Implanty porwani przez UFO.doc

(17176 KB) Pobierz

Implanty porwani przez UFO

 

1/

Niezbite dowody Porwani przez UFO 2009 LEKTOR PL DOKUMENT

https://www.youtube.com/watch?v=2Nng2KCNx38

 

2/

Teoria Chaosu Live (2014-03-21) „Implanty, UFO i wojsko”

https://www.youtube.com/watch?v=xda9331ONZ0

 

3/

http://niezaleznatelewizja.pl/forum/viewtopic.php?id=1690

 

4/

http://zmianynaziemi.pl/forum/kontrola-umyslu-przy-uzyciu-mikro-implantow-w-hipnozie-odleglosc-schizofrenia-bron-psychotroni

kontrola umysłu przy użyciu mikro implantów w hipnozie na odległość, schizofrenia, broń psychotroniczna, piski w uszach, PSI

Edit: 25.12.2013 Postanowiłem założyć bloga o Kontroli Umysłu na swoim przykładzie oraz wzorując się na innych bo uważam że czytelniej opisują zjawiska zachodzące w głowie niż ja.
 
e:31.10.13 23:23
Ofiara broni psychotronicznej, społecznego przyzwolenia osób komunikujących się syntetyczna telepatią ze mną, w sposób niehumanitarny sprawują nade mną totalną kontrolę bezpośrednio w mojej głowie z użyciem czarnej magii (nie liczcie na dowody bo nierealne jest takowe zdobyć) oraz zaawansowanych nano technologii, świadomość manipulacji nie nadąża za podrzucanymi sugestiami bezpośrednio do podświadomości i myśli z tego wynikające które mogą ciągnąć się w nieskonczoność np opisujące sposób w jaki by się zachowała osoba widziana w telewizji sugerują w mojej podświadomości że myślę jak o sobie. Stymulują jakis odruch np mówią "kaszel" ledwo słyszalnie, zakaszlę i uświadamiam się ze to stymulowali bo naglę łaskotało mnie w gardle (botem) i po uświadomieniu blokują dalsze myśli słowem "kaszlał" myślę coś dalej, logicznego lub bez sensu bo zmuszają mnie bym coś myślał i znów werbalna blokadę słyszę jak rozkaz "zwolnij" "domyślał" "po co" ciąglę mówią, kontrują moje myśli blokadą, często szybko zmieniają myśli sugestiami że nie wiem o czym myśleć, nie dają czasu na zastanowienie o co chodziło, czemu o tym pomyślałem, opisują sytuacje werbalnymi tagami, które mam skojarzone gdy coś mówią wracają wspomnienia te upokarzające myśli które towarzyszyły sugestiom.
 
Często podczas blokowania moich myśli czuję ucisk na głowie, drętwienie okolicy czoła powodowane wibracjami mikro robotów. uczucie że manipulują nimi pod skórą na całej głowie, głównie na twarzy poruszają bym czuł, pod włosami tylko punktowo powodują świąd, często powracający zaraz po drapaniu.
Wiem że wibrowanie może wpływać na myślenie, zakłuca fale mózgowe bym przestał myśleć gdy gadają, wszystko komentują, wszystko dyktują, ciągle się powtarzam bo nie pozwala mi się zastanowić, co ważnego powinienem napisać.
Mogę gadać, a oni dalej będą mruczeć pod nosem, sterować mną nawet z pokoju obok, nie ma po co im tego mówić bo i tak wszyscy zaprzeczą, jeszcze uznają mnie za wariata gdybym na głos gadał z nimi, Oni mogą ja nie, sterować mną gadając werbalnie. Tylko się co chwile zmieniają, to nie jest ten sam głos, oni gadają a ja słyszę bo mają wmontowane tak jak ja mikrofony w przegrodzie nosa. Nie zwariowałem, ale z tymi objawami które piszę trudno jest niewtajemniczonemu zrozumieć, a  ci którzy wiedzą, za wszeklą cenę chcą ze mnie zrobic wariata, chorego psychicznie, paranoika. Trudno jest kogoś przekonać jeśli musi się opierać głównie na wierze w moje z życia wzięte opisy. Nieważne jak niewiarygodne, najważniejsze że piszę o sobie i wiem co piszę, upubliczniam mój problem podczas gdy wszyscy wśród mnie milczą, kłąmią w prost, wszyscy któzy mają ze mną kontakt (w głowie) skonspirowani by zrobić ze mnie wariata i tak też robią.
Ja sam, z załozonymi blokadami vs. bydlaki w każdym wieku i płci, mieszkańcy mojej miejscowości i okolicznych, wszędzie znajdzie się ktoś kto zdalnie steruje, bez sumienia i odwagi by przywrócić mi wolność, by powiedzieć "NIE, ja nie będę dublował jego myśli", tylko raz się spotkałem z odmową, ale zrobiło się jej mnie szkoda, by po jakimś czasie zmuszono ją by brutalnie mnie traktowała, sterowała, wyzywała itd wszystko oczywiście zdalnie. Wszyscy zachowuja sie bezwzględnie, nie mają powodów by mnie tak traktować, wyżywają się na mnie, ja jeszcze nikomu za to nie odpłaciłem, gdy widzę kogoś z nich na ulicy jakoś o tym nie myśle by się odpłacić, sterują w inny sposób. Ale gdy jestem w domu wyprowadzają mnie z równowagi niemal z każdym słowem które słyszę.
Co jakis czas muszą sprawić mi fizyczny ból, nie wyobrażasz sobie tego! i to bez wylewu krwi, wszystkie fizycznie zadawane bóle polegają na silnych impulsach elektrycznych w okolicy nerwu, wibrowaniu jednocześnie z impulsami blisko kości np uda by siedzenie sprawiało mi ból. Nikogo nie ma w pobliżu a jednak torturują i to bardzo dotkliwie, myśli mam ograniczane do słuchania co mają mi do powiedzenia, o czym każą mi myśleć, cały miesiąc to samo, nie da sie tego wytrzymać, nie da się normalnie funkcjonować, steruję czynność jednocześnie pustka w głowie, gdy zacznę myśleć posterują ciałem, gdy się przebudzę posterują wzrokiem i tak cały dzień. Blokują komputer, zawieszają kiedy im się zachce, wszystko zdalnie, polem EM zawieszają, spowalniają urzadzenia elektryczne, nawet radio na akumulator. Wszystko raz jeszcze powtózę, dzieje się w niewidzialny sposób, mam jakies 1mm roboty w sobie i manewrują najczęściej w miejscach intymnych by mnie wkur, dosłownie wszędzie takim botem wchodzić jak psychopaci którym nigdy dość słyszanych cierpień, złości, jestem bezradny to ich wyzywam ale oni wciąż wibrują, świąd, ukłucia elektryczne, pulsują polik pod okiem tak długo jak im się chce, oni mają coś z głową, muszą być chorzy na brak empati, wszystko co pisze jest prawdą, ale nie uwierzysz, nie jestes w stanie mi pomóc, Oni sa wszędzie, a każdy z nich zrobi ze mnie wariata. Nawet nie mam siły wołać o pomoc, kto mi uwierzy ?!
Psychopaci dookoła chodzą wśród nieświadomych zagrożenia ludzi, ich ofiar. NWO, ale to ludzkie bydło na to pozwala, dopuszcza się przestępstwa i nie poczuwa się do odpowiedzialności. Bierne Goje, dajcie mi broń a się zabije, bo na nich szkoda kul, bydła jest tak dużo że nie ma kto z nimi walczyć, w czasie wojny pierwsi podniosą rękę, przejda na strone wroga, tak zmanipulowane jest to bydło, tylko będąc w mojej sytuacji dostrzeżesz jeśli ci na to pozwolą. Chore społeczeństwo, wymaga oczyszczenia, mam nadzieje że nie będę musiał długo czekać, zmarnują mi życie, rozpleniło się sługusów całe pokolenia. A ja w transie i wszyscy moga się bawić, wyżywać torturując, blokując myśli bo nic z tym nie robią. Jeśli zaakceptujecie prawdę którą piszę (w co wątpie, wy nie możecie myśleć, macie być sługusami czyli reagować jak większość, nie wolno wam współczuć, wyrażac chęć pomocy) to zaczniecie się bać, zrozumiecie że nie jest bezpiecznie nawet za kratami, bunkrze, może trafić na ciebie, ale wyłączą w tobie myślenie, będziesz ograniczony do myślenia o czym gadają. Nie ma przyszłości dla mnie, wytne te pluskwy albo się poddam, wyjdę z tej chorej gry, jestem tu ofiarą, nie ja podejmuje decyzje.
 
http://forum.wspolczesna.pl/bron-psychotroniczna-t42858/?p=514125 - coś o pisku w uszach
e:23.09.13
"Kiedy 5-cio mikronowy mikroczip, gdzie średnica ludzkiego włosa wynosi 50 mikronów, zostanie umieszczony w gałce ocznej, pozwoli to na ściąganie neuroimpulsów mózgowych odpowiedzialnych za węch, dotyk, mówienie, widzenie danej osoby. Raz tylko ściągnięte do pamięci komputera poddawane są przeprogramowaniu i retransmitowane są do mózgu poprzez ten sam czip. Używając RSM, operator takiego super komputera ( jestem przekonany ze w dzisiejszych czasach i na swoim przykładzie odbywa sie to na poziomie ludzi, myśli przesyłane z mózgu do mózgu kontrolera) jest w stanie wysłać elektromagnetyczne instrukcje do dowolnie wybranego zaimplantowanego mózgu. Dla przykładu, zupełnie zdrowy człowiek może nagle zacząć słyszeć „wewnętrzny” głos w swojej głowie. Każda myśl, reakcja, sygnał dźwiękowy czy obraz wywołuje specyficzne sygnały neurologiczne." 
Cytuję fragment znaleziony w internecie ponieważ może to być jeden ze sposobów inwigilacji zastosowany u mnie ponieważ mam często miałęm obrazy przed oczami jak zdjęcia wyobraźnia jak to mogło by wyglądac a kontrolerzy widzą to samo wiem to po ich reakcji i że sami taki obrazy we mnie wywołują. Widzę punkty, bardzo małe kropki gdy skupię wzrok przed przedmiot na który patrzałem, jakbym robił zeza ale delikatnie. Wspominałem o nich poniżej, punkty są bardzo małe, często bezbarwne jakby znak wodny, jakby pływały przed oczami ponieważ te kropki w liczbie kilkunastu poruszają się za wzrokiem, pogorszyły mój wzrok, widzę je lewym jak i prawym okiem. Często jak jeszcze zwracałem na nie uwagę widziałem je jakby z czarnym wypełnieniejm, były bardzo widoczne, ale takze kontrolerzy je kamuflują, sprawiają że rozmyty jest obraz w miejscu tych "kropek". warto dodać że jak kropki są wypełnione na czarno lub biało to przed oczami poruszając oczami widać czarną mgiełkę  lub więcej poruszających się także za wzrokiem, jak dym ale widać wyraźnie gdy ruszam oczami lub nie muszę ruszać ale kontrolerzy chcą żebym je widział jak przemieszcza się w punkt widzenia, gdy ta mgiełka się nie rusza a ja patrze tylk przed siebie to staje sie niewidoczna, jedynie gdy ruszam oczami ja widać jak podąża za wzrokiem.

e: 21.09.13
|| potwierdzeniem mojej tezy o podtrzymywaniu mnie w hipnozie werbalnej przy uzyciu elektroniki jest fakt że zanim np ścisze muzykę pomyśle o tym że jest za głośno, wtedy kontroler mówi "ściszy" itp wtedy dopiero ściszam nigdy przed kontrolerem, jakbym nie mógł niczego zrobić czuję wewnętrzne opory do póki się nie ocknę ale zwykle kontroler się odzywa zanim się przebudzę. Zastanawiam się czemu ściszyłem przecież nie było głośno a ściszyłem tylko trochę, dosłownie za dużo ruchów które niczemu nie służą, dzieje sie to cały dzień, czytając moje myśli wiedzą co chcę zrobić, uprzedzają mój ruch werbalnie a ja wykonuję to często bez zastanowienia. Wyłanczam myślenie o tym co robie bo się uświadamiam ze sterują mną i np sypię cukier do herbaty chociż pije gorzką itp podświadome manipulacje trwają nieustannie, bardzo szybko zapominam o tym co myslałem przed chwila, urywa się film, dziura w czasie, bardzo często jak słucham muzykę przez chwilę jakbym nie skupiał sie na tym że słucham wtedy mówią do mojej podświadomości jakieś instrukcję jak mam się zachować, podrapać się, o czym pomyśleć, często te zaniki w słuchaniu muzyki trwaja tyle co wypowiedzenie jakiegoś wyrazu, jest to bardzo wyraźne odczucie, powtarzają jakiś wyraz z moich myśli, robią jakby mapę moich skojarzeń z konkretnymi myślami, zachowaniem, ruchem, przedmiotem w stanie hipnozy i co z tego że sie budze jeśli mnie podtrzymują werbalnie... jest sposób na cofnięcie tego hipnotycznego programu? bez złośliwości ||
e:
Witam, pisze w dośc nietypowej sprawie ale jakże trudno znaleźć w sieci odpowiedzi na moje pytania, a mianowicie mam w swoim ciele kilka elementów które zostały mi wszczepione pod skórę m.in w kanałach słuchowych mam bezprawnie zainstalowane mikro-słuchawki (telefony) które wprowadzono mi będąc w głębokiej hipnozie bez mojej zgody, które piszczą prawdopodobnie aby mnie inni ze słuchawkami nie słyszeli ani ja ICH, ale też dzięki którym jestem sterowany zdalnie na poziomie mojej podświadomości tzn nie musze słyszeć ani orientowac się w danej chwili bo o tym co powiedzieli będę wiedział gdy za chwile będę myślał lub wykonywał. Jakbym był w transie (MK-Ultra?), programuje się mnie na poziomie skojarzeń z różnymi wyrazami, dźwiękami, przedmiotami na które patrzę.. słuchawki te są niezbędne aby ludzie którzy mnie otaczają mieli nade mną kontrolę psychiczną, dodatkowo w karku mam zainstalowane także podskurnie wzmacniacze sygnału dla każdej słuchawki z osobna które wstawiono mi aby miec ze mną kontakt (sygnał) gdy zapuszczałem się do lasu (?). Mam problem ponieważ dążę do tego by je zniszczyć bo z wyjęciem bez uzgodnienia tego z hirurgiem jest niemalże niemożliwe... Czy jest jakiś sposób by sie tego pozbyć lub wyłączyć bez obecności lekarzy bo podkreślam jestem z całą pewnością programowany, mój wpływ na to jak sie czuję jest niewielki a kontakt z ludzmi jest bardzo nieprzyjemny gdy słysze głosy przez owe słuchawki które powtarzają moje myśli które sami nakierowali bo trwa to już od początku 2013r ale pewnie wcześniej bo od stycznia zdałem sobie z tego sprawę co się ze mną wyprawia gdy zacząłem dostrzegać kilkukrotnie jak coś ze mną biega ale się ukrywa, tylko czasami udawało mi się kogoś dostrzec gdy nie zdąży się schować, gdy jezdziłem na rowerze z psami, bardzo szybko się porusza, jest widzialne gdy jest w ruchu, dla mnie to science-fiction ale wiem co widze jak czarną postac(z daleka) ale przeważnie jest biała bez wyraźnych rysów jak duch ok metrowego wzrostu raz widziałem jak przechodziła przez zamknięte drzwi, wiem że to ktoś z ludzi którzy mnie otaczają i od początku gdy chciałem żyć normalnie w zgodzie z natura zaczęli ingerować w moją psychikę nie ukrywając tego. Do tej pory nie wiem jak to się dzieje i w zasadzie jest mi to obojętne gdyby dali mi wolę wyboru bo wolał bym się spakować i gdzieś na stałe wyjechać niż być w ten sposób inwigilowany... Jak by tego było mało mam także wstawione pod skórą ruchome, wielkości ok 1mm jakieś nano roboty z mikro silnikami które wibrują, zmrażają, poruszają się po całym organizmie, stymulują układ nerwowy itp w ilości kilkunastu sztuk rozlokowane po całym ciele nawet na głowie wibrując utrudniają myślenie i sprawiają wyraźny ból, jakby rozlokowane przy czaszce wibrowały przy kości, czesto tak się dzieje gdy tylko staram się myśleć w jaki sposób tej elektroniki pozbyć, lub pisze tego typu opisy. Inwigilacja jaka sie na mnie przeprowadza jest nie do zniesienia, została mi odebrana wolność, nawet pracy nie moge podjąć gdyż wiem że szybko się zakonczy kompromitacją zwłaszcza że wiem jak mnie zaprogramowano... Mam wiele pytań na które nie znam odpowiedzi bo po chwili zapominam, zresztą nie życzę nikomu tego co się ze mną wyprawia, nawet potrafią mnie w nocy wybudzać puszczając muzykę, nawet sny są wizualizacją ich słów, swoim gadaniem i sterowaniem nie dawali mi często zasnąć do rana, skłaniało mnie to wszystko nawet do myśli samobójczych w środku takiej nocy, wujście na rower o 4-5 nad ranem ale w transie mogą mi wszystko wmówić a zwłaszcza zniechęcić... Prosił bym o pomoc lub kontakt do osób które znają się na elektronice, nanoinżynierii lub wiedzą jak zneutralizowac implanty zwłaszcza te nano-telefony w kanale słuchowym abym mógł wrócić do normalnego życia bo nawet gdybym chciał wyjechać, zmienić otoczenie które mi to zrobiło to wiem że zasięg tych nadajników jest naprawdę daleki, nano-roboty poruszające się pod skóra są ładowane polem elektromagnetycznym lub poprzez odebranie połączenia telefonicznego które trwało w nocy gdy spałem, (raz obudziłem się z telefonami przy głowie chociaż przeważnie zostawiam je daleko zwłaszcza podczas snu). Ładowano połaczeniami na tel kom gdy zacząłem unikać wszelkich źródeł pola elektromagnetycznego i wiem że jest to skuteczny sposób by nie stymulowali mnie botami gdybym postanowił oddalić się w kierunku normalnego życia zdala od linii energetycznych. Wiem także że w nocy byłem wprowadzany w hipnoze podczas której umieszczano w moim ciele różnego rodzaju elektronikę, nawet wycięto fragment paznokcia na kciuku (wyraźne cięcie czymś ostrym) jednak rany nie było, na skroni mam okrągłą bliznę bo zdrapałem strupa który powstał po pewnej nocy w połowie grudnia 2012 mam zdjęcie jak wyglądała świeża rana, kilka lat wcześniej także na prawej dłoni w okolicy kciuka miałem ranę jakby wypalona teraz jest jedynie blizna, prześwietlałem tą ręke ale nic nie wykazało. Próbowałem skonstruowac proste urządzenie generujące EMP (electromagnetic pulse) impuls elektromagnetyczny z kondensatora z aparatu jednorazowego ale niestety słuchawki nadal działają, spróbowłem z silnym magnesem neodymowym ale nie przyniosło zamierzonego efektu, impl;anty ani boty nie reagują. Jestem bezradny a chodzi tu o moje przyszłe życie, odosobniony w tej walce, całe otoczenie które do tej pory znałem bierze w tym udział, jakby wszyscy mną sterowali nie zwracając uwagi że to MOJE życie, dla nich to najwyraźniej zabawa, bezwzgledny obowiązek, mogą się wyspać, pracują, rozmawiają z innymi, nikt nie czyta im w myślach, nie dekoncentruje, dubluje myśli które już raz pomyślałem za kolejnym razem (sugerowane werbalnie) stają się bezsensowna kompromitacją. Nie wiem jak to nazwac ale bezprawie to mało powiedziane, nie udam sie z tym nigdzie chociaż same wzmacniacze sygnały są wyczuwalne pod skórą, sam bym sobie ich nie wstawił ale nie wierze w wymiar sprawiedliwości, musze na własną rękę się tego pozbyć lub z pomoca dobrych ludzi którzy rozumieją mój problem dodatkowo znają jakiś sposób by zniszczyć RFID, bio-chip, nano-słuchawki, okrągłe roboty wielkości ok 1mm poruszające się pod skórą których nie da się zlokalizować dopuki ich nie poczuję. Prosze o wsparcie, rady, nawet kontakt na adres inwigilowany@wp.pl
 
zdjęcie rany na skroni którą odkryłem pewnego dnia rano, zrobili to ludzie którzy przychodzili do mnie najczęściej w nocy gdy wprowadzali mnie w hipnozę, co ciekawe ci ludzie (wiem że to trudne do zaakceptowania) prawdopodobnie nie przyszli do mnie przez drzwi ale przełażą przez ściany, są niemal "niewidzialni" na pierwszy rzut oka bo przybierają postać jakby duchów (OOBE?) dla których materialne przedmioty nie stanowią przeszkody, pływają przez ściany, często obserwują mnie wychylając tylko głowę znad mebli, komunikują się ze mną przez słuchawki ich mowy nie słychać, fizycznie jakby znajdowali się na ulicy przy moim oknie. Mozna ich zarys dostrzec, są ok metrowego wzrostu, unoszą jakby grawitacja ich nie obowiązywała, przenikaja nawet przez grube mury usłyszeć wtedy można kliknięcie jakby kapslem od Frugo, obserwują mnie nieustannie, piszę chaotycznie ponieważ do tej pory nie wiem jak to sie wszystko odbywa wszystko opisuję na podstawie swojej wiedzy jako ofiara ale nie zmyślam. Stymulują wśród siebie zdolności PSI, mam wrażenie że dla siebie są pozytywnie nastawieni, w odróżnieniu do tego jak mnie potraktowali.
 

edit:
wszystko zaczęło się w ogromnym szoku ok 12.01.2013 gdy jadac samochodem jako pasażer nagle zorientowałem się UŚWIADOMIŁEM że padłem ofiara kontroli umysłu, czytałem tez jakiś czas wcześniej Projekt Greenbaum co mogło mieć wpływ na to olśnienie, szok był na tyle duży że wysiadłem z samochodu i postanowiłem dalej pójść na piechote, przerażony jak ludzie z którymi jade mówią rzeczy których sie spodziewałem się z ich strony sam będąc ledwo przytomny jakby uśpiony, w pewnym momencie zaczęłem słyszeć głosy ludzi którzy klną jak szewc tyle że nie było w promieniu kilkunastu metrów w około nikgo, jakbym słyszał ich rozmowe w myślach, jeszcze bardziej zszokowany gdy zaczęto się ze mną kontaktować mianowicie na śniegu leżała mała kartka z jakimś napisem, przeszedłem dalej, słyszałem w głowie dwa sygnały, zatrzymałem się automatycznie, wiedziałem żeby podnieść kartkę, usłyszałem jeden sygnał, dziwne to było ale teraz już wiem ze jak ktoś jest do mnie podłączony tzn widze czarną smugę jakby zawieszoną kilka cm przed oczami (która mogą schować w koncie oka ale nadal można zobaczyć szybko poruszając oczami na boki patrząc np w niebo) to mogą widzieć to co ja widze (domyślam się że punkty, małe kropki które jakby znajdowały się na rogówce oka, jest ich kilkanaście i kontrolerzy moga przybierac nimi różne układy, moga być rozproszone lub połączone w jeden ciąg, skupić wszystkie wjednym pukcie stwarzając wrażenie komuflowania)... Wyłączyłem chwile później telefon i zaczeły się wyzwiska w moją stronę po co mi telefon itp, zobaczyłem jak ktoś mnie śledzi, dosłownie ponieważ kilkukrotnie po tym wydarzeniu widziałem tą osobę jak mnie obserwuje, kiedyś też go widziałem jak mnie obserwował, dziwnie nie wiadomo czemu skojarzyłem go z nazwiskiem (zupełnie przypadkowym podkreślam. po prostu widzieli to co ja lub obserwowano mnie z innej perspektywy jak czytam to nazwisko) z kartki podniesionej z chodnika, mógł miec w tym udział ale pewnie sterował moim zachowaniem był jednym z kontrolerów, kumulował we mnie strach połączony z niewiedza tego co się ze mną wyprawia, to były moje początki w rozumieniu tego co się ze mną wyprawia, czułem jakbym wybudził się z hipnozy która trwać musiała na długo wcześniej.
 
ok 4 lata temu - na zewnętrznej stronie dłoni w okolicy kciuka, tam gdzie oficjalnie wszczepia się bio-chip ładowany zmianami temperatury także dostrzegłem okrągłą ranę, podobna do tej na skroni
w 2012 ale raczej wcześniej zaczęłem zwracac uwagę jak cos poruszało mi sie pod skóra ale nie szukałem odpowiedzi co to może być, nieświadomy tego co ci kontrolerzy ze mna wyprawiają..
pod koniec 2012 kolejna blizna tym razem na skroni udokumentowana zdjęciem, okrągła, ewidentnie od igły którą wprowadzono RFID lub nano roboty które do tej pory posiadam pod skóra, możliwe że stopniowo były wstawione kolejne
pod koniec 2012 w uszach zaczęło piszczec, czyszczenie sprawiało ból ponieważ z niewiadomych przyczyn miałem strupy w kanale słuchowym i ewidentnie mogłem wyczuć że coś mi wstawiono w ściance kanału słuchowego od strony polika, zgrubienie sie pojawiło i do tej pory jest
pod koniec 2012 i początkach 2013 w nocy kilkukrotnie przebudziłem sie sparaliżowany, nie potrafię tego opisać ale się szarpałem chociaż nie mogłem sie poruszyć, tzn słyszałem, myślałem, ale nie byłem w stanie przez kilka sekund się ruszyć, paraliż, przerażające uczucie jakbym był niewładny w dodatku majstrowano wtedy przy mnie, pewnego razu przebudziłem się sparaliżowany a do pleców jakąś klemrę próbowano mi przymocować do skóry, po nich zostawały tylko dwa niewielkie punkty wielkości główki od szpilki, montowali je głównie wzdłóż kręgosłupa ale także na kolanie, łokciu...
tymi mikro-robotami wielkości ok 2mm wibrowali w kręgosłupie na odcinku lędźwiowym nie wiem w jakim celu ale bolało i ani przez myśl mi nie przeszło by się obrucić, do tej pory nie potrafię sobie tego wyjaśnic,
mniej więcej przed wakacjami 2013 wstawiono mi kolejne słuchawki, nie wyjmując poprzednich, podobno z tego co mówili silniejsze nie wiem w jakim aspekcie, ale ból trwał kilka tygodni po umieszczeniu , w prawym uchu zmniejszyła się średnica kanału słuchowego bardzo wyraźnie, w odróżnieniu od lewej strony,
poźniej zorientowałem się że coś mi wstaiono w kark i jest wyczuwalne pod skórą we włosach, z drutem (anteną) wmontowane po zewnętrznej stronie ścięgien na karku,
wmawiano mi podświadomie, a nawet nie zabraniali cieszyć że dominuje w tym co ze mną robili, że to niemożliwe by mogli ingerowac tak mocno w moje myśli, duzo jezdziłem do okolicznych lasów jednocześnie oni poruszali się razem ze mną właśnie tymi duchami często we dwuch lub więcej, nie wiem jak to nazwać ale mają po przybraniu tej postaci ok 1,20m wzrostu, poruszają się bardzo szybko i bezszelestnie, obserwowali mnie z każdej strony, wspinali się na drzewa ale najdziwniejsze że jakby pływali w powietrzu, niewiarygodne nawet dla mnie, z daleka widac ich wyraźniej, raz widziałem jak z ambony mnie obserwowano od strony wejścia, z daleka na szarych deskach widać było jedynie jak ktoś tam kuca, po chwili jakby zapada się w podłogę! materializują się nawet w małe okrągłe o czarnej barwie obiekty średnicy ok 40cm, nie miałem wtedy jeszcze tych wzmacniaczy sygnału w karku tymczasem swobodnie programowali czego efekty odczuwam do tej pory, ale z drugiej strony nie szukałem pomocy bo nie wiedziałem ze programowanie przbierze takie skutki co więcej nie wiedziałem że wszyscy z mojej małej wioski i okolicznych bedą brać w tym udział i będę słuszał ich mowę jak powtarzają moje mysli (dosłownie czytają mi w głowie)
co wiecej niejednokrotnie słyszałem jak puszczano w radiu lub telewizji jakby rozmowę z moją podświadomością (ze mną) w czasie rzeczywistym, dosłownie słyszałem w głośniku chociażby sąsiada zza cienkiej ściany działowej, specjalnie puszczano żebym wiedział jak bardzo poniżają mnie bezpośrednio bez mojej zgody na ten proceder, poczatkowo używali syntezatorów mowy jakbym rozmawiał sam ze sobą tyle że zmnieniali osobe zadającą pytania na głos kobiecy, później już nawet tego im się nie chciało i słyszałem swoją mowę, czy ktośmi odpowie skąd mieli taką technologie ?
wiem też albo raczej sie domyślam że te mikro-roboty mogą być sterowane jakimś programem na telefonie kom, ale tego nie wiem bo jestem TYLKO OFIARĄ, nawet jeśli wiedziałem to zapomniałem bo to jest także elementem tego transu, pytają (programują) mnie na poziomie podświadomości, często nawet nie słyszę o czym mówią bezpośrednio przesyłają myśli do głowy ale wiem że jest coś nie tak nie mam koncentracji, nie mogę się zastanowić nad czymś dłużej bo zmieniają moje mysli
nie ma dnia bez stymulowania układów nerwowych tak aby poruszyć mimowładnie np łydką, potrafią pulsować mięśniem stymulując ścięgna tak długo aż wyjdę z siebie i zacznę ich obrzucać obelgami ale to nic nie daje, walka z wiatrakami, nawet wyzywam ich wyuczonym schematem za to co ze mną robią, rzucą wyraz i myślę zdanie z tym wyrazem chociaż nie mam żadnego powodu by osobiście myśleć w tym kontekscie...
nawet potrafią sterować wzrokiem tzn patrze tam gdzie oni chcą zebym spojrzał, pisze to prostym językiem żeby mnie zrozumiał ten kto to przeczyta ale wiele rzeczy sam nie rozumiem, wiem że czytać nie mogę bo czytając w myślach tak jakbym gadał, słyszą mnie wtedy wszyscy, ale najważniejsze że czytam bez zrozumienia a jak by tego było mało obracają niektóre wyrazy przeciwko mnie poprzez skojarzenia z czym to sobie kojarzę, czytając mi w myślach sprawiają że zapamiętuję złe skojarzenie do niemającego nic z tym wspólnego wyrazu, dla ciebie moze bo byc niezrozumiałe trzeba tego doświadczyc, nikomu tego nieżyczę ale do Ciebie też ktoś mógł przyjść w nocy usypiając wcześniej w głęboką hipnoze, wstawić implanty i poddawać podobnym eksperymentom tylko dlatego że w ułamku sekundy potrafisz dostrzec zdarzenia które cię otaczają że są sztucznie wykreowane, orientujesz się ze padłeś ofiarą jakiegoś prześladowania od X czasu i robią z Tobą podobne eksperymenty nawet jeśli o tym jeszcze nie wiesz, nie dostrzegasz, jeśli wcześniej nie brałeś w czymś podobnym udziału
nie będziesz dawał wiary w to co pisze, specjalnie moga ci wmawiać że to co czytasz jest niewiarygodne, co więcej szybko zapomnisz to co tu przeczytałeś, ale są też tacy którzy wiedza o co chodzi bo sa owymi kontrolerami ale wiedza tylko tyle ile mają wiedzieć potrafią tylko powtarzać moje myśli najszęściej ostatni wyraz, często nie zachowując kultury osobistej, reszta dzieje się sama, tzn jakbym miał wgrany pewien model zachowań w połączeniu ze skojarzeniami itp, nawet jeśli wiem że cały czas jestem pod czyjąś kontrolą, czasem zapominam o tym w czym biorę udział, jest to bardzo męczące kontrolerzy zmieniają się a ja musze wciąż z tym walczyć, dlatego proszę jeśli ktoś zna sposób przepalenia elektroniki, zna kogoś kto mógłby skonstruować urzadzenie generujące IMPULS elektromagnetyczny niech napisze na inwigilowany@wp.pl skuteczny sposób pozbycia się sygnału, zagłuszacz, gdybym jeszcze wiedział na jakiej częstotliwości te słuchawki pracują... wiem że przechodząc obok telewizora z anteną nawiemną pokojową robiły się wyraźne zakłucenia sygnału telewizyjnego, jakby sygnały kolidowały ze sobą ale mogło to być mylne spostrzeżenie.
edit 13.09.2013 20:20
Ciekawe a jednocześnie przykre jest to ze potrafią słowem sprawić że wyraźnie czuję zapachy, ale oczywiście przeważnie te nieprzyjemne i bardzo intensywne czuję je gdy oddycham nosem, tak przeplata się to programowanie z drapaniem w miejsca gdzie implantami (mikroidy) poruszą w sposób aby swędziało w różnych miejscach na ciele jest to bardzo irytujące gdy skóra na głowie boli cie od drapania, nozdrza od przecierania a oni dalej swędzą, symulują odruch wymiotny (nie raz już wymiotowałem stymulowany), zgaga nagle pojawiająca się, stosują także bardzo męczace duszności (kiedyś przez to przechodziłem, chorowałem na oskrzela) zmrażają oskrzela by zwężać iśrednicę co prowadzi do bolesnych duszności, bolą mięśnie miedzy żebrowe i przepona, poci się człowiek trudnością oddychania i inne reakcje organizmu, jak w takim wypatku mógłbym zachowywać się spokojnie i tą technologie tolerować a Wy nie potraficie tego przyjąć do wiadomości... ?
Potrafią tymi małymi implantami stymulować nerwy blisko oka, nawet wchodzili w powieke co boli podczas mrugania...
nawet PC jest w jakiś sposób sterowany tzn zawieszają go gdy jest włączony, restartują, zawieszają że nie potrafię go uruchomić stale sie restartuje chwile po uruchomieniu, swego czasu gdy unikałem urządzeń elektrycznych generujących silne pole elektromagnetyczne majstrowali przy lodówce że włanczali ja zdalnie gdy znajdowałem sie w pobliżu (wbudowany programator obeszli i nie dało się wyłączyć chyba że wtyczką z kontaktu) aby naładować implanty (mikro-roboty) gdybym teraz unikał elektryczności pewnie znów w nocy ładowali mnie promieniowaniem z komórkowego telefou itp
Nie zanosi się aby to przerwali więc jeśli sam sobie nie poradzę z pomocą dobrych niezależnych ludzi to ten proceder może trwać przez resztę mojego życia a w międzyczasie ktoś z was także może zacząć brać w tym bierny udział, zerkam już spontanicznie na plamy słoneczne czekając na silne CME w kierunku ziemi bo uważam że najlepiej przepalic układy w tych implantach co do tej pory mi się nie udało.
potrafią sterowac mimiką twarzy, zachowaniem, wywołać niczym nie przewidziany gniew że lepiej nie wchodzić mi wtedy w drogę... wykonuje czynności które każą robić np zaciskam pięść,drapie,łapie za nadgarstek itp podczas gdy czytam tekst (lub coś innego) i próbuję sie skoncentrowac na tym co czytam oddzielić myśli podrzucone bandy kontrolerów od tego co czytam i tak stale mi przeszkadzają, nie chcę ich obrażać ale trudno się kontrolować gdy jest się kontrolowanym.
W jaki sposób powinienem udowodnic istnienie mikro-robotów rozlokowanych na moim ciele pod skórą, bo stale zmieniają położenie, jeśli jest ktoś bystrzejszy to prosze o sugestie ???
zmrażają nimi pęcherz lub cewke moczową mikroid'ami że częściej oddaje mocz, w zasadzie kiedy im się zachce...
Nie potrafię sobe znaleźć zajęcia bo ten ICH program wymaga ciągłego myślenia gdy gadają lub gdy cisza budze się że jestem przecież sterowany staram się myśleć pozytywnie i znów gadają, nakierowują, nie dadza mi chwili spokoju nawet stojąc w kolejce, patrze tam gdzie chcą nie potrafię tego wyjaśnić dzieje się to mimowolnie, nie mam na to wpływu mogę jedynie spojrzeć w inne miejsce ale myśl już ruszy i zaraz skojarzenia, uświadamiam, zapamiętuję tzn zapisuje, taki schemat mniej więcej wpoili do podświadomości, dzieje się to bardzo szybko, ucieczki nie ma bo krąży myśl już o czymś innym, męczące ale chyba przyzwyczaiłem sie że nie będzie już nigdy lepiej, wyłączę lub ktoś mi to wyłaczy odczuję różnicę tak jak wyłanczając telefon 12.01.2013, poczuję się wyjątkowo dobrze chociaz nic się nie wydarzy, bardzo mi brakuje wolności choć obecna wiedza podpowiada mi że nigdy jej nie miałem,
przez resztę życia będę z tym walczył czy się to komuś podoba czy nie, moje los musze wziąść we własne ręce chociaż próbować się od tego uwolnić, kontroler mi mówi przez słuchawki schizofrenia i inne schorzenia po tym jak czytałem wasze komentarze, ale nie widzą w tym swojego udziału że musze walczyć z wiatrakami z góry skazany na porażkę, są tylko od jednego, empatie odstawili na dalszy plan, bardzo we mnie ingerują, są wolni ale tego nie doceniają, powinni sie zająć własnym życiem, przykrę że jeszcze niektórzy ludzie zamiast uwierzyć w moje słowa stawają po stronie kontrolerów czyli pełna ignorancja, psychiatryk potrafią zdiagnozować na podstawie niewiedzy, braku doświadczenia z takimi ludźmi...
 
e: 24.09.13
Przedstawie kolejny schemat myślowy chociaż trudno to opisać: kiedy myślę, wymuszają na mnie zastanowienie o czym pomyślałem bo z regóły głupie rzeczy potrafią wmówić w międzyczasie powtarzają moje myśli werbalnie, wtedy się uświadamiam że to hipnoza/"budzę" się i znów wracam myślami że przez tą chwilę gadali mi coś wprowadzając słowem lub raczj kontynuują hipnozę z której mnie przecież nie wybudzili i myślę tak jak oni chcą, to jest na prawdę hipnoza z tym że wgrali mi kilka miesięcy temu wrażenie żebym czuł sie normalnie, obudziłem sie jakby nic się nie stało, zapomniałem że programują dopuki sie nie odezwali a program był juz zupełnie inny dało się to odczuć po tygodniech naprawdę upokarzającego programowania włączając w to zmiany osobowości... czułem że sam myślę chociaż ciągle zmuszają mnie do myślenia, steruja zachowaniem,stanem emocjonalnym, wzrokiem, nawet ciałem werbalnie sterują że nie myślę wtedy co robię dopuki się nie ockne . W skrócie, gdy oni /kontrollerzy/ gadają to w pierwszej kolejności blokują myślenie o tym czym bym 'chciał' myśleć jako pozornie wybudzony, zatrzymują tok myślowy do którego mógłbym czasem wrócic ale nie wiem o co mi wcześniej chodziło, na rzecz ich słów, jestem zmuszony ich słuchać i nic poza tym, nawet muzykę wyciszają w myślach gdy gadają, powtarzają moje słowa które chcę powiedzieć ale najpierw sam mysle co chcę powiedzieć. Mówią jakieś logiczne (lub złośliwe) zdanie którego treść po krótkim czasie powtarzają bo pomyślałem o tym co mi mówili w ułamku sekundy cała myśl pomiedzy tymi zdaniami powróciła ale głównie ta którą sugerowali i znów zapominam bo ktoś coś powiedział, gdy gadaja zapominam i nie potrafię sobie łatwo przypomnieć. 
 
Edit: 25.12.2013 Postanowiłem założyć bloga o Kontroli Umysłu na swoim przykładzie oraz wzorując się na innych bo uważam że czytelniej opisują zjawiska zachodzące w głowie niż ja.
 

·         Skomentuj

·         94353 odsłony

Portret użytkownika Pio'76

Kim wyjątkowym jesteś, że

autor: Pio'76 (2013-09-06 18:33)

Kim wyjątkowym jesteś, że zasługujesz na takie zainteresowanie otoczenia? To co Cię rzekomo spotyka jest zwyczajnie nielogiczne.
Bez pomocy lekarza i leków może się nie obyć. Jeśli lekarze są wykluczeni to zacznij chociaż od egzorcysty. Praktycznie wszystko w Twoim opisie pasuje do schizofrenii paranoidalnej uważanej często za opętanie :/

·         Odpowiedz

Portret użytkownika Cosiek

Nie wiem czy facet sobie

autor: Cosiek (2013-09-06 19:19)

Nie wiem czy facet sobie robisz jaja czy co, ale podaję ci namiar na typa, który uważa podobnie i pisze o implantach w ciele. W razie w, bo mi się skojarzyło, chociaż nie czytałem kolesia: http://energia.sl.pl/pajak_jan.htm 
http://energia.sl.pl/1_4_pdf/14p_15.pdf

·         Odpowiedz

Portret użytkownika inwigilowany

wiem że to niewiarygodnie

autor: inwigilowany (2013-09-06 19:35)

wiem że to niewiarygodnie brzmi ale  nie żartuje sobie z tymi mikro robotami które są poruszane pod moją skóra jest bardzo dziwnie bo używają technologii zbliżonej do tej o której kiedyś czytałem od DARPA tyle że oni skonstruowali kapsułkę którą połykasz i bada organizm od środka ale ją na koncu wydalasz, z tym co mi wstawili jest inaczej i mam problem jak się tego pozbyć, na jakiej częstotliwości sa sterowane, potrafią tym implantem dojść do strun głosowych i dosłownie odebrać mowę bo miałem kilka takich przypadków na początku swego uświadamiania. Zaczęło się gdy idąc chodnikiem wyłączyłem telefon zacząłem słyszeć głosy dookoła głowy ale nikogo tam nie było, początkowo kontaktowali sie ze mną dzwiękmi, teraz wiem kim są bo nawet tego nie ukrywają, słyszę ich wyraźnie nawet teraz kiedy to pisze powtarzają skrawki moich myśli, nie jestem paranoikiem, piszę to ponieważ się trochę zorientowałem co jest grane a innym przypadku dawno wylondował bym w jakimś psychiatryku  bo naprawde ciężko z tym było mi wytrzymać poczatkowo, jestem wciąż bezradny chociaż minęło 9 miesięcy teraz osiągneli pewien poziom, wiem że nie mogę się uświadamiać ale i tak to robie bo nie kontroluje tego zamiast myśleć uświadamiam się na podstawie tego co jest mi przez ostatnie kilka chwil podpowiedziane w mojej podświadomości przez tych ludzi za pośred...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin