game.of.thrones.s04e05.hdtv.x264-killers.txt

(26 KB) Pobierz
[800][840]www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
[840][858]Oglšdaj legalnie, polecaj i zarabiaj  Vodeon.pl
[860][948].:: GrupaHatak.pl ::.|>> Release24.pl <<
[949][1014]facebook.pl/GrupaHatak
[1018][1067]{y:u}{c:$aaeeff}GRA O TRON [4x05]|Pierwszy Tego Imienia
[1068][1141]{y:u}{c:$aaeeff}Tłumaczenie:|kat & Igloo666
[1150][1207]Niech Wojownik obdarzy go mšdrociš|i chroni w tych niepewnych czasach.
[1207][1255]Niech Kowal obdarzy go siłš,|aby uniósł to ciężkie brzemię.
[1255][1320]Niech Starucha, która zna los|wszystkich ludzi, wskaże mu drogę
[1323][1361]i poprowadzi go przez mrok.
[1362][1405]W wietle Siedmiu ogłaszam|Tommena z rodu Baratheonów,
[1406][1446]Pierwszego Tego Imienia,|królem Andalów i Pierwszych Ludzi
[1446][1481]oraz władcš Siedmiu Królestw.
[1509][1547]Oby jego rzšdy trwały długo!
[1646][1678]Cóż za wyjštkowy dzień.
[2149][2176]Wasza Miłoć.
[2324][2351]Wasza Miłoć.
[2374][2417]- Oto i on.|- Oby jego rzšdy trwały długo.
[2418][2440]Oby.
[2475][2501]Zasiada na tronie,|jakby się do tego urodził.
[2501][2538]Owszem.|Ale tak nie było, czyż nie?
[2546][2571]Nie było tak.
[2618][2661]- Nadal opłakujesz Joffreya?|- Był moim mężem i królem.
[2661][2695]Byłby dla ciebie koszmarem.
[2724][2773]- Wasza Miłoć, uważam, że...|- Dobrze wiedziała, jaki był.
[2776][2794]Ja również.
[2794][2847]Matka nigdy niczego nie pokocha bardziej|niż pierworodnego dziecka.
[2855][2925]Bez względu na to, jakie jest.|To, co robił, szokowało mnie.
[2955][2988]- Mylisz, że łatwo mnie zszokować?|- Nie.
[2988][3030]Ale to, co robił on,|szokowało mnie.
[3090][3131]To tylko chłopiec.|Dobry i porzšdny.
[3131][3154]Zawsze taki był.
[3155][3182]Kiedy ostatnio mielimy|porzšdnego króla?
[3182][3235]Może być pierwszym władcš od 50 lat,|który zasługuje na ten tron.
[3246][3277]Byłoby to pocieszenie, prawda?
[3277][3328]Za wszystkie straszne rzeczy,|za sprawš których się tam znalazł.
[3354][3406]Będzie potrzebował pomocy,|jeli ma dobrze rzšdzić.
[3410][3449]- Ma ciebie.|- Matka mu nie wystarczy.
[3473][3514]Zakładam, że nadal|pragniesz być królowš.
[3521][3556]Po wszystkim,|co się wydarzyło?
[3572][3642]Wiem, że zabrzmi to dziwnie,|ale nawet nie mylałam o przyszłoci.
[3645][3702]Byłby to oczywicie wielki zaszczyt.|Ale musiałabym pomówić o tym z ojcem.
[3723][3775]Pomów zatem ze swoim ojcem.|Ja porozmawiam ze swoim.
[3827][3873]Niebawem może nas czekać|nadzwyczajna iloć lubów.
[3880][3921]Nie wiem nawet, jak cię nazywać.|Siostrš?
[3947][3974]A może matkš?
[4005][4065]Król Joffrey Baratheon nie żyje.|Zamordowano go na jego własnym weselu.
[4068][4118]- Przejęlimy też flotę Meereen.|- Zrobili to Drudzy Synowie.
[4119][4157]- Kto ci to nakazał?|- Nikt.
[4168][4218]- Więc dlaczego to zrobiłe?|- Słyszałem, że lubisz statki.
[4248][4276]- Ile ich jest?|- 93, Wasza Miłoć.
[4276][4319]- Ilu pomieszczš ludzi?|- 9300, nie liczšc załogi.
[4319][4361]- Wystarczy, by zajšć Królewskš Przystań?|- Lannisterowie majš ich więcej.
[4362][4404]Od lat walczyli w wojnach.|Sš zmęczeni i rozproszeni.
[4404][4425]A teraz ich król nie żyje.
[4425][4467]Osiem tysięcy Nieskalanych|i dwa tysišce Drugich Synów,
[4467][4520]którzy wpłynęliby do Czarnej Zatoki|i zaatakowali bez ostrzeżenia.
[4547][4573]Trudno powiedzieć.|Może wystarczyć.
[4574][4605]Ale nie walczymy, by uczynić cię|królowš Królewskiej Przystani.
[4605][4631]10 tysięcy ludzi|nie podbije Westeros.
[4631][4667]Stare rody przyłšczš się|do naszej królowej.
[4668][4721]Jak zawsze: przyłšczš się do tego,|kto będzie miał największe szanse.
[4742][4777]Nadeszły też inne wieci.|Z Yunkai.
[4783][4844]Brak twoich Nieskalanych spowodował,|że Mšdrzy Panowie odzyskali władzę.
[4846][4893]Zniewolili pozostałych wyzwoleńców|i poprzysięgli ci zemstę.
[4909][4986]W Astaporze ustanowiona przez ciebie Rada|została obalona przez rzenika Cleona.
[4989][5019]Ogłosił się cesarzem.
[5044][5071]Zostawcie mnie.
[5115][5142]Ty zostań, Jorah.
[5259][5314]Zdaje się, że moje wyzwalanie|Zatoki Niewolniczej nie idzie za dobrze.
[5322][5363]Możesz pożeglować do Westeros|i zapomnieć o tym miejscu.
[5364][5419]Na tronie zasiada chłopiec, przez wielu|uważany za bękarta bez praw.
[5425][5448]Nigdy nie będzie lepszej szansy.
[5448][5484]Gdy bylimy w Qarthu,|odradzałe mi pochopne działania.
[5484][5528]Nie posłuchałam.|I nie skończyło się to dobrze.
[5596][5624]Jak mogę rzšdzić|Siedmioma Królestwami,
[5624][5660]jeli nie jestem w stanie|zapanować nad Zatokš Niewolniczš?
[5660][5714]Dlaczego ktokolwiek miałby mi zaufać|i podšżać za mnš?
[5717][5754]Jeste Targaryenem.|Matkš Smoków.
[5772][5803]Muszę być kim więcej.
[5862][5916]Nie pozwolę, by tych, których wyzwoliłam,|ponownie zakuto w łańcuchy.
[5916][5961]- Nie pożegluję do Westeros.|- Co zatem uczynisz?
[5971][6006]Zrobię to,|co robiš królowe.
[6031][6058]Będę rzšdzić.
[6405][6460]Załóż kaptur.|Rude włosy rzucajš się w oczy.
[6479][6496]Skšd mogliby wiedzieć?
[6497][6533]Wiesz, jakie historie|uwielbiajš biedacy?
[6534][6579]Te o bogatych dziewczynach,|których nigdy nie poznajš.
[6608][6651]- To jedyna droga do Eyrie?|- Góry sš nie do przejcia.
[6651][6696]Jeli chcesz się dostać do Eyrie,|musisz przejć przez Krwawš Bramę.
[6696][6746]Nieważne, jak wielkš masz armię.|Jeli zaatakujesz tš oto drogš,
[6749][6802]którš przejdzie trzech mężów obok siebie,|skończy się to rzeziš.
[6807][6839]Pierwsi władcy Doliny nie posiadali|za wiele, ale mieli te góry.
[6840][6864]I wiedzieli, jak je wykorzystać.
[6864][6911]Od tysišca lat ani razu|nie zdobyto tutejszej fortecy.
[6919][6948]Jeli rozsšdnie|wykorzystasz swoje siły,
[6949][6994]jeden człowiek może być wart|dziesięciu tysięcy.
[7026][7064]- Kto pragnie przekroczyć Krwawš Bramę?|- Lord Petyr Baelish
[7064][7098]i jego siostrzenica, Alayne.
[7120][7145]Spocznij!
[7175][7208]Witaj z powrotem,|lordzie Baelish.
[7502][7528]Wujku Petyrze!
[7536][7563]Mój panie.
[7645][7678]Przywiozłem ci podarunek.
[7726][7748]- Lordzie Baelish.|- Moja pani.
[7752][7794]- Zobacz, co dał mi wujek Petyr!|- Piękny prezent dla pięknego chłopca.
[7794][7836]Miło paniš poznać, lady Arryn.|Jestem Al...
[7837][7888]Zdejmij ten kaptur, dziecko.|Mylisz, że nie wiem, kim jeste?
[7896][7931]Mylała, że pozwoliłabym|mojemu przyszłemu mężowi opucić Eyrie
[7932][7971]bez poznania powodu?
[7973][8016]Pozwoliłam mu wyjechać,|aby cię tutaj sprowadził.
[8047][8115]- Mojš własnš krewniaczkę.|- Cudownie cię poznać, ciociu Lyso.
[8115][8146]- Nie mów tak do mnie przy ludziach.|- Oczywicie. Rozumiem.
[8146][8189]Nikt nie może o tobie wiedzieć.|Znalelibymy się w niebezpieczeństwie.
[8189][8226]- Nigdy się nie zdradzę.|- Lannisterowie chcš nas zniszczyć.
[8226][8266]Próbujš już od lat.|Teraz wiedzš, jakie to uczucie.
[8266][8322]Mamusia mówi, że zabili twojš matkę|i odcięli głowę twojemu bratu.
[8323][8356]To prawda.|Ojcu również.
[8357][8397]Moja ojca też zabili.|Otruli go.
[8398][8447]Chciałem, by mały Lannister pofrunšł,|ale mama się nie zgodziła.
[8447][8486]- Pofrunšł?|- Przez Księżycowe Drzwi.
[8536][8585]I jakby tego było mało, zmusili cię|do polubienia tej ohydnej pokraki.
[8585][8616]Zmusili nas oboje.|Lord Tyrion też tego nie chciał.
[8617][8658]Ani trochę w to nie wierzę.|Wzišł cię siłš?
[8667][8689]- Nie. Nigdy...|- Dobrze.
[8689][8723]Robinie, to twoja kuzynka, Sansa.
[8723][8763]Ale możesz jš tak nazywać|tylko przy mnie i wujku Petyrze, jasne?
[8769][8820]- Sanso, to mój syn, Robin.|- Miło cię poznać, Robinie.
[8823][8869]Zaprowad jš do jej komnat.|Idcie tylnymi schodami.
[8894][8925]Id.|Niebawem porozmawiamy.
[9011][9028]Czemu tak długo?
[9028][9090]Musiałem zapewnić sukcesję Tommena I,|wykrać Sansę i przywieć jš tu żywš.
[9090][9145]Już tu jest.|Powięcilimy jej zbyt wiele czasu.
[9157][9194]- Pobierzmy się dzi wieczorem.|- Nie powinnimy czasem...
[9200][9245]- powiadomić Lordów Doliny o ceremonii?|- Jest tylko jeden Lord Doliny.
[9245][9263]Inni mogš równie dobrze zawisnšć.
[9264][9306]Kršżš i spiskujš na schodach,|odkšd zmarł mój mšż.
[9311][9338]- Cały czas próbujš się do mnie dobrać.|- Powinnimy zaczekać, dopóki...
[9339][9392]Mam doć czekania, Petyrze.|Noc polubnš przeżylimy już lata temu.
[9399][9437]- Pamiętasz?|- Jakby było to wczoraj.
[9437][9479]Jaka żona uczyniłaby|dla ciebie tyle co ja?
[9479][9509]Zaufała tak jak ja?
[9516][9561]Kiedy dałe mi te krople|i kazałe wlać do wina Jona...
[9562][9576]Wina mego męża...
[9583][9631]Kiedy kazałe mi napisać do Cat,|że to Lannisterowie...
[9760][9797]Stało się.|Sprawa rozpłynęła się w nicoć.
[9810][9848]Może powrócić tylko wtedy,|jeli kto o niej wspomni.
[9872][9902]A zatem dzisiaj.
[9923][9950]Pozwól, bym się wykšpał|i stosownie ubrał.
[9951][10000]Gdy się wyszykuję,|niezwłocznie wezwę septona.
[10055][10076]Ostrzegam cię.
[10081][10121]Będę krzyczeć,|kochajšc się z moim mężem.
[10122][10174]Będę krzyczeć tak głono,|że usłyszš mnie za Wšskim Morzem.
[10425][10478]- Kiedy miałoby dojć do lubu?|- Kiedy będzie wypadało.
[10479][10526]Po tym, jak Tommenowi skończy się|czas przeznaczony na opłakiwanie brata,
[10527][10555]- a Margery na opłakiwanie męża.|- Dwa tygodnie?
[10555][10568]Brzmi rozsšdnie.
[10577][10632]Tylko bez żonglerów,|walczšcych krasnali i 77 dań.
[10653][10704]- A twój lub z Lorasem?|- Wkrótce po lubie Tommena.
[10704][10741]- Wkrótce?|- Dwa tygodnie póniej.
[10745][10784]Wiem, że ich nie lubisz.|Ja nie lubiłem twojego męża.
[10785][10827]Często poklepywał mnie po plecach.|Nie ufałem mu.
[10832][10847]Ja również.
[10847][10892]Nie musisz tworzyć formalnych sojuszy|z ludmi, którym ufasz.
[10892][10940]- Komu więc możemy zaufać?|- Tylko i wyłšcznie sobie.
[10975][11016]T...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin