{1}{50}...::Oryginalny DVDRip z Gutka by Huelgas::... {1911}{1962}Szybko!|Nie powstrzymamy ich dłużej. {2059}{2087}Pospieszcie się! {2387}{2412}Prędzej! {2863}{2910}Otwórzcie drzwi! {3162}{3211}Powiesić łotra! {3211}{3284}Wydajcie go! {3285}{3332}Rozszarpiemy go na strzępy! {3333}{3382}Zadgać diabła! {3535}{3584}Płoń na wieki w piekle! {3587}{3636}Odczytaj wyrok. {3713}{3833}Wyrokiem sšdu,|w cišgu dwóch dni, {3834}{3936}czeladnik perfumeryjny|Jan Baptysta Grenouille {3936}{4011}ma być rozpięty|na drewnianym krzyżu {4012}{4087}twarzš do nieba. {4137}{4184}Jeszcze żywemu {4187}{4284}zadane będzie 12 ciosów|żelaznym dršgiem. {4336}{4384}Tak, żeby zmiażdżyć mu {4384}{4411}stawy ršk, {4435}{4463}barków, {4487}{4562}bioder... i nóg. {4610}{4684}Po czym zostanie na krzyżu, {4685}{4713}dopóki nie skona. {4735}{4807}Wszelkie zwyczajowe|akty miłosierdzia, {4808}{4882}czynione przez kata,|sš kategorycznie zakazane! {5087}{5187}{y:i}WXVIII wieku żył we Francji|{y:i}jeden z najbardziej {5187}{5283}{y:i}utalentowanych i odrażajšcych|{y:i}ludzi tamtych czasów. {5311}{5363}{y:i}Nazywał się|{y:i}Jan Baptysta Grenouille. {5387}{5458}{y:i}Jeli jego nazwisko|{y:i}popadło dzi w zapomnienie, {5460}{5535}{y:i}to jedynie dlatego,|{y:i}że swoje ambicje {5536}{5635}{y:i}ograniczył do dziedziny, która|{y:i}nie zostawia ladów w historii. {5758}{5833}{y:i}Do ulotnego królestwa zapachów. {5909}{5962}PACHNIDŁO|HISTORIA MORDERCY {6161}{6259}{y:i}W epoce, o której mowa,|{y:i}miasta wypełniał smród {6260}{6336}{y:i}trudno wyobrażalny dla nas,|{y:i}ludzi współczesnych. {6362}{6457}{y:i}Rzecz jasna, najbardziej|{y:i}mierdziało w Paryżu, {6457}{6509}{y:i}największym miecie Europy. {6532}{6612}{y:i}W Paryżu za miejscem|{y:i}najbardziej smrodliwym {6612}{6663}{y:i}był targ rybny. {6711}{6784}Masz. Idę po następnš skrzynkę. {6809}{6910}{y:i}Włanie tu, w najsmrodliwszym|{y:i}miejscu całego królestwa, {6910}{7035}{y:i}17 lipca 1738 roku urodził się|{y:i}Jan Baptysta Grenouille. {7634}{7684}{y:i}Był to pišty poród|{y:i}w życiu jego matki. {7686}{7738}{y:i}Wszystkie odbyła tutaj,|{y:i}pod straganem z rybami. {7758}{7812}{y:i}I każdy płód był martwy|{y:i}albo na wpół martwy. {7813}{7859}Nic ci nie jest? {7883}{7983}{y:i}Wieczorem, zgarniano je|{y:i}z rybimi odpadkami do rzeki. {8008}{8038}{y:i}Tak miało być i tym razem. {8083}{8188}{y:i}Ale Jan Baptysta|{y:i}wybrał inny los. {9007}{9035}Co to za krzyk? {9062}{9111}- To dziecko.|- Co się tu dzieje? {9210}{9257}Noworodek. {9261}{9308}Gdzie jego matka? {9333}{9362}Była tu przed chwilš. {9409}{9485}Próbowała je zabić.|Własne dziecko. {9508}{9537}Zabić swoje dziecko! {9584}{9635}Tam! Jest tam! {9636}{9708}- Stój! Zatrzymaj się!|- Morderczyni! {9713}{9786}{y:i}Pierwszy dwięk|{y:i}z ust Grenouille'a {9786}{9838}{y:i}posłał jego matkę na szubienicę, {9936}{9963}{y:i}a on sam {9963}{10010}{y:i}nakazem urzędowym trafił {10010}{10084}{y:i}do sierocińca madame Gaillard. {10162}{10208}Ile dzisiaj? {10210}{10285}Czworo.|Właciwie troje i pół. {10386}{10437}Jak zwykle,|bardziej martwe niż żywe. {10438}{10486}We pienišdze i podpisz. {10707}{10735}Zróbcie miejsce. {10759}{10809}- Gdzie?|- Posuń się. {10859}{10886}No rusz się. {11161}{11208}Nie żyje? {11857}{11935}- Nie chcę go tu.|- To go wyrzućmy. {11936}{11983}A jak będzie wrzeszczeć? {12008}{12037}Lepiej zabijmy. {12486}{12535}Mocniej naciskaj! {12563}{12610}Co robicie? {12834}{12861}{y:i}Dla madame Gaillard {12861}{12934}{y:i}Grenouille był ródłem dochodu|{y:i}jak reszta sierot. {12958}{13032}{y:i}Ale dzieci od razu zauważyły, {13032}{13085}{y:i}że różnił się czym od nich. {13485}{13587}{y:i}Majšc 5 lat Jan Baptysta|{y:i}wcišż nie umiał mówić. {13613}{13663}{y:i}Posiadał za to wrodzony talent, {13663}{13735}{y:i}który czynił go wyjštkiem|{y:i}poród ludzi. {15238}{15310}{y:i}To nie tak, że inne dzieci|{y:i}nienawidziły go. {15336}{15407}{y:i}Czuły się przy nim nieswojo. {15508}{15588}{y:i}A on powoli przekonywał się,|{y:i}że jego fenomenalny węch {15607}{15687}{y:i}jest darem, którym został|{y:i}obdarzony on jeden i nikt więcej. {15910}{15985}{y:i}Gdy w końcu nauczył się mówić, {15985}{16063}{y:i}szybko pojšł, że potoczny język|{y:i}nie wystarcza {16063}{16162}{y:i}do wyrażania doznań zapachowych,|{y:i}jakie w sobie zgromadził. {16285}{16313}Drewno. {16460}{16486}Rozgrzane drewno. {16534}{16562}Trawa. {16583}{16634}Mokra trawa. {16636}{16712}Kamienie.|Rozgrzane kamienie. {16786}{16833}Woda. {16860}{16907}Zimna woda. {17060}{17107}Żaba. {17137}{17185}Mokre kamienie. {17209}{17286}Wielkie, mokre żabie kamienie. {17336}{17384}Co... {17411}{17485}co... co... {17534}{17562}{y:i}Kiedy skończył 13 lat, {17562}{17657}{y:i}madame Gaillard nie mogła|{y:i}już trzymać go dłużej. {17658}{17707}{y:i}Postanowiła więc go sprzedać. {17808}{17835}Dziesięć franków. {17863}{17937}{y:i}Poczuwszy woń tego człowieka... {17937}{18011}Siedem i ani sou więcej. {18011}{18085}{y:i}Grenouille wiedział,|{y:i}że w garbarni Grimala {18086}{18162}{y:i}jego życie warte będzie tyle,|{y:i}ile praca, którš zdoła wykonać. {18260}{18309}{y:i}Niestety, madame Gaillard {18408}{18461}{y:i}krótko cieszyła się zyskiem. {18608}{18685}{y:i}rednia życia w garbarni|{y:i}wynosiła ledwie 5 lat, {18709}{18810}{y:i}ale Jan Baptysta okazał się|{y:i}tak żywotny jak zarazki wokół. {18813}{18935}{y:i}Dostosował się do nowego losu|{y:i}i stał się wzorem pracowitoci. {18937}{19037}{y:i}Harował 15, 16 godzin dziennie,|{y:i}latem i zimš. {19085}{19185}{y:i}Stopniowo docierało do niego,|{y:i}że poza garbarniš jest wiat {19210}{19332}{y:i}wabišcy rajskš obfitociš|{y:i}nieodkrytych zapachów. {19910}{19936}Grenouille! {20033}{20109}Chod z nami.|Zabieram cię do miasta. {20134}{20207}{y:i}Jan Baptysta Grenouille|{y:i}triumfował. {20208}{20236}{y:i}Wcišż żył {20261}{20337}{y:i}i wreszcie znalazł się|{y:i}w swoim żywiole. {21285}{21332}{y:i}Nie był wybredny. {21337}{21410}{y:i}Nie robił różnicy między tym,|{y:i}co zwykło uważać się {21410}{21533}{y:i}za woń pięknš lub brzydkš.|{y:i}Przynajmniej na razie. {21612}{21661}{y:i}Był bardzo zachłanny. {21684}{21738}{y:i}Chciał zawładnšć wszystkim, {21738}{21808}{y:i}co wiat oferował|{y:i}w zakresie zapachów. {21833}{21911}{y:i}Pod jednym warunkiem,|{y:i}żeby to były nowe zapachy. {21987}{22084}{y:i}Setki tysięcy woni|{y:i}tworzyły niewidocznš mieszankę, {22084}{22186}{y:i}którš rozkładał na odrębne,|{y:i}coraz mniejsze czšstki składowe. {22587}{22632}Grenouille! {22712}{22758}Chod! {22838}{22885}Rusz zadek! {22959}{23012}Dwa tuziny skór za tydzień.|Zdšżysz? {23037}{23111}- Tak.|- To chod ze mnš. {24683}{24759}- Jak się nazywajš?|- "Amor i Psyche". {24761}{24858}- Moje najnowsze dzieło.|- Mogę wypróbować? {24859}{24912}Zechce pani... {25108}{25158}Niebiańskie. {25234}{25312}Panie Pelissier,|jest pan prawdziwym artystš. {28887}{28935}Czego chcesz? {29133}{29161}Chcesz kupić? {29488}{29535}Dwie za sou. {38485}{38563}Jeszcze raz tak uciekniesz,|a zabiję cię! {38659}{38732}{y:i}Tej nocy nie mógł zasnšć. {38758}{38862}{y:i}Upojna siła zapachu dziewczyny|{y:i}nagle uwiadomiła mu, {38862}{38963}{y:i}dlaczego tak uparcie|{y:i}trzymał się życia. {39009}{39082}{y:i}Jego nędzna egzystencja miała {39083}{39113}{y:i}wyższy sens i cel. {39158}{39210}{y:i}Nauczy się utrwalać zapach, {39211}{39313}{y:i}żeby nigdy już nie stracić|{y:i}tego wysublimowanego piękna. {39909}{39987}{y:i}W owym czasie, w Paryżu było|{y:i}około tuzina perfumiarzy. {40013}{40037}{y:i}Jeden z nich, {40037}{40134}{y:i}niegdy sławny włoski|{y:i}perfumiarz, Giuseppe Baldini, {40135}{40185}{y:i}otworzył sklep na mocie, {40185}{40286}{y:i}zwanym Pont au Change, gdy|{y:i}30 lat temu przybył do Paryża. {40310}{40363}{y:i}Prawdš jest, że w młodoci {40363}{40459}{y:i}Baldini stworzył kilka|{y:i}wybitnych pachnideł, {40460}{40508}{y:i}na których zbił majštek. {40557}{40660}{y:i}Ale teraz nie nadšżał już|{y:i}za nowš modš i gustami. {40662}{40708}{y:i}Spędzał dni {40709}{40762}{y:i}czekajšc na klientów,|{y:i}którzy nie przychodzili. {40809}{40859}- Chenier, jest pan!|- Tak, panie Baldini. {40859}{40935}Niech pan włoży perukę.|Włoży perukę! {40988}{41034}Pan wychodzi? {41036}{41088}Na parę godzin do pracowni. {41088}{41159}I proszę, by mi przeszkadzano,|pod żadnym pozorem. {41161}{41236}- Szykuje pan nowe perfumy?|- Owszem. {41236}{41336}Dla hrabiego Verhamont.|Żšda czego w rodzaju... {41336}{41434}Mówił, że się nazywajš chyba|"Amor i Psyche"...? {41438}{41509}Sš od tego szachraja|z St. - Andre des Arts. {41511}{41587}- Pelissiera?|- Pelissiera. Od niego. {41634}{41707}"Amor i Psyche". {41785}{41834}- Zna je pan?|- Tak. {41834}{41884}Wszędzie teraz nimi pachnie. {41910}{41936}Na każdym rogu. {41983}{42058}A włanie.|Kupiłem panu próbkę. {42110}{42138}Gdyby chciał je pan|przetestować. {42212}{42287}Skšd, u licha, pomysł,|że byłbym zainteresowany? {42334}{42386}Ma pan rację.|Nic specjalnego. {42408}{42436}W zasadzie... {42436}{42482}to bardzo pospolity zapach. {42487}{42561}Akord głowy|zawiera olejek z limony. {42608}{42634}Doprawdy? {42660}{42707}A akord serca? {42708}{42759}Kwiat pomarańczy, jak sšdzę. {42763}{42883}I cybet w akordzie bazowym,|ale nie jestem pewien. {42885}{42983}Nieważne, co ten partacz|pakuje do swoich perfum. {42986}{43012}Oczywicie. {43033}{43108}Zamierzam stworzyć|dla hrabiego Verhamont {43109}{43185}co nadzwyczajnego. {43211}{43259}Jestem tego pewien. {43284}{43383}Niech pan zajmie się sklepem|i nie wpuszcza nikogo do mnie. {43384}{43458}Natchnieniu trzeba|ciszy i spokoju. {44463}{44582}- Chcesz co jeszcze?|- Może inspiracji. {44586}{44634}Mój ty Giuseppe. {44684}{44759}Wcišż jeste|wielkim perfumiarzem. {46037}{46108}Wspaniałe. {46211}{46257}Z...
Korrado_