Tadeusz Niwiński - Ja (książka).txt

(639 KB) Pobierz
Copyright by Złote Myśli & Tadeusz Niwiński,
rok 2011 
Autor: Tadeusz Niwiński
Tytuł: JA 


 Wszystkim, którzy urodzili się bez instrukcji użycia. Dlaczego tylko 5% ludzi jest zadowolonych z życia? Dlaczego jedni ludzie są szczęśliwsi niż inni? Rodzimy się bez „instrukcji użycia” i tylko nieliczni odkrywają prawa rządzące naszym życiem i szczęściem i umieją je wykorzystać. Sztuka życia to cała dziedzina wiedzy, do niedawna znana tylko wybranym. Można się jej nauczyć tak jak jazdy na nartach. Analogia idzie nawet dalej, bo tak jak złe nawyki na nartach bardzo utrudniają poprawną jazdę, nawet jak sobie zaczynamy z nich zdawać sprawę, tak złe nawyki w życiu, negatywne myślenie i samoograniczające przekonania często uniemożliwiają nam osiąganie rzeczy, które obiektywnie jesteśmy w stanie bez trudu osiągnąć. Tę książkę napisał optymista — który wie, ile człowiek może sam z siebie wydobyć i jaki potencjał się w nim kryje. Stefan Bratkowski Jeśli stoisz na rozdrożu, przeczytaj tę książkę, zanim zrobisz następny krok. Andrzej Rezmer Książka bardzo gorąca, żywa, pisana z pasją i wiarą w siebie samego. Zmusza do zatrzymania się i zastanowienia nad tym, dokąd biegniemy i po co. Ewa Sadowska Największym atutem tej książki jest jej czynnik inspirujący. Pobudza ona do stawiania sobie pytań, do sięgania w nieznane lub zapomniane zakamarki własnego JA, do wyzwalania drzemiących w każdym z nas „ukrytych rezerw”. Józef Sadowski Lektura Pana książki pt. JA była dla mnie autentycznym przeżyciem, które już zaowocowało pozytywnymi zmianami w moim życiu. Ewa Borzymowska Jestem nastolatką i potrzebowałam takiego czegoś jak Pana książka. JA to przewodnik po życiu… To wspaniała „wyprawka” dla kogoś, kto chce wejść we własne życie i zobaczyć je od wewnątrz. Agata Serwińska Każda strona przynosi zaskakujące odkrycia opisane niezwykle jasno i prosto. Każda strona jest swego rodzaju małą rewolucją, która niszczy bezmyślne schematy, według których żyjemy i jakie nam zaprogramowano. W efekcie po przeczytaniu Pana książki po prostu budzimy się ze snu, w którym dotąd trwaliśmy. Andrzej Szlesak 13 Uważam, że kurs otwiera zupełnie nowe horyzonty myślowe, daje inne spojrzenie na samego siebie, na własne ja, pozwala zajrzeć i poznać własne wnętrze. Bardzo dużo cennych wiadomości ułatwiających nam życie na co dzień, niezbędnych dla każdego. Odbycie kursu rodzi wrażenie przebudzenia. Czuję, że od tego momentu zmieni się moje życie, oczywiście na lepsze. Już teraz widzę, że życie wcale nie jest dla mnie takie złe. Zdałam sobie sprawę z tego, że często narzekałam na swój los, nie widziałam rozwiązań trudnych (i nie tylko) problemów, ale teraz wiem, że po prostu źle zabierałam się do ich rozwiązywania, chyba wygodniej było narzekać. Ten zeszyt z notatkami z tego kursu uważam za najcenniejszą rzecz materialną, którą posiadam. Wstąpił we mnie duży optymizm. Myślę, że Pana Osoba, Pana zaangażowanie w tę sprawę, Pana wiara w sukces mają ogromne znaczenie i wkład w powodzenie, jakim cieszy się ten kurs. Jestem bardzo wzruszona. Dziękuję Panu. Wykład wszechstronny, głęboki, zaangażowanie bardzo duże. Dowiedziałam się wspaniałych, mądrych rzeczy. Dziękuję za już i proszę o ciąg dalszy w przyszłości. Każdego dnia budzę się o godzinie 6:00 rano, żeby jak najdłużej móc korzystać z życia. Wypowiedzenie każdego Od uczestników kursów „Drogi do sukcesu” 14 Tadeusz Niwiński ranka DZIEŃ DOBRY na powitanie w domu działa niesamowicie. Wiele problemów rozwiązało się samo, bez mojego wysiłku. Obecnie eksperymentuję trochę z afirmacjami. Zupełnie nie rozumiem, jak to działa, ale działa i daje efekty dokładnie takie, jakie sobie wymyślam. To trochę tak, jakbym pisała listy do Świętego Mikołaja. Odkryłam swój nowy świat. Świat jest jeden, ale jest dokładnie taki, jaki chcę, żeby był. Codziennie otrzymuję coś pięknego od ludzi. Z idei przekazywanych przez Tadeusza Niwińskiego zrodził się w 1992 roku Klub Ludzi Sukcesu im. Małego Tadzia, który skupia ludzi zainteresowanych doskonaleniem siebie. Mało gdzie można spotkać tyle osób zadowolonych z życia. Gołym okiem są widoczne efekty wykorzystywania wiedzy o osiąganiu celów. Sukcesu rzeczywiście można się nauczyć i zaprogramować go. Spotkania Klubu odbywają się w Łódzkim Domu Kultury, przy ul. Traugutta 18, w każdy poniedziałek o godz. 19:00. I Prezydent — założyciel Klubu Janusz Goetzendorf-Grabowski Łódź 12.05.93 15 A ty jak obłok górny, ale błędny, pałasz I sam nie wiesz, gdzie lecisz, sam nie wiesz, co zdziałasz. Ludzie! każdy z was mógłby, samotny, więziony, Myślą i wiarą zwalać i podźwigać trony. Adam Mickiewicz, Dziady, Część III Nazywasz się JA, kiedy mówisz o sobie. To jest Twoje imię i cały Twój świat. Jesteś. Należysz do gatunku, który niepodzielnie panuje na Ziemi, potrafiąc tworzyć najwspanialsze dzieła i jednocześnie popełniać najohydniejsze zbrodnie. Masz do dyspozycji między uszami potężny komputer o niewiarygodnych możliwościach. Właśnie teraz, kiedy czytasz to zdanie, układa on miliony sygnałów według skomplikowanego wzoru, aby je za ułamek sekundy zupełnie rozłożyć i nigdy dokładnie tak samo nie powtórzyć. Ten bezcenny komputer był od dzieciństwa programowany przez rodziców, szkołę i otoczenie, najczęściej dyletantów, którzy sami nie wiedzieli, co robią. Pamiętasz, jak buntowałeś się i demaskowałeś te „prawa” i „zasady”, które często były sprzeczne ze sobą? Twój delikatny umysł był gwałcony tak często i skutecznie, że z wolna zacząłeś Rozdział 1 Człowiek — to brzmi dumnie 16 Tadeusz Niwiński myśleć, że na tym polega życie i przestałeś wierzyć w swoje możliwości. Najwyższy czas powiedzieć NIE programom w Twoim umyśle, które nie pozwalają Ci się w pełni rozwinąć i doświadczyć życia takim, jakie ono naprawdę jest. Hormon socjalny Gwałt i przemoc w całej historii ludzkości miały nie tylko miejsce, ale na każdym etapie spełniały jakąś pozytywną rolę. Epoka niewolnictwa, jakkolwiek ją moralnie potępiać, umożliwiła nielicznym nie tylko życie w dobrobycie, ale również rozwój cywilizacji. Odkrycie metod produkowania energii, szczególnie elektrycznej, doprowadziło do sytuacji, w której dzisiaj przeciętny człowiek ma do dyspozycji energię wielu niewolników. Nawet poczciwe konie wychodzą z użycia jako siła pociągowa, nie mówiąc już o niewolnikach. Dzięki rozwojowi technicznemu moralne problemy niewolnictwa zostały raz na zawsze praktycznie rozwiązane i nikt przy zdrowych zmysłach nie marzy, żeby mieć niewolników do pracy. Epoka niewolnictwa psychicznego i intelektualnego jeszcze nie minęła, chociaż jej fundamenty drżą. Podporządkowanie człowieka człowiekowi wydaje się ciągle potrzebne. Wraz z rozwojem informatyki jednak, prędzej czy później, dojdziemy do sytuacji, w której i ta epoka przejdzie do historii. Ciągle jest jeszcze duże zapotrzebowanie na „niewolników psychicznych”, tak jak kiedyś potrzebna była niewolnicza siła mięśni. Jesteśmy wprawdzie na etapie budzenia się 17 Rozdział 1 Człowiek — to brzmi dumnie świadomości człowieka i odkrywania, jak bardzo jest manipulowany przez otoczenie, ale w interesie społecznym ciągle jeszcze leży kastrowanie jednostek z możliwości intelektualnych, co o dziwo często odbywa się za cichą zgodą pokrzywdzonych. Jedyną możliwością zlikwidowania „niewolnictwa psychicznego” jest wzrost świadomości ludzi wyzyskiwanych i zrozumienie, co naprawdę znaczy słowo JA. Zatruwanie tego JA przyjmuje często bardzo zakamuflowane i niewinne formy. Przychodzi mi na myśl przykład z obozu wojskowego, w którym, niezupełnie dobrowolnie, uczestniczyłem ponad ćwierć wieku temu. Obóz ten wywarł na mnie wrażenie nie tyle ze względu na przemoc fizyczną, która była częścią gry, ale z powodu bardziej wyrafinowanego rodzaju kontrolowania. Tajemnicą poliszynela był fakt dodawania do kawy „bromu”, czyli jakiejś substancji uspokajającej, która w efekcie również obniżała nasze „męskie” zdolności. Wiedząc o tym, ci szczęśliwi, którzy czasem wychodzili na przepustkę, przez kilka poprzednich dni nie pijali kawy w ogóle. 18 Tadeusz Niwiński Królowa pszczół wydziela substancję, która przez biologów nazywana jest „hormonem socjalnym”. Substancja ta przekazywana jest przez robotnice z ust do ust, tak że każda w efekcie odrobinę jej połyka. Jest to ich pszczela metoda zarządzania. Działanie tej specjalnej substancji polega m.in. na tym, że wstrzymuje rozwój narządów rozrodczych u robotnic, dzięki czemu nie może urodzić się żadna nowa konkurencyjna królowa. Kiedy królowa ginie lub starzeje się na tyle, że przestaje wydzielać hormon socjalny, robotnice bardzo szybko odzyskują zdolność produkowania jaj. Brom w kawie Ludzie wymyślili wiele takich substancji, które na poziomie psychicznym i intelektualnym pozwalają podporządkowywać jednych drugim. Oczywiście zwykle są one przyjemne w smaku, jak kawa z bromem, która, nie powiem, całkiem mi smakowała. Negatywne myślenie („nie ma mocnych”, „tego się nie zmieni”, „sytuacja jest beznadziejna”) jest jednym z takich specjałów. Obniżanie poczucia własnej wartości, o którym szerzej mowa w rozdziale 7, jest również bardzo skutecznym narzędziem „niewolnictwa psychicznego”. 19 Rozdział 1 Człowiek — to brzmi dumnie Nadszedł czas Tak, jak rozwój techniki spowodował, że niewolnictwo przestało mieć sens, bo dostępna dziś siła robocza wielokrotnie przewyższa siłę mięśni wszystkich możliwych do wyobrażenia niewolników, tak rozwój informatyki z wolna powoduje, że „niewolnictwo psychiczne” traci sens i wręcz zaczyna przeszkadzać w rozwoju ekonomicznym, nie mówiąc już o aspekcie moralnym. Szerzenie prawdy na temat potencjału człowieka nie zagraża już dzisiaj układom społecznym, a przeciwnie, wydaje się to jedyną metodą dalszego rozwoju. Kiedyś trzeba było być rewolucjonistą w tej dziedzinie, jak Adam Mickiewicz, który genialnie wyczuwał potęgę ludzkiego umysłu, mówiąc: Człowieku! gdybyś wiedział, jaka twoja władza! Kiedy myśl w twojej głowi...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin