Przeglad.Sportowy.28.02-2015.pdf

(16274 KB) Pobierz
EKSTRAKLASA NA REMIS:
RUCH – LECHIA 1:1, CRACOVIA – LECH 0:0
SOBOTA–NIEDZIELA, 28 lutego–1 marca 2015
Nr
49
dołącz do nas na
fb.com/przegladsportowy
(17 127)
Rok założenia
1921
Nr indeksu
350389
Nakład
56 500
02-672 Warszawa
ul. Domaniewska 52
telefon
22-232-05-03
Redaktor prowadzący:
KRZYSZTOF KOWALSKI
cena 2,80 zł
(w tym 8% VAT)
JUŻ DZIŚ
MAGAZYN LIG
ZAGRANICZNYCH
Wymagam
chłodnej głowy
Trener kadry skoczków wybrał
zawodników na konkurs drużynowy.
W sobotę ostatnia szansa Stocha
i spółki na medal MŚ w Falun.
Startuje też Justyna Kowalczyk!
O NARCIARSKICH MŚ
CZYTAJ STRONY
17
i
18
ŁUKASZ KRUCZEK
REKLAMA
Nie jestem alfą i omegą
Siatkarski wicemistrz świata, a obecnie
szkoleniowiec ZAKS-y, o dobrych i złych
stronach trenerskiego życia.
STRONY
20–21
SEBASTIAN ŚWIDERSKI
BOHDAN
TOMASZEWSKI
(1921-2015)
foto © PAP
STRONY
2–3
2
l
PRZEGLADSPORTOWY.PL
l2s.o2-1.o3.201sl
POŻEGNANIE BOHDANA TOMASZEWSKIEGO
Odszedł największy ba
WSPOMNIENIE
Nikt takjak redaktor Bohdan Tomaszewski nie trafiał do serc
wania
wiającą
sparringów
również
z
upra­
wy­
tenis
MACIEJ
PETRUCZENKO
czynowo mistrzynią olimpij­
ską w rzucie dyskiem Haliną
Kanopacką
Tuż po wojnie,
którą cudem przeżył uczest­
nicząc w ruchu konspiracyj­
nym, znalazł się w pierwszej
dziesiątce najlepszych tenisi­
stów kraju. Potem wciągnął
się w
rze
dziennikarstwo,
pisu­
jąc między innymi w "Kurie­
Szczecińskim",
"Expres­
Kulturze",
sie Wieczornym",
telewizji Polsat w wieku 93lat.
Zmarł wkroczywszy w 94. rok
życia, będąc już w poważnych
tarapatach zdrowotnych, bo­
wiem krótko przed śmiercią
upadł w domu i złamał nogę.
Żegnając Bohdana Tomaszew­
skiego, zamykamy bodaj naj­
piękniejszy rozdział w histo­
rii polskiego dziennikarstwa
sportowego. Nikt tak jak on
nie umiał trafiać do serc radio­
słuchaczy i telewidzów, a także
czytelników książek, których
napisał mnóstwo, opisując
wielkie wydarzenia i wielkich
mistrzów z czołobitnym podzi­
wem, ale bez lukrowania, po
ludzku, od kuchni. Przez wiele
lat uchodził za najprzystojniej­
szego męzczyznę w Polsce, do
którego wzdychały tysiące ko­
biet.
N
a dziennikarskim po­
sterunku trwał nie­
mal
do
ostatniego
tchnienia, komentu­
jąc tenis na antenie
"
nim w 1955 przeszedł na dłu­
gie lata do pracy w Polskim
Radiu, a potem w TVP. W wol­
nej Polsce trafił do Polsatu, za­
protegowany tam przez wiel­
biciela jego
krasomówczego
talentu, prezesa PKOl Piotra
Nurowskiego, który sam kie­
dyś stawiał pierwsze kroki na
niwie sprawozdawczej.
Przyciągał miliony słuchaczy
Radiowe relacje obdarzonego
pięknym
słowa
głosem,
nieskazi­
Tomaszew­
telną dykcją i wielką kulturą
Bohdana
skiego przyciągały do odbior­
ników miliony słuchaczy. To
on najbardziej rozsławił wie­
logodzinnymi
transmisjami
lekkoatletyczny Wunderteam
- cudowną reprezentację na­
rodową z Januszem Sidlą, Ed­
mundem Piątkowskim, Józe­
fem
Szmidtem,
Zdzisławem
Jerzym
pod tytułem
cami".
łów
na
Janusza
Stadionie
Kariera z kol­
kawe akurat zawody relacjo­
nował z pasją widoczny z da­
leka z rozwianymi
włosami
Kusocińskiego
Dziesięciole­
i mocno gestykulujący Toma­
szewski. No cóż, on z najnud­
niejszego wydarzenia sporto­
wego potrafił uczynić na an­
tenie
radiowej
pasjonujący
spektakl.
czym mój interlokutor zaska­
kiwał
znakomitą
pamięcią
i bezbłędnym formułowaniem
zdań, w których po spisaniu
z dyktafonu nie trzeba było
niczego
papierosa
poprawiać.
za
Toma­
szewski wciąż palił jak smok,
papierosem
i tłumaczył, że arterioskleroza
- na szczęście - poszła mu nie
w głowę, lecz w nogi. Dlatego
podpierał się laską. Uważał
się za szczęśliwca, któremu
było dane zaprzyjaźnić się ze
wszystkimi wielkimi sławami
sportowymi Polski międzywo­
jennej, poczynając od super­
gwiazdora, jakim był długody­
stansowiec Kusociński.
Krzyszkowiakiem,
Romantyk i gwiazdy
Ten największy bard sportu
polskiego był romantykiem,
opiewającym wyczyny gwiazd
sportu tak, jak się już tego
dzisiaj
w
dobie
maksymal­
nego upraszczania przekazu
nie robi. Porównując się ze
znanym felietonistą,
dyś
również
a
kie­
dziennikarzem
Chromikiem, Marianem Fo­
ikiem, Elżbietą Duńską-Krze­
sińską, Barbarą Janiszewską­
-Sobottową. To on głosem peł­
nym wzruszenia pn�½ek:az;yw.a
nam w 1964 z dalekiego
kio informację, że 18-letn·
biutantka Irena Kirs
(Szewińska)
właśn·
ijs i
cztery lata
ałą Polskę
J
c
"
sportowym, znanym z poczu­
cia humoru Jerzym Iwaszkie­
wiczem,
powiedział
kiedyś:
- On jest jakby Gogolem na­
szej branży, a ja to taka Mnisz­
kówna...
Pod koniec lat trzydziestych
ubiegłego
najbardziej
odnoszącym
niego,
wieku
był
może
Polsce,
suk­
krwi
utalentowanym
poważne
z
�½f.J.�½�½:�½�½
�½
�½
�½:
Podczas jednego z memoria­
cia w Warszawie publiczność
wydawała się cokolwiek znu­
dzona, bo widowisko było wy­
jątkowo marne, gdy nagle na
tym tonącym w martwej ciszy
stutysięczniku
podniesiony
usłyszeliśmy
sprawoz­
stop­
kala srebrny me
w skoku w d l,
wcześniej st
na nogi,
tując
zwycięs
·
Zakończył swoją służbę
Był jednym z nielicznych, któ­
rym przyznano tytuł
nor
przeprowadzić
wywiad,
Mistrz
"
mowy polskiej". Miałem ho­
ostatni
jakiego
większy
komen-
Zdzi-
głos
młodym tenisistą w
finisz
dawcy. Ludzie zaczęli
sława Krzyszkowiaka w biegu
na 3000 metrów z przeszko­
dami na igrzyskach w Rzymie.
Walczącemu wiecznie z kontu­
zjami i chorobami Krzyszko­
wiakowi poświęcił też książkę
niowo opuszczać swoje sek­
tory i gromadzić się jak naj­
bliżej źródła tego głosu.
I
tym
sposobem
sko
otoczyli
stanowi­
Polskiego
mikrofonowe
cesy. Korty Legii stały się dla
warszawiaka
i kości, drugim domem. Za
wielki honor poczytywał so­
bie wtedy możliwość rozgry-
udzielił, traktując to poniekąd
jako spowiedź życia. Rozmowa
trwała
wiele
godzin,
przy
Radia, na którym te niecie-
Z głębokim żalem przyjąłem wiadomość
o śmierci
Z wielkim bólem
i
żalem żegnamy
Tomaszewskiego
legendy polskiego dziennikarstwa,
komentatora sportowego i tenisisty.
Jego charakterystyczny głos można było usłyszeć
podczas transmisji z największych imprez sportowych.
Bohdana
TOMASZEWSKIEGO
legendarnego sprawozdawcę i reportera sportowego,
wieloletniego dziennikarza Polskiego Radia,
laureata Diamentowego i Złotego Mikrofonu.
Człowieka honoru i ogromnej kultury,
którego relacje na zawsze pozostaną dla nas wzorem
dziennikarskiego profesjonalizmu.
Bohdana
Łącze się w bólu z Rodziną i Przyjaciółmi
Andrzej Biernat
Minister Sportu i Turystyki
wraz z pracownikami resortu
�½�½
�½\�½
Rodzinie i najbliższym składamy wyrazy
głębokiego współczucia.
Zarząd, Rada Nadzorcza i pracownicy
Polskiego Radia
POŻEGNANIE BOHDANA TOMASZEWSKIEGO
|
28.02–1.03.2015
|
PRZEGLADSPORTOWY.PL
|
rd polskiego sportu
Polaków. Kochał sport i wspaniale o nim opowiadał. Już za życia stał się legendą...
Wspominają
Bohdana Tomaszewskiego
3
Wprowadził inny wymiar kultury i słowa
P
foto © Tadeusz Kowalski/East News
an Bohdan towarzyszył mi
właściwie całe życie. Pozna-
łem go przez radio jako siedmio-
letnie dziecko i później został ze
mną na zawsze. Sportem zainte-
resowałem się, gdy rodzice roz-
mawiali w domu o Wojciechu
Fortunie. Nasz skoczek w jego
magicznym komentarzu zaprze-
czył wówczas prawom ciąże-
nia. W 1980 roku szedłem z kole-
gą nad jezioro, a Bronisław Ma-
linowski na igrzyskach w Mo-
skwie gonił Tanzańczyka. Z pa-
nem Bohdanem. Wtedy postano-
wiłem, że też chcę zostać spra-
wozdawcą.
Redaktor Tomaszewski był jed-
nak przede wszystkim wspa-
niałym, życzliwym człowie-
kiem. Pomógł mi pokonać w ży-
ciu wiele trudnych chwil. Miał
to wspaniałe motto: „Dobro za-
wsze zwycięży”. Wciąż dźwięczy
mi w uszach jego optymistyczne
Wiedział, że
pewne warto-
ści są ważniej-
sze niż wynik
meczu. Miał
olbrzymią wie-
dzę dotyczącą
różnych dys-
cyplin.
„zwyciężymy!”. Przypominał,
żeby nigdy się nie poddawać.
Zawsze powtarzał, że trzeba
bronić pewnych zasad, że nie
należy się godzić na bylejakość.
Zawsze wierzył też w młodzież
– także wtedy, gdy stała się
inna niż w jego czasach, gdy
nadeszły komórki i media spo-
łecznościowe. Bywały okresy, że
dzwoniliśmy do siebie właści-
wie codziennie. Również wte-
dy, gdy wyjeżdżałem do Tokio
czy do Moskwy. Opowiadałem
mu, co widzę dziś, on wspomi-
nał w rewanżu, jak było kie-
dyś. Nie wyobrażam sobie ży-
cia bez „Toma”…
CEZARY GURJEW
dziennikarz Polskiego Radia
Wojciech Fibak
P
an Bohdan dożył piękne-
go wieku. Był jedną z naj-
wspanialszych postaci związa-
nych ze sportem ostatnich kil-
ku dekad. Prawdziwym huma-
nistą o wspaniałym życiory-
sie. Wprowadził do sportu inny
wymiar. W czasie wojny wyka-
zał się bohaterską postawą, ce-
chowała go duża kultura oso-
bista. Wiedział, że pewne war-
tości były ważniejsze niż sam
wynik meczu. Miał olbrzymią
wiedzę dotyczącą różnych dys-
cyplin. Mógłby być pod tym
względem profesorem i wykła-
dać na uniwersytecie. My teni-
siści mieliśmy szczęście, że uko-
chał naszą dyscyplinę. Wiele
sukcesów polskich sportowców
kojarzy się z jego głosem. Pola-
cy czekali na ten barwny, lite-
racki przekaz. Zawsze był ele-
gancki, wyglądał, jakby wy-
chował się w Paryżu lub Me-
diolanie. To była przedwojen-
na szkoła warszawska.
WOJCIECH FIBAK
najlepszy polski tenisista w historii
OSTATNI Z WIELKICH
foto © East News
Redaktor Bohdan
Tomaszewski i Woj-
ciech Fibak. Podczas
meczów Pucharu
Davisa zawsze byli
razem. Pan Bohdan
kochał tenis...
Bohdan Toma-
szewski na Stadionie
Dziesięciolecia.
Tu komentował
najwspanialsze
wydarzenia z udzia-
łem lekkoatletów
i kolarzy.
Ostatni wywiad Wielkiego
„Toma” – jak go nazywano
w radiu – został opubliko-
wany kilka tygodni temu
w „Przeglądzie Sportowym”
i spotkał się z dużym zainte-
resowaniem czytelników. Re-
daktor Tomaszewski powie-
dział, że o zakończeniu służby
przy mikrofonie zadecyduje
sam. I tak się stało. Ta praca
była jego całym życiem, więc
mógł ją zakończyć tylko w mo-
mencie przejścia do lepszego
ze światów.
Napisz do nas
redakcja
@przegladsportowy.pl
MICHAŁ
POL
Redaktor naczelny
„Przeglądu
Sportowego”
raz z odejściem Bohdana Tomaszewskiego
kończy się najpiękniejszy rozdział w historii
polskiego dziennikarstwa sportowego i kończy się
cała epoka. Mówi się, że nie ma ludzi niezastąpio-
nych, ale w jego przypadku to nieprawda. Boję się,
że te słowa mogą zabrzmieć jak banał, którego za
wszelką cenę chciałbym uniknąć wspominając tego
wyjątkowego człowieka. Dla nas, dziennikarzy spor-
towych był ikoną, której nawet nie próbowaliśmy na-
śladować. Raczej delektowaliśmy się jego erudycją,
nienaganną dykcją i tembrem głosu (bez „Halooou,
tu Wimbledon” ten wielkoszlemowy turniej nie bę-
dzie już taki sam), przedwojenną kulturą i manie-
rami (nawet w wieku ponad 90 lat zawsze wstawał
na konferencji prasowej ilekroć zadawał pytanie!),
a przede wszystkim tym, że każde wydarzenie spor-
towe w jego relacji nabierało głębi, barw, dramaty-
zmu, urastając niemalże do homeryckiego eposu.
Wypominał nam zresztą, że dzisiaj dziennikarze
nie mają czasu, by czytać. Że telewizja, internet, nie-
ustanna pogoń za pieniędzmi odbijają się na bogac-
W
twie języka jego młodszych kolegów. „Słucham dziś
relacji i dowiaduję się, że ktoś przyszedł z Barcelony,
ten kosztował tyle pieniędzy, a tamten miał już dwie
żony; do tego wyniki, statystyki. Mają wiedzę, ale ich
fachowość jest powierzchowna. Jakby nie mieli spor-
tu pod skórą”. Mamy, Panie Bohdanie, tylko że ży-
jemy w czasach „infotainment” i jak najszybciej po-
danego newsa. Podłączeni 24 godziny na dobę do sie-
ci nie mamy czasu na oddech, pauzę, pielęgnację sło-
wa, z których Pan słynął...
grudniowym wywiadzie dla „Przeglądu Spor-
towego” opowiadał Pan, dlaczego wciąż ko-
mentuje tenis w Polsacie: „Uciekając się do lekkoatle-
tycznej terminologii, znajduję się na ostatnich me-
trach finiszowej prostej, ale walczę do końca, bo tego
nauczył mnie sport”. Panie Bohdanie, dziękujemy, że
mogliśmy być świadkami tego cudownego „biegu”.
„Szkoda, że państwo tego nie widzą” – powtarzał
Pan często podczas radiowych relacji. Wielka szko-
da, że Pański głos będziemy mogli usłyszeć już tylko
w archiwalnych relacjach...
 
 
W
NEKROLOGI
4
|
PRZEGLADSPORTOWY.PL
|
28.02–1.03.2015
|
 
 
 
PIŁKA NOŻNA
{
}
18.00
Krzysztof Kotorowski intuicyjnie broni
strzał Bartosza Kapustki (nie ma go na
zdjęciu).
Lech miał dużo szczęścia.
Skorża nie przechytrzył ko
{
CRACOVIA – LECH 0:0
Kolejorz nie wykorzystał szansy, aby wskoczyć
na fotel
}
foto © Michał Stawowiak (2)
LICZBY
PILARZ
6
ŻYTKO
6
ČOVILO
6
NYKIEL
4
70 WDOWIAK
4
SRETENOVĆ
6
KAPUSTKA
5
84 DĄBROWSKI
POLCZAK
6
MARCINIAK
5
DIALIBA
5
Remisy to za mało
Piłkarze Lecha mieli przed
tym meczem szansę, aby co
najmniej do soboty zasiąść na
fotelu lidera. Z tych planów
nic nie wyszło. Piłkarze Ma-
cieja Skorży wciąż są dalecy
od optymalnej formy. W Kra-
kowie nie było widać róż-
nicy, jaka dzieli w tabeli te ze-
społy. – Dużo biegania, dużo
walki, zabrakło nam ela-
styczności, aby przystosować
się do tych trudnych warun-
ków. Nie udało nam się zdo-
być bramki, jesteśmy źli i roz-
czarowani, że wracamy tylko
RAKELS
5
PAWŁOWSKI
4
59 KEITA
5
DJOUM
7
DOUGLAS
4
KAMIŃSKI
5
TRAŁKA
6
ARAJUURI
7
KĘDZIORA
6
TRENER:
SKORŻA
Jak po przejściu dzików
Pierwsze minuty meczu su-
gerowały, że czeka nas niezłe
GOSTOMSKI
6
SKALA OCEN: 10 ideał, 9 fenomenalnie,
8 świetnie, 7 bardzo dobrze, 6 dobrze, 5 przeciętnie, 4 słabo, 3 bardzo słabo, 2 katastrofalnie, 1 kompromitacja
pobierz
wejdź na
przegladsportowy.pl
opinie • wywiady • komentarze
¢
 
 
HÄMÄLÄINEN
4
77 KOWNACKI
LOVRENCSICS
4
84 FORMELLA
 
SADAJEW
5
 
 
 
 
 
 
 
 
 
w pierwszych
połowach meczów
w tym sezonie
zdobyła Cracovia
– najmniej
w całej lidze.
W piątkowym
spotkaniu Pasom
nie udało
się poprwawić tej
statystyki.
BUDZIŃSKI
5
60 JENDRIŠEK
4
 
BRAMEK
 
 
 
 
 
 
 
 
8
 
TRENER:
PODOLIŃSKI
STATYSTYKI
CRACOVIA
LECH
9
strzały
13
2
strzały celne
3
15
faule
15
4
rzuty rożne
5
2
spalone
1
Rezerwowi
CRACOVIA:
Stępniowski, Deleu, Szeliga,
Zjawiński.
LECH:
Kotorowski, Kadar, Ceesay, Serafin.
Kartki:
Kapustka 31 (faul), Sadajew 37
(faul), Čovilo 60 (faul), Diabang 64 (faul),
Jendrišek 90+1 (faul), Douglas 90+3 (faul).
Sędziowie:
Raczkowski (Warszawa) 7 oraz Obukowicz
i Lekki.
Widzów:
w Krakowie 9151
££
£££
z Belgii, który za-
grał w polskiej eks-
traklasie, został
wczoraj pomoc-
nik Lecha Arnaud
Djoum.
PIŁKARZEM
1
.
D
GRZEGORZ
WOJTOWICZ
la trenerów Roberta
Podolińskiego
i Ma-
cieja Skorży był to
wyjątkowy mecz. Ko-
ledzy ze studiów na
warszawskiej Akademii Wy-
chowania Fizycznego po raz
pierwszy mieli okazję zagrać
przeciwko sobie. Bardziej do-
świadczony w trenerskim fa-
chu Skorża nie zdołał ograć
swojego młodszego kolegi.
z jednym punktem – powie-
dział Skorża.
Bezbramkowy remis nie za-
dowolił żadnej ze stron. Pasy
wciąż jeszcze liczą na awans
do czołowej ósemki, ale sa-
mymi remisami (a to był
trzeci tej wiosny) tego celu
nie da się zrealizować.
Podoliński nie miał przed
meczem komfortowej sytu-
acji. W poniedziałek okazało,
że kilku piłkarzy jest przezię-
bionych i trzeba było ich ode-
słać do domu. Wyleczyli się,
ale dla Erika Jendriška za-
brakło miejsca w podstawo-
wym składzie.
Zastąpił go Boubacar Dia-
liba, który w dwóch pierw-
szych meczach nie powąchał
murawy. Senegalczyk był
tym kompletnie zaskoczony.
– Gdyby ktoś mi powiedział,
że tak będzie, nie uwierzył-
bym – mówił Dialiba.
W spotkaniu przeciwko Le-
chowi zaczął na lewym skrzy-
dle, potem przeszedł do
środka, ale wiele nie zdziałał,
choć bardzo się starał.
widowisko, ale wraz z upły-
wem czasu oglądaliśmy co-
raz mniej udanych akcji. Lech
wcale nie zamierzał zdomi-
nować Cracovii, odnosiło się
wrażenie, że to bardziej po-
znaniakom zależy na spowal-
nianiu tempa gry. Być może
wpływ na taką taktykę miał
fatalny stan murawy stadionu
przy Kałuży, która miejscami
przypominała
kartoflisko
zryte przez stado dzików.
Przekonał się o tym m.in.
Bartosz Kapustka, który
przy próbie dośrodkowania
zarył butem w ziemię i posłał
piłkę w odwrotnym od za-
mierzonego kierunku. – Na
takiej murawie trudno bę-
dzie przeprowadzić jakąś ak-
cję, może uda się coś strzelić
po jakimś stałym fragmencie
gry – mówił w przerwie spo-
CRACOVIA – LECH POZNAŃ 0:0
22. kolejka T-Mobile Ekstraklasy
atrakcyjność meczu:
 
 
15.30
18.00
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
22. KOLEJKA
EKSTRAKLASY
¡
{
22. KOLEJKA
TABELA EKSTRAKLASY
}
{
23. KOLEJKA
}
}
PIĄTEK (27.02):
Ruch – Lechia
Cracovia – Lech
SOBOTA (28.02)
PGE GKS – Wisła
Zawisza – Piast
Górnik Zabrze – Śląsk
NIEDZIELA (1.03)
Jagiellonia – Korona
Legia – Podbeskidzie
PONIEDZIAŁEK (2.03)
Pogoń – Górnik Łęczna
1:1
0:0
15.30
15.30
18.00
M Pkt Gole
1. Legia Warszawa
21 39 42–23 9. Pogoń Szczecin
2. Jagiellonia Białystok 21 38 34–24 10. PGE GKS Bełchatów
3. Lech Poznań
22 37 40–22 11. Lechia Gdańsk
4. Śląsk Wrocław
21 36 32–23 12. Górnik Łęczna
5. Wisła Kraków
21 33 35–26 13. Cracovia
6. Górnik Zabrze
21 32 27–27 14. Korona Kielce
7. Podbeskidzie B.-B.
21 31 32–33 15. Ruch Chorzów
8. Piast Gliwice
21 29 26–29 16. Zawisza Bydgoszcz
Miejsca
1.-8.
– grupa mistrzowska;
9.-16.
– grupa spadkowa.
M
21
21
22
21
22
21
22
21
Pkt
29
27
26
25
25
23
21
11
Gole
28–29
18–25
26–28
24–26
21–29
20–31
24–31
19–42
PIĄTEK (6.03):
Ruch – Pogoń
Lech – Jagiellonia
SOBOTA (7.03)
Wisła – Zawisza
Piast – Górnik Z.
Lechia – PGE GKS
NIEDZIELA (8.03)
Podbeskidzie – Korona
Śląsk – Legia
PONIEDZIAŁEK (9.03)
Górnik Ł. – Cracovia
{
18.00
20.30
15.30
15.30
18.00
15.30
18.00
18.00
¡
PIŁKA NOŻNA
{
|
28.02–1.03.2015
|
PRZEGLADSPORTOWY.PL
|
Ruch stara się jeszcze wzmocnić kadrę
przed zamkięciem okienka transferowe-
go (2 marca). Na testach w Chorzowie
przebywa Patryk Kamiński. 24-letni po-
mocnik jesienią grał w Ursusie Warsza-
wa, ale wcześniej był piłkarzem pierw-
szoligowej Wisły Płock (w 16 spotkaniach
strzelił jednego gola). W ciągu dwóch lat
był też piłkarzem Legii, ale występował
tylko w Młodej Ekstraklasie.
5
}
TESTUJĄ POMOCNIKA
}
Zagraliśmy poniżej poziomu,
którego oczekuję od takiej klasy
zawodników.
11
{
Jerzy Brzęczek,
trener Lechii Gdańskl
zdobył Filip Starzyński
z rzutów karnych w ekstra-
klasie. W sumie pomocnik
Ruchu, który jest specjalistą
od jedenastek, ma na kon-
cie 18 goli zdobytych w eks-
traklasie.
BRAMEK
Chorzowski klub porozumiał się z UEFA
w sprawie kary za złamanie zasad Finan-
sowego Fair Play. Niebiescy zgodzili się
zapłacić 200 tys. euro grzywny (ponad
800 tys. złotych), zobowiązali się także
do spełnienia wszystkich wymagań prze-
pisów za lata 2013–2015 najpóźniej w se-
zonie 2015/16. Identyczną karę finansową
dostały Hapoel Tel-Awiw, Hull i Panathina-
ikos Ateny.
WYSOKA KARA DLA RUCHU
RUCH – LECHIA 1:1
Walczący
o utrzymanie Niebiescy tylko zremisowali
u siebie z Lechią. Obydwa gole padły po rzutach karnych.
{
}
LESZEK
BŁAŻYŃSKI
Młodzian lepszy od rutyniarza
– Nie widziałem, czy piłkarz
Ruchu zagrał ręką.
Można
nie widzieć takiej sytuacji,
nawet gdy brało się w niej
udział – mówił z uśmiechem
pomocnik Lechii, który wy-
padł w piątek przeciętnie.
– Czy szukamy przełamania?
Z Wisłą wygraliśmy, kolejne
dwa mecze zremisowaliśmy.
Wciąż jesteśmy niepokonani
– dodawał jeszcze bardziej
zadowolony, choć w Gdań-
sku, po zimowych wzmocnie-
niach, wszyscy liczyli chyba
na więcej.
Nie do śmiechu było Gro-
dzickiemu, który zimą pe-
łen optymizmu wracał na Ci-
chą ze Śląska Wrocław. Na
razie jest to powrót kosz-
legi
lidera.
tkania defensywny pomoc-
nik Kolejorza Łukasz Trałka.
Fin nie mógł uwierzyć
Po przerwie mecz był już cie-
kawszym widowiskiem, ale na
pierwszą naprawdę groźną ak-
cje bramkową trzeba było cze-
kać do 67. minuty. Wówczas to
mało aktywny Zaur Sa-
dajew otrzymał dobre
podanie od Tomasza
Kędziory, ale głów-
kując z kilku metrów,
trafił w poprzeczkę.
Piłka spadła pod nogi
Kaspera
Hämäläi-
nena, a ten kopnął ją pro-
sto w Krzysztofa Pilarza. Fin
długo nie mógł uwierzyć, że
nie strzelił gola.
Gospodarze, jak zwykle, na-
dzieje na zdobycie bramki po-
kładali w dośrodkowaniach
na głowę Miroslava Čovili.
Serbowi dwa razy udało się
oddać strzał, ale nie zdołał tra-
fić w bramkę.
Cracovia najbliżej zdobycia
bramki była, gdy Deniss Ra-
kels wyłożył piłkę Jendri-
škowi. Słowak jednak kopnął
tak, że futbolówka wylądo-
wała na dachu trybuny.
Napisz do autora
grzegorz.wojtowicz
@przegladsportowy.pl
Kolejna strata
Nieźle wypadł Eduards Viš-
nakovs, który zastępował
Grzegorza Kuświka (w po-
Napisz do autora
leszek.blazynski
@przegladsportowy.pl
RUCH CHORZÓW – LECHIA GDAŃSK 1:1 (0:1)
PUTNOCKY
6
KONCZKOWSKI
4
GRODZICKI
4
HELIK
6
OLEKSY
5
BABIARZ
5
BORYSIUK
5
WAWRZYNIAK
5
ŁUKASIK
3
62 MOŻDŻEŃ
4
WOJTKOWIAK
5
TRENER:
BRZĘCZEK
BOUGAIDIS
3
BĄK
6
JANICKI
5
foto © Łukasz Grochala/Cyfrasport
SKALA OCEN: 10 ideał, 9 fenomenalnie, 8 świetnie, 7 bardzo dobrze, 6 dobrze, 5 przeciętnie, 4 słabo, 3 bardzo słabo, 2 katastrofalnie, 1 kompromitacja
wejdź na
bramki • skróty meczów • kontrowersje
¡
 
 
MILA
5
77 WIŚNIEWSKI
 
GRZELCZAK
5
FRIESENBICHLER
6
69 BRUNO NAZARIO MAKUSZEWSKI
4
 
 
 
VIŠNAKOVS
5
78 EFIR
 
 
KOWALSKI
4
46 GIGOŁAJEW
5
ZIEŃCZUK
5
 
STARZYŃSKI
6
90 URBAŃCZYK
 
SURMA
5
 
 
 
 
TRENER:
FORNALIK
Bramki:
0:1
Friesenbichler 45+1 (z karnego),
1:1
Starzyński 58 (z karnego).
STATYSTYKI
RUCH
LECHIA
13
strzały
12
3
strzały celne
2
13
faule
14
9
rzuty rożne
4
1
spalone
2
Rezerwowi
RUCH:
Skaba, Stawarczyk, Mazek, Szyndrow-
ski.
LECHIA:
Budziłek, Gerson, Vranješ, Čolak.
Kartki:
Borysiuk 22 (faul), Grodzicki 45
(faul), Wawrzyniak 47 (faul), Łukasik 57 (faul)
Sędziowie:
Musiał (Kraków) 4 jako główny oraz Listkiewicz
i Mucha.
Widzów:
w Chorzowie 5568.
 
¢¢¢
¢¢
22. kolejka T-Mobile Ekstraklasy
atrakcyjność meczu:
 
marny. W ostatnią niedzielę
w starciu z Lechem (1:2) do-
świadczony stoper zawalił
obydwa gole oraz sprokuro-
wał rzut karny. Teraz znowu
po jego błędzie Niebiescy
stracili bramkę. Na dodatek
otrzymał żółtą kartkę i w na-
stępny piątek w meczu z Po-
gonią nie zagra.
Rozważniejszy i skuteczniej-
szy w defensywie był Mi-
chał Helik, który niespodzie-
wanie zagrał u boku Gro-
dzickiego. 19-latek poprzed-
nio w lidze wystąpił jesienią
w meczu z… Lechią (3:3).
przedniej kolejce otrzymał
czwartą żółtą kartkę). Ło-
tysz w pierwszej połowie miał
dwie dobre sytuacje, jednak
obydwie zmarnował. Póź-
niej został sfaulowany w polu
karnym przez Mauroudisa
Bougaidisa. Filip Starzyński,
który jest specjalistą od „je-
denastek”, po raz 11. w karie-
rze pokonał w lidze bramka-
rza rywali z rzutu karnego.
Przy Cichej nikt nie cie-
szył się z remisu. Dla dru-
żyny walczącej o utrzyma-
nie w ekstraklasie to kolejna
strata punktów w tym sezo-
nie.
 
Wygrać pojedynek głów-
kowy z Miroslavem Čovilo
(z lewej) to duża sztuka,
o czym w tej sytuacji prze-
konał się Zaur Sadajew.
 
Mateusz Bąk
(na zdjęciu) jest
w świetnej formie.
Kiedy Łukasz
Budziłek przecho-
dził zimą do Lechii,
odważnie deklaro-
wał, że chce być
numerem jeden.
– Nie boję się ry-
walizacji z Bąkiem.
Mam nadzieję, że
będę stał w bram-
ce. Dlatego wy-
brałem nr 1 na ko-
szulce – przekony-
wał. Na razie jed-
nak siedzi na ławie
i wobec dyspozy-
cji rywala, może to
jeszcze długo po-
trwać.
Refleks Bąka oraz
umiejętność usta-
wienia się spraw-
dził w piątek m.in.
Eduards Višna-
kovs. Łotysz ude-
rzył głową z ośmiu
metrów, a golki-
per gości wybił pił-
kę. W innych sytu-
acjach także był
bezbłędny. Jedy-
nie na początku
meczu źle wyszedł
z bramki, gdy nad-
biegał Filip Sta-
rzyński i tak był
jednak naj-
lepszy na
boisku.
dańszczanie
w pierw-
szej połowie prezen-
towali
się kiepsko,
ale mimo to zdobyli
bramkę. Po strzale
Sebastiana Mili Rafał Gro-
dzicki dotknął
piłki ręką i ar-
biter słusznie podyktował je-
denastkę.
Tym razem Matuš
Putnocky nie obronił rzutu
karnego (w Poznaniu udała
mu się ta sztuka). Rzucił się
w swoją
lewą stronę,
a Ke-
vin Friesenbichler strzelił
w drugą.
G
ŁUKASZ SURMA
(pomocnik Ru-
chu):
Lechia postawiła nam bar-
dzo trudne warunki. Graliśmy
z jednym napastnikiem, ale cza-
sami taktyka jest ważniejsza
niż liczba graczy ofensywnych
na boisku. To był wyrównany
mecz, ale możemy mieć preten-
sje do siebie za to, że w bramko-
wej akcji rywali straciliśmy piłkę
w środku pola. Zabrakło aseku-
racji. W porównaniu do ostat-
niego spotkania było natomiast
lepiej, jeśli chodzi o koncentra-
¤
 
 
 
 
 
 
 
 
 
£
BOHATER
SPOTKANIA
POWIEDZIELI
Surma: Zabrakło asekuracji
cję i grę w defensywie. Gdańsz-
czanie nie mieli aż tylu sytuacji,
co tydzień temu Lech.
JERZY BRZĘCZEK
(trener Lechii):
Pierwsze 40 minut było w na-
szym wykonaniu fatalne. Grali-
śmy za mało agresywnie i pozo-
stawialiśmy rywalom za dużo
miejsca. Zdobyliśmy bramkę, ale
niestety nie potrafiliśmy usza-
nować naszej zdobyczy. Błąd Bo-
ugaidisa spowodował, że sędzia
podyktował rzut karny, po któ-
rym straciliśmy bramkę i punkty.
 
Wesoły był tylko Mila
22. KOLEJKA
PGE GKS BEŁCHATÓW
– WISŁA KRAKÓW
sobota, godz. 15.30,
transmisja: Canal+ Sport
PGE GKS:
Trela – Basta, Baranowski, Zbo-
zień, Mójta – Michał Mak, Baran, Komo-
łow, Małkowski – Olszar, Piech.
Trener:
Kiereś.
Nie zagrają:
Mateusz Mak, Ślusarski,
Szymański (wszyscy kontuzje), Telichow-
ski (kartki).
Wisła:
Buchalik – Burliga, Głowacki, Dud-
ka, Sadlok – Uryga – Jović, Boguski, Šti-
lić, Garguła – Brożek.
Trener:
Smuda.
Nie zagrają:
Guzmics, Guerrier (kartki).
Sędziuje:
Frankowski (Toruń).
ZAWISZA BYDGOSZCZ
– PIAST GLIWICE
sobota, godz. 15.30, transmisja: nSport+
Zawisza:
Sandomierski – Wójcicki, Andre
Micael, Maric, Ziajka – Strąk, Majewskij
– Kamiński, Alvarinho, Predescu – Bari-
šić.
Trener:
Rumak.
Nie zagrają:
Drygas (kartki).
Piast:
Szmatuła – Klepczyński, Hebert,
Horvath, Piotr Brożek – Podgórski, Mar-
tinez, Vassiljev, Badia – Jurado – Wil-
czek.
Trener:
Garcia.
Nie zagrają:
Osyra (kartki), Kędziora (re-
habilitacja).
Sędziuje:
Borski (Warszawa).
GÓRNIK ZABRZE – ŚLĄSK WROCŁAW
sobota, godz. 18.00,
transmisja: Canal+ Sport
Górnik:
Šteinbors – Danch, Augustyn,
Magiera – Gergel, Sobolewski, Grendel,
Jež, Madej, Kosznik – Łuczak.
Trener:
Dankowski.
Nie zagrają:
Przybylski, Ćerimagić (kon-
tuzje)
Śląsk:
Wrąbel – Zieliński, Celeban, Pawe-
lec, Dudu – Hołota, Hateley – F. Paixao,
Grajciar, Ostrowski – M. Paixao.
Trener:
Pawłowski.
Nie zagrają:
Droppa (kartki), Pawełek
(kontuzja), Bartkowiak (zaległości tre-
ningowe po kontuzji).
Sędziuje:
Złotek (Stalowa Wola).
£
JAGIELLONIA BIAŁYSTOK
– KORONA KIELCE
niedziela, godz. 15.30, transmisja: Ca-
nal+ Sport
Jagiellonia:
K. Baran – Modelski, Ma-
dera, Tarasovs, Straus – Pazdan, Grzyb
– Dzalamidze, Gajos, Mackiewicz – Tu-
szyński.
Trener:
Probierz.
Nie zagrają:
Drągowski, M. Baran, P.
Frankowski, Piątkowski, Wasiluk (wszy-
scy kontuzje).
Korona:
Černauskas – Golański, Malar-
czyk, Dejmek, Sylwestrzak – Jovano-
vić, Klemenz – Kiełb, Kapo, Luis Carlos
– Trytko.
Trener:
Tarasiewicz.
Nie zagrają:
nikt nie pauzuje.
Sędziuje:
Marciniak (Płock)
LEGIA WARSZAWA
– PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA
niedziela, godz. 18.00,
transmisja: Canal+ Sport
Legia:
Malarz – Bereszyński, Astiz, Lew-
czuk, Brzyski – Furman, Vrdoljak – Ko-
secki, Saganowski, Kucharczyk – Orlando
Sa.
Trener:
Berg.
Nie zagrają:
nikt nie pauzuje.
Podbeskidzie:
Peškovič – Górkiewicz,
Staňo, Deja, Konieczny, Tomasik – So-
kołowski, Kolcak, Iwański, Malinowski
– Śpiączka.
Trener:
Ojrzyński.
Nie zagra:
Sloboda (rehabilitacja).
Sędziuje:
Gil (Lublin)
POGOŃ SZCZECIN – GÓRNIK ŁĘCZNA
poniedziałek, godz. 18.00,
transmisja: Canal+ Family, nSport+
Pogoń:
Janukiewicz – Frączczak, Gol-
la, Hernani, Nunes – Rogalski, Murawski
– Danielak, Zwoliński, Kamešs – Robak.
Trener:
Kocian.
Nie zagrają:
Małecki, Murayama (kon-
tuzje).
Górnik Ł.
Prusak – Mierzejewski, Szma-
tiuk, Božić, Mraz – Nikitović, Nowak
– Bonin, Josu, Černych – Razulis.
Trener:
Szatałow.
Nie zagrają:
Kalkowski, Kaźmierczak
(kontuzje), Wiązowski, Pogonowski (re-
habilitacja).
Sędziuje:
Lyczmański (Bydgoszcz)
Zgłoś jeśli naruszono regulamin