How I Met Your Mother S09E21 HDTV.XviD-AFG.txt

(25 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{96}{191}www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{192}{240}Ted:|Cześć.
{240}{304}Cześć.
{304}{339}Okej.
{339}{373}(sync&translated by attan)
{422}{463}Więc pomyślałam, że moglibśmy...|Sprawdzić tę nową knajpkę.
{463}{503}To tuż za rogiem,|niedaleko.
{503}{540}Szkocko-meksykańska kuchnia.
{540}{575}Szkocko-meksykańska kuchnia?
{576}{614}Szkocko-meksykańska kuchnia.
{614}{671}Wydaje się, że te dwie rzeczy|zupełnie do siebie nie pasują.
{671}{711}Może zmienisz zdanie,|jak spróbujesz.
{711}{746}Ich główne danie|to haggis enchiladas.|(połączenie dwóch narodowych dań: szkockiego i meksykańskiego - przyp. tłum.)
{746}{781}Okej.
{781}{845}- W porządku. Prowadź.|- Chodźmy.
{845}{912}Byłam zaskoczona,|kiedy zadzwoniłeś.
{912}{948}Czy przypadkiem nie istnieje|jakaś uniwersalna męska zasada,
{948}{1004}według której czekasz cztery|dni zanim zadzwonisz do dziewczyny?
{1004}{1052}Cóż.. nie kojarzę.
{1052}{1086}I czeka się trzy dni.
{1118}{1150}Here we are.
{1205}{1268}Uhm, nie wiedziałem, że|będą grać muzykę na żywo.
{1268}{1321}Więc, hm, może...
{1321}{1350}Zjedzmy gdziekolwiek, byle nie tu?
{1350}{1388}Tak!|Tak!
{1388}{1432}Zresztą jestem pewna|że znajdziemy knajpkę,
{1432}{1462}w której znajdzie się wolny|stolik bez rezerwacji.
{1462}{1496}Och, myślisz|że to takie proste?
{1496}{1551}Że wystarczy tylko przejść|się po mieście i dostać jedzenie?
{1551}{1642}Cóż, pozwól mi opowiedzieć|historię o Garym Blaumanie.
{1642}{1676}Tu jest rumiana panna młoda!
{1676}{1715}Och!
{1715}{1747}Gary Blauman!
{1748}{1782}Jak się masz?!
{1782}{1826}Och, jakbym potrzebował pytać!
{1826}{1861}Wychodzisz za mąż!
{1862}{1913}Więc, nie zatrzymuję.|Masz mnóstwo na głowie.
{1913}{1983}Będę patrzeć,|jak kroczysz nawą do ołtarza.
{1983}{2062}Będę tym kolesiem w ósmym|rzędzie, z taką miną...
{2081}{2125}-. ..jasne?|- Jasne.
{2125}{2158}- Powodzenia!|- Dziękuję.
{2158}{2196}Okej.
{2220}{2253}Hej, tu jest|rumiana panna młoda!
{2253}{2282}Alarm czerwony!
{2590}{2647}O mój Boże, o mój Boże,|o mój Boże, o mój Boże,
{2647}{2678}- o mój Boże!!!|- Dlaczego alarm czerwony?
{2678}{2730}To znaczy, jeżeli...|Jeżeli chodzi o twoją fryzurę,
{2730}{2779}to nic nawet nie zauważyłem,|zwłaszcza od tyłu.
{2779}{2833}- Co?!|- Nie, nic.
{2833}{2882}Gary Blauman jest tutaj,|a ja nie miałam pojęcia że przyjdzie!
{2882}{2923}Jego odpowiedź musiała|zgubić się gdzieś na poczcie.
{2923}{2954}To znaczy,|gdzie on usiądzie?!
{2954}{3010}Tygodniami planowaliśmy,|jak usadzić gości!
{3010}{3057}Robin.
{3057}{3084}Ciiii.
{3105}{3156}- Załatwię to.|- Hę?
{3156}{3201}Rozmawiasz z prawdziwym|mistrzem planowania.
{3201}{3270}Na moim ślubie usadziłem małomiasteczkowych|ludzi z Minnesotty z
{3270}{3360}liberalnymi  Nowojorczykami|z wdziękiem i opanowaniem.
{3360}{3434}Stół 27 wciąż spotyka się|na dorocznych zjazdach.
{3434}{3490}Może nawet widziałaś|ich zdjęcia na Facebooku.
{3541}{3575}Jak już mówiłem...
{3575}{3608}Załatwię to.
{3608}{3634}Dzięki, Marshall.
{3726}{3801}ALARM CZERWONY!!!
{3801}{3836}Babcia siedzi|obok zespołu,
{3836}{3895}Rozwiedziona para siedzi|rozdzielona całym stołem.
{3895}{3944}Żadnego odpowiedniego|stołu dla singli.
{3944}{3994}To jest problem Robin na miarę mojej|ślubnej fryzury: rozplanowanie gości.
{3994}{4018}Stoły dla singli są okrutne.
{4018}{4060}To znaczy, co jeśli|poszedłbyś na wesele,
{4060}{4096}a tam byłby oddzielny|stolik dla grubych ludzi?
{4096}{4137}- To byłoby zajebiste.|- Masz rację, byłoby.
{4137}{4177}Najpierw załatwmy|sprawę Gary'ego Blaumana,
{4177}{4218}a potem popracujemy nad|stolikiem dla grubych ludzi.
{4218}{4273}Zaraz, czy powiedziałeś: Gary Blauman?
{4273}{4317}Ta. A co?
{4317}{4399}Nienawidzę... tego... typa.
{4399}{4424}Czemu?
{4424}{4460}Pamiętasz jak parę lat temu
{4460}{4506}czytałem tę biografię|Teddy'ego Roosevelta?
{4506}{4545}<i>Całe tygodnie po lekturze,</i>
{4545}{4619}<i>chciałem rozmawiać tylko|na jeden temat.</i>
{4619}{4696}Teddy Roosevelt był|najzajebistszym gościem wszechczasów!
{4724}{4776}O nie, tylko nie to.|Żadnych więcej książek, Ted.
{4776}{4839}Nie lubię osoby, jaką się|stajesz po czytaniu książek.
{4839}{4891}Umówmy się: powiesz nam|ostatni interesujący fakt
{4891}{4948}o Teddym Roosevelcie.
{4948}{5003}Tylko jeden, a potem zamkniesz|się i skończysz ten temat.
{5003}{5040}Więc niech to będzie ciekawe.
{5040}{5091}Okej.
{5091}{5159}Oślepł na jedno oko...
{5159}{5217}Od zbyt mocnego ciosu|w meczu bokserskim...
{5235}{5283}Podczas, gdy był prezydentem!
{5283}{5311}- Wow.|- To było całkiem niezłe.
{5311}{5339}- Może być..
{5339}{5378}No nie?! O, a kiedy był|na Harvardzie...
{5378}{5425}- Nie! Nie!!!|- Zamknij się!!!|- O mój Boże, litości!!!
{5425}{5473}<i> Więc, pewnego wieczoru|zrobiliśmy imprezę</i>
{5473}{5532}<i>żeby uczcić... coś...-</i>
{5532}{5568}<i>Nie pamiętam tylko co...--</i>
{5568}{5616}<i>Kiedy ładna dziewczyna|której nie znałem</i>
{5616}{5657}<i>Zauważyła książkę|na stoliku.</i>
{5657}{5704}Nie wierzę,|że masz tę książkę!
{5704}{5732}Właśnie skończyłam ją czytać.
{5732}{5816}Teddy Roosevelt był|najzajebistszym gościem wszechczasów.
{5816}{5864}Jednorożec.
{5864}{5895}<i>Nie mogłem w to uwierzyć.</i>
{5895}{5935}<i>To był łut szczęścia na miarę</i>
{5935}{5996}<i>50-stronicowego rękopisu|w kieszonce na piersi Roosevelta</i>
{5996}{6049}<i>który zatrzymał tę|zabójczą kulę.</i>
{6049}{6067}Stary, daj spokój.
{6067}{6104}Przepraszam. W każdym razie...
{6104}{6164}Wchodzi Gary Blauman.
{6164}{6227}To biografia|Teddy'ego Roosevelta?
{6227}{6268}Najzajebistszy gość wszechczasów.
{6268}{6323}No nie? No nie?
{6323}{6358}No nie? No nie?
{6358}{6427}-No nie? No nie?|-No nie?
{6427}{6483}<i>Więc nasza trójka zaczęła|gadać o Teddym Roosevelcie.</i>
{6483}{6530}Jak załapał się na|czterominutowy lot
{6530}{6559}samolotem braci Wright?
{6559}{6590}Zajebiste.
{6590}{6634}Albo jak wspiął się na|najwyższy szczyt
{6634}{6674}w Europie podczas|swojego miesiąca miodowego.
{6674}{6705}Super.
{6705}{6743}<i>I wtedy zdałem sobie sprawę,</i>
{6743}{6793}<i>że Blauman i ja|toczyliśmy wojnę na siłę woli</i>
{6793}{6845}<i>przy której szarża Roosevelta|na wzgórze San Juan</i>
{6845}{6885}<i>była jak przechadzka po parku.</i>
{6885}{6930}<i>Choć powinienem powiedzieć:|"jak po parku narodowym"</i>
{6930}{6958}<i>bo to Roosevelt</i>
{6958}{6994}<i>przyczynił się|do ich powstania...</i>
{6994}{7042}Stary, przestań. Miałeś jedną szansę.
{7042}{7111}Walka zaostrzała się.
{7111}{7160}W pewien sposób, był...
{7160}{7257}...wzorcem nowoczesnego|polityka!!!
{7281}{7317}<i>Stary, odwal się.</i>
{7317}{7360}<i>Gary:|Od czego mam się odwalić, brachu?</i>
{7361}{7384}<i>To moje mieszkanie,</i>
{7384}{7408}<i>Moja gadka|o Teddym Roosevelcie,</i>
{7408}{7446}<i>i ja zaklepuję dziewczynę.</i>
{7446}{7504}<i>Och, więc myślisz,|że skoro tu urzędujesz,</i>
{7504}{7528}<i>To powinna ot tak wybrać ciebie?</i>
{7528}{7576}<i>Powiedz to|Williamowi Howardowi Taftowi.|(Główny przeciwnik Roosevelta, nieudolny prezydent - przyp. tłum.).</i>
{7576}{7639}<i>Nazywasz mnie Taft?</i>
{7639}{7683}<i>Jeżeli ktokolwiek jest Taftem, to ty!</i>
{7683}{7727}<i>Nie jestem Taft! Jestem Teddy R!</i>
{7727}{7777}<i>Gówno prawda.|To JA nazywam się Ted!</i>
{7777}{7854}<i>Ta, jasne. Idź podpisać|pakt taryfowy Payne-Aldricha, Taft!|(Niekorzystny pakt podpisany przez Tafta).</i>
{7854}{7910}<i>Jak śmiesz!</i>
{7910}{7976}...kąpał się nago|w rzece Potomac!
{8012}{8078}<i>Ted:Wciąż trwał|impas, godziny mijały...</i>
{8078}{8126}<i>A potem dni.</i>
{8126}{8184}- Mijały dni?|- Tak, dni.
{8184}{8268}<i>W końcu, tak jak Teddy Roosevelt|rażony tropikalną gorączką</i>
{8268}{8352}<i>podczas marszu przez Amazonię,|nie mogliśmy już dalej.</i>
{8352}{8411}Kiedy był sekretarzem|marynarki wojennej..
{8411}{8449}Wybierzesz w końcu któregoś z nas,
{8449}{8494}żebym mógł w końcu cię zaliczyć|albo pójść spać?!!!
{8543}{8600}Wyluzuj, brachu.
{8600}{8662}Po tym wszystkim|nie znoszę tego typa.
{8663}{8712}Więc po prostu powiedzmy|Robin, że tego się nie da zrobić,
{8712}{8750}I wyślijmy Gary'ego do domu.
{8750}{8787}Powiedziałeś właśnie:
{8787}{8823}Gary Blauman?
{8823}{8843}Ta.
{8843}{8902}Ja...
{8902}{8943}Uwielbiam tego gościa!
{8943}{8981}Co?! To szatan!
{8981}{9027}To anioł.
{9027}{9101}Był 2006 rok,|Marshall i ja zerwaliśmy,
{9101}{9152}I właśnie wróciłam do Nowego Jorku,|w opłakanym nastroju,
{9152}{9212}I słuchałam mojej|piosenki o rozstaniu non stop.
{9212}{9265}- "Fly" Sugar Ray.|- Wiedziałeś?
{9265}{9307}Dziewczyno, co ty wiesz|o rozstaniach.
{9308}{9342}Naprawdę się na tym nie znam.
{9342}{9402}Tak czy inaczej, sięgnęłam dna.
{9402}{9431}Jest jakieś dno|niżej niż Sugar Ray?
{9431}{9469}Ta.
{9469}{9517}Że co?!
{9517}{9564}Czemu nigdy wcześniej|tego nie widziałem?!
{9564}{9595}Używałam korektora
{9595}{9652}i strategicznie rozmieszczonych|ramiączek i rękawów
{9652}{9697}żeby zatuszować sprawę.
{9697}{9751}I przez ten cały czas|naśmiewaliście się ze mnie
{9751}{9783}za mój rozstaniowy tatuaż|w kształcie motylka?!
{9835}{9890}Och, sam fakt, że Ted miał|tatuaż w kształcie motylka,
{9890}{9943}czy kiedykolwiek przestaniesz|być pocieszny?
{9943}{9987}To czemu to tylko|pół motylka?
{9987}{10073}Bo Gary Blauman zobaczył mnie|w salonie tat...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin