PRZEWODNIK PO TRUDNOŚCIACH WIARY KATOLICKIEJ - Descouvemont Pierre.pdf

(35949 KB) Pobierz
Pierre Descouvemont
PRZEWODNIK
PO TRUDNOŚCIACH
WIARY KATOLICKIEJ
wydawnictwo T
i
Kraków 1998
SPIS TREŚCI
P r z e d m o w a ........................................................................................
7
W p ro w a d z e n ie ...........................................................................................11
1. Powody współczesnej niew iary................................................. 17
2. Czy wiara chrześcijańska przyczynia się do szczęścia człowieka? 41
3. Czy wiara chrześcijańska zmienia nasze spojrzenie na innych? 59
4. Czy wiara stanowi z a k ła d ? ......................................................75
5. Czy wiara jest sprawą rozumu, czy serca?............................91
6. Czy można odkryć we wszcchświecic ślady Boga Stwórcy? . 107
7. Czy rcligia chrześcijańska jest lepsza od innych?................ 131
8. Czy Ewangelie są p e w n e ? ...................................................... 153
9. „Chrystus Zmartwychwstał!” - jak się o tym przekonać? . . 181
10. Czy cuda stanowią argumenty dla w iary?............................. 197
11. Czy Jezus postanowił założyć Kościół hierarchiczny? . . . 227
12. Czy można się zgodzić na dogmaty nieodwołalne? . . . .
247
13. Czy należy uznawać tejem nice?..................................................... 271
14. Co przynosi chrześcijaninowi tajemnica Trójcy Świętej? . . 287
15. Dlaczego Bóg zapragnął stworzenia?........................................... 305
16. Dlaczego wśród stworzeń istnieje zło i cierpienie? . . . .
325
17. Czy zawsze należy zdawać się na opatrzność?........................ 349
18. Dlaczego tyle okrucieństwa w Biblii?........................................... 365
19. Czy Jezus narodził się z Dziewicy?...........................................381
20. Czy Jezus wiedział, że jest Synem Bożym?................................. 405
21. W jaki sposób Chrystus nas zbaw ił?.......................................431
22. W jaki sposób Duch Święty działa w naszych sercach? . . . 455
23. Czy obrzędy sakramentalne pasują do naszych czasów? . . 473
24. Czy Sakramenty są tym samym co inne nabożeństwa? . . . 489
25. Jak przybliżyć tajemnicę rzeczywistej obecności?................... 501
26. Czy Jezus zajął stanowisko wobec grzechu?............................. 521
27. Po co \vfyznanic grzechów wobec kapłana?............................. 541
28. Dlaczego chrzcimy niem ow lęta?............................................561
29. Co wiemy o życiu pozagrobowym?............................................579
30. Czy reinkarnacja da się
pogodzić z wiarą
chrześcijańską? . . 599
31. Czy trzeba wierzyć w p ie k ło ? .........................................................621
32. Czy diabeł naprawdę
istn ieje?
........................................................ 641
33. Czy modlitwa jest konieczna?........................................................ 657
34. Czy pobożność maryjna katolików nic jest przesadna? . . . 675
35. Dlaczego katolicy są podzieleni?....................................................691
36. Dlaczego sekty cieszą się takim pow odzeniem ?.......................... 707
Podsumowanie........................................................................................... 723
PRZEDMOWA
Czy spotkaliście kiedyś szczęśliwego kapłana, teologa, prze­
wodnika duchowego, nauczyciela religii, przyjaciela? Ktoś taki
istnieje, spotkałem go: jest nim Autor niniejszej książki. Wielkie
szczęście! Teolog, filozof, który potrafi nam powiedzieć, co konie­
czne, nic nudząc się i nie zanudzając innych. Kaznodzieja rzeczy
istotnych, posiadający poczucie humoru. Autor pokorny, ale pewny
siebie. Zaraźliwy człowiek modlitwy.
To właśnie tworzyło zawsze wokół księdza Descouvemonta
niepowtarzalną atmosferę oraz kształtowało przez długi czas gust
jego słuchaczy. Od wielu lat najróżnorodniejsze grupy mogły się
bogacić jego radosną „mądrością”: od
Rodzin miłosierdzia
po
Ekipy
Matki Bożej,
od mnichów z Citeaux po karmelitanki z Domrćmy;
młodzi z różnych stron, z rozmaitych grup, ci, którzy należą do
najcenniejszych spośród rozmówców, jako że szukają Bożej mu­
zyki. Autor wystarczająco długo posługiwał się techniką filozofa
i teologa, by wiedzieć, ile to kosztuje. Jednakże właśnie jego
doświadczenie zawodowe pozwoliło mu uniknąć przeładowania
swoich tekstów rzeczami zbytecznymi. Posiada święty wstręt do
drętwej mowy i do żargonu, do jakich skłaniają nas niepotrzebnie
niektórzy. Ponieważ przez ponad dwadzieścia pięć lat wykładał
filozofię uczniom klas maturalnych ksiądz Descouvemont wie
lepiej niż ktokolwiek, jakim dobrodziejstwem jest stawianie pytarf.
Rozpoczął od naszych znaków zapytania, aby na nie dokładnie
i wyczerpująco odpowiedzieć.
Wszelkie życie ducha zaczyna się od zdziwienia. Trzeba jednak
potem nauczyć się przechodzić do zachwytu. Nauczył nas tego
dwadzieścia pięć wieków temu Arystoteles. Otóż zachwyt rozpo­
czyna się od pytania. Po co się urodziłem? Dlaczego istnieją rzeczy?
Dlaczego istnieje Bóg? Kościół? Tudzież owa potrzeba kocha-
niar Czemu służy nadzieja, skoro po przekroczeniu sześćdziesiątki
wszystko musi się kończyć na obawie przed śmiercią? Jak uniknąć
ducha sckciarskicgo? Czy naprawdę wierzyć w piekło?
#
*
#
Pozwólcie się ponieść w tej książce kolejnym rozdziałom,
krótkim lecz drogocennym. Zgódźcie się na stawianie wam pytań.
Nikt rak nic przysłuży się sprawie postępu, jak ten, kto stawia
dobre pytania, wysuwa słuszne zarzuty.
Celem wiary nie jest pozostawienie nas w zawieszeniu, w ciem­
ności, ale przekonanie, że nie musimy bać się stawiania publicznie
naszych pytań, manifestowania wobec drugich swoich wątpliwości,
bowiem „światło” wiary wszystkim dostępne. Błogosławione stroni­
ce, które uczą nas bycia braćmi i kierują nas ku modlitwie! Nie
chodzi o to, by nas przekonać za wszelką cenę, ale by dopomóc jakoś
odnaleźć miejsce, w którymi teraz jesteśmy, „punkty wyjścia” nasze­
go obecnego myślenia, szczególnie, gdy związane jest ono niekiedy
z wyobrażeniami sztucznymi, niekontrolowanymi, czy wręcz nie­
świadomymi, które narosły niepostrzeżenie w trakcie naszego życia.
Istnieje ogromna różnica między milczeniem miłości wyrażają­
cym zaufanie, a... zwątpieniem. Wiara prowadzi do milczenia, nie
do zwątpienia. Kochać kogoś, znaczy żądać od niego coraz mniej
wyjaśnień, dlaczego nas kocha, bo stawianie takich pytań oznacza,
że nie rozumiemy istoty miłości i sami... nie kochamy. Jednym
słowem, mamy prawo do „światła”. Stworzeni jesteśmy, by uczest­
niczyć w świetle Słowa Bożego. Wiara daje nam tak potężną
jasność, że niejednokrotnie wolelibyśmy się przed nią skryć. Ale
pytania nadal pozostają. Światło
'Wyznania wiary
nie jest jednak
przeznaczone tylko dla myślicieli. Stronice niniejsze podejmują
przekonanie Proboszcza z Ars: Ktoś przychodzi go ostrzec, że jakiś
uczony czeka w głębi kościoła. Św. Jan Vianney idzie się z nim
przywitać. Uczony odpowiada: „Ależ, księże proboszczu, ja jestem
niewierzący”.Twarz Proboszcza z Ars zabarwił smutek: „Ojej, mój
biedny panie,
jest pan głupszy od mojego ministranta
”.
To prawda. Chrześcijanin często bywa karłem. Nie uważa, że
jest księciem inteligencji. Niech jednak m? tę świadomość, że
Zgłoś jeśli naruszono regulamin