House.of.Cards.2013.S04E03.720p.WEBRip.X264-DEFLATE[ettv].txt

(31 KB) Pobierz
[470][505]/Prezydent w rodzinnym stanie|/przed prawyborami
[647][678]/Dunbar w Ohio|/w najbliższy wtorek
[678][708]John, tu jest myjnia,|a nie czytelnia!
[719][748]Jasne.|Przepraszam.
[906][933].:: GrupaHatak.pl ::.
[1733][1774]/DOMEK Z KART|/Rozdział 42
[1781][1826]Tłumaczenie: kat & Igloo666|Korekta: neo1989
[2328][2385]Kiedy rozmyślam o dobroci Jezusa|i o tym, co zrobił dla mnie,
[2386][2409]moja dusza krzyczy:|Alleluja!
[2410][2434]- Alleluja!|- Amen.
[2448][2476]Przepiękny występ!
[2481][2541]Śpiewaliście tak cudownie|i tak głośno, jak my w Dallas, amen!
[2585][2631]Wraz z mamą z dumą przedstawiamy tego,|który walczył o was w Kongresie,
[2633][2661]a teraz walczy za was|z Białego Domu.
[2662][2693]- Chcemy dopomóc mu tam pozostać.|- Amen!
[2697][2724]Oto prezydent|Frank Underwood!
[2745][2765]Dziękuję.
[2876][2895]Cudownie zaśpiewaliście.
[2902][2931]Dziękuję.|Usiądźcie państwo.
[2955][2997]W takie poranki jak dzisiejszy|i w takim kościele jak wasz
[2997][3051]odczuwam największą dumę,|że pochodzę z Południowej Karoliny.
[3077][3119]Ilu z was przyjechało tu autem...|Spytam najpierw: ilu z was przyjechało?
[3120][3148]Ilu z was przyjechało|do kościoła samochodem?
[3159][3181]Kto nie jechał sam?
[3184][3199]W pełni to rozumiem.
[3199][3244]Ceny ropy wszystkich nas|biją po kieszeni, czy tak nie jest?
[3251][3289]Nawet szczególnie tu, w Gaffney,|a przynajmniej takie mam wrażenie.
[3289][3320]Zwłaszcza tutaj.|I jako prezydent czuję się odpowiedzialny.
[3321][3342]Albo szczególnie tu|mam takie wrażenie.
[3343][3369]Bo nasze miasteczko|nigdy nie było bogate.
[3369][3425]Jako dziecko wiele razy rozmyślałem,|że jesteśmy w Gaffney jakby niewidzialni.
[3426][3442]Że nic nie znaczymy.
[3444][3465]...że nic nie znaczymy.
[3465][3485]Ale ja byłem białym chłopcem.
[3497][3541]I choć moja rodzina była biedna,|to i tak mieliśmy lepiej niż wielu z was.
[3547][3582]Wy zmagaliście się nie tylko z ubóstwem,|ale jeszcze z rasizmem.
[3587][3608]Ilu z was pamięta|rok 1973?
[3609][3631]Pamiętacie rok 1973?
[3633][3697]Ceny ropy były równie tragiczne co dziś,|a na stacjach ustawiały się kolejki.
[3708][3743]Wtedy szantażował nas OPEC.
[3744][3779]Teraz natomiast|szantażuje nas Rosja.
[3781][3825]Ale nasza maleńka społeczność|zdołała jakoś połączyć siły.
[3831][3849]Połączyliśmy siły, czyż nie?|Tak.
[3850][3891]Wzajemnie się chroniliśmy.|Działaliśmy razem.
[3893][3936]Może nic nie znaczymy w oczach kraju,|ale dużo znaczymy dla siebie nawzajem.
[3946][3998]/Wciąż zmagamy się z ubóstwem,|/zaś rasizm nadal trzeba zwalczać,
[3998][4032]/ja jednak wiem,|/że to miasteczko ma znaczenie.
[4046][4076]Że wy wszyscy|macie znaczenie.
[4081][4132]Nie mówię tego dlatego, że Afroamerykanie|stanowią połowę wyborców w Karolinie.
[4133][4176]Mówię to, bo pomimo problemów,|z jakimi się borykamy...
[4179][4221]stanowimy zwartą społeczność.|Rodzinę.
[4233][4259]/I z tego czerpiemy siłę.
[4277][4300]/Potężną siłę.
[4310][4332]/Nie jest ona niewidzialna.
[4333][4349]Ta siła z nas promieniuje.
[4361][4394]Zawierzyłem Bogu,|by wyznaczył mi cel.
[4420][4454]- Wam zaś ufam, że dacie mi siłę.|- Tak jest!
[4461][4487]I że jutro|podczas głosowania
[4494][4529]powierzycie mi swoje zaufanie.
[4539][4584]Bym mógł dalej prowadzić ten kraj tak,|jak kierowaliśmy naszą społecznością.
[4584][4602]Razem.|Dziękuję bardzo.
[4663][4692]- Dzień dobry.|- LeAnn Harvey, do Waszyngtonu.
[4693][4726]Pierwszej damy jeszcze nie ma,|ale może pani już wejść na pokład.
[4727][4752]Nie, dziękuję.|Zaczekam tu na nią.
[4756][4779]- Aidan!|/- Wysłałem ci wyniki.
[4780][4819]- Coś rzuca się w oczy?|- Gniew w biblijnych proporcjach.
[4821][4851]- Na ceny ropy?|/- One decydują o edukacji.
[4856][4903]O miejscach pracy.|O rodzinnych wycieczkach do Disneylandu.
[4904][4950]/Każdy cent w górę daje|sześć punktów procentowych w skali gniewu.
[4950][4987]Przy siedmiu dolarach za galon|zaczną się zamieszki.
[4992][5022]- A co z pierwszą damą?|/- Idzie jej lepiej niż jemu.
[5023][5060]/- Ludzie współczują jej choroby matki.|- Dzięki, że się tak uwinąłeś.
[5061][5095]Przyjaźnimy się.|Poza tym to bardziej interesujące,
[5096][5127]niż sprawdzanie nazw handlowych|antydepresantów dla dzieci
[5129][5161]/czy jakiego koloru adidasy|/chcą kupować sportowe mamusie.
[5162][5191]- A ponoć nie cierpisz polityki.|/- To prawda.
[5194][5253]Ale gniew i uwodzenie|są już bardzo interesujące.
[5287][5320]- Mamo, oddaj kolczyki.|- Słucham?
[5323][5352]- Zabrałaś je.|- Nieprawda.
[5448][5465]Przecież mówię ci...
[5497][5534]Ty zabierasz moje pieniądze,|więc ja zabrałam coś twojego.
[5614][5651]Dziś wyjeżdżasz|i nie życzę sobie, byś tu wracała.
[5652][5689]Wrócę, jeśli sobie|tego zażyczę, mamo.
[6046][6079]Niesamowite.|Na pewno można na niego liczyć?
[6080][6110]Nienawidzi Francisa.|Na to można liczyć.
[6112][6149]Ale ocenisz sama.|Kto jest autorem tego raportu?
[6149][6185]Firma analityczna, z którą współpracuję.|Ścisła czołówka.
[6186][6215]- Można im zaufać?|- Tak, pracuję z właścicielem.
[6232][6280]- Francis musi wygrać Południową Karolinę.|- I to pilnie.
[6284][6307]Wypuśćmy więcej|rezerwy strategicznej.
[6307][6341]/Spowolni to wzrost cen,|/ale go nie powstrzyma.
[6350][6375]Jak wam smakują żeberka,|drogie panie?
[6384][6413]- Czeka mnie poobiednia drzemka.|- Będzie na nią czas.
[6414][6459]- Mnie czekają dwie godziny telefonowania.|- Dziękujemy za domową gościnę.
[6459][6491]- Tak się traktuje gości w Gaffney.|/- Panie prezydencie?
[6492][6527]Nie zgodzę się na wsparcie,|jeśli nie ustąpi przy prywatyzacji.
[6528][6566]- Skoro chce głodzić Rosjan, droga wolna.|/- Może poprosić Pekin o pomoc.
[6566][6597]Nie znosi ich bardziej od nas.|I nie będzie się płaszczył.
[6597][6641]/- Ale jeśli to zrobi, światowe ceny...|- Cathy, oddzwonię później.
[6646][6675]- Kiedy?|- Jakieś pół godziny temu.
[6686][6723]- Oto pani skrytka, numer 433.|- Dziękuję.
[6724][6755]A może konto oszczędnościowe?|Albo karta debetowa?
[6755][6776]- Nie, tylko skrytka.|- Pewnie.
[6776][6805]- Czy mogę...?|- Oczywiście, już panią zostawiam.
[6805][6822]Dziękuję.
[7850][7886]- Miło cię widzieć.|- Ciebie też, Francis.
[7889][7919]Zdziwiłem się tylko.|Najpierw milczysz, a potem wracasz.
[7922][7958]Szczerze mówiąc,|zastanawiałam się do ostatniej chwili.
[7997][8011]Opaliłeś się.
[8020][8055]Byłem na wyścigach ciągników.|A mogłem założyć czapkę.
[8071][8099]- Doris i Celia są tutaj?|- Były.
[8100][8145]Miały tu spać, ale odesłałem je do hotelu|na wieść o twoim przyjeździe.
[8146][8173]Pomyślałem, że zechcesz|zająć pokój gościnny.
[8173][8192]Miło z twojej strony.
[8212][8250]- Zaraz masz spotkanie.|- W Limestone College.
[8254][8283]- Pójdę z tobą.|- Będą tam, a raczej nie chcesz...
[8284][8300]Spokojnie.
[8317][8356]- Chyba że wolisz, bym nie szła.|- Wręcz przeciwnie.
[8383][8421]- Jeśli się o tym dowie...|- To proszę działać skrycie.
[8433][8451]Mogę zobaczyć?
[8546][8563]Rany.
[8583][8622]- No to będzie ciekawie.|- Musimy to mieć do jutra rano.
[8641][8672]Kuzyn ma znajomego,|który ma drukarnię.
[8673][8706]- Ale wydruk takiego formatu...|- Powinno wystarczyć.
[8770][8789]I to z nawiązką.
[8795][8825]Nie sądziłem,|że Heather Dunbar gra nieczysto.
[8826][8848]Miło było,|panie Chase.
[8858][8885]Na pewno nie napije się pani|mrożonej herbatki?
[8889][8906]Dziękuję.|Muszę iść.
[8938][8963]A może małe co nieco?
[8990][9026]Niech pan załatwi swój odcinek roboty.|Nie chcę tu wracać.
[9295][9326]- I co mówi Manny?|- Wezmę twoją zmianę.
[9326][9354]- A samochód?|- Załatwiłem Forda Fusion.
[9354][9384]Przestawię licznik i podstawię go|do ciebie po robocie.
[9384][9419]Ale musisz go do jutra oddać,|bo jeśli będzie inwentura...
[9420][9449]- Obiecuję.|- To dobrze.
[9462][9484]- Pozostała zapłata.|- Jak dostanę wypła...
[9485][9519]Nie.|Nie chcę pieniędzy.
[9545][9577]Większość kolesi tutaj|nie wygląda za ciekawie.
[9577][9612]Ale ty?|Za tobą się oglądam.
[9622][9645]Nie no, słuchaj...
[9645][9681]- Chcesz mieć wóz czy nie?|- Znajdę inny sposób.
[9731][9785]Wiem o tobie.|Przychodzi do ciebie kurator.
[9790][9825]Co by powiedział|o takiej wyprawie samochodem?
[9865][9905]No chodź.|Wskakuj.
[10135][10163]/Dowiedziałam się dziś,|że Limestone College
[10164][10218]założono w roku 1845|jako pierwszą szkołę dla kobiet w stanie
[10219][10258]i jedną z pierwszych w USA.|Jest to powód do dumy.
[10290][10334]Od tego czasu ta szkoła i jej studenci|odnoszą same sukcesy.
[10337][10399]To młoda, żywa społeczność|wszystkich kolorów skóry i klas.
[10400][10429]Prawdziwe odbicie|przyszłości Ameryki!
[10474][10520]- Czym przekonał panią do powrotu?|- Sama się przekonałam.
[10536][10572]Moje małżeństwo trwało 46 lat,|aż do śmierci męża.
[10577][10609]Ale gdyby odstawił mi taki numer,|jak Frank pani,
[10609][10635]to odesłałabym go,|gdzie pieprz rośnie.
[10644][10688]Ale dobrze się skończyło.|Pani córka będzie świetną kongresmenką.
[10688][10711]Dziękuję bardzo.
[10715][10729]/Dwie minuty!
[10729][10763]Frank Underwood rozumie|potrzebę równych szans.
[10766][10799]I w kwestiach edukacji,|i wszystkich innych.
[10799][10842]Przede wszystkim jednak wierzy,|że wszyscy Amerykanie
[10842][10874]powinni dostać szansę|godziwej pracy.
[10874][10910]To hasło przekuł już raz w czyny|i zrobi to ponownie.
[10911][10961]Frank Underwood nie pozwoli,|by wasza podróż skończyła się w Limestone.
[10963][11010]Wyjedziecie w wielki świat|i zadziwicie nas swoim intelektem,
[11010][11040]szlachetnością|i siłą ducha.
[11121][11152]Jak najlepsze przyjaciółki.
[11161][11200]...oraz pierwszą damę,|Claire Underwood!
[11270][11316]Jakby nigdy mnie nie opuściła...|i właśnie to mnie przeraża.
[11520][11547]No dobra,|żwawo, z życiem.
[11616][11680]Bugajew mówi, że zmniejszą produkcję|o k...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin