DOM NOCY 11 - rozdział dziewiąty.pdf

(343 KB) Pobierz
Tłumaczenie nieoficjalne
KAZchomik
1292277746.001.png
Zoey
„Zo, Thanatos wysłała mnie, bym cię znalazł.
Konferencja z Wysoką Radą się rozpoczęła,”
powiedział Aurox.
„O cholera! Całkowicie straciłam poczucie
czasu.”
„Konferencja Wysokiej Rady? WTF?” Powiedziała
Afrodyta.
„Tak, znowu, cholera.” Sprawdziłam mój telefon:
22:10. Tak, miałam dziesięciominutowe
spóźnienie.
„Niestety, z powodu przenoszenia tych
wszystkich rzeczy do piwnicy zapomniałam wam
powiedzieć. Thanatos postanowiła zwrócić się
do Rady, ponieważ ludzie chcą pobrać DNA
wampirów związku ze śledztwem. Chce żebym
dołączyła do niej i opowiedziała o materializacji
Neferet, o tym jak to się stało super szalone i
jak nasz krąg wykopał ją stąd, co się stało zanim
zjadła burmistrza.” Zatrzymałam się i posłałam
przepraszające spojrzenie Afrodycie.
„Przepraszam za to, jak to zabrzmiało.”
Wzruszyła ramionami. „Mówisz po prostu to jak
jest.”
„Zatem, mogła powiedzieć to w milszy sposób,”
powiedziała Stevie Rae, posyłając mi grymas.
„Dyniogłowo, miło byłoby, gdybś zabrała to całe
gówniane pudła ode mnie. Z powiedziała tylko to
jak jest.”
„Hej, wszyscy wiemy, że zmarnowałaś ostatnią
noc i nie możesz funkcjonować praktycznie
przez cały ten dzień. Nie ma sensu udawać, że
do czegokolwiek się teraz nadajesz,” powiedział
Stark. Wymierzył komentarz w Afrodytę, ale nie
patrzył na nią. Patrzył na Auroxa i zmarszczył
brwi.
„Stark, dwa słowa: Zamknij się,” powiedziała
Afrodyta. „Oh, i jeszcze dwa: bardzo zazdrosny?”
Bogini, chciało mi się rzygać od ich kłótni.
„Afrodyto, ponieważ nie sprawia ci problemu
mówienie o tacie, chcę byś poszła ze mną na
Skype z Wysoką Radą.” powiedziałam szybko,
zanim Stark mógł powiedzieć jakiś małostkowy
komentarz, otworzył usta by powiedzieć, czy to
do Afrodyty, czy to do Auroxa. „Stevie Rae, też
pójdziesz ze mną.”
„Okie dokie,” powiedziała.
„Lepiej chodźmy. Thanatos wysłała Auroxa, by
aportował, ponieważ się spóźniłaś,” powiedział
Stark, łapiąc mnie za rękę i brzmiąc jak
przychlast.
Uniosłam brwi na niego i wyrwałam swój
nadgarstek z jego uścisku. „My, oznacza
Afrodytę, Stevie Rae i mnie idące teraz. I tak,
jestem spóźniona, ponieważ muszę wszystkich
wyciągać z zylionów drobnych pożarów, i muszę
się tu ciągle kręcić. Gdy będziemy rozmawiać z
Wysoką Radą potrzebuję, byś upewnił się, że
czerwoni adepci przenieśli wszystkie swoje
rzeczy do piwnicy, potem pomóż Dariusowi i
Damienowi zebrać wszystkich razem, aby poszli
na pogrzeb. Tam się spotkamy.”
„Ale chciałem–”
„Co chciałeś?” Wiedziałam, że brzmię jak suka,
ale moja cierpliwość się wyczerpała. To było
oczywiste, że chciał się upewnić, że będzie przy
mnie, gdy Aurox jest w pobliżu., „Stark, nie
widziałeś jak Neferet się zmaterializowała. A to
właśnie chce usłyszeć Wysoka Rada.”
„Po prostu pomyślałem, że potrzebujesz mnie
bym– ”
Przerwałam mu znowu. „Potrzebuję cię, byś się
nie kłócił z Afrodytą lub mną, i że pogrzeb Erin
nie zmieni się w durną walkę gangów.”
Aurox oczyścił gardło. „Pójdę przodem by
powiedzieć Thanatos, że wkrótce, za chwilę do
niej dołączysz.”
„Tak, dzięki Aurox,” powiedziałam z
roztargnieniem, ciesząc się, że moje napięcie
znikło, gdy tylko odszedł.
Mogłam zobaczyć jak zakłopotany i
najprawdopodobniej zraniony był Stark, ale
naprawdę nie miałam czasu czy siły by mu
matkować.
Więc, nie powiedziałam nic. Stark nie powiedział
nic. Nikt nic nie mówił, aż Stark zacisnął rękę na
sercu, skłonił się do mnie formalnie i powiedział,
„Będzie tak jak każesz, Kapłanko. Mam
nadzieje, że twoja konferencja z Wysoką Radą
pójdzie dobrze,” i odszedł, w ciszy Darius i
Damien poszli za nim.
„Okay, to skomplikowane,” powiedziała Afrodyta.
„Wiesz, że Stark jest po prostu zazdrosny,
ponieważ Aurox jest częścią Heatha. Nie
potrzebujemy najeżdżającego dzieciaka
naprzeciw Byczego Chłopca.”
„Nie najeżdżam na niego!”
„Właściwie, Z, brzmiało to dość średnio,”
powiedziała Stevie Rae.
„Chcesz powiedzieć, że zawsze jesteś super
słodka dla Rephaima, nawet jeśli ten wkurwia
cię jak cholera?” Powiedziałam, czując się
przykro z powodu, iż straciłam panowanie nad
sobą przed Starkiem, zwłaszcza przed moimi
przyjaciółmi, ale wciąż czułam się zirytowana na
niego.
„Tak, chcę powiedzieć, że Rephaim nigdy nie był
na moim celowniku,” powiedziała Stevie Rae.
„A to pewnie dlatego, że jest chłopcem tylko w
połowie czasu. Pewnie trudno wściekać się na
Zgłoś jeśli naruszono regulamin