[18][58]/Dwa tygodnie temu na Chester's Mill|/opadła niewidzialna kopuła, [58][77]/odcinajšc nas od reszty wiata. [78][116]/Dlaczego tu jest i jakie skrywa|/tajemnice, wcišż nie wiemy. [116][139]/Codziennie bada nasze granice, [139][180]/budzšc to, co w nas|/najlepsze i najgorsze. [183][214]/Niektórzy mówiš,|/że utknęlimy tu na zawsze. [214][249]/Ale nigdy nie przestaniemy|/szukać drogi wyjcia. [257][292]- To ty niszczysz miasto.|- Kopuła chce mierci Jima. [293][339]Szukam pewnej 17-latki.|Długie, ciemne włosy. Wysoka. [340][359]Mogę jako pomóc? [360][378]Linda! [384][414]/Słyszałem też, że stracilicie dom.|Mój dom należy teraz do was. [415][448]- To kłamca i morderca.|- Nadal możemy go powstrzymać. [448][487]Fale usmażyły większoć ródeł zasilania.|Kto wie, jakie jeszcze sš straty? [488][523]Muszę sprawdzić zapasy wody|i poszukać innych ródeł zasilania. [523][552]Magnes ocalił nas dzisiaj,|/ale i tak nie zmrużę oka. [553][588]/Czyli to powstrzymało fale|/i oczyciło kopułę? [589][611]A co innego? [612][639]Nic ci nie jest? [900][966]Bardzo... za tym...|tęskniłem. [975][1019]Ja też.|Prawie tak jak za kawš. [1037][1061]Poważnie? [1110][1168]Jeli myli pan, panie Barbara,|że dam tu sobie radę bez pana... [1590][1637]A mylałam, że kimanie|u Dużego Jima to tylko koszmar. [1648][1676]A jest gorzej, bo z tego|nie można się wybudzić. [1676][1701]Cudownie.|Skoro twój dom został rozwalony, [1701][1732]to chyba utknęlimy na dłużej|na tej Ulicy Wišzów. [1732][1763]- Angie nie wróciła wczoraj w nocy.|- Jako się jej nie dziwię. [1763][1797]Pewnie przespała się w restauracji,|aby trzymać się z dala od zagrożenia. [1798][1833]/Dzieciaki!|/niadanie gotowe. [1840][1882]Dzieńdoberek.|Wecie sobie co do picia z lodówki. [1883][1918]Kopuła załatwiła moje agregaty,|więc niedługo wszystko się zepsuje. [1919][1954]Przygotowałem wam niadanie.|Siadajcie, starczy dla wszystkich. [1954][1993]Siadajcie.|Idealnie. [1997][2045]Z tego, co widzę,|wiecie skoro o kopule. [2058][2107]- Chętnie o tym usłyszę.|- Dlaczego nagle cię to obchodzi? [2107][2152]Odkšd wczoraj kopuła mnie oszczędziła.|Zaczšłem wierzyć w pewne rzeczy. [2152][2188]Nie musisz załatwić|dodatkowych agregatów czy co? [2188][2207]/Jim, odbiór. [2207][2268]/- Zapadł się dach Pattersona.|- Dzięki, Phil. Jadę włanie do miasta. [2273][2313]Smacznego.|Póniej dokończymy tę rozmowę. [2616][2669]Junior, naprawdę i wygodniej|w tej dziurze, a nie we własnym łóżku? [2673][2721]- Wolę spać tutaj niż w domu mordercy.|- Podnie tę skacowanš dupę. [2721][2794]Id otworzyć szkołę.|Rebecca Pine wznowi lekcje. [2795][2829]Mylisz, że ludzi jeszcze obchodzi|matematyka i wiedza o społeczeństwie? [2829][2869]Będzie nauczała o rzeczach,|które poprawiš stan tego miasta. [2870][2925]- Otwórz szkołę i jš przygotuj.|- Sam to zrób. [2948][3018]Zaryzykowałem wczoraj życiem dla ciebie.|Mógłby choć tak się odwdzięczyć. [3033][3075]Zrobię to dla tego miasta,|a nie dla ciebie. [3716][3757].:: GrupaHatak.pl ::.|facebook.pl/GrupaHatak [3757][3784]{c:$A9A9A9}Tłumaczenie:|Igloo666 [3784][3818]{c:$A9A9A9}POD KOPUŁĽ|2x02 - Infestation [3880][3909]Nie wiedziałem,|że rzšdzenie miastem to kelnerowanie. [3910][3939]- Gdzie jest Angie?|- Nie przyszła rano. [3939][3991]Parę osób twierdzi, że po obudzeniu|widziały cię z linš na szyi. [4009][4060]- To długa historia, Andrea.|- Podobno ty cofnšłe to magnetyzowanie. [4069][4110]Jeli kto kogo uratował,|ty był to tylko nasz Pan. [4111][4162]Nie wydaje mi się.|To ty byłe gotowy się powięcić. [4164][4204]Dlatego kopuła nas oszczędziła.|To miasto nadal istnieje [4205][4258]- dzięki Dużemu Jimowi Renniemu.|- Dzień dobry. [4258][4273]- Dobry.|- Kawy? [4274][4321]- Pewnie.|- Przynajmniej tak się mogę odwdzięczyć. [4330][4369]Nie czuję do ciebie|żadnej niechęci, Julia. [4370][4409]Jestem ci jedynie|bardzo wdzięczny. [4409][4446]- Zabrzmiało prawie jak "dziękuję".|- Wdzięczny? [4446][4486]Nie spodziewałem się,|że znasz to słowo. [4519][4552]Mamy mały problem. [4579][4613]Nie wiem, czy to przez fakt,|że jestemy odizolowanym ekosystemem, [4613][4658]czy też przez działanie magetyczne,|ale co przypieszyło przyrost motyli. [4658][4694]Zabójcze motyle?|To dopiero zagrożenie. [4699][4726]Wiem, że nie brzmi to poważnie,|ale motyle składajš jaja, [4727][4783]z których wykluwajš się gšsienice.|Gšsienice, które sš bardzo głodne. [4784][4824]Potrafiš zjeć 200 razy więcej,|niż ważš i nie sš wybredne. [4824][4870]Połowa naszych zbiorów|jest już przez nie opanowana. [4988][5015]Angie nie żyje. [5088][5125]- Mój Boże.|- Wyważono tylne drzwi. [5135][5164]Co tu robisz? [5165][5218]Musimy sprawdzić tę szafkę, bo widać,|że próbowała do niej zajrzeć. [5242][5270]Bierzmy się do roboty. [5317][5345]Teraz zaczniesz|mnie oskarżać? [5345][5382]Obydwaj zrobilimy rzeczy,|z których nie jestemy dumni. [5382][5414]- Ale nikt z nas nie zrobiłby tego.|- Więc kto to był? [5415][5429]Nie mam pojęcia. [5430][5471]Ale ktokolwiek jš zamordował,|chodzi sobie wolno po Chester's Mill. [5471][5511]I potrzebuję twojej pomocy|w wytropieniu tej osoby. [5513][5543]Jim!|Znalazłem co. [5574][5612]Zabójca pozostawił nam prezent. [5643][5688]- Ale tu cicho.|- Jakby tylko tutaj było normalnie. [5689][5738]No, prawie można zapomnieć|o tej plastikowej kuli nad nami. [5739][5767]Trujšcy bluszcz. [5769][5806]Pewnie nie macie go|w Los Angeles. [5946][5976]To motyle. [5983][6030]- Sš martwe.|- Bez obaw, będzie ich więcej. [6036][6064]Skšd wiesz? [6068][6112]Jeli umierajš, to znaczy,|że złożyły nowe jaja. [6112][6144]Życie zatoczyło kršg. [6173][6202]- Kto to?|- Pierwszy raz jš widzę. [6202][6243]Nic ci nie jest?|Jak masz na imię? [6257][6305]- Nie wiem.|- Od jak dawna tu leżysz? [6314][6339]Podaj rękę. [6431][6509]Musisz się z tym pogodzić.|To chwilę potrwa. [6534][6573]Musisz mi odpowiedzieć, James.|Ty to zrobiłe? [6574][6610]- Jak możesz pytać o co takiego?|- Bo wiem, jak bardzo jš kochałe. [6610][6650]- Nie pierwszy raz kto zabiłby z miłoci.|- Angie była dla mnie wszystkim. [6651][6675]I myl o jej utracie sprawiła,|że zrobiłe wiele szalonych rzeczy. [6676][6730]- Powiedz mi prawdę, a zajmę się tym.|- Angie chciała twojej mierci. [6742][6786]- Może dopadłe jš pierwszy?|- O czym ty mówisz? [6789][6814]Zabiłe jš? [6815][6842]Nigdy bym nie skrzywdził|nikogo tobie bliskiego. [6843][6871]Nie wierzę ci. Zabiłe Angie|i próbujesz zrzucić winę na mnie. [6872][6918]- Nigdy bym nie...|- Jeli tak, to będziesz cierpiał! [6954][7000]Mieszkamy teraz u Dużego Jima.|Możemy cię tam zabrać. [7229][7257]Co się dzieje?|Mów. [7257][7284]Chodzi o Angie? [7314][7345]Barbie, wszystko gra z Angie? [7397][7424]Przykro mi, Joe. [7431][7461]Nie żyje?|Kto jš zabił? [7462][7488]- Ale dlaczego?|- Nie wiem. [7488][7525]Ktokolwiek to zrobił,|zapłaci za to! [7589][7646]- Jak się trzyma Joe?|- To twardy dzieciak. [7673][7711]Boję się, że zbiera w sobie|tę całš wciekłoć. [7712][7757]Jest w szoku.|Często widziałem to na misjach. [7759][7799]- Potrzebuje czasu, by to przetrawić.|- Nie wierzę, że ona nie żyje. [7799][7839]Najpierw Linda, teraz Angie.|A podobno kopuła miała nas chronić. [7839][7885]To my musimy siebie chronić.|Chod do mnie. [7930][7983]- Znasz jš?|- Wycišgnęłam jš wczoraj z jeziora. [8010][8051]Uciekała, gdy zabralimy jš|do domku Sama. [8060][8092]- Co o niej wiesz?|- Nic. [8097][8154]Nie pamięta, kim jest|ani czy ma tutaj rodzinę, a co? [8159][8212]Phil znalazł na miejscu zbrodni|odcisk dziewczęcego buta we krwi. [8220][8243]Do czego zmierzasz? [8243][8309]Ukrywała się gdzie, nic nie pamięta,|jest podenerwowana i nikt jej nie zna. [8309][8358]To tylko przestraszona dziewczyna.|Nie mogła zabić Angie. [8358][8396]- Nie wiadomo.|- Też chcę odnaleć sprawcę. [8397][8434]Ale to, że nikt jej nie poznaje,|nie czyni z niej winnej osoby. [8435][8483]Ani niewinnej.|Jest w niej co dziwnego... [8506][8540]Jakbym wczeniej jš widział,|ale nie pamiętam gdzie. [8541][8581]Może też nas okłamywać|na temat... [8582][8627]- Co jest?|- Chyba pożar. [8642][8674]To niedaleko szkoły. [8770][8806]- Co ty robisz?!|- To co muszę. [8810][8843]Inaczej wszyscy umrzemy. [9228][9271]Zawsze pragnęła|wydostać się z tego miejsca. [9301][9355]- Może teraz jest w końcu wolna.|- Wolna? Ona nie żyje. [9359][9391]- Nie próbuj mnie pocieszać.|- Wybacz, chciałam tylko pomóc. [9391][9449]Tylko jedna rzecz może mi pomóc.|Chcę zabić tego, który jej to zrobił. [9450][9498]Chcę, by ta osoba cierpiała|niewyobrażalne męki. [9537][9574]A jeli ta osoba|mieszka w tym domu? [9575][9598]Duży Jim? Nie. [9599][9646]Zszedłem wczoraj w nocy na dół.|Spał na kanapie. [9650][9694]Nie mówię o Dużym Jimie,|tylko o tej dziewczynie. [9696][9723]- Dlaczego miałaby krzywdzić Angie?|- Nie wiem. [9723][9769]Ale podobno gliny znalazły|na miejscu zbrodni odcisk buta. [9776][9806]Dziewczęcego buta. [9857][9891]Wybacz, że cię obudziłam. [9910][9950]Ale bardzo by nam pomogła,|gdyby sobie co przypomniała. [9951][9981]- Cokolwiek.|- Obiecujesz, że mnie ochronisz? [9982][10040]- Możesz mi zaufać.|- Byłam tam zeszłej nocy. [10041][10078]- Widziałam wszystko.|- W szkole? [10085][10126]- Usłyszałam jej krzyk.|- Dlaczego nikomu nie powiedziała? [10126][10168]Bałam się, że wtedy|ten mężczyzna zaatakuje mnie. [10168][10206]Mężczyzna?|Widziała jego twarz? [10217][10265]Szeryf znalazł na korytarzu|odcisk buta młodej kobiety. [10271][10313]- Mylę, że będzie to twój odcisk.|- Chyba nie mylš, że ja to zrobiłam? [10314][10362]Dowiedzš się, że była tam.|Powiedz, co robiła w szkole. [10372][10432]Nie wiem.|Co kazało mi tam pójć. [10461][10490]- Co tu się dzieje?|- Musiałam powstrzymać plagę, [10491][10516]- zanim zniszczyłaby wszystko.|- Plagę? [10516][10546]Tak.|Wszęd...
korben0