Błogosławieństwo czy przekleństwo 2014 1xar.pdf

(34998 KB) Pobierz
► rfW l
n
■_ i-
h_*
H U hj p? li,
j
•J
I T T ^ J~i| f j
■ U 1 A ł kl
f
v n r & t ) R N A L E Ż Y D O C I E L H E '1
Przekł ad: Bożena Ol echnowi cz
Biorę dziśprzeciwko wam na
świadków niebo i ziemię.
Położyłem dziś przed tobą
życie i śmierć,
błogosławieństwo i przekleństwo.
Wybierz przeto życie, abyś żył,
ty i twoje potomstwo.
VKsięga M ojżeszowa 30,19
Przedmowa
1978 r., krótko przed naszym ślubem, Derek i ja leżeliśmy so­
bie na plaży w Fort Lauderdale na Florydzie. Poprosiłam Dereka: „Czy
mógłbyś pomodlić się za moje nogi? Bardzo mnie bolą”. Natychmiast
ukląkł, położył ręce na łydkach i zaczął do nich przemawiać: „Dziękuję
wam nogi. Chcę, żebyście wiedziały, że was bardzo cenię. Nosiłyście Ruth
bezpiecznie wszędzie, gdzie miała dojść. A teraz doprowadziłyście ją
do mnie. Dziękuję wam nogi”!
Pomyślałam sobie, że poważny nauczyciel biblijny bardzo dziwnie
modli się za swoją narzeczoną! Ale ból ustąpił.
Później Derek powiedział mi, że czuł wtedy, iż „odwraca”w ten spo­
sób rzeczy, które kiedyś mówiłam o swoich nogach. Przypomniałam so­
bie scenę w pokoju, gdy byłam w szkole średniej. M iałam wtedy pięt­
naście albo szesnaście lat. Weszła koleżanka i czesała się. Spojrzałam na jej
kształtne nogi, na moje własne, grube łydki i kostki i powiedziałam: „Nie­
nawidzę moich nóg”. W ten sposób je przeklęłam!
Razem z Derekiem zdjęłam przekleństwo wypowiedziane nad mo­
imi nogami ponad trzydzieści lat wcześniej. Myślałam, że to już koniec
tej historii.
Dziewięć lat później zostałam zabrana przez karetkę pogotowia
do szpitala w Jerozolimie ze skrzepami krwi w obu nogach. Zakrzep
w płucach omal nie pozbawił mnie życia. Wyglądało na to, że nad mo­
W
7
BŁOGOSŁAWI EŃSTWO LUB PRZEKLEŃSTWO
imi nogami nadal ciąży przekleństwo albo przekleństwa. Może także
nad całą moją osobą.
O d tamtej chwili, a minęły prawie trzy lata, walczę o zdrowie i ży­
cie. Dla obojga z nas było oczywiste, że w moim ciele działają nadprzy­
rodzone moce. Pracując wspólnie nad tą książką, uświadomiliśmy so­
bie, że każda oznaka przekleństwa opisana w rozdziale 5. dotyczyła mnie
albo mojej rodziny. Uwolnienie od przekleństwa rzuconego przeze mnie
samą było dopiero początkiem procesu. Duch Święty zaczął objawiać
przekleństwa przodków, przekleństwa związane z zaangażowaniem
w okultyzm, przekleństwa wynikające z konkretnych grzechów i inne.
Uwalnianie się od przekleństwa było długim procesem, ale Duch
Święty okazał wspaniałą cierpliwość i dokładność. Często dawał nad­
przyrodzone wskazówki przez słowo wiedzy i słowo mądrości. Zapisa­
liśmy się na listach modlitewnych chrześcijan na całym świecie. Zm ie­
niło się nasze myślenie na temat mocy Słowa i nas samych.
W ielokrotnie zadawałam Bogu pytanie: „Dlaczego dałeś Derekowi
żonę z tak wieloma chorobami i przekleństwami?" (ci, którzy czytali
książkę: „Bóg jest swatem”, pamiętają, że Bóg wyraźnie wybrał mnie
na żonę dla Dereka). Nie otrzymałam bezpośredniej odpowiedzi na to
pytanie, ale jestem wdzięczna Bogu za to, że przyjął mnie taką jaką je­
stem, aby Jemu została oddana chwała za to, że mnie uwalnia i uzdrawia.
Co więcej, Derek i ja możemy powiedzieć, że doświadczyliśmy na so­
bie prawd opisanych w tej książce. Moje zdrowie nie jest jeszcze dosko­
nałe, ale wiem, że błogosławieństwo obiecane Abrahamowi prawdziwie
należy do mnie. Podobnie jak Abraham ciągle jeszcze pielgrzymuję.
M odlimy się, aby książka „Błogosławieństwo lub przekleństwo” da­
ła tobie i tym, którym chcesz pomóc, pełną wolność, która jest twoim
dziedzictwem w Jezusie Chrystusie!
R uth Punce
8
Zgłoś jeśli naruszono regulamin