Arancini – włoskie kule ryżowe z mięsem mielonym
(3 głosów, średnia: 5,00 z 5)
W Arancini, przekąsce prosto z Sycylii, zakochałam się od pierwszego kęsa. Każdy kto lubi risotto, doceni smak ryżowej, smażonej w głębokim tłuszczu kuleczki. Najlepsze w kulach jest to, że można je dowolnie nadziewać. Dziś zdecydowałam się na nadzienie z mięsa mielonego, marchewki, pomidorów i zielonego groszku. Jednak mój luby natychmiast domaga się następnych kulek i prawdopodobnie szybko znów pojawią się na blogu – w nowej odsłonie. Są bardzo syte, więc ja podałam Arancini na obiad, ale kilka zostało także na kolację. Najlepiej smakowały jedzone jak pizza – rękami. Świetnie smakują na zimno i na gorąco, nie potrzebują żadnych dodatków, a do tego fantastycznie wyglądają.
Składniki:
· 1,5 szklanki ryżu arborio (taki jak do risotto – ze zwykłym ryżem nie wyjdzie)
· 3 szklanki bulionu warzywnego lub mięsnego
· 1 cebula
· 3 łyżki oliwy z oliwek
· 3 łyżki tartego parmezanu
· 1/3 szklanki białego wina (można pominąć)
· sól, pieprz
· 1 jajko + 2 do panierowania
· mąka do panierowania
· bułka tarta do panierowania
· olej do głębokiego smażenia
Farsz z mięsa mielonego:
· 200 g wieprzowego mięsa mielonego
· 1 marchewka
· 3/4 szklanki groszku (mrożonego lub z puszki)
· 2 pomidory – sparzone bez skórki (mogą być z puszki)
· 2 ząbki czosnku
· świeża natka pietruszki
Zaczynamy od przygotowania risotto. Najlepiej zrobić je rano, ponieważ przed formowaniem kul koniecznie musi być schłodzone w lodówce. Idealnie na kule nada się także risotto, które np. zostało z obiadu z poprzedniego dnia. W garnku rozgrzewamy oliwę z oliwek. Cebulę kroimy w kostkę i podsmażamy, aż stanie się szklista. Wrzucamy ryż i podsmażamy razem z cebulką, aż cały zostanie oblepiony oliwą i stanie się przezroczysty. Dolewamy pół szklanki bulionu i mieszamy do czasu, aż ryż wchłonie cały płyn. Potem znów dodajemy bulion – czynność powtarzamy aż zużyjemy 3 szklanki wywaru. Pamiętajmy o mieszaniu, aby ryż nie przywarł do dna. Cały proces zajmie niecałe 20 minut. Po tym czasie, risotto doprawiamy parmezanem, białym winem (ryż także powinien je wchłonąć) oraz solą i pieprzem. Zdejmujemy z ognia i odstawiamy do przestudzenia. Gdy będzie zimne chowamy do lodówki.
Przygotowujemy farsz. Na oleju podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę. Gdy będzie szklista dodajemy drobno pokrojone 2 ząbki czosnku. Podsmażamy chwilę i dodajemy mięso mielone. Smażymy, aż przestanie być surowe. Dodajemy pokrojone w kostkę pomidory pozbawione skórek i gniazd nasiennych, groszek oraz pokrojoną w kostkę marchewkę. Dusimy przez ok. 15 minut. Po tym czasie dodajemy posiekaną natkę pietruszki oraz solidnie przyprawiamy solą i pieprzem. Gotowy farsz odstawiamy do przestudzenia.
Gdy risotto się schłodzi, dodajemy do niego surowe jajko i mieszamy. Nakładamy łyżką porcję na rękę, rozpłaszczamy, nakładamy nadzienie, przykrywamy kolejną porcją risotto i formujemy kształt kuli. Odkładamy. Z podanych składników wyjdzie ok. 12-16 kul. Kule schładzamy w lodówce – usmażymy je przed podaniem.
W garnku lub frytkownicy rozgrzewamy olej do głębokiego smażenia. Kule panierujemy najpierw w mące, potem w jajku, a następnie w bułce tartej. Wkładamy do rozgrzanego tłuszczu (najlepiej jak będą całe zanurzone) i smażymy do czasu, aż staną się złoto-brązowe.
tjorivenn