Wóz zabezpieczenia technicznego Bergepanzer III 1944.pdf

(5204 KB) Pobierz
NIEMCY
Technika lądowa
BROŃ
1944
Wozy zabezpieczenia technicznego
Wóz zabezpieczenia technicznego Bergepanzer III
Bergepanzer III
Dane taktyczno-techniczne Bergepanzer III
Typ:
wóz pogotowia technicznego i pojazd ewakuacyjny.
Lata produkcji:
1944-1945.
Wyprodukowano:
176 sztuk.
Długość:
6,28 m.
Szerokość:
2,95 m.
Wysokość:
2,45 m.
Masa bojowa:
19000 kg.
Opancerzenie:
16-50 mm.
Trakcja:
gąsienicowa.
Napęd:
dwunastocylindrowy, górnozaworowy silnik gaźnikowy chłodzony
cieczą, w układzie V (kąt rozwarcia bloków cylindrów wynosił 60°)
typu Maybach HL 120 TRM, o mocy 300 KM.
Pojemność zbiorni-
ków paliwa:
320 l.
Transmisja:
mechaniczna, 6 biegów do przodu,
jeden wsteczny.
Prędkość:
na drodze 40 km/h, w terenie 15 km/h.
Zasięg:
droga 155 km, teren 95 km.
Pokonywanie przeszkód:
ściany 60 cm, brody 80 cm, rowy (okopy) 2,3 m, stoki o nachyleniu
do 30°.
Wyposażenie:
radiostacja FuG-5.
Uzbrojenie:
2 karabiny
maszynowe MG 34 kal. 7,92 mm (zapas amunicji 600 sztuk).
Zało-
ga:
3 osoby (dowódca, kierowca-mechanik i mechanik).
Na początku
1944
roku zaczęły powstawać pierwsze wozy
zabezpieczenia technicznego oparte na podwoziach czołgu śred-
niego PzKpfw III. Wstępne testy pojazdu odbyły się w marcu na
poligonie w Kummersdorf. 7 kwietnia 1944 roku Adolf Hitler wydał
rozkaz przebudowywania wszystkich wycofywanych ze służby ma-
szyn tego rodzaju na wozy zabezpieczenia technicznego zwane
Bergepanzer III. Do ich budowy wykorzystywano różne wersje
czołgu. Modyfikacja, podobnie jak w innych przypadkach, polegała
głównie na usunięciu wieży, a w zamian niej montażu dużej skrzyni
ładunkowej o wymiarach 2,45 m długości, 2,3 m szerokości oraz
około 0,5 m wysokości. Posiadała metalową ramę, a jej dno i boki
wykonano z drewna. Skrzynia służyła do przewozu sprzętu po-
mocnego przy holowaniu i naprawie uszkodzonych pojazdów takiego jak haki holownicze, ramię wysięgnika dźwigu,
zblocza itp. Wóz wyposażono w żuraw o nośności 1000 kg. Co ciekawe pojazd o nr. podwozia 74104 wyposażono w
wyciągarkę typu Bergeanker, ciągniętą na specjalnej przyczepce Sonder Anhanger 40. Urządzenie to składało się z me-
chanizmu blokowego mocowanego po obu stronach Bergepanzer III oraz zębów służących do kotwiczenia (unierucho-
mienia) pojazdu w czasie wyciągania uszkodzonego czołgu czy działa szturmowego. Wyciągarka pracując na pierwszym
biegu silnika, zdolna była wydobyć pojazd o masie od 10 do 15 t.
Opisywane pojazdy uzbrojono w jeden lub dwa
karabiny maszynowe MG-34 kalibru 7,92 mm z zapasem
600 sztuk amunicji. Jeden z nich, tak jak w czołgu PzKpfw
III znajdował się w jarzmie kulistym z przodu pojazdu. Ma-
sa wozu wynosiła 20000 kg, długość 5,52 m, szerokość
2,97 m, natomiast wysokość wraz ze skrzynią 2,40 m.
Bergepanzer III, jak w przypadku wielu innych czołgów i
dział samobieżnych, napędzał silnik Maybach HL 120
TRM, który pozwolił rozpędzić wóz do maksymalnej pręd-
kości 42 km/h. Średnia prędkość w terenie wynosiła 12-15
km/h. Pojazd wyposażono w 320-litrowy zbiornik paliwa,
co pozwalało na przejechanie poza drogą dystansu około
95 km. Załogę stanowiły dwie osoby: dowódca i mechanik-
kierowca, czasami zabierano dodatkowego mechanika.
Z zamówionych 240 pojazdów, do końca wojny na Bergepanzer III zdołano przebudować 176 podwozi. Pomiędzy
marcem a październikiem 1944 roku powstało 167 pojazdów, z czego w samym maju przebudowano 43 sztuki. Pozostałe
dziewięć pojazdów złożono pomiędzy styczniem a marcem 1945 roku. Pojazdy tego rodzaju przydzielano głównie do
jednostek wyposażonych w działa samobieżne Sturmgeschutz III i IV. Bergepanzery III były przydzielane do jednostek
dział szturmowych StuG III i StuG IV oraz niektórych batalionów pancernych. Przykładowo w lutym 1945 roku w 1. DPanc
SS Leibstandarte SS Adolf Hitler było 5 wozów Bergepanzer III.
W arsenale Panzerwaffe według raportu z 15 stycznia 1945 roku 63 Bergepanzer III znajdowały się na stanie 58.
Dywizji Piechoty oraz w kilku dywizjach Grenadierów Ludowych, 37 sztuk służyło w 24 dywizjach pancernych i dywizjach
grenadierów pancernych, pięć sztuk w pięciu brygadach dział szturmowych, siedem w pięciu dywizjonach niszczycieli
czołgów oraz po jednym w kompani warsztatowej i zapasowym dywizjonie pancernym znajdujących się w dyspozycji
naczelnego dowództwa wojsk lądowych.
Bergepanzer III ratowały z opresji czołgi i ich załogi unieru-
chomione na polu walki. Mimo swoich ewidentnych zalet, dziś pozo-
stają w cieniu klasycznych wozów bojowych, zwłaszcza słynnych
Panter i Tygrysów. Jednak gdyby nie Bergepanzer, których załogi
wkładały olbrzymi wysiłek, by ratować z opresji swych pierwszolinio-
wych towarzyszy, wiele pojazdów Panzerwaffe zostałoby bezpowrot-
nie utraconych, nawet mimo odniesienia niewielkich uszkodzeń czy z
powodu błahych awarii. O tym jak ważną rolę dla wszelkich dysponu-
jących różnego rodzaju pojazdami jednostek odgrywa, zaplecze
warsztatowe, pamięta się i dziś. Rozwiązania zastosowane w nie-
mieckich wozach zabezpieczenia technicznego spotkać można także
we współczesnych pojazdach tego typu.
Prawdopodobnie wszystkie Bergepanzer, tak jak i czołgi,
skonstruowane do końca 1942 roku malowane były według instrukcji
z 18 lutego 1943 roku instrukcją Heeres Mitelungen Nummer 181 kolorem bazowym, który nanoszono zarówno na nowo
wyprodukowane Bergepanzer, jak i już będące w służbie, stał się piaskowoszary, określany jako Dunkelgelb lub Wehr-
macht Olive. Uzupełniano go zazwyczaj dwubarwnym kamuflażem, składającym się z koloru oliwkowozielonego i brązo-
wego. Wzór zależał od inwencji malującego. Jak wynika z analizy archiwalnych fotografii, niektóre maszyny wysyłano do
walki pokryte tylko farbą podstawową. Niektóre, od sierpnia 1944 roku, pokrywano nowym wzorem malowania z wykorzy-
staniem zmienionej kombinacji kolorów. Dotychczas stosowany oliwkowozielony zastąpiono odcieniem ciemniejszym, a
kolor brązowy nasycono ceglastą czerwienią. Zdarzały się również pojazdy malowane nietypowo, zwłaszcza pod koniec II
wojny światowej.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin