1 2 00:00:02,762 --> 00:00:04,197 Leæmy, kumplu. 3 00:00:23,000 --> 00:00:26,074 ZAMRO¯ONY 4 00:00:29,654 --> 00:00:33,224 Wiêc jak widzicie na rysunku, 5 00:00:33,225 --> 00:00:36,794 w³aœciwa kontrola nad skrzyd³ami mo¿e zostaæ osi¹gniêta przez... 6 00:00:36,828 --> 00:00:40,564 Okay. Okay, kto miota ogniem? 7 00:00:44,135 --> 00:00:45,736 - Czemu patrzysz na mnie? - No dobra. 8 00:00:45,770 --> 00:00:48,072 Nie chcê tu byæ tak samo jak wy. 9 00:00:48,106 --> 00:00:50,974 Mo¿emy wróciæ do treningu? 10 00:00:51,009 --> 00:00:53,877 Zagrajmy raczej w 20 pytañ. Ma ktoœ ochotê? 11 00:00:53,912 --> 00:00:55,546 Astrid, czemu mnie tak bardzo kochasz? 12 00:00:56,948 --> 00:00:59,516 Ja, ja! Bêdê pierwszy. Pytanie numer 1. 13 00:01:01,219 --> 00:01:04,121 Jak siê gra w 20 pytañ? 14 00:01:04,155 --> 00:01:08,092 Czy mo¿emy siê skupiæ chocia¿ na chwilê? 15 00:01:08,126 --> 00:01:09,960 Przez tê zwariowan¹ pogodê, 16 00:01:09,994 --> 00:01:11,628 jesteœmy tutaj ju¿ ca³y tydzieñ. 17 00:01:11,696 --> 00:01:13,230 I powoli zaczyna nam odbijaæ. 18 00:01:14,899 --> 00:01:20,871 O, panie Ró¿owy, jesteœ moim ulubieñcem, ale nie mów innym. 19 00:01:22,273 --> 00:01:25,843 Wym i Jot w³aœnie odkryli, ¿e maj¹ ogony. 20 00:01:25,877 --> 00:01:28,011 I wygl¹da na to, ¿e to siê im nie podoba. 21 00:01:28,046 --> 00:01:31,648 Ja te¿ tak mia³em, kiedy dowiedzia³em siê, ¿e mam ogon. 22 00:01:31,683 --> 00:01:34,118 Nie mo¿esz siê wiecznie chowaæ, niewidoczny ogonie. 23 00:01:34,152 --> 00:01:37,154 Dorwê ciê. 24 00:01:37,222 --> 00:01:39,523 Mo¿liwe, ¿e powiedzia³am mu, ¿e te¿ ma ogon. 25 00:01:39,591 --> 00:01:41,125 Nie mo¿esz siê d³ugo ukrywaæ. 26 00:01:42,159 --> 00:01:46,830 Na ducha Odyna! Jak zimno! 27 00:01:46,898 --> 00:01:49,666 Najgorszy mróz w historii Berk. 28 00:01:49,701 --> 00:01:52,770 Broda zupe³nie zamarz³a. 29 00:01:52,804 --> 00:01:54,605 Co ciê sprowadza do akademii, ojcze? 30 00:01:54,639 --> 00:01:56,774 Johann Kupczy nie dotar³ do portu. 31 00:01:56,808 --> 00:02:00,043 Jeœli on gdzieœ tam jest, nie przetrwa nocy. 32 00:02:00,078 --> 00:02:01,845 - Zastanawia³em... - Tak, mogê lecieæ. 33 00:02:01,880 --> 00:02:05,682 Szczerbatek mo¿e znaleŸæ w ciemnoœci okrêt Johanna. 34 00:02:05,717 --> 00:02:07,017 Jest najlepszym smokiem do tego zadania. 35 00:02:09,387 --> 00:02:13,056 - Nie wiem... - Jeœli kiedykolwiek zale¿a³o ci na mnie, 36 00:02:13,124 --> 00:02:16,226 jak ojcu zale¿y na synu, pozwolisz mi polecieæ. 37 00:02:22,133 --> 00:02:25,769 Zarygluj za sob¹ drzwi. 38 00:02:30,842 --> 00:02:34,578 Jest doœæ ciemno. Rób swoje, mordko. 39 00:02:37,849 --> 00:02:41,285 Popatrz tylko. 40 00:02:43,087 --> 00:02:46,056 Nigdy wczeœniej nie widzia³em zamarzniêtego oceanu. 41 00:02:46,124 --> 00:02:48,759 Nic dziwnego, ¿e Johann Kupczy nie dotar³ do portu. 42 00:02:48,793 --> 00:02:51,295 Nikt nie da rady siê przez to przebiæ. 43 00:02:58,703 --> 00:03:00,971 Nie wiem, co to by³o, 44 00:03:01,005 --> 00:03:05,108 ale cieszê siê, ¿e to jest w dole, a my w górze. 45 00:03:07,712 --> 00:03:10,747 Znalaz³eœ coœ? Przyjrzyjmy siê temu. 46 00:03:18,656 --> 00:03:21,158 Jest! 47 00:03:21,192 --> 00:03:23,227 Panie Czkawko! 48 00:03:23,294 --> 00:03:27,798 Jesteœ radoœci¹ dla moich zmêczonych oczu. 49 00:03:27,866 --> 00:03:30,834 Przez wszystkie lata na morzu 50 00:03:30,869 --> 00:03:34,638 nigdy nie widzia³em mrozu takiego jak ten. 51 00:03:34,672 --> 00:03:37,107 Lód gryby jak m³ot Thora. 52 00:03:37,175 --> 00:03:41,111 Chcia³em nawet porzuciæ okrêt i pójœæ do Berk na piechotê. 53 00:03:41,179 --> 00:03:43,780 Teraz nie musisz siê ju¿ martwiæ, Johannie. 54 00:03:43,815 --> 00:03:46,884 - Rozkoszuj siê lotem. - Doskonale. 55 00:03:46,918 --> 00:03:49,178 Czas nam przyjemniej up³ynie, gdy opowiem 56 00:03:49,279 --> 00:03:52,639 o swoich wielkich przygodach, które na pewno rozgrzej¹ ci serce 57 00:03:52,640 --> 00:03:55,058 i rozpal¹ wyobraŸniê. 58 00:03:55,093 --> 00:03:58,328 Czy kiedykolwiek opowiada³em, jak znalaz³em siê 59 00:03:58,363 --> 00:04:03,834 z metalowymi murarzami z Mniejwiêkszy, którzy jedli ludzi? 60 00:04:03,868 --> 00:04:05,669 By³a wiosna. 61 00:04:05,703 --> 00:04:08,639 Zapach jaœminu unosi³ siê w powietrzu. 62 00:04:08,706 --> 00:04:11,008 ...ale to nie by³ jak. 63 00:04:11,075 --> 00:04:15,679 To by³a jego córka! Nie mog³em uwierzyæ. 64 00:04:15,713 --> 00:04:18,815 Wygl¹da³a jak jak, a nazywa³a siê Jakmin. 65 00:04:18,883 --> 00:04:22,386 I w ten sposób, panie Czkawko, król Ennudenu 66 00:04:22,420 --> 00:04:25,989 ustanowi³ mnie honorowym cz³onkiem swojego dworu. 67 00:04:26,024 --> 00:04:30,027 O, spójrz, ju¿ jesteœmy. Dziêki Odynowi. 68 00:04:46,177 --> 00:04:49,947 To nie jest powitanie, do którego jestem przyzwyczajony, 69 00:04:49,981 --> 00:04:52,683 - ale jednak. - Gdzie s¹ wszyscy? 70 00:04:52,717 --> 00:04:57,421 To mi przypomina czas, kiedy znalaz³em siê na wyspie czerwonego... 71 00:04:59,857 --> 00:05:03,193 Jest tu kto? 72 00:05:09,767 --> 00:05:11,501 Tata? 73 00:05:55,413 --> 00:05:59,182 Co na Thora siê tu dzieje? 74 00:06:03,021 --> 00:06:05,022 Johann, cokolwiek? 75 00:06:05,056 --> 00:06:07,758 Ca³e miasto, panie Czkawko. Puste. 76 00:06:07,792 --> 00:06:12,863 - Wiem. To dziwne. - Nie podoba mi siê to. 77 00:06:12,897 --> 00:06:15,232 Pewnego razu handlowa³em z mê¿czyzn¹, który twierdzi³, 78 00:06:15,266 --> 00:06:18,236 ¿e jest czarownikiem i... 79 00:06:19,270 --> 00:06:22,205 ChodŸmy, Szczerbatku. Zostañ tu, Johannie. 80 00:06:41,455 --> 00:06:43,192 Szczerbatek? 81 00:06:44,534 --> 00:06:47,703 Nigdy wiêcej tak nie rób! 82 00:06:47,770 --> 00:06:51,173 Czkawko! Dziêki Thorowi. Przykro mi, ¿e na ciebie spad³em. 83 00:06:51,241 --> 00:06:54,009 Okay, Œledziku. 84 00:06:54,043 --> 00:06:57,279 S¹ szybkie, naprawdê szybkie. Zbyt szybkie. Prêdkie. 85 00:06:57,313 --> 00:07:00,182 I to ich uk¹szenie. Parali¿uj¹ce uk¹szenie. 86 00:07:00,216 --> 00:07:02,084 Chwila, Œledziku. 87 00:07:02,118 --> 00:07:05,687 O czym ty mówisz? 88 00:07:05,722 --> 00:07:10,659 - Prêdkok¹saczach. - Prêdkok¹sacze? Tutaj? 89 00:07:12,128 --> 00:07:14,263 Zaczê³o siê po zapadniêciu zmroku. 90 00:07:17,767 --> 00:07:22,538 Nie lataj¹, ale s¹ szybkie. 91 00:07:22,605 --> 00:07:24,473 Szybsze ni¿ smoki, które kiedykolwiek widzia³em. 92 00:07:26,109 --> 00:07:28,810 I ukrywaj¹ siê w cieniu. 93 00:07:28,845 --> 00:07:33,215 To padlino¿ercy, szukaj¹ jedzenia. 94 00:07:33,249 --> 00:07:34,750 Jedna kropla ich jadu 95 00:07:34,817 --> 00:07:39,721 mo¿e w jednej chwili sparali¿owaæ cz³owieka lub smoka. 96 00:07:40,891 --> 00:07:42,691 Poruszaj¹ siê w stadzie, pod¹¿aj¹c za przywódc¹... 97 00:07:44,193 --> 00:07:47,030 który kieruje nimi jak wódz na wojnie. 98 00:07:57,507 --> 00:08:00,175 Zanim Stoick rozkaza³ schroniæ siê w zatoczce, 99 00:08:00,209 --> 00:08:04,346 ca³a wioska by³a ju¿ opanowana. 100 00:08:04,380 --> 00:08:07,716 Gdzie Prêdkok¹sacze s¹ teraz? 101 00:08:07,784 --> 00:08:10,152 Nie wiem. 102 00:08:10,186 --> 00:08:12,421 Wzesz³o s³oñce i zniknê³y. 103 00:08:12,455 --> 00:08:17,092 Ale wróc¹. Wyjd¹ w nocy. 104 00:08:17,126 --> 00:08:21,330 Nie rozumiem. Dlaczego tu wróci³eœ, Œledziku? 105 00:08:21,364 --> 00:08:24,099 Dlaczego nie zosta³eœ ze wszystkimi? 106 00:08:26,502 --> 00:08:32,674 - Spójrz na ni¹. Taka majestatyczna. - Jak mog³em j¹ przegapiæ? 107 00:08:32,709 --> 00:08:35,210 Próbowa³a ich odci¹gn¹æ, ¿ebym móg³ uciec. 108 00:08:35,244 --> 00:08:39,581 Nie mog³em jej zostawiæ. 109 00:08:39,616 --> 00:08:43,185 Jak mogliœmy j¹ przegapiæ? 110 00:08:45,254 --> 00:08:50,258 Wiêc mówisz, ¿e je kamienie? To ma sens. 111 00:08:52,195 --> 00:08:55,364 Co za efekt. 112 00:08:57,400 --> 00:08:59,334 Ruch, to dobrze. 113 00:08:59,402 --> 00:09:01,436 To znaczy, ¿e parali¿ jest tylko tymczasowy. 114 00:09:01,471 --> 00:09:03,639 ChodŸ i pomó¿, Czkawko. 115 00:09:06,342 --> 00:09:07,882 Gdzie Johann? 116 00:09:07,883 --> 00:09:11,680 Nic mi nie jest. Wyl¹dowa³em na puszystej czêœci. 117 00:09:11,714 --> 00:09:15,117 Œledziku, o co chodzi z parali¿em? 118 00:09:15,151 --> 00:09:17,786 - Jak d³ugo trwa? - Nie wiem, Czkawko. 119 00:09:17,820 --> 00:09:23,239 Niczego o tym nie ma ani w Ksiêdze Smoków, ani w papierach Borka. 120 00:09:24,394 --> 00:09:27,329 Jak myslisz, jak Prêdkok¹sacze siê tu dosta³y? 121 00:09:27,363 --> 00:09:30,166 - Nie potrafi¹ lataæ. - Gdybym mia³ zgadywaæ, 122 00:09:30,200 --> 00:09:32,734 powiedzia³bym, ¿e to dlatego, ¿e ocean zamarz³, 123 00:09:32,769 --> 00:09:35,370 tworz¹c pomiêdzy naszymi wyspami most z lodu. 124 00:09:35,405 --> 00:09:37,773 Musimy natychmiast dostaæ siê do zatoczki. 125 00:09:41,644 --> 00:09:43,597 Nic mi nie jest. 126 00:10:11,240 --> 00:10:13,208 Tato. 127 00:10:18,848 --> 00:10:20,749 Robi³, co móg³, Czkawko. 128 00:10:20,783 --...
zajebiste6