00:00:17 Bracie. 00:00:30 Stać! 00:00:50 Bracie. 00:01:22 Sen. 00:01:28 Wspaniale. 00:01:30 Nareszcie się obudziła. 00:01:34 Masz ochotę co zjeć? 00:01:37 Nie bardzo. 00:01:41 Mój miecz! 00:01:42 Co się stało z moim mieczem?! 00:01:43 Ach, jeżeli o to chodzi... 00:01:49 Jest tutaj. 00:01:52 Proszę. 00:01:54 Ale... 00:01:55 We. 00:02:00 Dziękuję. 00:02:02 Jest dla ciebie ważny, prawda? 00:02:09 Tak. 00:02:17 Co to było? 00:02:18 Zapewne chcš się z tobš zaprzyjanić. 00:02:22 Ze mnš? 00:02:24 Tak. 00:02:26 Ale przecież 00:02:28 jestem żołnierzem imperium. 00:02:31 Jak mogę się z nimi zaprzyjanić? 00:02:35 Avalon jest podobno azylem dla wszystkich ludzi. 00:02:41 Został wybudowany z mylš o tym, by zostać ródłem nadziei. 00:02:49 Nadziei? 00:02:52 Dawno nie słyszałam tego słowa. 00:03:03 Napisy przygotowane przez grupę [Butazaru]. 00:03:03 Tłumaczenie: Pyuuu Korekta: Yuny 00:03:10 Nareszcie dotarlimy do końca wiata, którego wypatrywalimy. 00:03:16 Mroki rozpaczy rozpraszajš się. 00:03:22 Niesamowita nienawić zalewa wszystko. 00:03:33 Jednak ja nie boję się zostać splamiona. 00:03:38 Bez wahania zanurkuj. 00:03:44 Zbierz całš wolnoć i nij. 00:03:46 Gdy jestem z tobš, noc nigdy nie jest wieczna. 00:03:54 Zbierz całš wolnoć i nij. 00:03:57 Dzięki przekroczeniu granic, które kreuje czas, 00:04:00 stajemy się jednociš. 00:04:08 Rozwijamy nasze skrzydła. 00:04:36 Szlachetna wojowniczka 00:04:38 Arawn! 00:04:41 Arawn! 00:04:42 Gdzie jeste? 00:04:44 Arawn! 00:04:45 Co tak wrzeszczy z samego rana? 00:04:48 W czym problem? 00:04:50 Nie domylasz się? 00:04:51 Chodzi o tę kobietę. 00:04:56 Wyglšda na to, że odzyskała przytomnoć. 00:04:58 O czym ty mówisz? 00:04:59 Pozbšd się jej natychmiast! 00:05:01 Tylko dlatego, że jest częciš imperialnej armii? 00:05:02 Oczywicie, że tak! 00:05:03 Jest wrogiem! Złoczyńcš! 00:05:07 Wrogiem... złoczyńcš? 00:05:09 Dokładnie. 00:05:10 A więc to tak. 00:05:12 Oktawię uznano za zło, jedynie dlatego, że jest częciš imperialnej armii. 00:05:16 Twój sposób mylenia nie różni się niczym od tego w jaki myli to "zło" o plemieniu Gaeli. 00:05:23 No i? 00:05:26 Jednakże 00:05:28 to prawda, że nie możemy mieć pewnoci, czy jest przyjacielem, czy też wrogiem. 00:05:31 Dokładnie. 00:05:33 W takim razie 00:05:34 odkryj jakie sš jej prawdziwe intencje. 00:05:38 A do tego czasu zostaw jš w spokoju. 00:05:41 Ale ona... 00:05:41 Arturze, 00:05:43 to rozkaz wodza. 00:05:55 Czy pan Artur sobie poradzi? 00:05:58 To znakomita okazja, aby odkrył prawdę. 00:06:34 Mimo iż chcecie się ze mnš zaprzyjanić, to nadal... 00:06:38 Rozumiem. 00:06:41 Nie znalazła Czerwonej Gałšzki? 00:06:44 Ale tak poważnie, czemu szukasz tak drogocennych rzeczy? 00:06:48 To jest zwišzane z honorem plemienia. 00:06:51 Honorem? 00:06:52 Czerwona gałšzka jest bardzo ważnym przedmiotem przekazywanym z pokolenia na pokolenie. 00:06:57 A mój dziadek został oszukany przez kogo z imperium i jš stracił. 00:07:03 Dlatego muszę jš odzyskać, nieważne za jakš cenę. 00:07:06 Ze względu na mój honor wojownika. 00:07:27 wietnie wyglšdasz. 00:07:29 Riannon była wielce zaskoczona. 00:07:32 Mówi się, że ci którzy często trenujš, szybciej wracajš do zdrowia. 00:07:35 Wszystko dzięki temu, że się mnš opiekowała. 00:07:37 Mam na imię Rasty. Miło mi cię poznać. 00:07:41 Jestem Oktawia. 00:07:44 Jeżeli miałaby jaki garnek do naprawy, to daj mi znać. 00:07:48 Ale 00:07:50 utrzymaj to w tajemnicy przed panem Arawnem. 00:07:53 Nie zajmuj się garnkami. Kuj miecze, miecze. 00:07:57 Zawsze mi prawi takie kazania. 00:08:00 A właciwie co mylisz o umiejętnociach Artura? 00:08:14 Sš niedopracowane. 00:08:17 Co powiedziała? 00:08:20 Powiedziała, że sš niedopracowane. 00:08:22 Co? 00:08:31 Co masz przez to na myli? 00:08:34 Taki sposób walki sprawi jedynie, że szybko się zmęczysz. 00:08:37 Skoro mnie krytykujesz, to zapewne jeste gotowa stoczyć pojedynek. 00:08:42 Wycišgnij miecz. 00:09:13 Przestańcie! 00:09:15 Bracie, jeste niesprawiedliwy. 00:09:17 Pani Oktawia jeszcze nie wyzdrowiała. 00:09:20 A pani nie powinna się nadwyrężać. 00:09:26 Pani Oktawio. 00:09:33 Pani Oktawio. 00:09:35 W porzšdku? 00:09:37 Nie przejmuj się mnš. Co prawda, tutaj wszyscy sobie pomagajš, 00:09:42 ale tak naprawdę urodzilimy się sami i sami umrzemy. 00:09:50 Możliwe, że to prawda, 00:09:52 jednak życie bez nikogo innego byłoby bardzo samotne. 00:10:01 Oktawio! 00:10:04 Mo. 00:10:05 Przepraszam! Nie było mnie przy tobie, gdy się obudziła. 00:10:09 Musisz czuć się samotna! 00:10:09 Zła. 00:10:13 Wszystko w porzšdku? 00:10:15 Rany, jak zawsze jeste brutalna. 00:10:21 Moja wina, moja. 00:10:25 Sama dam radę. 00:10:29 Hej, puszczaj. 00:10:30 Oj, nie bój nic. 00:10:45 Rany już ci się zagoiły? 00:10:47 Tak. 00:10:49 Wczoraj, gdy stawiała się Arturowi, 00:10:51 była naprawdę fajna. 00:10:53 Ta. 00:10:55 Też bym chciała umieć tak trzymać miecz, jak ty. 00:10:58 Czy mogłabym? 00:11:00 Oczywicie. 00:11:02 Jednak potrzebna jest praktyka. 00:11:04 Praktyka? 00:11:05 Mistrz fechtunku musiałby was nauczyć. 00:11:08 Mistrz? 00:11:10 Kto kto uczy walki mieczem. 00:11:13 Nie ma tu żadnego mistrza. 00:11:15 Rozumiem. 00:11:17 Jeżeli chcecie, mogę was nauczyć. 00:11:20 Naprawdę?! 00:11:22 Jednakże nie skończymy na fechtunku. Nauczę was również pisania i czytania. 00:11:25 Pisania i czytania? 00:11:27 Ten kto chce zostać wspaniałym wojownikiem, musi posiadać dużš wiedzę. 00:11:31 Jeżeli odpowiadajš wam te warunki, to możemy zaczšć kiedy tylko chcecie. 00:11:34 Jaj! 00:11:34 Super! 00:11:36 Jestem Conul. 00:11:38 A ja Elyr. 00:11:39 Mistrzyni Oktawio! 00:11:43 Możecie mnie nazywać po prostu Oktawiš. 00:11:45 Tak jest, mistrzyni Oktawio! 00:11:57 Przyniosłam ci co do zjedzenia, bracie. 00:11:59 Zostaw to tu. 00:12:06 Nie przemęczaj się. 00:12:11 Riannon. 00:12:13 Tak? 00:12:14 Co o niej sšdzisz? 00:12:17 O pani Oktawii? 00:12:19 Tak. 00:12:21 Czuję, że jest szczera. 00:12:24 Szczera? 00:12:25 Tak. 00:12:26 Ma zamiar przyjšć swój los. 00:12:28 Jej odwaga nie niknie, nawet gdy musi walczyć w pojedynkę. 00:12:32 Jej oczy mi to mówiš. 00:12:36 Uważasz, że jest taka sama jak my, prawda? 00:12:39 Tak. 00:12:40 Tak włanie mylę. 00:12:43 Jestem pewna, że to przeznaczenia sprawiło, iż spotkalimy się z paniš Oktawiš. 00:12:58 Musimy je wszystkie otworzyć i uporzšdkować? 00:13:01 Oczywicie. Zabierajmy się do pracy. 00:13:07 To zajmie wiecznoć. 00:13:10 Robisz z tego wielkš sprawę. 00:13:13 Mam pomysł. 00:13:15 Co się stało, Arawnie? 00:13:16 Kto wie co jest w tych skrzyniach? 00:13:19 Tylko ludzie z imp... 00:13:27 Otwórzcie oczy. 00:13:32 To sš miecze przeznaczone do treningu. 00:13:34 Jeszcze za wczenie, abycie używali prawdziwych mieczy. 00:13:38 Dziękujemy. 00:13:40 Ja je zrobiłam. 00:13:41 Dziękujemy, Rasty. 00:13:44 Rany, dlaczego to ja muszę po niš ić? 00:13:49 Zatem zaczynajmy. 00:13:51 Tak jest. 00:13:52 Dzi poćwiczymy poprawnš pozycję. 00:13:55 Tak! 00:13:57 Stojšc w pozycji, przygotujcie miecze. 00:14:04 Wprawdzie końcówka miecza nie powinna drżeć, jednak musicie zachować też umiar w drugš stronę. 00:14:08 A więc nie możemy używać za dużo siły? 00:14:11 Dokładnie. Jeżeli skupicie się na samej sile, będzie to znaczyć, że miecz wami rzšdzi. 00:14:16 To osoba dzierżšca broń powinna niš władać. 00:14:20 Nigdy o tym nie zapominajcie. 00:14:22 Tak jest! 00:14:25 Arturze! Czekaj! Czekaj! 00:14:28 Nie możesz walczyć! Nie możesz! 00:14:31 Porozmawiaj spokojnie. 00:14:31 W porzšdku, Rasty. 00:14:34 Masz chwilkę? 00:14:43 Hej... 00:14:45 Jeste szlachciankš, prawda? 00:14:46 Dlaczego nie została strażnikiem imperialnym? 00:14:49 Nie mogę nim zostać. 00:14:53 Ponieważ mój ojciec zdradził imperium. 00:14:57 Zdradził... 00:15:00 To znaczy, że... 00:15:01 Tak. 00:15:04 Moja cała rodzina została zamordowana przez imperium. 00:15:08 I mimo to postanowiła zostać żołnierzem imperium? 00:15:10 Błędu nie popełnili żołnierze. 00:15:12 Wina leży po stronie przełożonych. 00:15:16 Więc postanowiłam zmienić dowództwo. 00:15:20 A mogłam tego dokonać jedynie zostajšc żołnierzem. 00:15:25 Nigdy nie udałoby mi się zemcić, gdybym po prostu zaczęła machać we wszystkich mieczem. 00:15:31 A wyglšda na to, że i mój miecz nie pragnie zemsty. 00:15:35 Miecze nie kłamiš. 00:15:37 Czyż nie tak, Arturze? 00:15:41 Dokładnie tak. 00:15:46 Chyba powiedziałam zbyt wiele. 00:15:48 Chodmy do magazynu. 00:15:55 Oktawio! 00:15:59 Proszę, pomóż nam! 00:16:05 Co cię tak mieszy? 00:16:06 Nic takiego, przepraszam. 00:16:08 Po prostu pomylałam, że strasznie dużo udało się wam ukrać. 00:16:14 Fakt. 00:16:15 Całkowicie ich ogołocilimy. 00:16:18 Zawartoć jest zależna od numeru na skrzyni. 00:16:23 "I" oznacza jedzenie. 00:16:26 "II" ubrania. 00:16:29 A w tych? 00:16:31 Nie ma tu żadnych numerów. 00:16:33 To najprawdopodobniej ofiary. 00:16:35 Ofiary? 00:16:37 Zatem w rodku mogš być skarby. 00:16:43 Wszystko jest złote i wieci! 00:16:48 Co się stało, Morgan? 00:16:51 To wyglšda jak dziedzictwo, którego szukam. 00:16:55 Koralowiec? 00:16:57 Koralowiec? 00:16:58 Tak. To roliny, które rosnš na dnie oceanu. 00:17:03 Rozumiem. 00:17:05 Cóż, to po prostu wyglšda podobnie, do tego czego szukam. 00:17:08 Przepraszam na chwilkę. 00:17:10 Morgan. 00:17:26 Twojš pamištkš rodowš, Czerwonš Gałšzkš, jest koralowiec, prawda? 00:17:31 Jest czerwony, błyszczšcy i naprawdę piękny. 00...
WielkiBozo