Tarta z pieczoną cebulą
(1 głosów, średnia: 5,00 z 5)
Bardzo lubię wszelkie tarty i quiche (kisze). Są świetne na ciepło (zarówno od razu po przyrządzeniu jak i odgrzaniu) oraz równie dobre na zimno. Dzięki temu możemy z powodzeniem zabrać je do pracy, szkoły lub majówkowy piknik. Tarta z cebulą pieczoną jest tak syta, że z powodzeniem można zaserwować ją nie tylko na przystawkę, ale także na wegetariański obiad. Ja ukroiłam jeden duży kawałek i byłam pełna. Smak słodkiej, pieczonej cebuli fajnie współgra ze słonym, kruchym ciastem. Głównymi dodatkami są ser i zioła, które można dowolnie komponować – zamiast parmezanu i tymianku możemy użyć np.: cheddara i szczypiorku, sera pleśniowego i szałwi, sera gruyere i posiekanego rozmarynu. Ja miałam w domu cheddar i świeży rozmaryn. Niestety, tarta jest trochę pracochłonna – ciasto i cebulę trzeba upiec wcześniej – ale czego się nie robi dla wspaniałego smaku. Przepis oryginalny z książki: Klasa Mistrzów: Wypieki.
Ciasto kruche:
· 250 g mąki (1 i 2/3 szklanki)
· szczypta soli
· 1 jajko
· 1 żółtko
· 150 g schłodzonego masła
· ok. 1-2 łyżki zimnej wody
Składniki:
· 700 g cebuli (ok. 6 dużych sztuk)
· ok. 90 ml oliwy z oliwek (ok. 6 łyżek)
· 1 i 1/4 łyżki octu balsamicznego
· 1 łyżka drobnego cukru
· 2 jajka
· 200 ml śmietanki kremówki
· 200 ml mleka
· 100 g startego parmezanu (można zastąpić innym serem)
· 2 i 1/2 łyżeczki tymianku lub innego zioła (może być suszone)
· sól, pieprz
Zaczynamy od przygotowania ciasta. Masło siekamy nożem z mąką i solą. Dodajemy jajka i zagniatamy ciasto (w razie potrzeby dolewamy wodę). Jeśli mamy malakser możemy wrzucić wszystkie składniki i zagnieć automatycznie. Jeśli ciasto będzie jednolite i zwarte – zawijamy je w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na 30 minut.
W tym czasie obieramy cebule, nie pozbawiając ich całkowicie piętek. Przecinamy je pół, a następnie każdą połówkę na 3 części wzdłuż. Układamy je na blasze do pieczenia. Skrapiamy oliwą i octem (ja smarowałam pędzelkiem), a następnie posypujemy cukrem. Nagrzewamy piekarnik do 180°C. Podczas gdy nabiera temperatury, wyjmujemy z lodówki ciasto i przez folię wałkujemy je na średnicę formy na tartę 26 cm (jeśli jest zbyt lepiące, możemy schować je dłużej do lodówki lub po prostu wylepiamy formę). Ciasto wkładamy do formy i odcinamy brzegi. Na ciasto wykładamy folię aluminiową lub papier do pieczenia i obciążamy je suchą fasolą lub surowym ryżem. Ciasto pieczemy 25 minut, cebulę – 35. Ja robię to jednocześnie włączając termoobieg.
Gdy ciasto i cebula będą upieczone, zdejmujemy z ciasta obciążenie i dno posypujemy tartym serem. Przekładamy na tartę pieczoną cebulę. Przygotowujemy masę: Ubijamy widelcem jajka i żółtko. Dolewamy śmietankę i mleko. Roztrzepujemy. Doprawiamy solą morską, świeżo zmielonym pieprzem i tymiankiem (lub innym ziołem). Zalewamy cebulę i ponownie wstawiamy do piekarnika na 35-40 minut (do czasu, aż masa się zetnie). Po upieczeniu chwilę studzimy, kroimy na części i podajemy.
tjorivenn