Pani Anielska.pdf

(412 KB) Pobierz
Pani Anielska. Legenda
Zofia Kowerska
Warszawa, 1917
Pobrano z Wikiźródeł dnia 14.08.2016
WYDAWNICTWO IMIENIA M. BRZEZIŃSKIEGO.
ZOFIA KOWERSKA.
PA N I A N I E L S K A
LEGENDA.
WARSZAWA. — 1917. — SKŁAD GŁÓWNY
W „KSIĘGARNI POLSKIEJ“, WARECKA 15.
I
II
III
IV
V
Geprüft und freigegeben Presseverwaltung Warschau
— den 22 ten XI 1917. T. № 8150. Dr. № 72. —
DRUK. KLAMKOWSKI i RAJSKI
 WARSZAWA,
NOWOGRODZKA 21
Tekst jest
własnością publiczną
(public
domain).
Szczegóły licencji na stronie
autora:
Zofia Kowerska.
I.
 Po
niepewnem i trwożliwem szarpnięciu dzwonkiem u furty
siostra Kunegunda, furtyanka, poznała odrazu, że przybywał
ktoś potrzebujący ratunku, że w ten burzliwy wieczór
listopadowy mogła też szaleć burza w jakiem biednem sercu
ludzkiem.
 —
Kogóż to nam Pan Bóg przyprowadza? — zapytała,
otwierając zakratowane okienko i szukając wzrokiem w
ciemnościach.
 —
Proszę o ratunek, o pomoc, o nocleg! — rzekł głos
drżący, ale tak słodki i dźwięczny, że siostra Kunegunda,
zwykle surowa, poczuła się rozbrojoną.
 Co
tu panią sprowadza?
 —
Nieszczęście!..
 —
My nie mamy tu miejsca dla osób świeckich. Przecie tu
w Sandomierzu jest dom zajezdny...
 —
Ale ja nie tylko noclegu dla ciała potrzebuję.. ja
potrzebuję ratunku dla zbolałej duszy... O, siostro, miejcie
litość!
 —
Jak się pani nazywa?
 —
Zbrożkowa.
 —
Skąd pani przybywa?
 —
Z Litwy... umyślnie tu do sióstr...
 —
Proszę poczekać! Dam znać matce przełożonej.
 Po
długiem oczekiwaniu przed furtą przemoknięta do nitki
podróżna ujrzała wreszcie ciężkie drzwi klasztorne otwierające
się przed nią. Poprowadzono ją do przełożonej.
 Rozmowy
z matką przełożoną nikt nie był świadkiem.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin