Wierszyk o wronach W powietrzu roziskrzonym siedzą na drzewie wrony trzyma je gałąź gruba; śnieg właśnie zaczął padać wronom się nie chce latać, śnieżek wrony zasnuwa. Tuż pole z krętą ścieżką w dali widać miasteczko uprzemysłowione - a wrony jak to wrony patrzą okiem szalonym wrona na wronę Gdyby je zmienić w nuty dźwięczałyby dopóty dopóki strun choć czworo a tak na wronią chwałę, siedzą czarne, zdrętwiałe In secula saeculorum . Nocne niebo już kwitnie,, wszystko świeci błękitnie; noc ,wiatr, wronie ogony, zaśnij, strumieniu wąski dobrej nocy gałązki dobranoc, wrony. ...
P.Kuba-47