Powroty Autor: Pocišg na stacji sapie i gwiżdże, Z komina jego uchodzi dym... Jak jeszcze długo będzie tu czekał? Tak bardzo chciałbym odjechać nim... Chcę wyjechać wreszcie stšd, Do rodzinnych moich stron, Chcę wyjechać włanie tam, Gdzie przyjaciół mam... Pocišg odjeżdża, sny przemijajš. Z gwizdem pocišgu powrócš znów... W wagonie ludzie już przysypiajš, Wsłuchujšc się w ten stukot kół... Chcę wyjechać wreszcie stšd, Do rodzinnych moich stron, Chcę wyjechać włanie tam, Gdzie przyjaciół mam... Pocišg przystaje na wielu stacjach, Szyny go niosš do końca dróg. Kiedy dojedzie do mojej stacji, Domu przekroczę kochany próg... Chcę wyjechać wreszcie stšd, Do rodzinnych moich stron, Chcę wyjechać włanie tam, Gdzie przyjaciół mam...
Kerk57