Usta i pełnia Oto jest noc tańczących snów i wschodzi nów na niebo znów jak sekret, który do połowy mówiłem tobie w inny czas, gdy nów podobny drżał i gasł tuż ponad cieniem twojej głowy. I dziś jak wtedy, palcem weń wskazując, rzekłaś: „Drogi zmień ten księżyc, niech się w pełnię spełnia”. I nagle – burza srebra, i zbratane usta , aż do krwi przecięta zwierciadlana pełnia. 899
P.Kuba-47