DGP_2014_09_08_prawo_na_co_dzien.pdf

(2146 KB) Pobierz
Wygenerowano dnia 2015-02-20 dla loginu: johnprctorbob@gmail.com
Piszcie do nas!!!
– Pomożemy w rozwiązywaniu Waszych problemów prawnych. Czekamy na listy:
barbara.doktor@infor.pl
Poniedziałek
8 września 2014 nr 173 (3814)
Miałem
bilet,
S. II
lecz nie
dojechałem
CORBIS/FOTOCHANNELS
Wygenerowano dnia 2015-02-20 dla loginu: johnprctorbob@gmail.com
II
Dziennik Gazeta Prawna, 8 września 2014 nr 173 (3814)
gazetaprawna.pl
P R AW O N A C O D Z I E Ń
Gdy przewoźnik
z umowy
Z grupą harce-
rzy wybrałem
się na obóz
wędrowny
do Rumu-
nii – pisze
pan Łukasz.
– Pojechali-
śmy auto-
busem rej-
sowym, jeśli nie
jedynym, to jednym
z niewielu, jakie
jeżdżą do tego pięk-
nego kraju. Auto-
bus jechał chyba
do Bukaresztu, nie
miał przystanków
po drodze. Wynego-
cjowaliśmy jednak
z przewoźnikiem,
kupując bilet, że
kierowca zatrzyma
się w miejscowości
Oradea – uzgodni-
liśmy z przedstawi-
cielem firmy prze-
wozowej, że jest
na trasie. Stąd do
miejsca docelowego
mieliśmy jeszcze
7 godz. w rumuń-
skim pociągu. Tym-
czasem autobus
pojechał inną trasą,
a my pewnie spali-
śmy, bo znaleźliśmy
się 200 kilometrów
od tego miejsca.
Straciliśmy dobę
i sporo lei – miej-
scowej waluty.
Mamy wracać z tym
samym przewoźni-
kiem, jak się powin-
niśmy zachować, na
jakie zadośćuczy-
nienie możemy
liczyć?
PORADA
EKSPERTA
nie wywiąże się
Za miastem
maszerujemy
z odblaskiem
Piotr Pieńkosz
piotr.pienkosz@infor.pl
Słyszałem, że niedawno zaczęły obowiązywać
przepisy, które mówią, że jeśli poruszamy się
pieszo nocą, musimy mieć na ramieniu odblask.
Czy to prawda? – pyta czytelnik.
Małgorzata Raczkowska
dgp@infor.pl
Wszystko wskazuje na to, że
przewoźnik nie wywiązał się
z umowy, harcerze powinni
więc złożyć reklamację. Bo
przecież – zgodnie z naszym
prawem przewozowym, ku-
pując bilet, ale też np. zaj-
mując miejsce w pociągu
lub w autobusie, zawiera-
my z przewoźnikiem umo-
wę. My płacimy lub dekla-
rujemy w ten sposób chęć
zapłacenia określonej kwo-
ty, a on zobowiązuje się do
przewiezienia nas w okre-
ślonym czasie z punktu A do
punktu B.
Sama umowa – zakup bi-
letu – najczęściej nie okre-
śla wszystkich zobowiązań
stron. Przewoźnicy opraco-
wują zazwyczaj regulami-
ny i cenniki, zwane też cza-
sem ogólnymi warunkami
świadczenia usług. Aby re-
gulaminy te stały się częścią
umowy przewozu, powinny
zostać dostarczone pasaże-
rowi jeszcze przed zakupem
biletu. Wiążą one także wte-
dy, gdy druga strona mogła
się z nimi z łatwością zapo-
znać. Dlatego te dokumen-
ty są najczęściej wywiesza-
ne w pojazdach, w siedzibie
przewoźnika, na przystan-
kach, na biletach, a także na
jego stronie internetowej.
Regulaminy te dotyczą
spraw, które okazują się istot-
ne, gdy nie jesteśmy zadowo-
leni z wykonania usługi. Tu
właśnie znajdziemy szcze-
gółowe procedury składania
reklamacji, a w szczególno-
ści adres do koresponden-
cji, zasady odpowiedzial-
ności przewoźnika z tytułu
niewykonania lub nienale-
żytego wykonania umowy,
terminy odpowiedzi na re-
klamację, dokumenty, jakie
należy załączyć do pisma,
a także maksymalną war-
tość odszkodowania, które-
go można dochodzić.
Jeżeli przewoźnik nie może
wywiązać się z zobowiazania
wobec podróżnego zgodnie
z treścią umowy (na przy-
kład dowieźć go w określo-
nym czasie do określonego
miejsca), musi go poinformo-
wać o przyczynie i zapewnić
mu przewóz do miejsca prze-
znaczenia przy użyciu wła-
snych lub obcych środków
transportu. Jest to jego obo-
wiązek i jeśli go nie wykona,
odpowiada względem konsu-
menta za szkodę. Natomiast
gdyby wywiązanie się z umo-
wy uniemożliwiło np. uszko-
dzenie pojazdu lub podobne
okoliczności, podróżnemu
należy się zwrot należności
za cały przerwany przejazd,
a także bezpłatny powrót do
miejsca wyjazdu. Przewoźnik
odpowiada także za szkodę,
jaką podróżny poniósł wsku-
tek przedwczesnego odjazdu
autokaru, opóźnionego przy-
jazdu lub odwołania regu-
larnie kursującego pojazdu,
jeśli szkoda wynikła z winy
umyślnej lub rażącego nie-
dbalstwa przewoźnika.
Podstawa prawna
Tak, choć trzeba sprecyzować omawianą tu
kwestię. Rzeczywiście 31 sierpnia br. weszły
w życie przepisy nakazujące używanie przez
pieszych elementów odblaskowych, jeśli ci po-
ruszają się po zmierzchu.
Taki obowiązek występuje jednak tyl-
ko w ściśle określonych okolicznościach. Po
pierwsze obejmuje jedynie pieszych prze-
mieszczających się wzdłuż drogi ulokowanej
poza obszarem zabudowanym. Jest to zrozu-
miałe, bo tereny, na których znajdują się nie-
ruchomości, są zazwyczaj dobrze oświetlo-
ne, więc używanie tam odblasków wydaje się
zbędne. Natomiast poza obszarem zabudowa-
nym często brakuje nawet oświetlenia drogi.
Z taką sytuacją mamy do czynienia chociażby
na terenach wiejskich lub drogach biegnących
przez lasy. Tam rośnie ryzyko, że kierowca
może mieć trudności z dostrzeżeniem pie-
szego poruszającego się po poboczu, jeśli ten
ostatni nie ma odblasku.
Po drugie omawiany nakaz znajduje za-
stosowanie tylko wtedy, gdy wzdłuż drogi
nie ma chodnika. Jeśli jest, pieszy może nim
iść bez konieczności stosowania odblasku.
Co do kwestii technicznych, to przepisy nie
precyzują, jak element odblaskowy ma wy-
glądać ani gdzie należy go umieścić. Odpo-
wiadając więc na pytanie czytelnika: można
przyczepić na ręce lub na nodze, ale też na
plecaku lub torbie. Można też założyć kami-
zelkę odblaskową. Ważne, żeby odblask był
widoczny dla poruszających się drogą kie-
rowców samochodów – nie można więc po-
zwolić, by przykrywały go chusta, szalik czy
inna część garderoby.
Warto również podkreślić, że do tej pory
obowiązek noszenia odblasków miały dzieci
do lat 15, o czym często zapominano. Teraz
ten nakaz został rozszerzony na wszystkich
pieszych. Za brak podporządkowania się obo-
wiązkowi grozi pouczenie, a nawet mandat,
który może wystawić policja.
Podstawa prawna
Art. 11 ust. 4a i 5 ustawy z 20 czerwca 1997 r. – Prawo
o ruchu drogowym (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 1137 ze zm.).
SHUTTERSTOCK
Art. 16–18 ustawy z 15 listopada
1984 r. – Prawo przewozowe
(t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 1173).
ANDRZEJ
BUĆKO
wiceprezes
oddziału Federa-
cji Konsumentów
w Warszawie
Redaktor prowadzący:
Barbara Grzywińska-Doktór, barbara.doktor@infor.pl
DAREK DELMANOWICZ/PAP
P
odstawową kwestią w tej sytuacji jest osoba
przewoźnika. Ważne jest, z jakiego kraju był
przedsiębiorca, z którym uczestnicy imprezy
zawarli umowę. Jeśli usługę świadczyła firma
rumuńska i tam doszło do zawarcia umowy,
zastosowanie będzie co do zasady miało prawo
rumuńskie. W rozstrzygnięciu takiego sporu pomoże
polskiemu konsumentowi Europejskie Centrum
Konsumenckie (konsument.gov.pl). Jeśli usługodawca
był przedsiębiorcą polskim, zastosowanie będą miały
regulacje polskie.
Nie ulega wątpliwości, że kierowca powinien się
wywiązać z zapewnienia danego podróżnym, że
zatrzyma się w umówionym miejscu. Istotne jest
jednak, dlaczego autobus pojechał inną trasą (mógł
np. mieć objazd z powodu wypadku itp.). Zakładając,
że u podstaw tej decyzji nie legły jakieś specjalne
okoliczności, w opisywanej sytuacji podróżni mogą
wystąpić do przedsiębiorstwa przewozowego (które
kierowca reprezentował) z roszczeniem o pokrycie
dodatkowo poniesionych kosztów dotarcia na
umówione miejsce (należy zachować bilety). Nasz
system prawny co do zasady nie przewiduje jednak
odszkodowania za stracony czas. Jeśli natomiast
turyści nie chcą wracać z tym samym
przewoźnikiem, należy pamiętać, że od umowy
przewozu można odstąpić w każdym czasie (za
zapłatą odstępnego).
Wygenerowano dnia 2015-02-20 dla loginu: johnprctorbob@gmail.com
Dziennik Gazeta Prawna, 8 września 2014 nr 173 (3814)
gazetaprawna.pl
III
P R AW O N A C O D Z I E Ń
Szef z ZUS-em skontrolują,
czy pracownik się leczy
Podczas zwolnienia lekarskiego pracodawca
wysłał do mnie kierownika działu kadr na
kontrolę. Zapowiedział też, że zostanę jesz-
cze wezwana do ZUS. Czy taka wizyta była
zgodna z przepisami, skoro z druku ZUS ZLA
wynika, że mogę chodzić, a poza tym, ile razy
mogę być kontrolowana i przez kogo? Czy jeśli
będą chcieli mi odebrać świadczenie choro-
bowe, mogę się bronić – pyta pani Alicja.
Mariusz Stępień
mariusz.stepien@infor.pl
Kontrolę prawidłowości wy-
korzystywania zwolnień le-
karskich od pracy z powodu
choroby przeprowadza ZUS
lub pracodawca zgłaszający do
ubezpieczenia chorobowego
powyżej 20 osób. Chodzi w niej
o ustalenie, czy pracownik
w okresie orzeczonej niezdol-
ności do pracy nie pracuje za-
robkowo lub nie wykorzystuje
zwolnienia w sposób niezgod-
ny z jego celem. Wynik kontro-
li ma istotny wpływ na prawo
do świadczeń z tytułu choro-
by. Stwierdzenie bowiem wy-
mienionych wyżej okoliczno-
ści (wystarczy ustalenie tylko
jednej z nich, np. wykonywania
pracy zarobkowej), powoduje
utratę prawa do wynagrodze-
nia albo zasiłku chorobowego.
Kontrola jest możliwa nie
tylko wtedy, gdy na zwolnie-
niu lekarz wpisze zalecenie, że
pracownik powinien leżeć. Nie
ma żadnych przeszkód do jej
przeprowadzenia nawet wte-
dy, gdy z druku ZUS ZLA wy-
nika, że pacjent może chodzić.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego
w Katowicach taka adnotacja
upoważnia chorego pracow-
nika jedynie do wykonywania
zwykłych czynności życia co-
dziennego, np. poruszania się
po mieszkaniu, udania się na
zabieg lub na kontrolę lekarską,
a nie gdziekolwiek, w dowol-
nym celu. Zatem jeśli podczas
kontroli w miejscu zamiesz-
kania lub pobytu chorującego
pracownika okaże się, że go nie
ma, musi on wyjaśnić przyczy-
ny nieobecności. Jeśli odmówi,
uznaje się, że zwolnienie lekar-
skie było wykorzystywane nie-
zgodnie z jego celem.
Pracownik korzystający ze
zwolnienia lekarskiego może
być również poddany kon-
troli medycznej. Wykonują ją
wyłącznie lekarze orzecznicy
Zakładu Ubezpieczeń Społecz-
nych, ale pracodawca może
wystąpić o to do ZUS. W przed-
stawionej przez panią Alicję
sytuacji zapewne skorzystał
z tego uprawnienia i dlatego
kontrolujący poinformował ją,
Kontrole w czasie korzystania
ze zwolnienia lekarskiego
Rodzaje kontroli
Przedmiot
kontroli
Kontrolujący
prawidłowości
wykorzystywania
zwolnienia lekar-
skiego od pracy
z powodu choroby
ustalenie, czy
pracownik
w okresie orze-
czonej niezdolno-
ści do pracy:
nie wykonuje
pracy zarobko-
wej,
nie wykorzy-
stuje zwolnie-
nia lekarskiego
od pracy w spo-
sób niezgodny
z jego celem
sprawdzenie, czy
zaświadczenie:
nie zostało sfał-
szowane,
zostało wydane
zgodnie z prze-
pisami w spra-
wie zasad i try-
bu wystawiania
zaświadczeń
lekarskich
ustalenie, czy
lekarz zasadnie
orzekł niezdol-
ność do pracy
oraz jej czas
ZUS lub pra-
codawca je-
śli zgłasza do
ubezpieczenia
chorobowego po-
wyżej 20 osób
formalna
zaświadczenia
lekarskiego
ZUS lub pra-
codawca je-
śli zgłasza do
ubezpieczenia
chorobowego po-
wyżej 20 osób
SHUTTERSTOCK
prawidłowość
orzekania o cza-
sowej niezdol-
ności do pracy
z powodu choroby
oraz wystawiania
zaświadczeń le-
karskich
lekarze orzeczni-
cy ZUS
że zostanie również wezwana
do ZUS.
W ramach kontroli orzecz-
nicy mogą:
I
przeprowadzić
bada-
nie lekarskie pracownika
w wyznaczonym miejscu
lub w miejscu jego pobytu,
I
skierować na badanie spe-
cjalistyczne przez lekarza
konsultanta ZUS,
I
zażądać od wystawiające-
go zaświadczenie lekarskie
udostępnienia dokumen-
tacji medycznej stanowią-
cej podstawę wydania za-
świadczenia lekarskiego lub
udzielenia wyjaśnień i infor-
macji w sprawie,
I
zlecić wykonanie badań po-
mocniczych w wyznaczo-
nym terminie.
ZUS wysyła wezwanie na ba-
danie lub wzywa do dostarcze-
nia wyników badań za zwrot-
nym potwierdzeniem odbioru.
Jeżeli pracownik nie zastosuje
się do określonych w wezwa-
niu wskazań, np. uniemożli-
wi w wyznaczonym terminie
przeprowadzenie badania, za-
świadczenie lekarskie ZUS ZLA
traci ważność od dnia następu-
jącego po tym terminie. ZUS
wydaje w takiej sytuacji decy-
zję o braku prawa do zasiłku.
Wezwanie pracownika na
badanie przez lekarza orzecz-
nika ZUS może skutkować
orzeczeniem wcześniejszej
daty ustania niezdolności do
pracy niż podana w zaświad-
czeniu lekarskim. W takim
przypadku zwolnienie za czas
od tej daty traci ważność, a le-
karz orzecznik wystawia za-
świadczenie na druku ZUS
ZLA/K. Pracownik otrzymuje
je w dniu badania z informa-
cją o konieczności doręczenia
go pracodawcy. Następnie ZUS
wydaje decyzję o braku prawa
do zasiłku.
Od tej decyzji można wnieść
odwołanie do sądu za pośred-
nictwem tego oddziału ZUS,
który wydał decyzję pisem-
nie albo ustnie do protokołu
sporządzonego przez ten od-
dział. Na wniesienie odwołania
pracownik ma miesiąc od dnia
doręczenia decyzji. Złożone po
terminie nie zostanie rozpa-
trzone, chyba że jego przekro-
czenie jest niewielkie i nastą-
piło z przyczyn niezależnych
od pracownika.
Podstawa prawna
Art. 68 ust. 1 pkt 1 ustawy
z 25 czerwca 1999 r.
o świadczeniach pieniężnych
z ubezpieczenia społecznego w razie
choroby i macierzyństwa (t.j. Dz.U.
z 2010 r. nr 77, poz. 512 ze zm.)
Kserokopia też może być dokumentem w sprawie sądowej
Renata Żaczek
dgp@infor.pl
Jestem w trakcie postępowa-
nia sądowego i zbieram doku-
menty do sprawy. Część z nich
to kserokopie. Czy sąd weź-
mie je pod uwagę – pyta pan
Grzegorz.
Kodeks postępowania cywil-
nego nie określa, co należy
rozumieć przez pojęcie do-
kumentu. Są nim wszelkie
dokumenty pisemne nieza-
leżnie od tego, na jakim ma-
teriale zostały sporządzone.
Mogą dotyczyć dowolnego
faktu, stanu lub zmiany wy-
cinka rzeczywistości i dzie-
lą się przede wszystkim na
urzędowe i prywatne. Każ-
dy dokument prywatny po-
winien mieć własnoręczny
podpis wystawcy lub osoby
upoważnionej do jego repre-
zentowania. Podpis iden-
tyfikuje bowiem wystawcę
i jest podstawą do powiąza-
nia go z treścią dokumentu.
Niepodpisane (anonimowe)
papiery nie są dokumenta-
mi w rozumieniu przepisów
procesowych.
Co do zasady dowodem
powinien być oryginał do-
kumentu lub jego odpis, Ko-
deks postępowania cywilne-
go nie zna bowiem pojęcia
kserokopii. W postępowaniu
sądowym odpis jest doku-
mentem, który wskazuje na
istnienie oryginału. Wyma-
ga poświadczenia za zgod-
ność z nim. Podobnie – jako
odwzorowanie oryginału
– traktowana jest kseroko-
pia i może być objęta poję-
ciem „odpis”. Jeśli jednak
nie została poświadczona
za zgodność z oryginałem,
nie może stanowić dowo-
du w sprawie. Żeby ksero-
kopia mogła zostać uzna-
na za dokument prywatny,
świadczący o istnieniu
oryginału, niezbędne jest
oświadczenie o istnieniu
dokumentu o treści i for-
mie odwzorowanej ksero-
kopią. Nie poświadczona
za zgodność z oryginałem
kserokopia nie jest dla sądu
dokumentem – tak też co-
raz częściej orzeka Sąd Naj-
wyższy, rozpatrując podob-
ne przypadki.
Jeżeli strona przedstawia
jako dowód kserokopię do-
kumentu, sąd może zarzą-
dzić przedstawienie doku-
mentu w oryginale.
Nie należy utoż-
samiać odbitek ksero z fo-
tokopiami, które kodeks
postępowania cywilne-
go zalicza do „innych
środków dowodowych”.
UWAGA
Podstawa prawna
Art. 235–309 ustawy z 17 listopa-
da 1964 r. – Kodeks postępowania
cywilnego (t.j. Dz.U. z 2014 r.
poz. 101).
SHUTTERSTOCK
Wygenerowano dnia 2015-02-20 dla loginu: johnprctorbob@gmail.com
IV
Dziennik Gazeta Prawna, 8 września 2014 nr 173 (3814)
gazetaprawna.pl
P R AW O N A C O D Z I E Ń
Zbierajmy rzyby
zgodnie z przepisami
Osoby wybierające się na grzybobranie autem powinny pozostawić je
na parkingu pod lasem. Za jednoczesne
rozgarnianie ściółki i deptanie
grzybów
można zostać ukaranym mandatem
Adam Makosz
adam.makosz@infor.pl
Grzybobranie za granicą
Z uwagi na to, że lasy są tam prawdziwą rzadkością, zbie-
ranie grzybów jest dozwolone tylko w wyznaczonych
miejscach. Za złamanie zakazu grozi nawet 200 funtów
grzywny.
Każdy
land ustanawia własne reguły grzybobrania. Jest
ono dozwolone w wyznaczonych porach dnia i roku. Jedna
osoba może zebrać jednorazowo do 2 kg grzybów.
W tym kraju grzyby należą do właścicieli lasu. Niektórzy
z nich wydają płatne pozwolenia na grzybobranie. W zależ-
ności od terminu ich ważności i tego, czy zainteresowanym
jest mieszkaniec okolicy, czy turysta, mogą one kosztować
od kilku do ponad 100 euro.
Belgia
Francja
Austria
Wielka Brytania
Czy obowiązuje
mnie zakaz
wstępu
Wchodząc do lasu zauwa-
żyłem tablicę z napisem
„zakaz wstępu”. Jestem
jednak pewien, że jest to
las państwowy, a te muszą
być przecież udostępniane
wszystkim. Czy taki zakaz
dotyczy też grzybiarzy?
To prawda, że lasy sta-
nowiące własność
Skarbu Państwa są
udostępniane dla ludności.
Ustawa o lasach przewiduje
jednak kilka ograniczeń. Za-
równo zarządcy lasów pań-
stwowych, jak i właści-
ciele lasów prywatnych mogą
ustanowić okresowy lub stały
zakaz wstępu na ich tereny.
W przypadku lasów państwo-
wych stałym zakazem wstępu
objęte są m.in. lasy stanowiące
uprawy leśne do 4 m wysokości,
powierzchnie doświadczalne
i drzewostany nasienne oraz
ostoje zwierząt. Nadleśniczy
może też wprowadzić okresowy
zakaz wstępu do lasu stanowią-
cego własność Skarbu Państwa,
w razie gdy wystąpiło zniszcze-
nie albo znaczne uszkodzenie
drzewostanów. Wskutek po-
dobnego zarządzenia tymcza-
sowo nie można wchodzić do
lasu, gdy występuje w nim duże
zagrożenie pożarowe lub gdy
wykonywane są zabiegi gospo-
darcze związane z hodowlą,
ochroną lasu lub pozyskaniem
drewna. Lasy objęte stałym lub
okresowym zakazem wstępu,
z wyjątkiem młodnika, muszą
być oznaczone tablicami
z napisem
„zakaz wstępu” oraz wskaza-
niem przyczyny i terminu obo-
wiązywania. Grzybiarz, który
nie mógł wiedzieć o istnieją-
cym zakazie wstępu, nie może
zostać ukarany za jego złama-
nie. Prywatni właściciele lasów
mają przywilej podobny do
nadleśniczych. Mogą oni zaka-
zać wstępu do lasu, oznaczając
go tablicą z odpowiednim na-
pisem.
Podstawa prawna
Art. 26–28 ustawy z 28 września
1991 r. o lasach (t.j. Dz.U. z 2014 r.
poz. 1153 ze zm.).
Według mnie las jest
dobrem wspólnym,
z którego mogą korzystać
wszyscy. Czy więc właściciel
może żądać ode mnie opusz-
czenia takiego miejsca?
Zbieranie grzybów jest tam całkowicie zabronione, gdyż
rośliny i zwierzęta żyjące w lesie znajdują się pod ścisłą
ochroną.
Czy właściciel lasu
może mnie z niego
wyprosić
W ostatnią sobotę wybra-
łem się na grzyby do lasu.
Zostałem jednak z niego wy-
proszony przez osobę po-
dającą się za właściciela.
Zarówno właściciel
lasu, jak i inne osoby
działające z jego upo-
ważnienia (np. członkowie ro-
dziny, pracownicy) mogą żądać
opuszczenia go przez grzybia-
rzy. Właściciel lasu ma prawo
do swobodnego i niezakłóco-
nego korzystania ze swo-
jego gruntu. Osoba, która
zbagatelizuje takie żądanie,
może zostać ukarana man-
datem w kwocie do 500 zł lub
karą nagany. Takie zachowanie
stanowi bowiem wykroczenie,
które jest ścigane na wniosek
pokrzywdzonego. Jeżeli grzy-
biarz zdaje sobie sprawę, że nie
jest osobą uprawnio-
ną do dyspono-
wania te-
renem,
powi-
nien go
opuścić.
Ale uwaga!
Właściciel lasu
nie ma prawa do
legitymowania
przebywających
w nim osób.
Podstawa prawna
Art. 157 ustawy
z 20 maja 1971 r. – Kodeks wykro-
czeń (t.j. Dz.U. z 2013 r.
poz. 482 ze zm.).
jęcia. Wtedy sprawa trafi do
sądu rejonowego, przed któ-
rym będzie można przedstawić
argumenty przemawiające za
tym, że takie zachowanie nie
stanowi czynu zabronionego.
Podstawa prawna
Art. 163 ustawy z 20 maja 1971 r.
– Kodeks wykroczeń (t.j. Dz.U.
z 2013 r. poz. 482 z późn. zm.).
Czy mogę
wjechać do lasu
samochodem
Znalazłem doskonałe
miejsce na grzybobranie.
Problem w tym, że jest ono
oddalone od drogi asfal-
towej o kilka kilometrów.
Czy mogę pojechać w to
miejsce po drodze leśnej
samochodem?
Policja lub straż leśna
może ukarać opiekuna
psa jedynie za puszcza-
nie go w lesie luzem. Należy
pamiętać, że psy powinny po-
ruszać się po lesie na smyczy.
Za puszczanie psa luzem może
zostać potraktowane jedynie
świadome zachowanie właści-
ciela, który spuszcza go ze
smyczy lub wchodzi do lasu
z biegającym przy nim zwie-
rzęciem. Ukarane mandatem
mogą być nawet osoby, które
puszczają zwierzę wolno
w swoim lesie. Inaczej muszą
być natomiast traktowane sy-
tuacje, gdy pies ucieknie wła-
ścicielowi do lasu lub zerwie
się z uwięzi. Uwaga! Puszcza-
nie psa luzem nie jest zabro-
nione podczas polowania, do
którego uprawnieni są jedynie
wykwalifikowani myśliwi.
Podstawa prawna
Art. 166 ustawy z 20 maja 1971 r.
– Kodeks wykroczeń (t.j. Dz.U.
z 2013 r. poz. 482 z późn. zm.).
Czy dostanę
karę za niszczenie
muchomorów
W czasie grzybobrania
niszczę muchomory sro-
motnikowe, które łudząco
przypominają jadalne kanie
czubajki. Chcę w ten sposób
ustrzec mniej doświad-
czonych grzybiarzy przed
śmiertelną pomyłką. Czy
mogę za to zostać ukarany?
SHUTTERSTOCK
Grzywna może zostać
nałożona jedynie na
osoby, które w czasie
pobytu w lesie rozgarniają
ściółkę i niszczą grzyby lub
grzybnię (art. 163 kodeksu wy-
kroczeń). Dosłowne sformuło-
wanie przepisu pozwala więc
na pociągnięcie do odpowie-
dzialności za wykroczenie
jedynie tych, którzy roz-
garniają w lesie ściółkę
i jednocześnie niszczą
grzyby lub grzybnię.
Karalny nie jest nato-
miast wyłącznie jeden
z wymienionych spo-
sobów zachowania się,
np. wyłącznie niszczenie
grzybów (chociaż jest to for-
malnie zabronione przez usta-
wę o lasach). Jeżeli jednak zda-
rzy się, że strażnik leśny zechce
ukarać czytelnika mandatem,
może on odmówić jego przy-
Poruszanie się po lesie
pojazdami silnikowymi
jest zakazane. Nie moż-
na wjechać autem na taki teren,
nawet jeżeli nie jest on zagro-
dzony szlabanem lub oznaczo-
ny zakazem wjazdu. Prawo do-
puszcza ruch pojazdów
silnikowych, zaprzęgowych
i motorowerów w lesie w kilku
sytuacjach. Można poruszać się
drogami publicznymi lub dro-
gami leśnymi, o ile są one ozna-
czone pozwalającymi na to dro-
gowskazami. Ograniczenia te
nie dotyczą inwalidów. Po wła-
snym lesie pojazdami silniko-
wymi mogą poruszać się ich
właściciele. Postój pojazdów na
drogach leśnych jest dozwolony
wyłącznie w miejscach do tego
przeznaczonych i wyraźnie
oznakowanych. Za złamanie
zakazu wjazdu do lasu lub za-
parkowanie samochodu
w miejscu do tego nieprzezna-
czonym grozi grzywna od 20 zł
do 5000 zł.
Podstawa prawna
Art. 29 ustawy z 28 września 1991 r.
o lasach (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 1153
ze zm.).
Art. 161 ustawy z 20 maja 1971 r.
– Kodeks wykroczeń (t.j. Dz.U.
z 2013 r. poz. 482 z późn. zm.).
Czy sprzedawanie
grzybów na chodniku
jest zakazane
Co roku sprzedaję grzyby
zebrane w lesie. W zeszłym
tygodniu zostałam jednak
upomniana przez policję,
że nie mogę tego robić na
chodniku w środku miasta,
bo od tego jest targowisko.
Czy jest to zakazane?
Czy mogę zostać
ukarana za zabranie
psa do lasu
Zabrałam na grzyby psa
– na smyczy i w kagańcu.
W pewnym momencie
wyrwał mi się i przestra-
szył kobietę, która także
zbierała grzyby. Powiedzia-
ła, że zadzwoni na policję
i dostanę mandat za cho-
dzenie z psem po lesie. Czy
jest to zabronione?
Od blisko trzech lat
obowiązują przepisy,
które w znaczący spo-
sób ograniczają możliwość
handlowania na terenach
miast. Każda osoba, która pro-
wadzi sprzedaż na terenie na-
leżącym do gminy lub będą-
cym w jej zarządzie poza
miejscem do tego wyznaczo-
nym, może zostać ukarana
przez policję lub straż miejską.
Handel musi odbywać się na
bazarach i targowiskach. Uka-
rani mogą zostać sprzedawcy,
którzy oferują swój towar na
chodniku, parkingu przed su-
permarketem lub na poboczu
ruchliwej trasy. Literalne
brzmienie przepisu art. 60
3
k.w.
wskazuje na to, że za prowa-
dzanie sprzedaży w zakaza-
nym miejscu będą mogły zo-
stać ukarane także osoby
oferujące płody rolne, grzyby,
jagody. Każdy przypadek za-
bronionego handlu musi zo-
stać indywidualnie oceniony
przez funkcjonariusza.
Podstawa prawna
Art. 60
3
par. 1 ustawy z 20 maja
1971 r. – Kodeks wykroczeń (t.j. Dz.U.
z 2013 r. poz. 482 z późn. zm.).
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)
Zgłoś jeśli naruszono regulamin