nd2016.30 24 LIPCA 2016.pdf

(14756 KB) Pobierz
4
niedz ela
T Y G O D N I K
K A T O L I C K I
nowy głos oJca świętego
6
służył do końca
12
90
lat
chrzest Polski
*2
Pokolenie JPii
dla nieba i dla chleba
nr 30 •
24 VII 2016
cena 5 zł
(w tym 8% Vat)
Bądźmy razem!
rok LIX • IndeX 367176 •
www.niedziela.pl
spotkać
piotra
W polsce
9 770208 872600
Fot. Grzegorz Gałązka
30
ISSN 0208-872X
S tac j e Sp ot k ania z papie że m fr an ciSzk ie m
ŚwIATOwe DNI MłODzIeżY
krakóW
NArODOwe DzIęKCzYNIeNIe
zA ChrzesT
jasna góra
MODLITwA, MILCzeNIe I łzY
auschWitz
tematy numeru:
1050. rocznica chrztu Polski
5.
spis treści
Po raz Pierwszy Kobieta
wiceszefeM PaPiesKiego
biura Prasowego
Z Palomą Garcíą Ovejero
rozmawia Włodzimierz Rędzioch
sŁuŻyŁ swoiM ŻycieM
i cierPieNieM
Z abp. Wacławem Depo
rozmawia Lidia Dudkiewicz
Święci Prowadzą Nas
Na JasNą górę
Krystyna Czuba
Maria Okońska
Jan Żaryn
12-18
8.
16.
XXXi Światowe Dni mŁoDzieży
z PaPieżem Franciszkiem
20.
sacruM PoloNiae MilleNNiuM 1966
24.
ŚMierć taty
26.
trudNe PoJedNaNie
Mówi prof. Krzysztof Ożóg
Jan Maria Jackowski
35-47
Bez żywej wiary Polaków
nie może ostać się Polska
29.
wzór caMeroNa
Anna Wyszyńska
Mirosław Piotrowski
12
Papież Franciszek w Polsce
W dziejach Polaków jako wspólnoty narodowej
nastąpiło wyjątkowe złączenie polskiego obyczaju
z wiarą. Kościół jest w dużej mierze twórcą kultury
narodowej, pierwszych utworów w języku polskim,
katechezy, modlitw, Dekalogu. O fundamentach wiary
z wybitnym mediewistą rozmawia Alicja Dołowska.
30.
babcia aNNa, dziadeK JoachiM
33.
Moc wytrwaŁeJ Modlitwy
O. Dariusz Kowalczyk SJ
37.
NaJsŁyNNieJsze oKNo w Polsce
Przemysław Mosur
Małgorzata Cichoń
S. Paulina Turwoń
38.
Na zieloNych PastwisKach
39.
gdyby KtoŚ PytaŁ – Św. JaNa 7
Pierwsze kroki – na wawel
Maria Fortuna-Sudor
W dziejach naszego państwa wzgórze wawelskie
to miejsce szczególne. Tu biło, i tak jest nadal, serce
Polski. Tu przybywali wielcy tego świata, również królo-
wie i książęta, papieże Jan Paweł II i Benedykt XVI.
Dziś katedra wawelska czeka na papieża Franciszka.
36
BóG nie wyszeDŁ z moDy
Przegląd Światowych Dni Młodzieży
40.
MilczeNie Jest Modlitwą
Małgorzata Czekaj
44.
stąd wyszŁa isKra MiŁosierdzia
Z bp. Janem Zającem
rozmawia Maria Fortuna-Sudor
„Niedziela” odwrócona
*
*
PoKoleNie
Świętego JaNa PawŁa ii
Anna Cichobłazińska
ty wyzwoliŁeŚ Nas, PaNie
Paweł Zuchniewicz
www.niedziela.pl
48
2
niedziela
nr 30 . 24 lipca 2016
wolontariusz – narzęDzie Boże
Przed spotkaniem Papieża z wolontariuszami
edytorial
E
POZWOLILIŚMY WŁÓCZYĆ SIĘ PO NASZYM DOMU
Pamiętamy przecież brak reakcji na głośne ataki po
słynnym wykładzie Benedykta XVI na Uniwersytecie
w Ratyzbonie 12 września 2006 r., gdy wskazał źródła
ekspansji islamu i wyjaśnił, że islam nie może być
uważany za religię tolerancyjną. Po wypowiedzeniu
tych słów dochodziło nawet do konfrontacji islamu
z chrześcijaństwem. Na znak protestu w wielu miej-
scach na świecie islamiści palili kukły przedstawiające
Ojca Świętego. Po stronie świata chrześcijańskiego
panowało głuche milczenie, również wtedy, gdy
Benedykt XVI nie został wpuszczony z wykładem na
rzymski Uniwersytet La Sapienza. Żaden z polityków
Zachodu nie wystąpił publicznie w jego obronie.
iech podsumowaniem będzie cytat z „Trylogii”
Henryka Sienkiewicza, w której zamieścił on
scenę z pogrzebu płk. Wołodyjowskiego. Przy
jego trumnie kapłan wołał: „Kościoły, o Panie, zmie-
nią na meczety i Koran śpiewać będą tam, gdzieśmy
dotychczas Ewangelię śpiewali (...). Niezbadane Twoje
wyroki, lecz kto, o Panie, teraz opór mu stawi? (...) Ty,
dla którego nic nie jest w świecie zakryte. (...) Takichże
obrońców się pozbywasz, za których plecami całe
chrześcijaństwo mogło wysławiać imię Twoje?”. Tę
wizję literacką polskiego noblisty można, niestety,
traktować jako trafną wizję historyczną, która właśnie
się sprawdza.
Lidia Dudkiewicz
Redaktor Naczelna „Niedzieli”
uropa stała się miejscem konfrontacji cywilizacji. Po
zamachu terrorystycznym w Nicei na stronie tzw.
Państwa Islamskiego została pokazana płonąca
wieża Eiffla. To wyraźna pogróżka. Zamachu w Nicei
dokonał imigrant pochodzący z tunezyjskiej rodziny
muzułmańskiej. W tej sytuacji nawet nieistotne jest,
czy zamachowiec działał jako szaleniec czy żołnierz
samozwańczego Państwa Islamskiego. Europa sama
zgotowała sobie ten los, wpuszczając terrorystów.
A gubi ją ślepa poprawność polityczna, zgodnie z którą
niewskazane jest, aby unijni politycy mówili o zagroże-
niu islamizacją; pozwala się na budowanie meczetów,
gdzie imamowie nawołują do dżihadu, co oznacza
również działania zbrojne, podejmowane w celu teryto-
rialnego rozszerzania panowania islamu. Muzułmanie
dążą do tego, by ich religia, także w Europie, była religią
panującą i decydującą o kształcie obowiązujących regu-
lacji prawnych. A Europa oprócz wiary straciła zmysł
samozachowawczy. Brakuje zdecydowanej kontroli
różnych ekstremalnych muzułmańskich środowisk.
W dodatku zamach w Nicei został przeprowadzony
w czasie obowiązującego jeszcze we Francji stanu
wyjątkowego, wprowadzonego po poprzednich zama-
chach, w listopadzie 2015 r. Francuskie służby, nawet
podniesione w stan wyjątkowej czujności, okazały
się nieskuteczne – na nicejską promenadę udało się
wtargnąć ciężarówce taranującej ludzi. Dzisiaj Europa
wydaje się bezradna wobec aktów terroru.
W
książce „Wywiad z sobą samą. Apokalipsa”
słynna włosko-amerykańska dziennikarka
Oriana Fallaci przestrzegała przed tym, co
dzisiaj przeżywamy. Już dawno twierdziła, że nie ma
już Europy, ale jest Euroarabia, a Unia Europejska
to narzędzie „ułatwiające najeźdźcom wejście na
nasze terytorium, by potem pozwolić im włóczyć się
bez przeszkód po naszym domu”. W książce Oriany
Fallaci czytamy: „Imperializm islamski zawsze śnił
o ujarzmieniu Europy, ponieważ poza tym, że jest
bogata i wolna od przesądów, i obfituje w wodę,
to Europa jest kolebką chrześcijaństwa”. Przera-
ża bierność Europy wobec islamskiego zagrożenia.
N
drogowskazy
PrZekAżCIe SObIe ZNAk POkOjU
G
dy słyszymy słowa kapłana wypo-
wiadane do uczestników Mszy św.:
„Przekażcie sobie znak pokoju”,
w jednym momencie wszyscy zgroma-
dzeni w kościele przez podanie ręki czy
skłonienie głowy wyrażają serdeczne
intencje w stosunku do stojących obok.
My, chrześcijanie, w tym znaku nawiązu-
jemy do Chrystusowego pozdrowienia:
„Pokój wam”, i uświadamiamy sobie
Boże przykazanie: „Będziesz miłował...”.
www.niedziela.pl
Proszę wybaczyć, ale z tym litur-
gicznym znakiem skojarzył mi się
szczyt NATO w Warszawie. Podczas
tego spotkania przedstawiciele wielu
krajów niejako podali sobie ręce
z  intencją zachowania światowego
pokoju. I choć rezultat szczytu NATO
wyraża się w  różnych działaniach
wojskowych, to nie ma to na celu
wywoływania wojen, ale zabezpie-
czenie pokoju. To przemówienie do
świadomości ludzi ogarniętych żądzą
zabijania, że nie mogą być bezkarni
w  swoich poczynaniach narusza-
nia wolności narodów. Owszem,
jest w tym argument siły, ale przez
pokazanie przewagi uczestnicy szczy-
tu pragną powiedzieć wrogowi: Nie
wolno anektować cudzej ziemi! Nie
wolno strzelać do niewinnych ludzi!
My, światowi przywódcy zrzeszeni
w  Pakcie Północnoatlantyckim, na
to nie pozwolimy.
Jakże potrzebne są takie znaki bra-
terstwa i przyjaźni, jakże potrzebna
jest solidarność w  dobrem. Szczyt
NATO w Warszawie pokazał, że pań-
stwa świata, choć każde boryka się
z wieloma problemami, są w stanie
zjednoczyć się w obronie przed złem.
Że w działaniach wielkich tego świa-
ta mogą istnieć przyjaźń i  jedność
w dążeniu do dobrego wspólnego celu,
a przede wszystkim do kultury życia
opartej na prawdzie. Jakże na miejscu
są tu słowa Chrystusa: „Prawda was
wyzwoli” (J  8,  32). We wszystkich
wielkich przedsięwzięciach, także
tych militarnych, na czoło wysuwa się
pojęcie prawdy, która dotyczy ludzkiej
wielkości i piękna, a zasadza się na
wolności człowieka. Jest on bowiem
z  natury wolny i  wolność jest jego
prawem podstawowym. Jeśli tylko
w tej wolności nie narusza wolności
innych – to nie może być w  żaden
sposób ograniczany. Wiemy, że są
różni oszuści i  manipulanci, którzy
zamazują prawdziwość słów i wyda-
rzeń i sprawiają, że podejmowane są
niekiedy bardzo dziwne decyzje, i to
na forum światowym. Tacy powinni
zostać jak najszybciej zdemaskowani,
gdyż ich działania nie służą dobru
społecznemu.
Tak, światu bardzo potrzebny jest
pokój. Bo tylko w pokoju mogą szczęś-
liwie żyć i rozwijać się narody, tylko
w pokoju można budować dobrą przy-
szłość.
Ks. Ireneusz Skubiś
Honorowy Redaktor Naczelny
„Niedzieli”
24 lipca 2016 . nr 30
niedziela
3
z Watykanu i z Polski
komentarz
Wydarzenia,
jakich w Polsce
jeszcze nie było
N
ie było takiego spotkania w  Polsce, na
które by przybyli ludzie ze 187 krajów.
Nigdy w Polsce nie akredytowało się na jedno
wydarzenie niemalże 6 tys. dziennikarzy.
Najprawdopodobniej nigdzie na świecie, poza
Watykanem, nie koncelebrowało z papieżem
Eucharystii ok. 800 biskupów, w  tym 70
kardynałów. A to wszystko dzięki papieżowi
Franciszkowi i Światowym Dniom Młodzieży
w Krakowie.
28 lipca br. Jasna Góra stanie się Domem
Matki, w którym jest miejsce dla każdego
człowieka, także tego będącego na pery-
feriach wiary. Wizyta papieża Franciszka
to rekolekcje narodowe w roku 1050-lecia
Chrztu Polski, które mają swój szczyt właśnie
na Jasnej Górze.
29 lipca papież Franciszek nawiedzi były
Niemiecki Nazistowski Obóz Koncentracyj-
ny i  Zagłady Auschwitz-Birkenau. Milcze-
nie Papieża stanie się wołaniem o  pokój
i oddaniem hołdu tym, którzy zginęli w tym
obozie, zarówno z  narodu żydowskiego,
jak i z narodu polskiego oraz wielu innych
narodów. Można powiedzieć, że podobnie
jak w Jerozolimie jest Ściana Płaczu, tak ten
obóz stanowi miejsce płaczu. Płaczu na wieki.
W dniach 30-31 lipca br. w Krakowie będą
miały miejsce centralne uroczystości XXXI
Światowych Dni Młodzieży. Sobota rozpocz-
nie się od spowiedzi w sanktuarium Bożego
Miłosierdzia i Mszy św. z udziałem kapłanów,
osób konsekrowanych i  kleryków. Papież
wskazuje przez to młodzieży i każdemu z nas
te dwa sakramenty jako życiowy skarb. Trze-
cim skarbem jest modlitwa wspólnotowa.
Dlatego radosne czuwanie Ojca Świętego
z  młodzieżą zakończy sobotni dzień, aby
w niedzielę spotkać się na Eucharystii.
Wizyta papieża Franciszka w  naszej
Ojczyźnie będzie szczególnie ważna dla
świata, ponieważ razem z  nim przybywa
do Polski młodzież z całego globu na swój
jubileusz w Roku Świętym Miłosierdzia.
NOWY DYREKTOR
BIURA PRASOWEGO
STOLICY
APOSTOLSKIEJ
Od 1 sierpnia 2016 r.
nowym dyrektorem
Biura Prasowego
Stolicy Apostolskiej
będzie jego dotychczasowy
wicedyrektor – 56-letni dr Greg
Burke ze Stanów Zjednoczonych.
Jego zastępcą będzie
po raz pierwszy kobieta –
40-letnia dr Paloma García
Ovejero z Hiszpanii
Kim jest
nowy rzecznik
Stolicy Apostolskiej?
Greg (Gregory Joseph) Burke
urodził się 8 listopada 1959 r.
w Saint Louis. Po ukończeniu
liceum jezuickiego studio-
wał literaturę porównawczą
na Uniwersytecie Columbia
w Nowym Jorku, specjalizo-
wał się w  dziennikarstwie.
Wstąpił wówczas jako nume-
rariusz do Opus Dei.
Pracował dla United Press
International w  Chicago, dla
Agencji Reutera i dla tygodni-
ka „Metropolitan”, a w końcu
został rzymskim koresponden-
tem katolickiego tygodnika
„National Catholic Register”.
W  1990  r. rozpoczął współ-
pracę z pismem „Time” – był
jego korespondentem w Rzy-
mie, gdy tygodnik ogłosił
św. Jana Pawła II Człowiekiem
Roku 1994. W 2001 r. rozpo-
czął pracę dla telewizji Fox
News jako jej rzymski kores-
pondent.
W 2012  r. został zatrud-
niony w Sekcji ds. Ogólnych
Sekretariatu Stanu Stolicy
Apostolskiej jako doradca
ds. komunikacji, a  trzy lata
później papież Franciszek
mianował go wicedyrektorem
watykańskiego Biura Praso-
wego. Oprócz języka angiel-
skiego zna włoski, hiszpański
i francuski.
Grzegorz Gałązka
O znaczeniu
kontaktu Kościoła
ze światem
O swoim entuzjazmie, ale też
o obawach związanych z kie-
rowaniem Biurem Prasowym
Stolicy Apostolskiej Greg Bur-
ke mówił w swoim pierwszym
wywiadzie dla Radia Waty-
kańskiego. Nowy dyrektor
wskazał na znaczenie, jakie
ma dziś dla kontaktów Kościo-
ła ze światem jego ojczysty
język angielski, a także hisz-
pański, którym posługuje się
jego zastępczyni Paloma Gar-
cía Ovejero.
Ks. Paweł Rytel-Andrianik
Rzecznik Konferencji
Episkopatu Polski
– Zdaję sobie sprawę, że
Biuro Prasowe to niełatwa
praca. Co innego być dzien-
nikarzem – to mi się zawsze
podobało  – tutaj natomiast
sprawa wydaje się o  wiele
bardziej skomplikowana.
Sądzę, że dziś najważniej-
sza jest międzynarodowość.
Kościół katolicki ze swej
natury jest uniwersalny.
W  tym uniwersum bardzo
ważny dla katolików jest
dzisiaj język hiszpański,
ale gdy chce się zwracać
do całego świata, niewątp-
liwie trzeba też mówić po
angielsku. Jestem następcą
o. Lombardiego, u  którego
widziałem bezgraniczną cierp-
liwość, a  także uprzejmość.
On zawsze potrafi być bar-
dzo miły wobec ludzi, bardzo
przystępny. Cechuje go cał-
kowite oddanie Ojcu Święte-
mu i pracy. Mam nadzieję, że
przynajmniej po części będę
miał te zalety  – powiedział
Greg Burke.
RV
4
niedziela
nr 30 . 24 lipca 2016
www.niedziela.pl
Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej
11 lipca 2016 r. to dzień
szczególny w Biurze Praso-
wym Stolicy Apostolskiej.
odbyło się wtedy pożegna-
nie jego dotychczasowego
dyrektora – włoskiego
jezuity ks. Federico Lombar-
diego, który pełnił tę funk-
cję przez ostatnich 10 lat,
dokładnie od 11 lipca 2006 r.
Wzruszającej uroczystości
pożegnalnej przewodniczył
ks. prał. dario Viganò, pre-
fekt Sekretariatu ds. Komu-
nikacji, któremu podlegają
wszystkie watykańskie
media. Spotkanie stało się
też okazją do przedsta-
wienia nowego szefa Biura
Prasowego – Amerykanina
Grega Burke’a, dotychcza-
sowego wicedyrektora, oraz
wicedyrektor Biura – hisz-
panki Palomy Garcíi ovejero.
oficjalnie obejmą oni swoje
urzędy 1 sierpnia 2016 r.
Szczególne poruszenie
wywołała nominacja Palo-
my, która jest pierwszą
kobietą na tym wysokim
i odpowiedzialnym stano-
wisku w papieskim Biurze
Prasowym. Poznałem ją
w 2012 r., gdy przyjechała
do rzymu. miała już za sobą
studia dziennikarskie na Uni-
wersytecie complutense
w madrycie, gdzie zajmowa-
ła się studiami baskijskimi,
później na Uniwersytecie
Nowojorskim specjalizowała
się w strategiach zarządza-
nia i komunikacji społecznej.
od 1998 r. pracowała w hisz-
pańskim radiu cope, któ-
rego po kilku latach została
redaktor naczelną. W 2012 r.
została korespondentką
radia cope w rzymie i Waty-
kanie, jednocześnie współ-
pracowała także z różnymi
telewizjami i czasopismami.
Pracę ułatwia jej dobra
znajomość języków obcych –
oprócz hiszpańskiego zna
angielski, włoski i chiński.
W dniu ogłoszenia nominacji
spotkałem się z Palomą, by
pogratulować jej i złożyć
życzenia. Spotkanie to stało
się także okazją do przyja-
cielskiej rozmowy.
W. r.
www.niedziela.pl
Paloma García Ovejero
Po raz Pierwszy Kobieta
wiceszefeM PaPiesKiego biura Prasowego
Włodzimierz rędzioch: – Kiedy
dowiedziałaś się o nominacji na sta-
nowisko wicedyrektora Biura Praso-
wego Stolicy Apostolskiej?
Paloma García ovejero:
– W piątek 8 lipca br. zadzwonio-
no do mnie z Sekretariatu Stanu
z pytaniem, czy jestem w Rzymie,
i poproszono, bym przyszła natych-
miast do Watykanu, bo czeka na
mnie substytut do spraw ogólnych.
Poszłam jak najszybciej mogłam
i po 20 minutach spotkałam się
z abp. Angelo Becciu. Bez zbytnich
formalności substytut powiedział
mi: „Mam dla ciebie propozycję od
Papieża”. Nie wiedząc jeszcze, o co
chodzi, odpowiedziałam, że na
każdą papieską propozycję mówię
„tak”. Wtedy abp Becciu wyjaśnił
mi, że Franciszek chce, abym mu
pomagała, pełniąc funkcję wicedy-
rektora Biura Prasowego.
– Jak zareagowałaś na tę propozycję?
– Przez ostatnie lata to ty, jako dzien-
nikarka, korzystałaś z usług Biura
Prasowego i jego dotychczasowych
szefów  – ks. Federico Lombardie-
go i o. ciro Benedettiniego. czego
oczekują dziennikarze od dyrekcji
Biura Prasowego, a więc czego będą
wymagać od ciebie?
pozycji. Przez ostatnie 4 lata słu-
żyłam Kościołowi hiszpańskiemu
jako korespondentka w  Rzymie
i  Watykanie radia Episkopatu
Hiszpanii, pomyślałam więc, że
teraz będę mogła służyć całemu
Kościołowi, skoro taka jest wola
Papieża.
– czy to znaczy, że uważasz ks. Fede-
rico za wzór do naśladowania?
– Jest on dla mnie wzorem szefa
biura prasowego, ale także człowie-
ka, który podbija cię swoją dobro-
cią. Nie zawsze mógł nam, dzien-
nikarzom, wszystko powiedzieć
i wyjawić, ale to jest oczywiste.
– znalazłaś się na czele Biura Prasowe-
go obok dawnego kolegi Grega Bur-
ke’a. hiszpanka obok Amerykanina...
– Gdy to usłyszałam, przestałam
oddychać, ale po chwili pomyśla-
łam, że jeżeli taka jest wola Ojca
Świętego, muszę być do jego dys-
– Oczywiście, będę do usług
moich kolegów dziennikarzy, z któ-
rymi pracowałam przez wiele lat.
Ale chciałabym podkreślić jedną
rzecz – nigdy nie byłam zawiedzio-
na pracą dotychczasowej dyrekcji
Biura Prasowego. Ks. Lombardi
w  kontaktach był zawsze zrozu-
miały i przejrzysty, a poza tym jest
osobą o wielkiej dobroci i pokorze.
Nauczyłam się też od niego spokoj-
nego przeżywania wiary.
– Gdy przyjechałam do Rzymu,
Greg pracował już w Sekretariacie
Stanu Stolicy Apostolskiej, dlate-
go nie miałam okazji poznać go
lepiej, tak jak innych kolegów. Ale
zawsze był dla mnie osobą godną
zaufania i bardzo dyskretną. Nato-
miast sam fakt, że cudzoziemcy –
Amerykanin i Hiszpanka – kieru-
ją papieskim Biurem Prasowym,
świadczy o umiędzynarodowieniu
tej instytucji, podobnie jak między-
narodowa stała się Kuria Rzymska.
Poza tym większość watykanistów
to cudzoziemcy, którzy najczęściej
posługują się językami angielskim
i hiszpańskim.
I
24 lipca 2016 . nr 30
niedziela
5
Włodzimierz Rędzioch
Zgłoś jeśli naruszono regulamin