The.Musketeers.S02E02.An.Ordinary.Man.HDTV.XviD-AFG.txt

(29 KB) Pobierz
{1}{1}25
{25}{100}<<<RebelSubTeam>>>
{113}{200}facebook.com/RebelSubTeam
{408}{503}Gdybymy mogli nakłonić|Waszš Wysokoć, by to przemylał...
{503}{610}Chcesz mi powiedzieć, że król nie może|mieć tego, co zechce, Atosie?
{610}{715}- Oczywicie, że nie, Wasza Wysokoć.|- Zatem postanowione.
{718}{755}Ty tam!
{785}{838}Zdejmuj ubrania.
{1043}{1130}- Jak wyglšdam?|- Odmieniony, Wasza Wysokoć.
{1130}{1220}Nie.|Dzi żadna "Wasza Wysokoć".
{1223}{1293}Ani ukłonów, ceremoniałów|czy innych wyrazów szacunku.
{1295}{1395}Dzi potraktujecie mnie|jak równego sobie. Jak przyjaciela.
{1398}{1528}Przez jednš noc będę się cieszył|wolnociš jak beztroski chłop.
{1528}{1608}Czy król musi całe życie być|niewolnikiem swego obowišzku?
{1615}{1673}Dzi jestem taki jak wy.
{1700}{1765}Moja tunika jest niezapięta.
{1870}{1913}Pan pozwoli.
{2010}{2085}Niechaj noc się rozpocznie!
{2283}{2340}Dawaj, Portosie!
{2745}{2818}Toast za zwycięzcę!
{2950}{3050}Co za frajda.|Ależ zazdroszczę zwyczajnego życia.
{3053}{3170}- Dobra, moja kolej.|- Chyba na dzi już wystarczy.
{3230}{3270}Karty!|Uwielbiam karty!
{3343}{3440}Znowu wygrałem!|A wiecie, co jest najlepsze?
{3440}{3503}Nawet nie potrzebuję|tych pieniędzy.
{3503}{3640}Wróci do pałacu z mylš, że jego poddani|spędzajš czas na piciu i hazardzie.
{3690}{3800}Powinnimy mu pokazać, jak to jest|być naprawdę biednym w Paryżu.
{3815}{3880}- Albo i nie.|- Tak!
{3880}{3973}Proszę pokazać rękawy.|Czy może masz je w bucie?
{3973}{4050}- To tam je ukryłe?|- Twierdzisz, że oszukiwałem?
{4053}{4105}Nie podoba mi się to.|Czas na nas.
{4108}{4190}Jak inaczej by ze mnš wygrał?|Jestem znakomitym graczem.
{4193}{4240}Zawsze zwyciężam.
{4525}{4608}Zabierz go na zewnštrz.|Pójdziemy za tobš.
{4608}{4640}Wasza Wysokoć.
{4668}{4780}Zabierzmy go tylnym wyjciem,|zanim go zlinczujš.
{4953}{4988}Chodcie.
{5105}{5173}Dziękujemy.|Nie zapomnimy ci... tego.
{5258}{5303}To było cudowne.
{5303}{5433}Życie człowieka ludu jest|takie ekscytujšce, radosne...
{6443}{6575}The Musketeers 2x2 An Ordinary Man|/Zwyczajny człowiek
{6575}{6700}Tłumaczenie: Mausner
{6873}{6910}D'Artagnanie?
{6985}{7060}Wasza Wysokoć?|D'Artagnanie!
{7305}{7365}Co ty robisz?|Jestem na służbie.
{7365}{7445}Nie powiniene przebywać|w komnatach królowej.
{7475}{7533}Wiem.|Zatem odelij mnie.
{7590}{7665}To wszystko stało się tak nagle.
{7690}{7773}Wczeniej nawet na mnie|nie spojrzałe.
{7878}{7930}Teraz na ciebie patrzę.
{8228}{8325}- To delfin?|- Niańki się nim zajmš.
{8395}{8465}Ale on chce swej guwernantki.
{8545}{8600}Daj mi chwilkę.
{9028}{9078}Nie uspokoi się.
{9125}{9165}Pozwól mi spróbować.
{9188}{9240}Podobno dobrze mi idzie|z niemowlętami.
{9240}{9355}- To ksišżę.|- Ale nadal dziecko.
{9818}{9908}Moje małe dziecištko...
{10130}{10283}- Dziecko jest pod ochronš w nocy i za dnia?|- Traktujesz swe obowišzki bardzo poważnie.
{10293}{10418}Przyszedłe się zobaczyć|ze mnš czy z dzieckiem?
{10538}{10635}Wiecie, co to oznacza?|Jutro jest chrzest delfina.
{10635}{10720}Jeli Ludwika na nim nie będzie,|cała Europa się o tym dowie!
{10720}{10820}- Nie mógł odejć daleko. Znajdziemy go.|- Kogo?
{10820}{10933}- Której tym razem się poszczęciło?|- Muszkieter nie chełpi się pocałunkami.
{10945}{11000}Znajdcie króla.|I to szybko.
{11000}{11050}Król zaginšł?
{11205}{11298}- Wszyscy pijacy wyglšdajš dla mnie tak samo.|- Ten, który rozpoczšł bójkę.
{11300}{11393}Którš?|Wczorajszego wieczora było ich kilka.
{11393}{11438}Nie drażnij się z nami.
{11440}{11515}Wyszli w popiechu.|Pamiętasz.
{11550}{11620}Już wiem, kogo masz na myli.
{11623}{11688}Nie mam pojęcia,|co się z nimi stało.
{11690}{11770}Ale popytam i sprawdzę,|czy kto pamięta.
{11825}{11905}Pozwólcie mi ugasić|wasze pragnienie.
{11908}{12013}- Dokšd prowadzš?|- Na tyły.
{12108}{12195}Bruk wyglšda,|jakby został wyczyszczony.
{12220}{12268}Zdecydowanie.
{12535}{12565}Krew?
{12600}{12640}Popatrzcie na to.
{12665}{12720}Uchwyt został upiłowany.
{12720}{12805}Kiedy już wyjdziesz,|nie możesz wrócić.
{12888}{12960}To tylko brakujšca klamka.|Nic złego.
{12960}{13075}- Twoja ostatnia szansa.|- Pomógłbym wam, gdybym mógł.
{13210}{13333}Nie możecie mnie zabić.|Jestecie muszkieterami.
{13533}{13645}Przysięgam, że powiedziałbym,|gdybym co wiedział.
{13645}{13755}Odłóż pistolet, Aramisie.|To będzie szybsze.
{13813}{13970}- Płaci mi!|- Kto?
{13995}{14018}Kto ci płaci?
{14018}{14143}Płaci mi, żebym spijał ludzi|i wyprowadzał ich tylnymi drzwiami.
{14145}{14240}- Kto ci płaci?|- Nie znam jego imienia.
{14240}{14383}Nie pytałem.|Przez takie pytania można zginšć.
{14423}{14515}Kiedy tu przyszedł pierwszego dnia,|dał mi wybór.
{14550}{14600}Powiedział:
{14600}{14705}"Zrobisz, co powiem, albo spalę|to miejsce do gołej ziemi".
{14733}{14850}Co miałem zrobić?|Byłem przerażony.
{14850}{14940}Co robi z ludmi,|których mu wystawiasz?
{14943}{15055}Bóg wie.|Zapewne ich rabuje.
{15083}{15160}Potem wrzuca ich ciała|do Sekwany.
{15265}{15320}Jak twoi ludzie mogli|na to pozwolić?
{15320}{15398}Król był nieugięty, by zakosztować|Paryża jako człowiek ludu.
{15400}{15503}Więc powinni dać mu jasno do zrozumienia|o głupocie tej propozycji.
{15505}{15563}Nie możemy winić muszkieterów|w całoci.
{15565}{15658}Kiedy król czego żšda,|ciężko mu odmówić.
{15660}{15720}Sprawdzalicie wszędzie?
{15760}{15798}Nawet...
{15840}{15870}w domach publicznych?
{15873}{15945}- Tak, Wasza Wysokoć.|- Więc gdzie on jest?
{15948}{16048}Nie zapominajmy, że król nie jest sam.|Jest z nim d'Artagnan.
{16048}{16143}Któremu do tej pory nie udało się|wrócić z królem do pałacu.
{16145}{16250}Jeli sugerujesz, że d'Artagnan zaniedbał|swój obowišzek, mylisz się.
{16253}{16288}To królewski protagonista.
{16290}{16410}Nie obchodzi mnie, czy jest sam,|czy z d'Artagnanem, ale że nie ma go tutaj.
{16440}{16493}Jutro jest chrzest delfina.
{16493}{16628}Gocie przybędš zobaczyć się z królem!|Jego nieobecnoć wywoła skandal!
{16675}{16798}Wywrócisz to miasto do góry nogami|i go znajdziesz, gdziekolwiek jest.
{16860}{16950}Być może do tego czasu powinnimy|dać znać, że król jest chory,
{16950}{17055}- by usprawiedliwić go przed dworem.|- Dziękuję, Rochefort.
{17058}{17145}To pierwsze rozsšdne słowa,|jakie słyszałam dzisiejszego ranka.
{17148}{17180}Dopilnuj tego.
{17180}{17293}Każę czerwonej gwardii dołšczyć|do poszukiwań. Znajdziemy króla.
{17498}{17545}Gratulacje, madame Bonacieux,
{17545}{17665}swego powołania na stanowisko|specjalnego doradcy królowej.
{17668}{17775}- Nie było żadnego powołania.|- Tak założyłem,
{17775}{17935}bo dlaczego zwykła służka kwestionowałaby|kapitana czerwonej gwardii przy królowej?
{18115}{18198}W przyszłoci pamiętaj|o swym miejscu.
{18353}{18388}Możesz sprawdzić jeszcze raz?
{18390}{18488}Sama widziała, madame Pepin.|Nie ma go tu.
{18490}{18600}Powinna się cieszyć.|Ludzie znikajš z wszelakich powodów.
{18600}{18643}To nie oznacza, że nie żyje.
{18645}{18718}Mój mšż to dobry człowiek,|nigdy by nas nie opucił.
{18718}{18795}- Co mu się stało.|- Proszę wrócić jutro.
{18795}{18935}Jeli za dużo wypił w wpadł do Sekwany,|jego ciało wypłynie z wieczornš falš.
{18985}{19060}Szukamy dwóch znajomych,|którzy zaginęli wczorajszego wieczora.
{19060}{19123}- Mogli zostać obrabowani.|- Musicie być konkretniejsi.
{19125}{19178}Byli młodzi, starzy,|grubi, chudzi?
{19180}{19265}Po 20-tce, ciemne włosy, zdrowi.|Przynajmniej do wczoraj.
{19265}{19333}Jeden niedawno przybył.|Tędy.
{19335}{19418}Dużo ludzi przychodzi tu szukać|zagubionych krewnych,
{19418}{19478}tak jak przed ubiegłym rokiem.
{19478}{19573}Jednak większoć wychodzi,|nie odnajdujšc swych ukochanych.
{19575}{19660}Tak wielu ludzi znika bez ladu.
{19663}{19773}- Dlaczego nie poinformowano władz?|- Sš biedni i zdesperowani.
{19773}{19823}Nikogo to nie obchodzi.
{19860}{19908}To nie on.|Dzięki Bogu.
{20040}{20110}Skazaniec?
{20110}{20190}Możliwe.|Ale pamiętacie to lato dwa lata temu?
{20193}{20278}Co podobnego, pijacy i włóczędzy|łapani na ulicach?
{20278}{20348}Minęły miesišce, nim w końcu|złapano winowajcę.
{20350}{20400}Sebastian LeMaitre.
{20403}{20478}Jego gang sprzedawał ich|jako niewolników na hiszpańskie galery.
{20478}{20563}Ale LeMaitre schwytano i skazano|na ciężkie roboty w koloniach.
{20563}{20610}To nie może być on?
{20610}{20698}- Czy jego brat nie był...|- Kowalem.
{20848}{20943}- Szukamy twojego brata.|- Spróbujcie w Ameryce.
{20943}{21035}- Słyszelimy, że wrócił do Paryża.|- Wiedziałbym o tym.
{21035}{21073}Przyszedłby do mnie.
{21075}{21160}Nie powiedziałbym wam o tym,|ale bym się z nim zobaczył.
{21160}{21203}Co nie miało miejsca.
{21205}{21305}Sšdzimy, że mógł powrócić|do swych dawnych sztuczek.
{21453}{21548}Jaka dokładnie rasa koni|nosi takie co?
{21915}{22038}Musimy pogadać.|Gdzie jest Sebastian LeMaitre?
{22245}{22270}Ruchy!
{22270}{22335}Powiedział, że macie ić.|Szybciej!
{22335}{22375}To twoja wina, d'Artagnanie.
{22375}{22473}Nie powinienem ci pozwolić namówić się|na wizytę w tej tawernie.
{22515}{22615}- Jeli ich przekonam, że jestem królem...|- Nie możesz im powiedzieć, kim jeste.
{22615}{22690}- Pewnie, że powinienem. Wtedy nas wypuszczš.|- Zabijš nas,
{22690}{22778}a dowody zakopiš, by nie ryzykować,|że zostanš powieszeni za zdradę.
{22778}{22855}Nonsens. To prymitywy, ale nie omieliliby się|zabić swego króla.
{22855}{22973}Pozwól mi przemówić im do rozsšdku.|Ty tam! Na koniu.
{23168}{23215}Wstawaj!
{23285}{23355}- Jak się nazywasz?|- Pepin.
{23355}{23490}Cóż, monsieur Pepin, twoje dotychczasowe|życie dobiegło końca.
{23490}{23650}Skończyło się. A tam, dokšd zmierzasz,|nie ma miejsca dla słabych. A teraz wstawaj!
{23758}{23860}Zostawiam los tego człowieka|w waszych rękach.
{23873}{23980}Poniesiecie go albo ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin