[272][322]Tłumaczenie: Majkel92 [325][349]Mówi dyrektor Wagina.|Niech nazwisko nie zbije was z tropu. [351][374]To ja rzšdzę w tej szkole i pragnę|wam przypomnieć o corocznej [375][390]potańcówce z okazji sezonu grypowego. [391][407]I chcę zaznaczyć po raz kolejny, [408][425]jeli masz grypę,|to zostań w domu. [426][434]Hej. [435][460]W tym okresie chodzi o zwiększanie|wiadomoci, a nie celebrację. [472][490]Przecież w Wielkanoc nie krzyżujecie|proroków. [491][505]Dobra. Jedziemy. [506][527]Hej, Jessica. [528][533]Uh... [534][546]Co tam, Morty? [553][562]Co ty kombinujesz? [563][570]Um... [571][581]Chwileczkę. [583][601]Czy ty włanie próbowałes do niej zagadać? [602][629]Coż.. brałem to pod uwagę. [630][648]Stary, to nie twoja liga. [649][659]Spójrz jaka ona jest goršca. [661][688]To tak jakbym ja chodził do lepszej,|bogatszej szkoły [689][706]i uderzał tam do najładniejszej dziewczyny. [707][717]Rany, dzięki, Brad. [719][733]Potrafię daleko rzucać piłkš. [734][765]Chcesz kogo kto potrafi się wysłowić?|To umów się z lingwistš. [766][784]Nie martw się, Morty. [785][810]Dobry z ciebie dzieciak, i co prawda|nie jest to pewne, ale może [811][837]znajdziesz jakš dziewczynę,|gdy Brad nie będzie juz tak wysportowany. [838][861]Nie rozumiesz mnie, tato. [862][888]Nie chcę "jakich' dziewczyn.|Chcę Jessicę. [889][920]Cóż, pamiętam, że|czułem to samo [921][937]do młodej damy o imieniu "twoja mama" [938][950]i nie chodzi tu o 'twojš starš'. [951][961]Twoja mama była mojš Jessicš. [962][981]Pamiętam gdy po raz pierwszy jš ujrzałem.|Pomylałem... [982][1010]"Muszę jš zapłodnić, wtedy będzie musiała|za mnie wyjć." [1011][1030]Wybacz, Rick, ale to było zupełnie|nie na miejscu. [1032][1050]Wybacz, proszę kontynuuj historię o tym [1051][1067]jak to posuwałe mojš córkę|w szkole redniej. [1068][1093]Lepiej by ten goć nie doradzał|ci w kwestiach uczuciowych, Morty. [1095][1110]Jego małżeństwo wisi na włosku. [1111][1128]Moje małżeństwo ma się dobrze. [1129][1139]Jerry, to twój dom, [1140][1163]cokolwiek mówisz, tak pewnie jest,|ale wydaje mi się, [1164][1184]że nawet lepiec by dostrzegł,|że Beth szuka drogi ucieczki. [1186][1206]Ja nawet to widzę, a szczerze|to gówno mnie to obchodzi. [1207][1217]Daj spokój, Rick! [1218][1233]Nie mów tak o moich rodzicach. [1234][1264]Wybacz Morty, że muszę ci to uzmysłowić,|ale to co ludzie nazywajš "miłociš"... [1266][1293]jest po prostu reakcjš chemicznš,|która wymusza w nas chęć do rozmnażania. [1294][1318]"Miłoć" uderza w ciebie mocno, żeby|potem stopniowo słabnšć, [1319][1339]by ostatecznie ugrzšzł w rozpadajšcym się|małżeństwie. [1341][1359]Spotkało to mnie.|Czeka to również twoich rodziców. [1361][1371]Przełam cykl, Morty. [1372][1387]Wznie się ponad to i skup się na nauce. [1410][1439]Cóż, idę się przebrać na potańcówkę. [1440][1475]Jasne, a ja za to pójdę...|i sprawdzę co słychać u twojej matki. [1494][1527]Morty, podałby mi|rubokręt? [1529][1549]Włanie kończę tworzyć|jonowy defibrylator, Morty. [1550][1560]Będzie wietny [1561][1572]Słuchaj, Rick. [1573][1587]Wspominałe, że no wiesz, [1589][1611]miłoć to reakcja chemiczna itd.? [1612][1622]Więc, tak sobie mylałem, [1623][1650]może byłby w stanie swtorzyć reakcję|chemicznš w umyle Jessici [1651][1694]żeby ta się we mnie, no nie wiem,|zakochała czy co takiego? [1695][1718]No wiesz, co takiego jak|eliksir miłoci? [1719][1735]Morty, szkoda na to|mojego czasu. [1736][1753]Mam lepsze rzeczy do roboty.|Podaj mi ten rubokręt. [1754][1770]Wiesz co?|Nie, Rick! [1771][1788]Nie podam ci rubokrętu. [1789][1810]Już ci nigdy niczego|nie podam, Rick! [1811][1837]Zawsze pomagam ci z różnymi rzeczami. [1838][1857]A co ze mnš, Rick? [1859][1889]Czemu ty by mi raz nie pomógł,|choć raz? [1900][1911]Szybko dorastasz, Morty. [1913][1941]Wyrasta z ciebie wielki|cierń w mojej dupie. [1949][1977]To jest oksytocyna.|Wydobyłem jš z myszy polnej. [1978][1996]Wiesz co to jest mysz polna,|Morty? [1997][2007]Wiesz co to jest? [2008][2029]To gryzonie, które łšczš się w pary|już do mierci, Morty. [2030][2049]A to jest substancja, przez którš, [2051][2064]no wiesz, zakochujš się|w sobie. [2065][2092]A więc, Morty, muszę to tylko|wymieszać z twoim DNA. [2094][2102]Cóż, w porzšdku. [2112][2133]Włos, Morty.|Starczy mi jeden z twoich włosów. [2134][2156]- To nie "Gra o tron."|- Ow! [2157][2169]W porzšdku, Morty. [2170][2192]Kogokolwiek tym namacisz,|zakocha się w tobie, [2193][2207]i tylko tobie, na zawsze. [2208][2228]-Szczęliwy, Morty?|-Jak cholera! [2229][2242]Dziękuję, dziadku Rick. [2243][2272]Ale nie ma żadnych zagrożeń, albo|skutków ubocznych, prawda? [2273][2292]Czy ja ci wyglšdam na amatora? [2293][2319]Zaszalej, Morty. Jest bezpieczne. [2338][2361]Cóż, chyba, że ona ma grypę. [2372][2414]- Beth, czy ty mnie jeszcze kochasz?|- Ugh, co to za pytanie? [2416][2432]Takie z rodzaju "tak lub nie"? [2434][2461]Jerry, czy chcesz by bezdomni|mieli domy? [2463][2478]- Tak.|- A zbudujesz im je? [2479][2507]- Nie.|- To co dobrego wynikło z twojego "tak"? [2508][2537]Momencik, to miłoć do mnie ma być|w tej metaforze domem czy bezdomnymi? [2538][2574]Miłoć do ciebie to praca,|Jerry, ciężka praca, [2575][2609]jak budowanie schroniska dla bezdomnych,|niewielu by odmówiło, gdy zapytani, [2610][2622]ale naprawdę niewielu się na to decyduje. [2623][2649]Więc jak?|Czy widzisz żebym pracowała? [2650][2675]Czy ta rozmowa jest dla mnie ucišżliwa? [2677][2687]Tak jakby. [2688][2708]Więc pewnie zakładasz,|że tak jakby cię kocham? [2709][2729]Przestań wypytywać, a może|pokocham cię bardziej. [2730][2757]Cholera, potrzebujš mnie|w końskim szpitalu. [2758][2770]Tak póno? [2771][2791]Na torze wycigowym odbyły się derby. [2792][2829]Doszło do kolizji siedmiu koni i Davin|został z tym sam. [2830][2846]Davin. [2847][2868]Davin! Davin. [2869][2891]Davin! Davin! [2892][2919]Davin! Davin! [2921][2939]d Grypa, joł d|d Musicie być wiadomi d [2940][2964]d wiadomi grypy d|dwiszšcej w powietrzu d [2965][2983]d A może tak szczepionka d|di grypa zaraz zniknie d [2985][3014]d anty- grypowy raper d|d rapuje przeciw grypie d [3015][3045]d joł, joł anty- grypowy raper d|dtutaj anty- grypowy raper d [3047][3058]Czeć, Jessica. [3059][3087]Oj! Ale ze mnie niezdara! [3091][3101]O mój boże. [3102][3118]Morty. [3119][3138]wietnie dzi wyglšdasz. [3139][3154]Wow, dzięki. [3155][3165]Kocham cię, Morty! [3166][3187]Kocham cię tak bardzo, aż płonę! [3188][3202]O rany! [3203][3223]Też cię kocham, Jessica! [3230][3250]Czy ten mieć ci doskwiera,|Jessica? [3251][3262]Odwal się od niego, pajacu! [3264][3279]Ja go kocham! [3280][3301]On w przeciwieństwie do ciebie|jest prawdziwym facetem! [3302][3324]d W tym bicie chodzi d|d o wiadomoć grypy d [3325][3351]dmusicie być wiadomi d|d grypy w powietrzu d [3352][3372]d joł, jestem anty-grypowym raperem d [3374][3389]O rany, Morty. [3400][3410]Bardzo cię przepraszam. [3412][3435]Nic się nie stało, Brad. [3437][3463]Jest co w tobie, Morty,|co wyjštkowego. [3464][3484]- Mmm, yeah.|- Hola, przystopuj! [3486][3496]Precz z łapami od niego! [3498][3519]- Wara!|- Próbuję być ze swoim mężczyznš! [3521][3530]Starczy tego, Bradley! [3531][3547]Nie chcemy by uszkodził rękę|do rzutu. [3548][3563]Proszę mnie pucić dyrektorze Wagina. [3566][3581]Nie opuszczaj mnie, Morty.|Nigdy! [3582][3597]Pewnie. [3599][3614]Znaczy, oczywicie, że nie. [3615][3641]Jak mylisz, o co tu chodziło? [3643][3656]Kogo to obchodzi? Obejmij mnie. [3657][3681]Pućcie mnie! Kocham cię, Morty! [3691][3702]Pućta mnie! [3712][3731]Morty! [3781][3803]Będzie z tym gociem całš noc,|sam na sam. [3805][3828]Zgadza się tato, i będš|grzebać wewnštrz koni. [3829][3841]Niezbyt to romantyczne. [3842][3861]Cóż, Summer, istenieje|też prawdopodobieństwo, [3862][3876]że twoja matka wszystko zmyliła. [3877][3899]I może to Davin grzebie wewnštrz jej. [3900][3923]Dziadku, ohyda!|Mówisz o mojej matce. [3924][3941]Cóż to moja córka, Summer. [3942][3951]Dla mnie to gorsza wizja. [3953][3980]Albo zakładamy, że rodzina nie ma|znaczenia, a wtedy nie masz argumentu. [3981][4000]Nie odpisuje na moje sms-y! [4001][4011]Ostrożnie, tato. [4012][4022]Zazdroć odrzuca kobiety. [4023][4041]Czyż nie jest to wygodne? [4042][4063]Na pewno nie dla zdradzanych|mężczyzn. [4065][4099]Ok, ja... wychodzę...|po lody. [4100][4133]I może zajrzę do szpitala...|żeby wesprzeć żonę... [4135][4147]swojš pewnociš siebie. [4160][4191]- Rany dziadku, ale z ciebie dupek.|-Wybacz, Summer. [4193][4208]Ale twoja opinia niewiele|mnie obchodzi. [4209][4232]A ty czemu nie jeste|na tej głupiej potańcówce? [4234][4252]Jebać jš.|Nie chcę zachorować. [4253][4268]- W końcu jest sezon na grypę.|-Tak? [4269][4289]- Tak.|- Uh-oh. [4344][4362]Proszę, niech to wypali. [4371][4391]Zrób to, Morty. Zrób to. [4392][4417]Zerwij ze mnie ubrania i kopulujmy|do końca życia! [4424][4435]Um... [4436][4459]Może znajdziemy bardziej|ustronne miejsce? [4460][4481]Jessica, opanuj się! [4495][4523]Nie jeste godna nosić genów Morty'ego. [4525][4570]d Kocham Morty'ego d|d I liczę, że i Morty kocha mnie d [4571][4602]dChciałbym go objšć d|dchciałbym go przytulić d [4603][4620]dchciałbym go poczuć cię w sobie d [4621][4636]O cholera. [4658][4683]Morty! [4686][4711]Morty, szybko!|Musisz stšd uciekać. [4712][4723]Nie uwierzysz, [4724][4752]bo przecież to się nigdy nie zdarza,|ale popełniłem błšd. [4760][4777]Dalej, Morty.|Musimy stšd uciekać. [4779][4788]Morty! [4789][4802]- Jeste cały?|- Tak! [4803][4811]wietnie. [4813][4839]Zabiłbym się, gdyby cokolwiek|ci się stało. [4841][4859]Strasznie cię kocham, motylku mój! [4902][4922]Morty, omówilimy to z dyrektorem, [4924][4961]i jestemy gotowi podzielić się tob...
TheDanceOfEternity