Bazylow Wieczorkiewicz Historia Rosji T2 (ss.228-566).pdf
(
14282 KB
)
Pobierz
XII. POLITYKA ZAGRANICZNA
MIKOŁAJA I
o
kongresie
wiedeńskim polityka zagra
niczna Rosji, a w praktyce działalność dyplomacji rosyjskiej, znalazła się jak
gdyby w impasie. Aleksander I zajmował się problemami świętego przymie
rza, lecz zaniedbywał sprawy związane z bieżącymi interesami politycznymi
Rosji, szczególnie gdy chodziło o Bliski Wschód; jedynie ruchy narodowo
wyzwoleńcze Serbów i Greków zaprzątały czasem jego uwagę. Mikołaj I zaraz
po objęciu rządów przeszedł do polityki zdecydowanie aktywnej, stawiając
sobie za cel pozytywne dla Rosji rozwiązanie kwestii cieśnin czarnomor
skich. Niekoniecznie chodziło przy tym o całkowite wyparcie Turków z Eu
ropy - przynajmniej w koncepcjach, jakie snuto w Petersburgu, chociaż kon
cepcje te przewidywały jak najdalej idące udzielanie pomocy narodom bał
kańskim w ich walce przeciw Turcji. Rosja zmierzała przede wszystkim do
tego, ażeby utrwalić i zagwarantować sobie swobodny przejazd okrętów na
Morze Śródziemne i żeby cieśniny były stale zamknięte dla floty wojennej
państw obcych. Wszystko łączyło się oczywiście z gospodarczym znacze
niem południowych terenów Rosji, przyłączonych w ostatnich kilkudziesię
ciu latach, z nieograniczonymi wprost możliwościami eksportu zboża i w ogó
le z rozwojem portów czarnomorskich.
Tendencje takie nie budziły zachwytu na dworach zachodnich. Zarówno
pretendująca do supremacji na Bliskim Wschodzie Anglia, jak i coraz bar
dziej zainteresowana w problemach bałkańskich Austria czy z innych przy
czyn Francja niechętnie witały każdy sukces Rosji na tym polu; najbardziej
odpowiadała im taka polityka, jaką w ostatnich latach swego panowania pro
wadził Aleksander I. Na Półwyspie Bałkańskim narastały jednak wydarze
nia, które musiały wywołać żywe zainteresowanie większości państw euro
pejskich, i w konsekwencji doprowadzić do różnych kombinacji dyploma
tycznych, nie zawsze zgodnych z poprzednią linią działania. W 1821 r.
wybuchło w Grecji powstanie, a w Europie wiedziano, że Rosja otacza opie
ką emigrantów greckich, którzy nawet zakładali swoje organizacje w Odes
sie i w innych miastach. Odpowiedzią na proklamowanie przez Greków nie
podległości w 1822 r. była straszliwa masakra ludności greckiej w Konstan
tynopolu i w innych częściach Turcji, co jeszcze bardziej wzmogło progreckie
sympatie społeczeństw europejskich. O stłumieniu powstania nie mogło już
być mowy i dlatego Turcja zwróciła się z prośbą o pomoc do Muhammada
77f)
NOWY ETAP W ROZWOJU
KWESTII WSCHODNIEJ
P.
Alego, paszy Egiptu. Muhammad Ali, mimo że był wasalem sułtana, dyspo
nował tak świetnie zorganizowaną armią, że Egipt był militarnie silniejszy
od Turcji. Niebawem wojska egipskie dowodzone przez syna Muhammada
Aiego, Ibrahima paszę, zjawiły się w Grecji i zaczęły systematycznie dławić
wszystkie punkty oporu Greków, postępując przy tym z największym okru
cieństwem; jedynie pomoc udzielona Grekom przez Anglię podtrzymywała
jeszcze powstanie. Te najbardziej krytyczne momenty na Półwyspie Bałkań
skim przypadły właśnie na okres, w którym nastąpiła w Rosji zmiana panu
jącego.
Odtąd wypadki potoczyły się szybko. W kwietniu 1826 r. (n.st.) Anglia
i Rosja podpisały w Petersburgu układ (tzw. protokół petersburski), postu
lujący nadanie Grekom autonomii; w sprawie tej dyplomaci obu układają
cych się stron mieli się niezwłocznie zwrócić do sułtana. Na wypadek od
mowy oba państwa zastrzegały sobie wolną rękę co do dalszych decyzji.
Niezależnie od protokołu petersburskiego Rosja wystąpiła zaraz potem z in
nymi jeszcze żądaniami: Mikołaj polecił wystosować do Konstantynopola
ultimatum w sprawie nadania autonomii Mołdawii i Wołoszczyźnie wraz
z postulatem, ażeby Turcja stosowała się do wszystkich postanowień wy
nikających z poprzednich układów rosyjsko-tureckich. Ultimatum zostało
przyjęte i 25 września (7 października) 1826 obie strony podpisały w Aker-
manie bardzo korzystną dla Rosji konwencję, na mocy której Turcja obie
cała udzielić autonomii Mołdawii, Wołoszczyźnie i Serbii, zgadzając się
jednocześnie na swobodne kursowanie rosyjskich statków handlowych po
swoich morzach.
Tak więc mimo podstawowych różnic w zapatrywaniach politycznych
Anglia i Rosja doszły z sobą do porozumienia zwróconego przeciw Turcji,
lecz ultimatum rosyjskie do Turcji i podpisanie konwencji akermańskiej za
kłóciły w poważnym stopniu to porozumienie. Dyplomacja angielska nie była
zadowolona z oddzielnie prowadzonych pertraktacji, a Rosja poczyniła te
kroki, zasłaniając się postanowieniami protokołu petersburskiego, który upo
ważniał obie strony do swobodnego podejmowania decyzji, co prawda do
piero wtedy, gdyby Turcja nie chciała dać Grekom autonomii. Chcąc jednak
osłabić Rosję, Anglicy zaczęli wywierać nacisk na szacha perskiego, ażeby
wydał Rosji wojnę, na co w Teheranie rzeczywiście miano ochotę. Różne
przeciwieństwa rosyjsko-perskie datowały się już od dawna, a niezależnie
od tego Persja zamierzała podjąć próbę odzyskania terytoriów utraconych
w ostatniej wojnie z Rosją. Sytuacja Rosji nie była wtedy najlepsza, lecz mimo
to trudno zrozumieć, na jakiej podstawie szach liczył na zwycięstwo, a jesz
cze trudniej - dlaczego nie zgodził się na przyjęcie ustępstw, do których Rosja
okazywała skłonność w chwili największego zaostrzenia konfliktu. Odmo
wa przyjęcia propozycji rosyjskich pociągnęła za sobą wojnę (1826-1828).
Rosjanie odnieśli duże sukcesy w tej wojnie. Naczelny dowódca wojsk
rosyjskich, generał Iwan Paskiewicz, pobił Persów pod Jelizawetpolem (mia
sto zdobyte przez Rosjan jeszcze w 1804 r., nazywało się wówczas Gandża),
770
zdobył całą perską Armenię i Tebriz w południowym Azerbejdżanie. Gdy
wojska rosyjskie zagroziły Teheranowi, Persja zgodziła się na zawarcie trak
tatu pokojowego. Podpisano go w miejscowości Turkmanczaj (na południo
wy wschód od Tebrizu) - Rosja otrzymała leżące na terytorium Armenii cha
naty nachiczewański i erywański.
WOJNA ROSYJSKO-TURECKA
W trakcie wojny z Persją Rosja nie traciła z oczu problemu greckiego,
zwłaszcza że powstaniu w Grecji groziła wtedy całkowita klęska, której mo
gła zapobiec już tylko jakaś zdecydowana i szybka interwencja. Z sukcesów
rosyjskich na froncie perskim można było wnioskować, że Rosja mimo za
absorbowania wojną potrafi się jednak zdobyć na taką interwencję, a mocar
stwa zachodnie nie chciały dopuścić do jednostronnej obrony interesów grec
kich. W związku z tym podjęto kolejne rozmowy dyplomatyczne, które do
prowadziły do podpisania w Londynie (lipiec 1827 r.) układu między Anglią,
Francją i Rosją; w wyniku tego układu zwrócono się do Turcji i do Greków
z żądaniem zawieszenia broni i podjęcia natychmiastowych pertraktacji. Po
odrzuceniu tych propozycji połączone eskadry Rosji, Anglii i Francji rozbiły
flotę egipsko-turecką w Zatoce Navarino (południowo-zachodnia Grecja;
20 października). Sytuacja była dość osobliwa, ponieważ admirałowie an
gielski i francuski nie mieli wyraźnego rozkazu podejmowania działań wo
jennych przeciw Turcji na morzu - bitwę pod Navarino zaczęli jednak ufni
w swoją przewagę Turcy i wtedy nie było już innego wyjścia.
Po klęsce swojej floty sułtan Mahmud II wezwał do „świętej wojny” prze
ciw Rosji i wypowiedział konwencję akermańską. Turcja nie mogła sobie
oczywiście pozwolić na wojnę z całą koalicją— Konstantynopolu wiedzia
w
no zresztą, że Anglia i Francja również tego nie pragną i że dla zapewnienia
sobie spokoju z ich strony wystarczy jakoś załatwić sprawę Grecji, z której
też wycofano oddziały tureckie. Wojna rosyjsko-turecka wisiała na włosku
i wybuchła ostatecznie na wiosnę 1828 r. po kilku wystąpieniach ze strony
Turcji przeciw rosyjskim statkom handlowym. Działania wojenne toczyły
się na froncie bałkańskim i w Transkaukazji, gdzie Rosjanie zdobyli ważne
twierdze Achałcych, Kars, Bajazet i Erzerum; ponadto obsadzono cały pół
nocno-zachodni pas wybrzeża kaukaskiego. Frontu bałkańskiego Turcy bro
nili bardzo zaciekle, toteż nie od razu doszło do decydujących rozstrzygnięć,
chociaż już w 1828 r. Rosjanie znaleźli się w Mołdawii i na Wołoszczyźnie
i przekroczyli Dunaj. W roku następnym dopiero armia rosyjska, dowodzo
na przez Iwana Dybicza, pokonała Turków pod Kulewczą (na zachód od
Warny) i przeszła przez Bałkany. Teraz marsz był już bardzo szybki: w sierp
niu kapitulował Adrianopol, po czym część oddziałów rosyjskich ruszyła
w kierunku Konstantynopola, inna zaś część dotarła do Morza Egejskiego
w pobliżu miejscowości Enos u ujścia Maricy.
230
Turcji pozostawała już tylko prośba o pokój, który podpisano w Adriano-
)u 7 (14) września 1829. Turcja przyznawała autonomię Mołdawii i Wo-
P° Użyźnię, godząc się na okupowanie obu księstw naddunajskich przez woj-
ka rosyjskie, dopóki Rosja nie otrzyma określonych sum tytułem kontrybu-
S - (trwało to do 1833 r.). Nastąpiło również potwierdzenie autonomii
dla Serbii i ponowienie obietnicy przyznania jej Grecji. Rosja otrzymywała
ujście Dunaju, znaczną część kaukaskiego wybrzeża czarnomorskiego oraz
tzw paszałyk (rejon) achałcychski. Kars, Bajazet i Erzerum wracały do Tur
cji Wojna zakończyła się zatem poważnym sukcesem Rosji, chociaż w oba
wie przed konfliktem z Anglią i Francją trzeba było zrezygnować z Konstan
tynopola.
CARAT
I RUCHY WOLNOŚCIOWE
Panowanie Mikołaja I wypełnione było również nieustannymi właściwie
akcjami tłumienia różnych ruchów wolnościowych. Dnia 29 listopada 1830
wybuchło powstanie w Warszawie; wielki książę Konstanty, naczelny wódz
wojsk Królestwa i faktyczny namiestnik (formalnej nominacji nigdy nie miał),
zdołał opuścić miasto. Gdy zawiodły prowadzone przez umiarkowanych
i ostrożnych przywódców powstania pertraktacje z carem, sejm w Warsza
wie zdetronizował Mikołaja I i powołał Rząd Narodowy z Adamem Czarto
ryskim na czele. Zaczęła się wojna polsko-rosyjska; w toku jej wojska pol
skie odniosły kilka cennych zwycięstw i głównodowodzący wojsk rosyjskich
Dybicz doczekał się za to gorzkich wyrzutów od Mikołaja. Mimo to losy
wojny były właściwie z góry przesądzone —zawiodły rachuby na pomoc za
graniczną, a odpowiednie rezultaty musiało też dać kunktatorstwo polskich
dowódców. W maju 1831 r. Dybicz umarł na cholerę, a na czele wojsk rosyj
skich stanął Paskiewicz; we wrześniu padła Warszawa, w miesiąc później
było już po kapitulacji wszystkich pozostałych punktów oporu.
Po zgnieceniu powstania nastąpiły surowe represje - zaoczne wyroki śmier
ci, konfiskata wielu majątków polskich i zniesienie konstytucji z 1815 r. Kró
lestwo stawało się już właściwie integralną częścią Rosji, tracąc odrębny sejm
i odrębne wojsko; zlikwidowano również koronację cara na króla polskiego.
Postanowienia te ujmował tzw. statut organiczny z 1832 r.; w latach następ
nych zaczęła się też rusyfikacja, wprowadzanie języka rosyjskiego do urzę
dów, przemianowanie województw na gubernie itd. Przestały istnieć uniwer
sytety w Warszawie i Wilnie. Namiestnikiem Królestwa został Paskiewicz
i sprawował tę funkcję aż do śmierci w 1856 r. Jeszcze bardziej dotkliwe
represje spotkały ludność polską na terenach tzw. Ziem Zabranych (wedle
rosyjskiej nomenklatury guberni zachodnich). W 1839 r. Synod, na wniosek
biskupów unickich z tego terytorium, udzielił zgody na ich powrót na łono
prawosławia. Rzecz była przygotowywana i ukartowana od dłuższego cza-
Slb a niechlubną w niej rolę odegrał powszechnie znienawidzony unicki bi
231
skup litewski Józef Siemaszko. Ponieważ część wiernych, których postawio
no przed faktami dokonanymi, pozostała przy dawnym obrządku, spadły na
nich straszne, wręcz bestialskie, represje.
Ruchy wolnościowe i społeczne wybuchały również na kresach Rosji
bardzo odległych od Królestwa. Najwięcej kłopotów sprawiały caratowi
Transkaukazja i Kaukaz: w Gmzji od przyłączenia do Rosji w 1801 r. ruchy
ludowe nie ustawały właściwie nigdy, nie inaczej przedstawiała się - oczy
wiście odpowiednio później, w miarę powiększania się nabytków terytorial
nych - sytuacja w Armenii i Azerbejdżanie. Przyczyną tych ruchów był trud
ny do zniesienia ucisk feudalny tamtejszych obszarników, ale nie chciano też
znosić reżimu narzuconego przez carat. Szczególnie drastycznie pod tym
względem ukształtowały się stosunki na wschodnich terytoriach kaukaskich,
w Czeczenii i Dagestanie. Samowola urzędników carskich, łapownictwo, sto
sowanie przymusu, rekwizycje i ciągłe naruszanie miejscowych tradycji i oby
czajów oburzały nieustannie ludność i potęgowały jej nienawiść do przed
stawicieli kolonialno-wojskowego reżimu. Sytuację komplikowały stosunki
wewnętrzne w tych prowincjach, na pół jeszcze patriarchalne, a na pół feu
dalne, bardzo niski poziom techniki uprawy roli i zależność tamtejszych chło
pów od feudałów, przejawiająca się często nawet w formach wynaturzonych.
Nie pomagały starania władz rosyjskich o jakieś trwałe przeciągnięcie tej
arystokracji góralskiej na swoją stronę - feudałowie dagestańscy i czeczeń
scy też nie chcieli panowania rosyjskiego.
Jeszcze jeden czynnik odegrać tu miał decydującą rolę: muzułmański fa
natyzm religijny. Duchowni mahometańscy prowadzili wśród górali bardzo
gorliwie propagandę tzw. miurydyzmufmurydyzmu), nauki jednej z sekt isla
mu, która po 1820 r. zaczęła przenikać na Kaukaz z Azji Środkowej. Mury-
dzi (uczniowie, wyznawcy) wysunęli hasło „świętej wojny z niewiernymi”
(gazawat) i zaczęli wzywać do walki przeciw Rosjanom, ponieważ żaden
muzułmanin nie może być obcym poddanym.
Powstanie górali Dagestanu i Czeczenii przeciw Rosji zaczęło się w 1834 r.
i trwało 25 lat; jego przywódcą był najwyższy duchowny i świecki zwierzch
nik tych terenów - imam Osman Szamil. Dzięki zdolnościom i niepospoli
tym talentom organizatorskim potrafił zjednoczyć bardzo różnorodne i cza
sem zaciekle się nawzajem zwalczające plemiona górskie - w imię walki
z wrogiem. Początkowo poddano się całkowicie jego władzy i we wszyst
kim uznawano jego autorytet; w latach późniejszych wszystko to uległo dość
istotnym zmianom. Szamil miał despotyczny charakter i ciężką rękę, toteż
wprowadził w wojsku najsurowszą dyscyplinę, a od całej ludności wymagał
ślepego posłuszeństwa i punktualnego płacenia wysokich podatków. W ten
sposób jednak potrafił prowadzić przez ćwierć wieku zaciekłe walki z lepiej
wyposażonymi technicznie oddziałami rosyjskimi i odnieść niejedno zwy
cięstwo, w czym walnie mu pomagały warunki topograficzne - wysokie,
zalesione góry z mnóstwem kryjówek skalnych, rwące rzeki górskie i w ogóle
niedostępność terenu, wszystko szczególnie dogodne do akcji mniejszych
232
Plik z chomika:
Aizococ
Inne pliki z tego folderu:
Czystka w armii czerwonej 1937-39 Wieczorkiewicz P.pdf
(85445 KB)
Bazylow Wieczorkiewicz Historia Rosji T2 (ss.228-566).pdf
(14282 KB)
Bazylow Wieczorkiewicz Historia Rosji.djvu
(97455 KB)
P.Wieczorkiewicz_Bazylow_Historia_Rosji_2006.djvu
(97455 KB)
Wieczorkiewicz Ostatnie lata Polski niepodleglej.pdf
(31787 KB)
Inne foldery tego chomika:
AH
Bainville
Besancon
biografie i pamiętniki
Carroll
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin