Jong Erica - Fanny.pdf

(1758 KB) Pobierz
Erica Jong rozpoczęła karierę literacką jako poetka i opublikowała sześć tomików wierszy: Fruits
and Vegetables, Half-Lives, Loveroot, At the Edge of the Body, Ordinary Miracles, Becoming Light:
Poems New and Selected. Otrzymała za nie prestiżową nagrodę Bess Hokin, Borestone Mountain
Award i wiele innych. Jednak największą popularność przyniosły jej powieści: Strach przed lataniem,
Jak ocalić swoje życie, Serenissima, Babski blues, Strach przed pięćdziesiątką oraz Pamięć dopisze.
Były one tłumaczone na dwadzieścia siedem języków i honorowane rozlicznymi ważnymi
nagrodami (m.in. United Nations Award of Excellence).
Powieść Fanny, rozpoczęta w 1976 roku, nawiązuje do twórczości słynnych angielskich pisarzy
XVIII w., jak Daniel Defoe, Henry Fielding czy Samuel Richardson, wypełniając istniejącą dotąd
przepaść w wielkiej tradycji powieści łotrzykowskiej.
„Mam nadzieję, że książka ta choć trochę odda moją fascynację osiemnastowieczną Anglią, jej
zwyczajami i obyczajami, ale przede wszystkim chcę, aby była traktowana jako powieść o życiu i
rozwoju kobiety, w czasach kiedy niewiasty doświadczały dużo większego ucisku niż dzisiaj”.
Z posłowia
Erica Jong
FANNY
CZYLI PRAWDZIWA HISTORIA PRZYGÓD FANNY CHŁOSTKI-JONES
T łumacz yli Jerz y Łoz ińs ki, Krz ys z tof Wójcik
Tytuł oryginału: FANNY, BEING T HE T RUE HIST ORY OF T HE ADVENT URES OF FANNY HACKABOUT-JONES
Poznajemy Fanny...
PADA DESZCZ w Merriman Park. Takiej zieleni nie ma nigdzie poza Anglią. Nawet pnie drzew są
zielone od pocałunków mchu. I schody prowadzące do małej greckiej świątyni są śliskie od tego
samego mchu. Za płotem, na końcu alei skąpanych w deszczu kasztanowców, pasą się krowy, z
opuszczonymi łbami, niepomne deszczu. To angielskie krowy.
Brązowo-biały spaniel z zabłoconymi łapami wpada do domu, pędzi po czarno-białej
marmurowej podłodze głównego holu, zupełnie nieczuły na całe zgromadzenie bogów i bogiń
wymalowanych na suficie, na sceny z Eneidy na ścianach, na marmurowe postacie reprezentujące
Poezję, Muzykę, Geografię, Astronomię, Geometrię i Rzeźbę na frontonach nad masywnymi
drzwiami. Pies najadł się trawy i zatrzymuje się na chwilę, aby zwymiotować na parkiet w bibliotece,
potem wielkimi schodami biegnie do sypialni swojej pani, gdzie opiera się (zabłoconymi łapami) o
jej przykryte jedwabnym szlafrokiem kolana (znacząc bladoróżowy jedwab plamami), jeszcze raz
wymiotuje trawą i teraz zupełnie odrywa ją od pisania. Pani odkłada gęsie pióro (stępione od
długiego użytkowania) i wstaje od orzechowego biurka, aby ukarać psa, który wabi się, jak teraz
słyszymy, Chloe.
Ale kim jest ta dama i cóż takiego pisze? Jest zbyt piękna, byśmy o to nie spytali. Jej włosy są
koloru jesieni. Oczy ma brązowe i ruchliwe jak oczy psa. Twarz nie zdradza lat innych niż te, które z
dziewczyny czynią kobietę. Może ma trzydzieści lat, może czterdzieści, może niezmiennie trzydzieści
pięć? Przyjaciele mówią do niej Fanny, oficjalne dokumenty mówią o Frances. Faneczka zwą ją
kochankowie zniewoleni jej nieodpartym urokiem. Było ich mnóstwo, wielu to literaci, którzy
opisywali ją w poematach i sztukach. Nadawali swej miłej poetyckie imiona, takie jak Lindamira,
Indamora, Zefalinda, Lesbia, Flavia, Sappo, Kandyda. Ale mniejsza o to. Żadna kobieta z charakterem
nie osiągnie wieku Fanny, jakikolwiek by był, nie zaskarbiając sobie równie irracjonalnych obelg i
pochwał.
Zatem jeśli była określana jako aksamitka, arabeska, bawidamka, burdelowa, cipa, ćma nocna,
dupcia, dupodajka, epiczka, flirciara, fiutka, gamratka, gumowa siostra, harcówka, hultajka,
internistka, jałmużnica, księżycówka, kutaśnica, ladacznica, lafirynda, łatwa wziątka, mercha,
miłośnica, napalonka, nimfa nocna, objeżdżarka, pakieta, podnośna spódnica, popaśnica, rozwora,
rura, rusałka, słupołaz, ssawka, szparka, tapczanik, tłuk, trampolina, udręczarka, udziałówka, wesoła
córa, wszetecznica, zamtuźnica czy wreszcie zdzira – to nie ma się czemu dziwić. Kobietę o żywym
usposobieniu równie dobrze można żniesławiać, jak i podziwiać.
– Chloe, spójrz tylko, co zrobiłaś z moim szlafrokiem – mówi (bez złości) do śliniącej się suki i
obie oddalają się od biurka oraz orzechowego krzesła z nóżkami na kulkach i muszelkowatymi
wcięciami, podchodząc teraz do umywalki, gdzie pies zostanie wytarty i wyczesany, tak jak gdyby był
dzieckiem. To pozwala nam podejrzeć, co też takiego Fanny pisze. Czynimy to z należnym
poczuciem winy, aby cała sprawa nabrała właściwej pikanterii...
Prawdziwa historia przygód Fanny Chłostki-Jones
W trzech księgach
Obejmuje jej życie w Lymeworth, inicjację jako wiedźmy, podróże z Wesołą Gromadką, życie w
burdelu, londyńskie doświadczenia pośród wyższych sfer, niewolniczą podróż, wyczyny jako piratki,
wreszcie rozwikłanie tajemnicy jej przeznaczenia et cetera.
Drukowane dla G. Fentona na Strandzie MDCCLI
Zgłoś jeśli naruszono regulamin