villon.odt

(20 KB) Pobierz

                      

XXII

 

Żałuję czasu mey młodości -
- Barziey3 niż inny iam weń szalał! -
Aż do mych lat podeszłych mdłości
Iam pożegnanie z nią oddalał;
Odeszła; ba, ni to piechotą,
Ni konno; pomkła iako zaiąc;
Tak nagle uleciała oto,
Nic w darze mi nie ostawiając.

 

XXV

 

Zaiste, nieraz miłowałem
Y miłowałbym jeszcze chętnie;
Lecz serce smutne z wygłodniałym
Brzuchem, co skwierczy zbyt natrętnie,
Odwodzą mnie z miłosnych drożek.
Ktoś inny, syty, swey ochocie
Folguje za mnie - Amor-bożek4
W pełnym wszak rodzi się żywocie5!

 

XXVIII

 

Dnie moie tako się rozbiegły
Iako, Hiob mówi6, w lnianem płótnie
Nitki, gdy słomy garść zażegłey
Tkacz przytknie doń; y żar okrutnie
Wnet strawi płótna sztukę całą,
Niedoszły ludzkiey szmat odzieży...
Nic mi iuż ciężkiem się nie zdało,
Śmierć bowiem wszytko wnet uśmierzy...

 

Ballada o paniach minionego czasu: przesłanie

 

Nie pytay, kędy hoże dziewki
Idą stąd y na iakie brzegi,
Iżbyś nie wspomniał tey przyśpiewki.
Ach, gdzie są niegdysieysze śniegi!

Ballada o paniach minionego czasu

Podmiot ballady pyta, gdzie są teraz kobiety, które słynęły z wielkiej urody. Spośród pięknych, sławnych, dzielnych, kochanych tego świata wymienia między innymi: Florę, Archippę, Tais, Echo oraz Helois, królową Blankę, Joannę d’Arc. W przesłaniu poeta radzi nie pytać, gdzie są „hoże dziewki”, bo to pytanie przywodzi w odpowiedzi przyśpiewkę:

 

Ach, gdzież są niegdysieysze śniegi!

 

Ballada o paniach minionego czasu jest najsłynniejszym fragmentem Wielkiego Testamentu, przywołuje topos Ubi sunt (łac. "Gdzież są").

                      

Tutay zaczyna Wilon testować7.

 

LXXX

 

Tak: W imię Oćca Przedwiecznego
Y Syna iego, króla ziemi,
Oćcowi swemu współwiecznego,
Takoż Świętego Ducha z niemi,
Co ród Adama odkupili
Y, plemię jego wznosząc wzwyż przeklęte,
Niebo niem samo ozdobili,
Czyniąc z nich wobec Pana święte.

 

LXXXV

 

Po pierwsze, biedne tchnienie moie
Oddaję wielkiej Troycy Świętey;
Na boże składam ie pokoie
W kościele Panny Wniebowziętey;
Pokornie prosząc zmiłowania
Dziewięci iasnych chórów nieba8:
Niechay się łaska ich nie zbrania
Zanieść podarek ten, gdzie trzeba.

 

LXXXVI

 

Item9, me ciało grzeszne zdaię
Ziemi, wielmożney rodzicielce;
Robactwo się ta niem nie naie,
Głód ie wysuszył nazbyt wielce.
Niechże ie przyjmie żyzne łono;
Co z ziemi, w ziemię się obraca;
Wszelka rzecz, słusznie mówią pono,
Chętnie do swego mieśćca wraca.

 

Ballada Wilona dla swej miłey

 

Zwodna miłości, cierpieniem zbyt droga,
Okrutna w skutku, w słodyczy obłudna,
Miłości twardsza niźli stal złowroga,
Mogę cię nazwać: morderczyni cudna,
Serca biednego ty śmiertelny czarze,
Pycho sekretna y wszytkim iednaka,
Oczy okrutne - czyż ludzkość nie każe
Nie dręczyć, ale wspomagać biedaka?

Lepiey bych czynił szukaiąc pomocy
Indziey10, w przystani iakiej barziey lubey;
Nic mnie nie zdoła wybawić z twey mocy,
Trzeba mi pchać się sromotnie do zguby;
Eyże, mężczyzna czy też dziecko ze mnie?!
Y cóż stąd? Zginę, skoro dola taka...
Choć litość radzi, niestety daremnie:
Nie dręczyć, ale wspomagać biedaka.

Przydzie ta chwila, kiedy czas, zbyt skory,
Pożółci, zmarszczy twe nadobne kwiecie;
Śmiałbych się, gdybych doczekał tey pory:
Ba, nie, naówczas - ieśli żyw na świecie -
Staruchem będę, ty maszkarą podłą.
Owoć11 goń zdrowo; gdyś mnie leda iaka,
Bądź lepsza innym y miey to za godło:
Nie dręczyć, ale wspomagać biedaka.

 

CLXXVII

 

Item, chcę, aby na mym grobie
Tę, co tu podam, zwrotkę małą
W dość znacznym kształcie y sposobie
Spisano; gdyby zaś nie stało
Inkaustu - węglem, czarną krydą,
Byleby trwale y wyraźnie;
Niech boday ci, co po mnie przydą,
Dowiedzą się o dobrym błaźnie:

 

CLXXVIII

 

TU LEGŁ, Z AMORA DŁONI SROGIEY,
Z SERCEM BOLEŚNIE SKALECZONEM,
ŻACZYNA LICHY Y UBOGI,
CO BYŁ FRANCISZKIEM ZWAN WILONEM;
ZIEMI NIE POSIADŁ NI ZAGONA,
ODDAWAŁ WSZYTKO: CHLEB, KOSZYCZEK,
STÓŁ. ANO TEDY, ZA WILONA,
ODMÓWCIE BOGU TEN WIERSZYCZEK:

 

RONDO

 

DAY BÓG SPOCZYNEK ZASŁUŻONY,
ŚWIATŁOŚĆ Y POKÓY WIEKUISTY
TEMU, CO PŁUGA ANI BRONY
NIE POSIADŁ, NI KOSZULI CZYSTEY;
NAGI, DO SKÓRY OGOLONY,
NA SPOSÓB RZEPY OBŁUSZCZONEY,
DAY BÓG SPOCZYNEK ZASŁUŻONY!

SROGIM WYROKIEM PRZEPĘDZONY,
WBREW APELACYI UROCZYSTEY12,
W SAM ZADEK CELNIE UGODZONY,
BŁĄKAŁ SIĘ TUŁACZ WIEKUISTY.
DAY BÓG SPOCZYNEK ZASŁUŻONY...

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin