1945 Żołnierz Polski nr 4.pdf
(
34991 KB
)
Pobierz
http://sbc.wbp.kielce.pl/
Podczas uroczystoki
przemówił
Prezydent
Bolesław
Bierut
(zdjęci.
na prawo). Delegacja frencuska salutuje .moment
dekoracji
(fot.
Wytwórnia
WARSZAWA
ZOSTAŁA
ODZNACZONA ..KRntEM
GWNWALDU
H
I KLASY
W ramach Tygodnie Mejdanb, Muzeum
zorganiloweło
wystawy w kilku
miastach polskich. Hl. zapomnimy Niemcom nigdy,
ż.
w Polsce skon-
centrowali wszystkie swoje
najwi'2~e
obozy
ilrlierci
(fot.
wytwórnia
ł'tlmowa
W
.
P
.)
MUZEUM ;AAsTWOWE W MAJDANKU
_
Wielka fabryka wagonów kolejowych w
Wrocławiu będz
ie
pUSlCZona
w
ruch.
Wkrótce
będziemy podróżowali
wygodniej
ROCZNICA REFORMY ROLNEJ
Chłopi
otrzylUlI
Jut
2 ..nlony hekMr6w
9
wnełnia obchodziła cała
Polska pierwsz,
roc~'
nicę
Dekretu Krajowej Rady Narodowej
z
dnia
6
wneśnia
19<44
r. o przeprowadzeniu ReforrRY
Rolnej. Historyczna to data
i
ty
tul
chwały
d~a
Kr.jowej Rady
Nłlfodowej
i
ówczesnego
RZI/
\I
Tymczasowego. Dla uczczenie- wiekopomnego
dzieła
polskiej demokracji
odbyły się
w
całY;'
kr.ju uroczyste
dożynki.
Na
ldjęciu dożyn
I
w
Łodz
i
(fot.
P
.
A
.
P
.
"
p
o
P
l reSS'"
http://sbc.wbp.kielce.pl/
Pieltny
ŚPlrI
W dniach 9 do 1%
września odbyły się
w
Krakowie przy
pięknej słonecznej
po-
godzie
wielkie zawody sportowe.
-
Wielkie,
gdyż
z
całej
Polski
zjechały się
Szkoły
Podchorążych
\
Wyższa Szkqła
Wojenna,
by w szlachetnej rywalizacji
wykazai
się ładnymi
wynikami indywi-
dualnymi
i
zespołowymi.-
W
g.rę wchodziły
gry sportowe, jak pil-
ka
nożna.
koszykówka. siatkówka, tenis
-
miały
tei miejsce zawody
pływackie
i
strzeleckie
-
trudne
ćwiczenia
gimna-
styczne
na
przyrządach
i bBTdzo estetycz-
ne
zawody szermiercze. No i
oczywiście
królowa
sportów - lekko-atletykL
Nie
będziemy
w tym miejscu mówili
o
ustanowionych rekordach,
-czasach
i
punktach.
Można
je
będzie
pOzI)ai z roz-
wijającej
się już
u nas prasy sportowej.
Nas
interes"je
całość.
jako zagadnienie
wych!lwania
fizycznego w wojsku.
Tr.reba
sobie bowiem zdai
sprawę. że
zawodow
sportowych na
tę miarę
w Pol-
sce
przedWrześniowej
nie
było.
A
tu na
boiskach
krakowskich, w 8
miesięcy
po
zakończeniu
wojny,
startował podpułkow
nik
obok
podchorążego
czy podoficera,
broniąc
barw swojej
szkoły.
Ta
różnorodność
dziedzin sportu i tak
masowo
pomyślana
jest,
jak dotychczas,
u
nas
unikatem.
.
Kierownictwo
zawodów
wytworzyło
mi-
łą
i
serdeczną
atmosferę,
nie
było
żadnych
poważniejszych
protestów -
jakże czę
stych
dawniej. Oklaski otrzymywali wszy-
scy
ci, którzy istotnie byli dobrzy.
Główny
sędzia
zawodów. zorganizowa-
nych
jako
I
'mistrzostwa
Szkół Podchorą·
KpI.
Bogusław
Szwerin
i
kpI. Zbigni_ Michalski
prnd
społkaniem
w szermierce na szable
,
Fin'ał
na szable.
Walczł
kpI.
Szwerin
i
kpt.
Michelski
żYch,
podpułkownik
Armii
Czerwonej
Ło
magio,
dwoił się
i
troił,
by wszystko
szlo
w
POrządku
i harmonijnym nastroju.
Pływak
Michalski z
t-szej
.szkoly
Ofic~kiej
Pie-
choty - Kraków.
_
Jedyny
ciemny punkt to to,
że
na
tych
naprawdę
dniej klasy zawodach nie
było
jako
widzów
młodzieiy
krakowskiej, nie
było
tei nauczycielstwa wychowania
fi-
ZYcznego,
którzy mogliby
się
wiele nau-
CZyć
- szczególnie
pod
względem
organi-
Z~cyjnym.
Bo
przeciei
czAs
najwyższy
wy-
Clągnąć
naszą młodziei
z powojennej
i
okupacyjnej
gnuśności
na
boiłka,
na
po-
\Vietrze
i
słońce
i
pokazać
jej
piękny
sport.
dzi
Zaw~y
krakowskie
wykazały, że bę
elDy
mieli sport w wojsku.
Stanisław Lętowski, ppłk
.
•
. . .
cnloft ..,%. . . . . . .. ..... .
.
..
P.K.O_
IV___
.'
http://sbc.wbp.kielce.pl/
J
P RTYZAN
..
KA POLSKA
·
we Francji.
W
południowej
Franc ji
leży miejscowość
Gran d Comb e. Jest
to
małe
miast eczko , za-
y
mieszkałe przewaźnie
przez górni ków. Mam
naście
rodzi n polsk ich i
żyjemy
tu
też kilka
w zgodz ie i
przyjaźni-
z Franc uzam i i robot ni-
kami innyc p
narodowości.
Przed
wojną
mieli
-
do-
śmy pracę
i dobro byt, tak
że czuliśmy się
wspominali~my często Polskę,
n
ie
brZe.
Choć
rzą
myśleliśmy
'
wracać
do kraju . w który m
dziła
reakc ja.
Napa d Niem ców
zakłócił
nasz spoko jny
tryb
życia.
Pod kiero wnict wem takich ludzi
jak Franc iszek Waw rzone k. obecn ie
poseł
do
K.
R.
N., Polac y i Franc uzi
zaczęli się
organ
i-
roz-
zować
do walki podzi emne j. Z
począ1ku
i i
wynosiliśmy
potaj emnie
rzucaliśmy
ulotk
s
ię
materiały
wybu chow e a potem
wzięliśmy
zej
robot y, jak wysa dzan
ie
już
do
poważniejs
mostó w, szybó w kopal niany ch
-i
rezer woar ów.
Polak ów,
zaciągniętych
też
Werbowaliśmy
eckie j
służby
wojsk owej
przem9Cą
do niemi
i
sprowadzaliśmy
ich
do naszy ch obozó w
ukryt ych w górac h. -Mimo
prześladowań
my
z Comb e
straciliśmy
tylko jedne go zabite go -
.
był
nim
ś.
p. Eugen iusz Adam
iak.
do uciec zki w gó-
Silne repre sje
zmusiły
nas
ry,
skąd
-
1,lrZądzaliśmy
napad y na Niem ców_
Pierw sza taka potyc zka
odbyła się
w Bois
Paail live
w
Ardec he.
Zniszczyliśmy
3
Buta
niemieckie i zabili oraz ranili kilku szwao ow.
a
Nabywaliśmy
coraz
więcej dośw
iadC7Jeni
się robić
szwa-
bojow ego i w roku 1944
zaczęło
bom
gorąco
wArd eche. 30 sierpn ia Niem cy
zaata kowa li nas
Czołgami
i samo lotam i. Za-
płacili
jedna k drogo ,
bó
ponieśli
wielk ie stra-
ty
w
sprzęcie
j
straci li 200 zabity ch. Na
wspo mnien
ie
o Bann e -
tak
się
nazyw a ta
.
miejscowość
- skóra
jeżyła się
im na
głowie
ich
Pewn ego razu
znależliśmy się
w
ciężk
tarapa tach_
Napadliśmy
na
kolumnę
niemi ec-
ką,
która jak
się okazało była całą -dywizją
pancerną
w odwro cie.
Było
nas wszys tkiego
60 ludzi, ale nie
mogliśmy się już wycofać.
Walk a
trwała
4 godziny. Moja grupa,
złożona
z 8 ludzi,
została pkrążona.
Mimo to
zdołali
śmy wyrwać się
i przez 3 doby przed ziera-
h.
liśmy się
w
ciężkich
waru nkach do swoic
u wojsk
amerykańskich
i an-
Po
wkro czeni
gielsk ich
poszliśmy
na
zasłużony
odpoc zynek .
ć
Jesteśmy szczęśliwi, że mogliśmy przyczyni
hitler yzmu.
się
do zniszc zenia
ZIAŁAŁA WSZĘDZI
w
Na
Jugosławii
...
dowódcą
i sztab em.
Weszła
ona w
skład
czter-
naste j
Bośniack
iej
Dywi zji Naloj u. Ponad
to
zostały
.
-
1941' roku przeb y-
około
12.000 Pola-
ków. U sameg o zaran ia walki
wyzwoleńczej
w
..Jugosławli.
Polac y okazy wali rucho wi te·
mu pomo c,
udzielaj ąc żywnośc
i
wojsk om wy-
y
zwoleńczym.
W
końcu
1944 roku Polac
z p'olsk
im
stwor zyli
Pierwszą Brygadę Polską
początku
wojny
w
wało
w
północnej Bośni
.
zorga nizow ane
Polsk ie
oddziały
w
Słoweni
i
i
Chor wacji.
W
wyzwoleńczej
wojn ie narod ów
Jugosł
a
wii Polac y.
ponieśli duż~
ofiary ,
walcząc
r
a-
m
ię
przy ramie niu ze swym
i
towar zysza
mi
i
braćm
i
Jugosłowianami
.
Teraz , gdy
już całkowicie woln~ są
polsk
a
i
Jugosławia
,
Polac y zamie szkal i w
Jugosła
wii
pragną utrzymać
jak
najściślejszy
kon-
takt
z
Ojczyzną.
Naro dy Polsk i i
Jugosławii
uczyn ili wszy stko w celu
zacieśn
ienia
więzó
w
przyjaźni mi ędzy
Polak ami
Jugosłowi ań
sk
i
m
i.
a
Polską.
Karol
Szyp urb,
(Jaqu es)
http://sbc.wbp.kielce.pl/
u
"Jesteśmy
A
CZY, y W ACA
C
rowie murnauscy mieli
dosyć.
Zbuntowali
się
-
oświadczając, że
nie
ruszą się
z wagonów,
jeśli
nie
skierują
jch z powrotem
do ojczyzny. Trzy dni
trwały
rtargi. Wreszcie
pociąg
'
stanął
na granicy odrodzonego
państwa
polskiego.
Cisza niewypowiedziana
poprzedziła
wybuch
Y'lieokiełzanej
wprost
radości,
zarówno ze stro-
ny tych, którzy przybywali, jak i tych, którzy
ich witali. Mocny
uścisk
braterskich ramion
i serdeczna
łza.
przez niejednego wylana
w
skrytości
lub jawnie - to pierwsze chwile
pobytu na
łonie
ojczyzny.
Witało
ich
społe
czeństwo, witało
wojsko,
wiłał rząd.
Minister..,
stwo Spraw WOjskowych
poszło
b.
jeńcom
jak
naj dalej na
rękę
-
wysyłając, specjalną
dele-
gację
Komisji Rehabilitacyjnej, w
składzie:
ppłk. Wilkońskiego,
kpt. Turskiego
i
kpl.
Wi-
śniewskiego.
Od razu na miejscu,
żeby
nie by-
ło zwłoki
w szybkim
odjeździe
rehabilitowa-
nych do rodzin i miast rodzinnych,
przegląda
no papiery i wydawano orzeczenia. Oficerowie
zaopatrzeni
w
żołd
za
miesiąc
urlopowy, wia-
tyk
lOO-złotowy
na
drogę rozjeżdżali się
i roz-
jeżdżają
po
całej
Polsce,
niosąc radość
swym
najbliższym.
,
Oto co .mówi jeden
spośród'
nich, tj. oficer
armii czynnej
w
roku
1939
kpt. I.
Pułku
Mor-
wyraźnie
Ą
Słom
Ongi, w r.
1939
szeroko
brzmiało hasło:
-
zwarci, silni i gotowi. Niestety ...
·
byliśmy
nieprzygotowani,
słabi
i jedynie mo-
że
-
zwarci jednym i tym
·s
amym uczuciem
,
nienawiści
w stosunku do odwiecznego wroga,
jakim
,b
yli Niemcy.
Nieszczęśni jeńcy,
którym
zł~iwy
los
kazał przebywać
przez bez
mała
6
1
w obozach, dotychczas
nie
,
mogą
zapom-
lat
mnieć
Zbrodni
popełnionej
przez tych wszyst-
kich, którzy powiedli ich na pole
wałki
po
klę
skę
i na
pohańbienie.
Murnau, to jeden z tych
obozów, w którym
-kilkotysięczna .
rzesza
żoł
n
ierstwa
polskiego
cierpiała
niewymowne
męki,
zmuszona do
·bierności,
wtenczas, gdy
z jednej strony kraj
pławił się
we krwi wyle-
wanej
w walce podziemnej i konspiracyjnej,
a z drugiej, gdy na
przeciwległych
,krańcach
świa,ta 'Powstawały
odrodzone.
siły
zbrojne
Rzeczpospolitej, aby na Antypodach
walczyć
za
Ojczyznę.
Mimo wszystko jednak Murnau-
czycy nie tracili czasu.
Każda
chwila,
każdy
dzień
niewoli
poświęcone były
pracy nad udo-
skonaleniem
wewnętrznym
i fachowym. Za-
mknięty
w czworoboku drutów kolczastych,
strzeżony
przez warty
germańskie
i
pfąd
o wy-
sokim
napięciu,
obóz w Murnau
żył własnym
życiem
i
własnymi
marzeniami. W chwili, kie-
dy Wojska Sprzymierzone
zawładnęły
wresz-
cie obozem -
zaczęły się długie
targi
i
debaty
na temat: -
"Wracać
czy nie
wracać
do Pol-
ski?" Zdrowa
część
oficerstwa
odpowiedziała
jasno
i
Wyraźnie:
-
"Obowiązkiem każdego
Polaka jest
,nieść
Polsce swoje
siły
tam, do
k
raju!" - W dniu
1
września
1945
r. pierwszy
transport
jeńców
murnauskich
stanął
w
'Z
e-
brzydowicach, przetoczony
następnie
do Dzie-
dzic. Polska wie
już
dobrze, jak
się odbyło
po-
witanie
i co
przeżyli
oni z niewYPowiedzia,.nej
radości,
w Obwili powrotu do Kraju.
Należy
jednak
wyraźnie
i ku
wiadomości
ogólnej
podać szczegóły
.tarć,
które spowodo-
wały
zwłokę
w
wyjeźdz
ie
oficerów z Murnau
do Pols>ki.
Więc
najpierw:
generałowie
·n
a emi-
gracji
:
Anders
i
nief01'ltunny wódz powstania
warszawskiego
Bór-Komorowski, zarówno oso-
biście,
jak i za
pbŚrednictwem
agentów swoich
w
rOdzaju maj. Hemplów i pIk.
Szymańskich
,
czynili wszystko, aby
zniechęcic żołnierstwo
nasze do powrotu.
Umęczonym jeńcom
obie-
cywano
złote
góry w z8.m!an za podpisanie de-
klaraCji o
wstąpieniu
do szeregów polskich we
Włoszech.
Nie
oszczędzono
im zawodu nawet
wtenczas, kiedy to niby przez
pomyłkę
trans-
port
do kraju skierowano na Bamberg zamiast
na
miejscowość
Amberg.
Maleńka różnica
...
Droga przez Am'berg
wiodła
do Polski - przez
Bamberg do brzegów Atlantyku. Tego ofice-
skiego w
czyński:
Wejherowie -
Bronisław
- " ...
Wróciliśmy
do kraju, zniszczonego
,
przez wroga ... Chcemy
wziąć
czynny
udział
w jego
życiu
obecnym,
dążąc
do tego,
żeby
Polska
była
silnym
państwem".
Inny
spośród
nich por.
,d
r
Stanisław
Einbe-
schUtz pisze: - "Jeszcze nigdy w iyciu molm
nie
byłem
tak
szczęśliwy
Jak obecnie -
speł
nil
si~
mój sen, moje
naJ,oręłsze
tyczenie.
Wario
było męczyć się
przez tyle lat,
łeby
do-
,tyć
tej
ebwiU".
Ci, którzy
wracają,
t9
przeważnie młodsi
oficerowie,
chorążowie,
podporucznicy i kapi-
tanowie. Poza nimi
wróciło około
100
oficerów
sztabowych, od
,m
ajora
'Pocz,rnając,
a
k~ńcząc
na dwu
generałach
r
rygady:
Bończy-Uzdow
b
skim oraz
bohaterże
walk
powstańczych
w Warszawie - gen.
Kąkolewskim.
Oficero-
wie ci, to
również przeważnie
- rezerwa.
Otoczeni
miłością, opromienięni sławą
nie-
jednego bohaterskiego czynu na froncie w nie-
,
równej walce z
nawałą germańską, wracają
do
życia
polskiego, jako czynnik twórczy, ja-
ko najmilsi dla nas z najmilszych, jako nasi
bracia, którzy wbrew propagandzie wrogiej
i reakcyjnei
przenieśli
powrót
QO
ubogiej Pol-
ski. nad zagraniczne dostatki. Julian Podoski
Grupa oficerów
z
Murneu
z
przedstewicielemi prasy
Polaków. Na manifestacjach, które
się odbyły
KonSOlidacja naszego narodu wo·
we wszystkicll
miejscowościach
Polski, lud-
kół Rządu Jedności
Narodowej o-
ność
ostro i
gorąco zaprotestowała
przeciwko
bejmuje coraz
większe
grupy Pola-
'k
ów, które dotychczas otumanio- wyrokowi
i
zażądała
jego rewizji. Polska nie
ne
wrogą propagandą
pozostawa-
może
,
dopuścić
do tego, by synowie jej
umę·
czeni
tyloletnią niewolniczą pracą
w Niem-
,
ły
w konspiracji,
występując
prze-
czech byli
dziś
aktorami pierwszego publicz-
~I W rządowi
i"
narodowi. Deklaracja komen-
nego procesu zainscenizowanego przez Angli-
anta obszaru centralnego A.
K.
płk.
Radosb·
wa, w
'k
tórej
wezwał
on
podległe
mu
oddziały
ków w brytyjskiej strefie okupacyjnej, tym
na terenie województw warszawskiego
łódz
_ ,bardziej,
że
nie
słyszymy
na razie o
żadnym
k.ie~o,
kieleckiego i lubelskiego do
uja~ienia
procesie zbrodniarzy hitlerowskich, a dowia-
dujemy
się
natomiast o
coraz
większym
bra-
Sl~
1
przejśćia
do nonnalnej pokojowej pracy,
taniu
się
alianckich- wojsk okupacyjnych
n:'p<>została
tylko na papierze. Z
całego
kraju
~ ~odzą wiadomości, że
poszczególne od- z Niemcami.
Rząd
polski
uznał
za
rozwiązany
a y. czy: grupy A. K.
·meldują
się
w punk-
konkordat ze
Stolicą Apostolską
~
likWIdacyjnych,
oddają broń
i
ujawniają
z w
iny
Watykanu.
Papież
nie tyl-
leJsca
magazynóW broni.
Cały
naród
powitał
ko nie
UZDał Rządu Jedności
Na-
~ ra~?ścią
ten objaw
,
zrozumienia obecnej sy·
rodoweJ, ale
usankcjonował
za-
uacl1 przez bojownikow walki zbrojnej z oku-
pantem.
"
bór
'n
iemiecki
w Polsce przez mia-
.
,
nowanie biskupów niemieckich na ziemiach
Opinię
'
publiczną
naszego kraju
absorbuje prawie
bez
reszty pro- polskich, zagrabionych przez Niemcy i
włączo-
ces w Paderborn, na którym za-
.
n~h
w czasie wojny do Rzeszy.
Rozwiązanie
konkordatu nie uszczupla w niczym
Kościoła
padł
wyrok
skazujący
na
śmierć
czterech naszych rodaków i na katolickiego w Polsce i praw jego wyznaw-
ców.
długotrwałe więzienie
35
młodych
,
W Londynie
obraduj~
ministrowie
mocarstw, przede' wszyst-
kim
'
nad traktatem pokojowym
z
Włochami.
Do
stoli"cy mgiel kiej
zaproszono przedstJlwicie1i
państw
zainteresówanych w tej sprawie,
wśród
nich
zwłaszcza Jugosławii,
która
rości
słusznie
pretensje do Triestu i Wenecji julij-
skiej. Problem
Włoch okazał się
trudnym do
rozwiązania,
a
zwłaszcza
sprawa kolonii
wło·
skiej w Afryce. Konferencja musi
rozwiązać
ten problem w taki sposób, by nie
dopuścić
do wskrzeszenia imperializmu
włoskiego,
a
równocześnie
dać
moźność
Włochom
nie
znajdującym
miejsca w swoim kraju na osie·
dlenie
się
]>Oza jego granicami.
·pięciu
.
M
Na Dalekim Wschodzie kapitulO-
wały
ostatecznie resztki garnizo·
nów
japońskich
porozrzucanych
na obszarze Pacyfiku. Gen. Mac
Arthur
zarządził rozwiązanie głó·
wnej kwatery cesarskiej i areszto·
wanie
japońskich przestępców
wojennych.
Wielu z n
ich
pozbawiło się źycia
,
uprzedzając
tym samym wyrok
sądu
alianckiego. Okupa-
cyjne wojska alianckie w Japonii
stoją
wobec
ciężk
ich
zadań,
do których
należy także
prze-
budowa psychiki
Japończyków,
którzy
muszą
wyzbyć s
i
ę
raz na zawsze wszelkich tendencyj
agresywnych
i
imperialistycznycll.
Zbilniew Ssarek
http://sbc.wbp.kielce.pl/
s
Plik z chomika:
hermes50
Inne pliki z tego folderu:
1945 Żołnierz Polski nr 12.pdf
(34558 KB)
1945 Żołnierz Polski nr 6.pdf
(36426 KB)
1945 Żołnierz Polski nr 10.pdf
(33681 KB)
1945 Żołnierz Polski nr 11.pdf
(34031 KB)
1945 Żołnierz Polski nr 13.pdf
(35404 KB)
Inne foldery tego chomika:
1946 Żołnierz Polski
1947 Żołnierz Polski
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin