PMP.pdf

(123 KB) Pobierz
1. Komedia mieszczańska na przykładzie
Domu otwartego
Michała Bałuckiego
!
Michał Bałucki (1837-1901) — pozytywistyczny pisarz i publicysta, autor dramatów i
powieści. Pochodził z rodziny mieszczańskiej, wybrał karierę literacką wbrew woli
rodziców. Należał do
pokolenia przedburzowców,
pisarzy, których debiuty poprzedzały
powstanie styczniowe; przedburzowcy krytykowali późny romantyzm, idealistyczną
filozofię i mistycyzm — sami głosili program literatury utylitarnej o tematyce moralno-
politycznej, społecznie byli radykalnymi demokratami. Bałucki uczestniczył w powstaniu
styczniowym. Pod koniec
życia
wiódł spór z Młodą Polską, przez którą był mocno
atakowany — sam zaś ośmieszył m.in. przybycie Przybyszewskiego do Polski w powieści
Pamiętnik Munia.
Strzelił sobie w
łeb
na krakowskich Błoniach z powodów nerwowych, ale
też rozgoryczony niepowodzeniami literackimi.
W swojej twórczości Bałucki pisał trzeciorzędne poezje, tendencyjne powieści
historyczne (m.in. o powstaniu styczniowym:
Młodzi i starzy
oraz
Przebudzeni),
a później
powieści społeczne. Sukces odniosły przede wszystkim jego komedie, przede wszystkim
Grube ruby, Klub kawalerów, Dom otwarty.
Komedie Bałuckiego nawiązywały do wzorców fredrowskich, działy się w
środowiskach
mieszczańskich, intrygi dotyczyły zazwyczaj drobnych spraw,
łatwych
do
rozwiązania konfliktów itd. Ośmieszał na przykład pogoń za tytułami i godnościami,
wygórowane ambicje, snobizm, służalczość wobec szlachty itd.
!
Założenia dramatu mieszczańskiego były następujące: 1) akcja miała dziać się w
środowisku
mieszczańskim, sama zaś intryga — być
ściśle
związana z problemami tej
warstwy; 2) postaci powinny być oparte na prostych, powtarzających się schematach,
stereotypach; 3) silnie wyraźna miała być konwencja dydaktyczna zgodna z etosem
mieszczańskim (etos „uczciwego bogacenia się”): takie dramaty kończyły się zwykle
rozdaniem nagród i wymierzeniem kar. Często piętnowano np. dorobkiewiczostwo, pogoń
za posagiem itd. — sama tematyka więc niewiele wykraczała poza repertuar Fredry.
!
Sam
Dom otwarty
(premiera 1883) nie jest sztuką dydaktyczną w sensie
ścisłym,
przeważają raczej elementy komizmu. W ciasnym mieszkaniu bohaterowie komedii
próbują stworzyć arystokratyczny salon z potańcówką (co musiało być w tamtym czasie
nazwane snobizmem). W sztuce dużo humoru słownego czy sytuacyjnego (np. galeria
brzydkich panien czekających na nieudanych kawalerów). Bal u
Żelskich
zupełnie się nie
udaje, a domownicy wracają do starych przyzwyczajeń (a więc najlepszy jest spokój i
rodzinne towarzystwo). W sztuce występuje ponad 20 postaci (uczestników balu), nad
którymi nieumiejętni gospodarze zupełnie nie mają kontroli — co ma być tyleż komiczne,
co prowadzące do pewnej refleksji czy zadumy. Mhm. Krytycy komedii zauważali,
że
nie
wszyscy bohaterowie komedii są na scenie równie dobrze umotywowani, zdarzają się też
nieścisłości fabularne — widać więc,
że
wiele sytuacji podporządkowanych zostało
komizmowi.
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
2. Główne nurty w dramaturgii Młodej Polski
!
Na przełomie XIX i XX wieku dramaty pisali prawie wszyscy, od poetów do
krytyków literackich, i tak bogatą twórczość ciężko podzielić jednoznacznie; wyróżnić
można właściwie trzy główne nurty: naturalizm, symbolizm (najobszerniejsza grupa) i
ekspresjonizm. Najgłośniejszym dramatopisarzem epoki bez wątpienia został Stanisław
Wyspiański, który jako jedyny stworzył tak indywidualną formę dramatyczną, zupełnie
wyłamującą się z ówczesnych konwencji. Poza oryginalną twórczością młodopolskich
dramatopisarzy podkreślić trzeba,
że
to dopiero w tej epoce na scenę trafiły wielkie
dramaty romantyczne:
Dziady
(w układzie i inscenizacji Wyspiańskiego!),
Kordian
i
Nie-
Boska komedia.
!
Poetyka naturalizmu zakładała szeroko pojętą tematykę społeczną, odwzorowywaną
możliwie wiernie, lecz z bardzo dyskretnymi elementami tendencyjnymi. Czołową
reprezentantką naturalizmu w dramacie była Gabriela Zapolska (Moralność
pani Dulskiej,
Ich czworo, Panna Maliczewska,
Żabusia),
autorka nasyconych ostrą satyrą komedii
społecznych. Wysokim poziomem artystycznym wyróżniały się również naturalistyczne
komedie Włodzimierza Perzyńskiego (Aszantka,
Szczęście Frania).
U Perzyńskiego i
Zapolskiej ostro zarysowana była ujawniająca się w karierowiczostwie teoria biologicznej
walki o byt, przekonanie o dającej się z góry przewidzieć społecznej przegranej jednostek
wyższych etycznie, bardziej wrażliwych; zarysowywała się odraza do mieszczaństwa, do
skonwencjonalizowanej moralności pozorów („dulszczyzna”); ważną rolę pełnił kontekst
realistyczny, wyrazista konkretyzacja
środowiskowa,
indywidualizacja języka postaci.
Dramaty Jana Augusta Kisielewskiego (W
sieci, Karykatury)
zawierają wiele
elementów naturalistycznych, lecz są przykładem granicznym; naturalistyczne ramy
rozsadzały u Kisielewskiego 1) impresjonistyczna nastrojowość, 2) dociekliwość analizy
psychologicznej, 3) „alegoryczna ornamentyka”. Sama tematyka znacznie się wyróżniała:
Kisielewski portretowal
środowisko
młodych artystów w walce z filistrami, z którymi w
żaden
sposób nie sympatyzował.
!
Dramaty symboliczne charakteryzowały się: 1) nastrojem tajemniczości lub
zagrożenia, 2) oderwanymi od konkretu społeczno-historycznego sytuacjami
opowiadającymi ogólnie o kondycji ludzkiej, 3) bohaterami będącymi personifikacjami
instynktów, fatalistycznych determinacji, sił dobra i zła, 4) pesymistycznym fatalizmem,
pojmowania
świata/duszy
ludzkiej jako terenu
ścierania
się sił dobra i zła.
Spopularyzowały w Polsce dramat symboliczny Miriamowskie przekłady Maeterlincka; u
nas najgłośniejszym twórcą został Stanisław Przybyszewski (Śnieg,
Złote runo, Matka).
(Np.
w
Matce
jeden z bohaterów mówi,
że
ma dwie dusze: zaraz na scenę wchodzi symbol
drugiej duszy i zaczyna brać udział w akcji utworu, itd.).
Innym rodzajem symbolizmu w twórczości dramatycznej był neoromantyzm
Stanisława Wyspiańskiego; można jednak powiedzieć,
że
Wyspiański, który pełnymi
garściami czerpał z różnych
źródeł
(od tradycji antycznych z Homerem na czele do
Maeterlincka) był twórcą z o wiele szerszymi horyzontami niż reszta konkurencji.
!
Dramat ekspresjonistyczny to przede wszystkim twórczość Tadeusza Micińskiego —
Kniaź Patiomkin
i
Bazylissa Teofanu.
Miciński zerwał z akcją przyczynowo-skutkową, oparł
dramaty o
źródła
historyczne, lecz starał się nadać sytuacjom rangę symboliczną. Jego
dramaty zupełnie nie przyjęły się na scenie i za prawdziwych twórców ekspresjonizmu w
Polsce uważa się twórców piszących po I wojnie
światowej.
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
!
3. Stanisław Wyspiański jako „człowiek teatru”
!
Stanisław Wyspiański był człowiekiem wielu talentów: jego zainteresowania
artystyczne były niezwykle szerokie, od sztuk plastycznych przez muzykę do literatury.
Łączył
to wszystko w teatrze, dla którego nie tylko pisał, ale i inscenizował
(odpowiedzialny był m.in. za wystawienie Mickiewiczowskich
Dziadów
w Krakowie).
Wystawiając swoje dramaty dbał nie tylko o wierne oddanie tekstu literackiego, ale i całą
oprawę artystyczną, a nawet ruchy aktorów („teatr totalny”).
Podczas swoich wizyt na Zachodzie, przede wszystkim w Paryżu, uczęszczał do
dynamicznie modernizujących się teatrów i oper. Zainspirowany był sztuką Ryszarda
Wagnera, który zrewolucjonizowął europejską operę, z wielką dbałością komponując w
swoich „dramatach muzycznych” nie tylko warstwę dźwiękową, ale choćby i libretta.
Reformy wagneriańskie, które zespoliły muzykę, tekst i przedstawienie, były dla
Wyspiańskiego niezwykle ważne — dramatopisarz podobnie dbał o wystawianie swoich
własnych sztuk. (Rola muzyki była zresztą w teatrze Wyspiańskiego niekiedy kluczowa, jak
na przykład w
Warszawiance).
Odwoływał się również do antycznych koncepcji teatru, który w starożytnej Grecji
pełnił rolę prawie
że
religijną — patrz
katharsis
itd.
W jednym z wierszy napisał: „Teatr widzę mój ogromny, / wielkie powietrzne
przestrzenie, / ludzie je pełnią i cienie, / ja jestem grze ich przytomny”.
Swoją wizję teatru najpełniej przedstawił Wyspiański w „Studium o «Hamlecie»”.
Uważał,
że
tak jak w
życiu
Szekspira, granica między
życiem
a teatrem jest bardzo
delikatna: bard ze Stratford miał „żyć w teatrze i dla teatru; — teatrowi temu dawał artyzm
i talent”. „Wszystko bowiem, co przesadzone, przeciwnym jest zamiarowi teatru, którego
przeznaczeniem, jak dawniej tak i teraz, było i jest służyć niejako za zwierciadło naturze”.
Nie chciał Wyspiański rekonstrukcji dokonań teatralnych poprzednich epok, ale teatru
żywego,
który należy — oddać aktorom.
Reformy — a raczej marzenia — teatralne Wyspiańskiego, jak się okazało po latach,
wyprzedziły późniejsze teatralne rewolucje Zachodu.
!
!
!
!
!
!
!
!
Zgłoś jeśli naruszono regulamin