiadają powody rodzaju doktrynalnego, drugiemu te które można by nazwać porządkiem charyzmatycznym. Homilia 13-go szeroko mówiła o pierwszym, z wyraźnym przypomnieniem o zasadzie zgodnie z którą "Kościół ocenia i osądza prorocze rewelacje według kryteriów ich zgodności z wyjątkowym Objawieniem publicznym. (…) prawdą i wezwaniem samej Ewangelii".

 

Tyle o treści przesłania. Co do prawdziwości faktu objawień, zgodność ich przesłania z tym Ewangelii jest tylko jednym kryterium między innymi, choć niewątpliwe jest pierwszym i być może, dokładniej, wstepnym niezbędnym warunkiem. Prawdziwe powody uznania faktów są innego rodzaju, co można by nazwać, przez analogię z "rozeznawaniem duchów", rozezna-waniem charyzmatów. To w tym sensie Jan Paweł II zaprasza nas byśmy rozpoznawali "zna-ki czasów", idąc tak daleko, by stwierdzić, że "na progu XX wieku (…) Matka Boża wydaje się je czytać ze szczególną spostrzegawczością". (Homilia 13-go)

 

Jest jasne, że te "znaki czasów" są wśród głównych kryteriów w tym rozróżnianiu proroczych charyzmatów. Jedyne dwa powody tego rodzaju przywołane tu przez papieża to zbieżność dat wymienionych wyżej i zbieżność Orędzia Fatimskiego z powagą zła ciążąca na świecie, zwłaszcza wojujący ateizm (Akt poświęcenia: 3, c, siódma inwokacja). Stąd potrzeba specjal-nego poświęcenia Rosji, pierwszej ofiary i najbardziej przerażającego instrumentu tego ate-izmu. Będzie pamiętana – inna "zbieżność" – że było to w tym samym miesiącu, październi-ku 1917, który był świadkiem triumfu rewolucji bolszewickiej w Petersburgu (teraz Lenin-grad), i tego Panny Najświętszej w cudzie słońca w Fatimie. Te powody nie rozwinęły się, ale Jan Paweł II zrobił wiele aluzji do walki między "dobrem i złem" w świetle jakie otrzymał z Pisma, zwłaszcza Księgi Rodzaju 3:15 i Apokalipsy 12 (zacytował także, w tym samym sen-sie, Księgę Judyty "Homilia z 13-go"), i one wystarczają by pokazać nam linię jaką obrać by móc rozróżniać.

 

Poza tym trzeba pamiętać, (jak zauważyliśmy wcześniej), że Pius XII stosował tę samą linię, kiedy w swojej wspaniałej Encyklice o Najświętszym Sercu, Haurietis Aquas, rozpoczął od pokazania doktrynalnej prawdy tego nabożeństwa, które jest skierowane zwłaszcza do miło-siernej Miłości Pana, a dopiero później objaśnia decydujące znaczenie charyzmatu Paray-le-Monial w jego ustanowieniu i rozwoju. Sam Leon XIII, kiedy poświęcał ludzkość Najświętsze-mu Sercu pod koniec ubiegłego stulecia, nie wahał się, po przypomnieniu doktrynalnej pod-stawy tego aktu, wspomnieć o specjalnej pomocy, przynajmniej "opatrznościowej" jeśli nie cudownej, która do tego go skłoniła. Dotknęła go ciężka choroba, która zagrażała jego życiu, i został uleczony w nieoczekiwany sposób. I to była charyzma zakonnicy, później beatyfiko-wanej przez Pawła VI, s. Marii od Bożego Serca, Droste zu Vischering, która ujawniła mu opatrznościowe znaczenie choroby i wyzdrowienia. Te fakty są dziś znane i potwierdzone. Pokazują, że dalekie od bycia nowościami, kurs i czyny Jana Pawła II są, wręcz odwrotnie, częścią tradycji już solidnie ustanowione. Wrócimy do tego kiedy zajmiemy się relacjami między apostolatem hierarchicznym i proroctwem.

 

Musimy jeszcze zauważyć bliskie relacje między czynami suwerennego papieża i jego za-powiedzią zagrożeń dla świata. Powyżej powiedzieliśmy, że papież zaprasza nas byśmy w zagrożeniach widzieli znaki czasu, i że ich zbieżność z apelem fatimskim jest jedną z naj-mocniejszych powodów zalecajacych prawdziwość tego apelu. Dlatego to nie będzie po-wierzchowne jeśli zatrzymamy się na chwilę i zobaczymy jak papież zaprasza nas do inter-pretacji tego znaku. Tu znowu cytaty można mnożyć i byłby imponujący zbiór tekstów.  I tam, jeszcze raz, Jan Paweł II może się pokazać – on to zrobił a propos aktu poświęcenia – jako "kontynuator dzieła Piusa, Jana i Pawła" (Homilia 13-go)

 

Przypomina się nam w szczególności poważne ostrzeżenie wydane przez Pawła VI w Fa-timie 13 maja 1967: "Świat jest w niebezpieczeństwie". Jan Paweł II z kolei przypomina nam o tym zagrożeniu w trzeźwych i dramatycznych kategoriach w akcie poświęcenia (1, g; 3, c). Ale jednoczesnie wskazuje na zło które jest prawdziwą przyczyną: grzech. On robi to szcze-gólnie w homilii 13 maja, w której potępia "zwiększajacą się zatwardziałość w grzechu, i wreszcie wyparcie się Boga. Świadome wyrzucenie Boga ze świata ludzkiej myśli. (…) Odrzucenie Boga przez człowieka", odrzucenie które "prowadzi do odrzucenia człowieka przez Boga", "do potępienia".

 

I kontynuuje: "Upadek moralności prowadzi do upadku społeczeństwa" (ib). Ponieważ zło jest tak poważne, "Następca Piotra staje tu także jako świadek niezamierzonego ludzkiego cierpienia, świadek niemal apokaliptycznego niebezpieczeństwa zagrażającego narodom i całej ludzkości". "Ze świadomością zła, jakie szerzy się w świecie i zagraża poszczególnym osobom ludzkim, narodom i całej ludzkości, następca Piotra staje  tu z głęboką wiarą w od-kupienie świata, zbawczą miłość, która zawsze pozostaje silniejsza, zawsze potężniejsza niż wszelkie zło". (11) W obliczu tego zagrożenia, wiara i nadzieja w Miłosierdzie przybierze sta-łą postać w odnowie aktów już dokonanych przez samego Jana Pawła II i jego poprzedni-ków: on "poświęci świat Matczynemu Sercu, i poświęci Jej szczególnie te narody, które szczególnie tego potrzebują" (ib).

 

W skrócie, to grzech – bo to prowadzi do zniszczenia wszelkiej moralności i odrzucenia ludzkości przez Boga – co ściąga te "niemal apokaliptyczne" niebezpieczeństwa na ludzkość. [3]

 

I ludzkość nie ma żadnego ratunku oprócz odkupieńczego Miłosierdzia Zbawiciela, który pragnie oddać się mu poprzez Serce Swojej Matki. Jesteśmy tu w centrum Orędzia Fatimskiego.

 

1. FATIMA: HISTORIA  I  PRZESŁANIE

Więc jakie jest to Orędzie Fatimskie? A przede wszystkim jak mamy go poznać: jaka jest jego historia? Dzisiaj możliwa jest odpowiedź na pierwsze pytanie, ale drugie jest trudniejsze do rozwiązania, i to z kilku powodów. Pierwszy jest taki, że nie są jeszcze dostępne wszystkie dokumenty. Drugi, że samo przesłanie ujawniono tylko w etapach. Trzeci powstaje dlatego, że grupa historyków i teologów nie mogła rozpoznać tego opatrznościowego nasta-wienia, tym samym zaprzeczając misji formalnie powierzonej przez Pannę Najświętszą s. Łucji i czyniąc badania jeszcze bardziej złożonymi. W końcu istnieje trudność, i nie najmniej-sza z nich, pochodząca z politycznej postawy przesłania; jak daleko roztropność pozwala mówić o nim? Ze wszystkich tych powodów nie jest jeszcze możliwe napisanie całej historii Fatimy. Ale można ustalić pewną liczbę znaków z pewnością, co umożliwi nam poznać istotę Orędzia Fatimskiego.

 

W sprawie tego historycznego wydarzenia, nowe jest to, że przesłanie nie było przekazane przy jednej okazji ani w wąskim limicie czasu, jak w Lourdes, na przykład, gdzie wszystko wydarzyło się między 11 lutego i 16 lipca 1858. Tu wręcz przeciwnie, ujawnienie proroctwa zabrało wiele lat. Trzeba powiedzieć, że nawet to jeszcze się nie zakończyło, bo od 1917 obejmuje cały XX wiek, który to oświeca nadprzyrodzonym światłem. Ale zrozumieć jak to oświecenie przekazywano stopniowo, musimy rozróżnić historię boskich przekazów dla świadków, od historii przekazów dla Koscioła przez świadków treści tych przekazów. Bo te dwie historie są zbieżne w datach, często wystepuje przerwa, niekiedy ważna, między da-tami pierwszego i tych drugiego, i to z woli samego Boga.

Co do pierwszej historii, która jest główna, i tej którą będziemy tu rozważać, prorocze fakty ją stanowiące można podzielić na trzy okresy: przed 1917, 1917 i po 1917.

 

- Przed 1917: czas przygotowań

 

W 1915 i 1916 w Europie toczy się wojna. W sześciu przypadkach dzieciom pokazał się anioł, trzy razy  w sposób zawoalowany, w trzech nastepnych w postaci bardzo młodego mężczyzny. Podczas trzech ostatnich objawień najpierw zaprosił je do modlitwy (pierwsze objawienie), składania ofiar (drugie) by prosić o pokój, wynagradzania za grzechy i grzeszni-ków. Wtedy zakończył przygotowanie ich do przyszłej misji poprzez wprowadzenie ich do komunii, poprzez Eucharystię, z modlitwą i odkupieńczą ofiarą Chrystusa (trzecie). Kompaktowość tych trzech ostatnich "wizyt" anioła jest zdumiewajaca, i najważniejsze, od razu daje nam klucz do całej tajemnicy Fatimy: zbawienie proponowane grzesznemu światu poprzez boskie Miłosierdzie i dar tego Miłosierdzia poprzez Serca Chrystusa i Panny Naj-świętszej. "Serca Chrystusa i Maryi mają miłosierne intencje wobec was". Ta deklaracja jest niezwykle ważna, bo zaprasza nas, od samego początku, do rozważenia Niepokalanego Serca Maryi, ośrodka Orędzia Fatimskiego, tylko w tajemnicy Jej związku z Sercem wyjątko-wego Pośrednika. Ale te fakty, powinniśmy pamiętać, pozna się dużo później.

 

- 1917: decydujący rok 

 

1917 to decydujący rok sześciu objawień Panny Najświętszej, od 13 maja do 13 paździer-nika. Europa przesuwa się w kierunku pokoju nawet jeśli wydarzenia nie umożliwiają jego zawarcia. Ten pokój ogłasza Panna Najświętsza. Ale pośrodku trwającego konfliktu  pojawia się nowe zagrożenie, nie tylko wobec Europy, ale całej ludzkości – zagrożenie rewolucją komunistyczną. Październik 1917 był świadkiem początku jej triumfu i podbojów. [4]

 

Tylko w świetle tego nowego faktu przesłanie "Niewiasty jaśniejszej od słońca" ma swoją pełną wartość. Podsumujemy treść za moment, ale żeby pojąć ją bardziej praktycznie po-winniśmy tu zauważyć jej główne aspekty zgodnie z sekwencją w której została ujawniona historycznie.

 

W pierwszym objawieniu widzimy dwie rzeczy: pierwsza – że objawienie Maryi skierowane jest całkowicie na zbawienie dusz i chwałę Boga, zwłaszcza w prośbie o wynagradzanie, potem, że Jej przesłanie przekazane jest nie tylko werbalnie, ale również i tak samo w sym-bolicznych gestach. To w ten sposób musimy rozumieć światło wychodzące z Jej rak i wcho-dzące w serca dzieci po tym kiedy im powiedziała: "Łaska Boża was wzmocni". Tymi słowa-mi i tym aktem Panna Najświętsza mówi, że to Ona rozdaje łaski Boże. Ona zrobi ten sam gest w czerwcu.

 

Z drugiego objawienia podobnie mamy zapamiętać dwie rzeczy: boską wolę ustanowienia na świecie "nabożeństwa" do Niepokalanego Serca Maryi, i misję Łucji, którą jest działanie dla ustanowienia tego "nabożeństwa": "Jezus pragnie wykorzystać was byście sprawili, żebym stała się znana i kochana. On pragnie ustanowić na świecie nabożeństwo do mojego Niepo-kalanego Serca". Ta boska wola jest w harmonii z rolą Maryi w darze łaski, czyli w boskiej ekonomii zbawienia. Misja dana tutaj Łucji jest podstawą proroczej wartości, która będzie jej przekazana przez Nią dla Kościoła po 1917.

Objawienie w lipcu, trzecie, jest wielkim proroczym objawieniem. Potwierdza to co powie-dziano we wcześniejszych objawieniach i daje dzieciom potrójną tajemnicę. Pierwsze dwie części już są znane: wizja piekła, co wymienia jeden cel Panny Najświetszej, ratowania dusz od wiecznej zguby, i zapowiedź II wojny światowej, 1939-1945. Ale to przesłanie było warun-kowe, bo wojnie można było i powinno się uniknąć poprzez modlitwę i pokutę całego Kościo-ła, jak i poświęcenie Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi. Pośród dzieł pokuty i wynagradzania o które poproszono, i objawiając po raz pierwszy, jest Komunia wynagradzająca w pierwsze soboty miesiąca. "Żeby temu zapobiec przyjdę by poprosić o poświęcenie Rosji mojemu Nie-pokalanemu Sercu i Komunię wynagradzającą pierwszych sobót. Jeśli moje żądania się spełni, Rosja się nawróci i zapanuje pokój. Jeśli nie, Rosja będzie szerzyć swoje błędy na świat, wywołując wojny i prześladowania Kościoła. Dobrzy będą męczeni, Ojciec Święty będzie dużo cierpiał, kilka narodów zostanie unicestwionych. W końcu moje Niepokalane Serce zatriumfuje".

 

Dzisiaj wiemy, ale niewystarczająco się tym zajmujemy, do jakiego punktu te proroctwa się spełniły, tragiczna konsekwencja nieposłuszeństwa wobec żądań Panny Najświętszej. Ale wiemy też, że te żądania dalej są skierowane do nas, z obietnicą jaką zawierają, i zapew-nieniem ostatecznego zwycięstwa. Zwycięstwo, mocą Chrystusowego odkupienia, będzie należeć do Niepokalanej Dziewicy, Bóg da żeby wyglądało jako Jej. Powinniśmy także zauważyć, w obietnicy Panny Najświętszej dla Łucji o ponownym przyjściu i wypowiedzeniu żądań, nowe potwierdzenie dalszej proroczej misji małej wizjonerki: to przez nią Maryja przekaże swoje żądania Kościołowi.

 

Co do trzeciej części, zwykle nazywanej "Trzecią Tajemnicą", nie została jeszcze upublicz-niona: ale dość jasne jest to, że musi być częścią logiki historyczno-zbawiennej dwu wcześ-niejszych, a zatem grzech-kara-zbawienie które je ożywia. Tą logiką i jej dialektyką są ci z tajemniczej relacji między sprawiedliwością i miłosierdziem – miłosierdzie w żaden sposób nie tłumi konieczności sprawiedliwości, a ustawia je w służbie dla własnego ostatecznego triumfu.

 

Czwarte i piąte objawienie sa dużo bardziej dyskretne z uwagi na odmowę człowieka uwie-rzenia w przekaz Panny Najświętszej: w sierpniu władze świeckie uniemożliwiły dzieciom pójście na spotkanie umieszczając je w więzieniu.

 

W koncu 13 października Panna Najświętsza ujawniła swoje imię: "Jestem Matka Boża Różańcowa", i pokazała obiecany cud o jaki prosiły dzieci "żeby cały świat mógł uwierzyć". Był to cud słońca, który zmusił 70.000 tłum do rzucenia się na kolana, z niewyczerpaną symboliką. Tu możemy wymienić nastepujące trzy aspekty: 1) słońce jest pokazem mocy Boga, które, rzucając się na ludzkość, może je zniszczyć w momencie: tego wymagałaby sprawiedliwość, 2) ale ta sama moc może także odtworzyć świat, oczyszczając go z grze-chu: to jest dzieło miłosierdzia, 3) ta moc jest mocą Chrystusa Zwycięzcy, Christus Victor, i fakt, który jeszcze raz poprzez gest Matki Bożej, znowu otwierającej połączone dłonie, że cud jest dokonany, oznacza, że tylko dzięki wstawiennictwu Jego Matki i Jego "Wspólnika" Chrystus rozwija i szerzy na świecie owoce Jego zwycięstwa. Tu musimy również wspom-nieć o potrójnej wizji zarezerwowanej dla trójki dzieci. Co one zobaczyły w słońcu było, przede wszystkim, pokazem Świętej Rodziny, z Józefem i Jezusem jako dziecko, potem wizją Matki Bożej z Dolours, i w końcu Matki Bożej z Góry Karmel, z całą proroczą symboliką tego tytułu: ostatecznym zwycięstwem Miłosierdzia poprzez wstawiennictwo Niepokalanej Maryi. Tam mamy przywołanie całej zbawczej tajemnicy Chrystusa podzielonej na trzy serie "tajemnic" Różańca: radosną, bolesną i chwalebną.

 

Można by bez końca omawiać ujawnienie i medytację o tych wielkich proroczych aktach. Za chwilę podsumujemy tego istotę. Ale najpierw musimy zakończyć nasz wykres historyczny wymieniając główne wydarzenia trzeciego okresu, bo jeśli skutecznie przedstawimy istotę, to będzie można ją rozwinąć i ujawnić Kościołowi.

 

- Po 1917: czas pokazania i realizacji przesłania 

 

Tu przede wszystkim musimy ograniczyć się do pewnych głównych znaków, zajmując się szczególnie treścią nadprzyrodzonych przekazów dla s. Łucji i reakcją ludzi na boskie proś-by. Ten trzeci okres historii Fatimy można z kolei podzielić na trzy wyraźnie różne etapy: a) wielkich rewelacji jako natychmiastowe przedłużenie obietnic Panny Najświętszej w lipcu 1917: one są ich spełnieniem, i miały miejsce w latach 1925-1929, b) wysiłków s. Łucji gło-szenia Jej przesłania, wysiłki którym towarzyszyły i który podtrzymywały częste wewnętrzne przesłania, które, słowami s. Łucji, nie miały wszystkie tego samego znaczenia. Ten okres nadal mamy teraz, ale z innego punktu widzenia osiągnął punkt zwrotny poświęceniem świata dokonanym przez Piusa XII w 1942, c) od 1942 do chwili obecnej s. Łucja kontynuo-wała swoje wysiłki, przy bezpośredniej interwencji Opatrzności, a mianowicie 13 maja 1981, by przyciągnąć uwagę "całego Kościoła" do wielkiego proroczego znaku Fatimy. Bo na pew-no "cały Kościół", który tu jest w cudzysłowie, nawet jeśli nie reaguje cały Kościół. Teraz przyjrzymy się każdemu z tych etapów.

 

a)      Wielkie objawienia po 1917

 

Pierwsze miało miejsce między 10 grudnia 1925 i 15 lutego 1926 w Pontevedra w Hiszpanii. Chrystus i Najświętsza Dziewica pokazali się s. Łucji i poprosili o nabożeństwo pierwszych sobót wynagradzających: "Patrz, córko, moje Serce otoczone cierniami, które niewdzięczni ludzie wbijają w tej chwili swoimi bluźnierstwami i niewdzięcznością. Przynajmniej ty próbu-jesz mnie pocieszać, i powiesz, że wszyscy którzy w pierwszą sobotę w ciągu pięciu miesię-cy pójdą do Spowiedzi przyjmą Komunię świętą, odmówią Różaniec i dotrzymają mi towa-rzystwa przez 15 minut medytując o 15 tajemnicach Różańca by wynagrodzić, otrzymają obietnicę mojej pomocy w godzinie śmierci i wszystkie łaski konieczne do zbawienia ich dusz". (10.12.1925) Łucja od razu zaczęła działać by promować nabożeństwo, co było jed-nym z warunków do spełnienia by uniknąć II wojny światowej (13.07.1917). Ale dopiero kie-dy wybuchła wojna, 13 września, hierarchia, w osobie biskupa Leiria, zareagowała na żąda-nie i oficjalnie aprobowała praktyki wynagradzające.

 

Drugie wielkie objawienie miało miejsce w Tuy, również w Hiszpanii, w nocy 12-13 czerwca 1929. Trójca Przenajświętsza objawiła się Łucji we wspaniałej wizji. Trójca pokazała się w swojej akcji odkupienia, Ojciec i Duch Święty dominujący w obrazie Chrystusa na Krzyżu, i pokazała jak Pan szerzy swoją Krew na świat poprzez Eucharystię i wstawiennictwo Maryi (dokładne szczegóły są w opisie Łucji). W tym przypadku Panna Najświętsza dotrzymuje obietnicy złożonej w Cova da Iria, przychodzi by zażądać poświęcenia Rosji, i przekazuje dokładnie warunki: "To jest moment kiedy Bóg prosi Ojca Świętego by w unii ze wszystkimi biskupami świata poświęcił Rosję mojemu Niepokalanemu Sercu. Tym sposobem obiecuje ją uratować". To  jest trzeci warunek do spełnienia by uniknąć wojny, drugi powtórzony w obja-wieniach 1925-1926, a pierwszy składający się z modlitwy i ofiary całego chrześcijańskiego ludu.

 

b) Wysiłki s. Łucji od 1929, nowe przesłania 

 

W latach od 1925 Łucja pomn...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin