StarGate SG-1 [3x13] The Devil You Know.txt

(23 KB) Pobierz
[32][50]StarGate SG-1 [3x13] The Devil You Know|http://napisy.gwrota.com
[61][97]/Poprzednio|/w Gwiezdnych Wrotach...
[99][126]- Został złapany przez Sokara.|- O mój Boże.
[127][167]Jeli Selmak nadal żyje...|został wysłany do Piekła.
[168][213]- Mówimy o misji ratunkowej?|- Nikt dotšd nie uciekł z Netu.
[214][230]Nikt poza Jolinar.
[231][268]Nigdy nie dowiadczyłam niczego więcej|niż rozrzuconych przebłysków jej wspomnień.
[269][306]Tok'ra majš urzšdzenie,|które pomaga przywołać wspomnienia.
[323][349]- Wyłšcz to!|- Zrób to!
[350][381]Była torturowana.|Tak strasznie.
[382][408]To jej ojciec.|Wie, jaka jest stawka.
[409][444]- Jeli Samantha nie przypomni sobie...|- Już tego dokonano.
[445][459]Można to powtórzyć.
[460][484]/Atmosfera jest|/nieprzenikalna dla statku.
[485][518]/Jedyna droga na powierzchnię|/to kapsuły lšdownicze.
[544][576]/To z pewnociš|/nie Szmaragdowe Miasto.
[577][604]Przybylimy zobaczyć się z Bynarrem.
[611][649]- Kto mnie wzywa po imieniu?|- Ja!
[650][669]Wrzućcie ich do czeluci.
[670][687]- Sam...|- Tata?
[688][715]- Oszalelicie?|- Najwyraniej.
[716][753]Flota Sokara jest dziesięciokrotnie|większa niż sšdzilimy.
[754][800]Dowiedzcie się czego chcš...|i zabijcie ich.
[806][822]Nie.|Zaczekaj.
[860][892]W kwaterze Bynarra|sš piercienie transportujšce.
[932][948]Teal'c, odbierasz?
[980][998]Musimy ruszać.
[1027][1049]Na kolana przed Na'onakiem!
[1050][1075]Nie będziecie|nazywać mnie już Na'onak.
[1076][1123]Od dzisiejszego dnia, będę na powrót|używał mojego prawdziwego imienia.
[1157][1179]Apophis.
[1188][1214]/A teraz, cišg dalszy.
[1237][1263]Rozumiesz pewnie, że nie cieszymy|się zbytnio na twój widok?
[1264][1296]Twoja bezczelnoć|to muzyka dla mych uszu.
[1297][1333]Gdy was tu ujrzałem, wiedziałem,|że odnalazłem ucieczkę z miejsca potępienia.
[1334][1377]Dzięki wam odzyskam należnš mi|władzę i pozycję.
[1378][1413]Twoja żona Amaunet nie żyje.
[1424][1457]Przykro mi, że psuję ci dzień.
[1460][1500]Nie, właciwie to nieprawda.|Nie jest mi przykro.
[1501][1546]Sokar dostarczył mi wiadomoć|o mierci Amaunet. Nie uwierzyłem w to.
[1547][1578]Uwierz.|To prawda.
[1588][1613]Zatem Teal'c musi być zabójcš.
[1614][1647]No i to uszczęliwiło cię do reszty.
[1648][1681]Dlaczego shol'va nie jest z wami?
[1708][1737]Ten co ukrywa.
[1820][1847]Urzšdzenie komunikacyjne.
[1904][1932]Teal'c, mówi twój bóg, Apophis.
[1933][1962]Powstały z ogni Netu.
[1963][2025]Los twych przyjaciół będzie przyjemny|w porównaniu z tym, co zaplanowałem dla ciebie.
[2053][2083]Zabrać ich z powrotem do czeluci.
[2124][2144]Kintac...
[2165][2193]Będziesz moim przybocznym.
[2198][2214]Jestem zaszczycony.
[2215][2255]Przeszukaj ich i zrób co konieczne,|by mieć pewnoć, że znów nie ucieknš.
[2256][2269]Ale nie zabijaj ich.
[2270][2321]Kiedy nie będš nam już potrzebni,|zostawię tę przyjemnoć dla siebie.
[2368][2406]Ostrzegałem was, że Apophis może|zostać ożywiony za pomocš sarkofagu.
[2407][2436]Sokar woli patrzeć na cierpienia|swych ofiar, niż na ich mierć.
[2437][2476]Nie wydaje się,|żeby bardzo cierpiał.
[2510][2529]Ma wysokš goršczkę.
[2530][2577]Co Apophis sobie myli? Nie może przecież|liczyć, że obroni się przed Sokarem.
[2580][2599]Według mnie,|był doć pewny siebie.
[2600][2639]Apophis ma jednš szansę.|Musi przekonać Sokara, by go nie zabijał.
[2640][2681]Jeli powód będzie wystarczajšcy,|może nawet zapewni sobie wolnoć.
[2682][2707]- Dzięki nam?|- Informacjom, jakie posiadamy.
[2708][2742]Sekretom Ziemi i Tok'ra.
[3456][3479]Milczeć, psy!
[3492][3513]Apophis przemawia!
[3556][3596]Bynarr nie żyje.|Sokar nadejdzie.
[3606][3631]Boicie się,|że sprowadzi na nas swój gniew.
[3632][3656]Ale on nie może|pogorszyć już naszego życia.
[3657][3694]/Może przybyć statkiem|/i zniszczyć nas w całym kosmosie!
[3695][3727]Mogę nas uwolnić|z tego miejsca.
[3728][3749]Zabiłem sługę diabła!
[3750][3779]Unicestwię Sokara!
[3780][3825]Ci, którzy pójdš za mnš i będš mi służyć,|zostanš poprowadzeni do wolnoci.
[3826][3837]Do nowego dominium!
[3838][3894]W którym bóg Apophis, powstały|z głębi podziemnego wiata...
[3896][3950]będzie rzšdził wszystkim,|co kiedy dzielili Goa'uldowie.
[3956][3985]To dowiadczenie|specjalnie go nie oniemieliło.
[3986][4019]wit naszego wyzwolenia zbliża się!
[4020][4038]Nie obawiajcie się!
[4039][4083]Pokłonić się Apophisowi,|wyzwolicielowi!
[4094][4128]Owszem.|Sokar nadejdzie.
[4165][4200]Powiadam, niech nadchodzi!
[4290][4325]Mój panie, dostrzeżono statek towarowy|na orbicie wokół Netu.
[4326][4363]Szybowce go goniły, ale ten statek|wszedł w hiperprzestrzeń i uciekł.
[4364][4396]Musimy założyć,|że na tym statku sš szpiedzy.
[4397][4433]Atak na Władców Galaktyki rozpocznie się|szybciej, niż to było w planach.
[4434][4492]- Musicie przygotować flotę w dwa dni.|- Panie, możemy najwyżej...
[4549][4578]Flota będzie gotowa, panie.
[4746][4771]- Ilu jest ze mnš?|- Trzystu.
[4772][4823]Reszta została wygnana na powierzchnię.|Zmieniš zdanie albo zginš.
[4854][4893]Znalazłe co,|kiedy przeszukiwałe intruzów?
[4897][4917]Tylko to.
[4942][4993]Nawet jeli wszyscy zesłańcy będš ci służyć,|nie możesz walczyć z Sokarem prostš broniš.
[4994][5051]Bynarr powiedział, że ma jeden dzień|na dowiedzenie się, kim sš intruzi.
[5052][5095]Więc mamy jeden dzień, nim Sokar|wyle swój statek, by nas zniszczyć.
[5096][5126]Nie, jeli będę miał co,|czego on chce.
[5127][5171]- Odkryjesz tożsamoć intruzów.|- Już jš znam.
[5172][5216]Zanim Sokar się zjawi,|będę wiedział wiele więcej.
[5217][5240]Przyprowad mi tę kobietę.
[5336][5358]Kobieta pójdzie ze mnš.
[5364][5392]Raczej wštpię.
[5686][5721]Rana wyglšda na powierzchownš,|ale może być krwawienie pod spodem.
[5722][5735]O Boże...
[5771][5786]Ostrożnie!
[5813][5831]Ty...!
[6228][6277]Użyła tego urzšdzenia, by dojć do pozostałych|w twoim umyle wspomnień Jolinar.
[6278][6304]To stšd wiedzielicie, jak uciec.
[6305][6335]Ja użyję go, żeby cię zmusić|do powiedzenia mi wszystkiego, co chcę.
[6336][6376]- To tak nie działa.|- Wiem, jak to działa.
[6377][6441]Kiedy jest włšczone, sprawia,|że wiadomoć ma łatwy dostęp do wspomnień.
[6556][6580]Nic ci nie powiem.
[6764][6796]Krew Sokara zaćmi ci umysł.
[6867][6913]Kiedy już znajdziesz się pod jej kontrolš,|powiesz mi wszystko.
[6960][6976]/Sam?
[7024][7044]Jeste już prawie gotowa?
[7054][7075]Możemy porozmawiać?
[7096][7145]Sam, w ogóle się nie odezwała...|od wypadku.
[7168][7202]Twój brat wyraził się|jasno o tym, co myli.
[7203][7235]- Obwinia cię.|- Sam siebie winię.
[7236][7264]Twoja praca była zawsze|ważniejsza od nas.
[7265][7288]Wiesz, że to nieprawda.
[7289][7309]Nie chcę,|żeby mi wybaczyła.
[7310][7331]Nie wiem, czy potrafiłbym|już się z tym pogodzić.
[7332][7363]Chcę tylko, żeby zrozumiała.
[7372][7411]Miałe podwieć mamę samochodem.|Spóniłe się.
[7412][7448]Wzięła taksówkę. Był wypadek.|Rozumiem.
[7449][7478]- Nie mogłem przewidzieć, że to się stanie.|- Ale mama nie żyje.
[7479][7503]Nic, co powiem|albo zrobię tego nie zmieni.
[7504][7564]Mogę jedynie upewnić się, że to, co kochała|najbardziej, nie zginie razem z niš.
[7570][7600]Sam, bez ciebie i twojego brata,|moje życie jest skończone.
[7601][7628]Nic innego więcej|dla mnie nie znaczy.
[7629][7652]Nie wybaczaj mi.
[7662][7693]Powiedz tylko, że pewnego dnia|wszystko będzie dobrze.
[7703][7725]- Obwinia cię.|- Sam siebie obwiniam.
[7726][7746]- Ale mama nie żyje.|- Powiedz tylko,
[7747][7773]że pewnego dnia|wszystko będzie dobrze.
[7780][7818]Powiedz tylko, że pewnego dnia|wszystko będzie dobrze.
[7835][7850]Nie.
[7863][7897]Już dawno temu ci wybaczyłam.
[7920][7970]Czemu w tym utknęłam?|Cišgle to samo wspomnienie.
[7989][8040]Chyba gdybymy nigdy nie odbyli tej rozmowy,|żadne z nas nie znalazłoby się w tym bałaganie.
[8041][8067]Nadal bym nie cierpiała|ciebie i wojska.
[8068][8101]Nigdy nie dołšczyłabym|do programu Gwiezdne Wrota.
[8102][8121]Ty zmarłby na raka.
[8122][8152]- Sam, ja umieram.|- Co?
[8153][8181]Umieram w tej chwili...|umieram w tej chwili.
[8182][8205]Tylko ty możesz mnie ocalić.
[8206][8228]- Powiedz mi jak dotrzeć do domu.|- Co?
[8229][8272]Jak mam się dostać do domu.|Na Ziemię.
[8290][8313]Nie, czekaj.
[8321][8343]To nie w porzšdku.
[8344][8382]Stracisz mnie na zawsze,|jeli nie zdradzisz mi kodów przesłony.
[8383][8419]- To nie jest prawdziwe.|- Powiedz mi.
[8426][8452]Powiedz mi.
[8461][8480]- Powiedz mi!|- Nie!
[8481][8513]Powiedz, jak przejć|przez ziemskie wrota.
[8549][8593]Mów teraz,|bo zabiję twojego ojca.
[8698][8727]/Teal'c, tu twój bóg, Apophis.
[8728][8753]/Powstały z ogni Netu.
[8754][8813]/Los twych przyjaciół będzie przyjemny|/w porównaniu z tym, co zaplanowałem dla ciebie.
[8814][8853]Włanie wtedy zrozumiałem, że nie uda im się|doprowadzić planu ucieczki do końca.
[8854][8895]Wszedłem w nadprzestrzeń, by uniknšć|szybowców, które odkryły mojš obecnoć.
[8896][8931]Musiałe korzystać z pełnej prędkoci silników,|żeby tak szybko pokonać tę odległoć.
[8932][8946]Sytuacja była naglšca.
[8947][8993]Rozumiem, że chciałe powiadomić o planowanym|ataku Sokara na Władców Galaktyki
[8994][9028]tak szybko, jak to możliwe.
[9044][9062]To może okazać się nieocenione.
[9063][9113]Przybyłem prosić o pomoc w ratowaniu moich|przyjaciół i waszego rodaka Tok'ra.
[9114][9153]Uważam, że to tylko kwestia czasu, aż Sokar|zorientuje się, że Apophis wyeliminował Bynarra
[9154][9178]i podejmie kroki|w celu odzyskania kontroli.
[9179][9234]Zaczekaj tutaj. Skonsultuję się z Wysokš Radš|i wkrótce wrócę z planem działania.
[9422][9449]Major Carter|była nad wyraz pomocna.
[9450][9470]Nic ci nie powiedziała.
[9471][9490]Przy okazji, ja też nie powiem.
[9491][9541]Nie jeste tu, żeby wyjawić informacje.|Jeste tu dla mojej rozryw...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin